Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Matematyka

1442 postów w tym temacie

Może będzie to banalne pytanie, ale ni w ząb tego nie rozumiem, a w podręczniku nie umiem zrozumieć:

5y+6+10 dla y=6 np.. W podręczniku rozwiązanie jest takie: 5x6+6+10.

Czy ZAWSZE gdy będzie przykładowe "5y", a dla y jest 6 to będzie mnożenie tych 2 liczb?

Za odpowiedź będę bardzo wdzięczny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.05.2010 o 13:57, Viitrik napisał:

Czy ZAWSZE gdy będzie przykładowe "5y", a dla y jest 6 to będzie mnożenie tych 2 liczb?


Tak, zawsze się to mnoży. Jeśli jest np. 5y+6 i ''y'' masz podane to podstawiasz i mnożysz. Jeśli byłoby (5-y)+6 to od 5 odejmujesz podany ''y'', a jeśli (5+y)+6 to podany ''y'' dodajesz.
Zadałeś tak proste pytanie, że aż dziwnie się poczułem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam takie chyba łatwe zadanie, ale wstyd się przyznać - nie potrafię tego zrobić...
Do rzeczy:
Mam napisać program, który zdecyduje, czy równanie kwadratowe:
Ma dwa rozwiązania (mam zrobione)
Ma jedno rozwiązanie (mam zrobione)
Nie ma rozwiązań (mam zrobione)
Ma nieskończenie wiele rozwiązań - i tu mam problem...
Równanie ma postać Ax^2 + Bx + C =0 . Te trzy pierwsze zrobiłem deltą. Ale nie wiem jak zrobić to czwarte...Kombinowałem z samymi zerami za A, B i C, ale jest konflikt z deltą, bo też wychodzi 0...
Pomóżcie, my friends :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak równanie kwadratowe może mieć nieskończenie wiele rozwiązań ? Nie może ! De facto twój problem polega na wykazaniu ze to nie jest równanie kwadratowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2010 o 16:00, HunterO7 napisał:

Jak równanie kwadratowe może mieć nieskończenie wiele rozwiązań ?


Teoretycznie może jeśli będzie np. zawierało sin^2x bądź cos^2x.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Mam taką małą prośbę. Czy mógłby mi ktoś zaproponować jakąś dobrą książkę do matematyki, z której mógłbym się sam pouczyć. Obecnie jestem w 1 klasie liceum. Szukam pozycji, która posiadałaby również rozszerzenia. W szkole używamy podręcznika: "Matematyka. Kształcenie ogólne w zakresie podstawowym i rozszerzonym 1" Wojciech Babiański, Lech Chańko, Dorota Ponczek, jednak nie jestem z niego w pełni zadowolony.
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy, czy chcesz się pouczyć, czy porozwiązywać zadania. Najlepszym moim zdaniem (i zdaniem wielu) zbiorem zadań z matematyki jest wydawnictwo poczciwie zwane Kiełbasą, ze względu na nazwisko autora. To się chyba oficjalnie nazywa Matura 20xx czy cuś koło tego, ale wszyscy nazywają to po prostu Kiełbasą :) Ogólnie są 2 części, podzielone na rozdziały- na początku każdego działu są 2-3 strony przydatnych wzorów, a potem masz multum zadań o różnym stopniu trudności, a te najtrudniejsze naprawdę potrafią zaleźć za skórę. Oczywiście stopień trudności rośnie, więc można w miarę bezproblemowo przejść od łatwych do trudnych zadań. Jeśli chcesz łopatologiczne wytłumaczone wzory, to raczej nie tu, ale są podane wszystkie potrzebne wzory do danego działu, więc nie ma problemu, że nie można rozwiązać zadania, bo się zupełnie nie wie, od czego zacząć. Także przed klasówkami i zwłaszcza przed maturą jest to najlepsza książka.

A jeśli chcesz coś, gdzie będzie wytłumaczone, to musisz pójść do księgarni i sam zobaczyć, co do Ciebie trafia. Jednym pasują kwieciste opisy rozwiązań, inny schludne równania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiełbasa - interesujące:)
Na innym forum znalazłem parę kolejnych polecanych pozycji. Oj, zapowiadają się zakupy.
W końcu nie można sobie pozwolić na zaległości z takiego przedmiotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bierz w ciemno Kiełbasę. Obecnie przygotowuję się do przyszłorocznej matury i oprócz rozmaitych zbiorów z powtórzeniami opieram się głównie na niej. Zadanie są na tyle i trudne, i przystępne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej, jeżeli interesujesz się maturą rozszerzoną, jest to rzecz obowiązkowa. Z ciężkim sercem, ale nie polecam używania starych zbiorów zadań, sprzed 20 czy też 30 lat. Niestety, ale po wprowadzeniu tej durnej reformy oświaty, mamy rok liceum w plecy (za to 3 lata gimnazjum... zapytaj dowolnego nauczyciela o sens marnowania 6 semestrów na czymś takim: każdy złapie się za głowę), przez co metoda rozwiązywania a przede wszystkim program nauczania uległy dużej zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony mogę polecić tzw. KKS czyli Kłaczkow, Kurczab, Świda z wydawnictwa Pazdro. Mój nauczyciel posiłkował się zbirem zadań i podręcznikiem przez całe liceum i wszyscy bardzo je sobie chwaliliśmy. Ale generalnie i tak najlepiej przejść się do księgarni i zobaczyć gdzie są opisy, które najbardziej leżą - do każdego dociera co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2010 o 20:25, ppoz93 napisał:

Witam,
Mam taką małą prośbę. Czy mógłby mi ktoś zaproponować jakąś dobrą książkę do matematyki,
z której mógłbym się sam pouczyć. Obecnie jestem w 1 klasie liceum. Szukam pozycji, która
posiadałaby również rozszerzenia. W szkole używamy podręcznika: "Matematyka. Kształcenie
ogólne w zakresie podstawowym i rozszerzonym 1" Wojciech Babiański, Lech Chańko, Dorota
Ponczek, jednak nie jestem z niego w pełni zadowolony.
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam

Ja do matury polecam zbiór zadań z rozwiązaniami wydany przez CKA. Taka czarna książka, ale teraz nie pamiętam tytułu. Jest do tego jeszcze cienka książka z teorią, ale nie jest niezbędna. Za to zbiór jest świetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten jest jakiś przestarzały ;/ Poszukaj takiego z napisem "Matura z matematyki 2010 - ..."
E: Na moim jest jeszcze jeden autor - Piotr Łukasiewicz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie matematycy, mam pytanie. Sekundkę temu miałem (nie)przyjemność oglądać program w TV, gdzie do wygrania była kasa za poprawne rozwiązanie takiego zadania:

5+30+(7x4)-5+14x2=?

Mi i mojemu rodzeństwu wychodzi cały czas 86, jak i wielu innym ludziom. Ciekawe dla mnie jest to, że w programie odpowiedzią było... 323! Ktoś skłonny jest mi wytłumaczyć, dlaczego taki wynik? Bo najwyraźniej jestem głupi i zadania tego typu są dla mnie o wiele za trudne.

PS. Nie śmiać się proszę ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować