Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Matematyka

1442 postów w tym temacie

Dnia 01.10.2006 o 16:52, Maxtreme napisał:


>
> No ja jestem dopiero w II gim wiec wszystko przede mną. A w przyszłości chce wykonywać
zawód
> związany z matematyka. Mnie nie straszysz :)

spoko ja też jestem z tego rocznika ale orłem z matmy jestem:P więc dla mnie to błachostka
ale też widze coś trudniejszego więc dam coś od siebie

ile jest 256 do potęgi drugiej?


Dokładnie 65536 :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

4 do potegi 6 *(razy) 9 do potegi 3
---------------------------------------------
2 do potegi 11 * 3 do potegi 4


i musi wyjsc wynik 18

tylko mi wychodz 64

pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie znalazlem cos ciekawego w serwisie gry.wp. Moze przydac sie wielu z Was nie raz:

poolicz.pl

Nie mailem jeszcze szansy tego pzretestowac, bo nie chce mi sie siegac po ksiazke od matematyki po jakeis zadanie, ale podejzewam, ze moze dzialac calkiem ciekawie. Licze na Wasz komentarze i opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 18:41, Zauri napisał:

4 do potegi 6 *(razy) 9 do potegi 3
---------------------------------------------
2 do potegi 11 * 3 do potegi 4


(2^2)^6*(3^2)^3
----------------------- =
2^11 * 3^4

2^12 * 3^6
-------------- =
2^11 * 3^4

2^1*3^2= 2*9 = 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wielkie dzieki

przyczyna bledu byla moja pomylka

zamiast napisac (3^2)^3

napisalem (3^3)^3

taki maly blad a zmienil caly sens zadania

jeszcze wielkie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 21:13, Zauri napisał:

/ciach/

Nie ma sprawy.
Właśnie takie błędy są najgorsze, niby robi się wszystko dobrze, a wynik wychodzi zły. A jak zobaczy się gdzie jest błąd, to pozostaje tylko przelinać swoją głupotę. Wiem po sobie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie w zadaniu: Czy funkcja przekształca zbiór X na siebie.
Ktoś może wie co to znaczy, że funkcja przekształca zbiór X na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pyatnie czy ten sposób jest dobry sam go wymyśiłem;
Ułamki


Aby zamienić ułamek okresowy z liczbą przed okresem na ułamek zwykły należy przpisać wszystkie cyfry po przecinku bez nawiasu liczba która była przed nawiasem ma zostać dodana lub odjęta od liczby która powstała wcześniej. Odejmuje się liczby parzyste a dodaje te liczby które n.p 0, 15(3) mają na końcu nie parzystą liczbę(ostatnia czyli przed okresem za przcinkiem i w okresie) , gdy doda się cyfry z liczby i z nawiasu/okresu
i suma wyjdzie nie parzysta czyli w tym przypadku 11, można dodać do liczby powstałej na początku, jeśli suma tych dwóch liczb jest parzysta należy zmienić tamten plus na minus i wtedy będzie pewne że wynik jest dobry jeśli z sumy wyjdzie nieparzysty wynik znaczy to że nie trzeba nic zmieniać. Później wynik z dodawania lub odejmowania należy napisać nad kreską ułamkową a pod kreską należy napisać na początku tyle 9 ile jest cyfr w okresie a później tyle 0 ile jest cyfr po przecinku przed okresem. Podam teraz przykłady wszystkiego tego powiedziałem.

0,27(2)=272-27=245- to jest licznik 900-to jest mianownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2006 o 00:35, Qcza napisał:

Mam pytanie w zadaniu: Czy funkcja przekształca zbiór X na siebie.
Ktoś może wie co to znaczy, że funkcja przekształca zbiór X na siebie?


To znaczy, że zbiór wartości jest taki sam. O ile się nie mylę przykładem jest funkcja f(x)=x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2006 o 17:41, Todryk napisał:

Może mógłby ktoś udowdnić to przy pomocy indukcji matematycznej? Bo jakoś nie bardzo mi wychodzi...

Ty mówisz do mnie?? Bo nie wiem włączaj odpowioedź jak coś a jak chcesz żebym ci wytłumaczył to na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2006 o 17:41, Todryk napisał:

Może mógłby ktoś udowdnić to przy pomocy indukcji matematycznej? Bo jakoś nie bardzo mi wychodzi...


E-szereg
^-potęga
_-dolny wyznacznik
II - iloczyn

i=1
L=1+x^2^(1-1)=1+x^2^0=1+x^1=1+x
P=1+E_(i=1)^(2-1) x^1=1 + x
L=P
zakładamy, że jest to prawdziwe dla n
II_(i=1)^(n) [1 + (x^2)^(i-1)]= 1 + E_(i=1)^(2n-1) x^i
teza: udowodnić dla n+1:
czyli trzeba udowodnić: II_(i=1)^(n+1)(1+(x^2)^(i-1))= 1 + E_(i=1)^(2n+1) x^i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o matko !!!!!!!!!!

ludzie ile wy macie ???!!!!!

jakie to wszystko skomplikowane!!!!

ale co tam za pare lat mnie to samo czeka :)

jak narazie z matma u mnie dobrze zero nauki 5 z kartkowek (narazie tylko jedna ale bedzie wiecej)

gorzej z klasowkami
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2006 o 09:31, mallard napisał:

Ja moge powiedzieć, że chodzę do gimnazjum. I mógłby mi ktoś wytłumaczyć coś o liczbie "pi"?


Dysgooglia? :P Pi to liczba bedaca wynikiem podzielenia dlugosci okregu (obwodu) przez jego srednice i wynosi ok. 3.14.

Chyba, ze chodzi Ci o film Darrena Aronofsky''ego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja i znowu podobny problem - nierówności trygonometryczne :D
Po prostu już do nich nie mam siły - czasami dojśce do wyniku wymaga wieków myślenia nad przekształceniem ich w coś zrozumiałego.

A o to feralne przyklady nad któymi siedzę od rana:

cos2x ≤ -(√3/2)
tg(x-∏/3) < - √3

Przynajmniej niech ktoś napisze jakąś podpowiedź, bo ja wymiękam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować