Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Statystyki z Mass Effect 2

49 postów w tym temacie

Ja grałem na PieCyku. Zawsze wybierałem żołnierza, nie zmieniałem twarzy Shepa. 2 razy przeszedłem z importem postaci z Mass Effect''a. Teraz zacząłem grać trzeci raz od zera (bez importu). Ogólnie gra bardzo fajna, ciekawa i długa. Jednak to nie to samo co 1 ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po dwójce nie zamierzam wracać do jedynki, z którą tak czy siak się przeprosiłem, niemniej jednak dwójka też mnie ostatecznie nie powaliła - kilka pierwszych godzin gry to cud, miód i orzeszki, a potem już zaczął dawać się we znaki schematyzm tej produkcji. Gra jest mało zróżnicowana i przypomina mi Gears of War rozciągnięte w czasie do kilkunastu godzin i okrojone właściwie jedynie do strzelania i chowania się za przeszkodami, od czasu do czasu przerywane interaktywną rozmową i szukaniem różnych gratów po zakamarkach. Przeszedłem dwa razy i jak na razie więcej mi się nie chce. A cały ten pomysł z lojalnością jest głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2010 o 20:04, Wojman napisał:

To ciekawe "80% grało Shepardem". Rzecz w tym, ze w tej grze mozna grac Shepardem albo
Shepardem. :)


W oryginale: "80% players played as MALE Shepard" :P

A co do mnie: trochę ponad 40 godzin, z zaimportowany savem, facet bez zmiany wyglądu. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

około 35 godzin za pierwszym razem. Łącznie przeszedłem 6 razy: 4 - facet, 2 - babka. Za każdym razem importowany save bez zmiany wyglądu. Klasy: Adept, Inżynier, Szturmowiec i Szpieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: przez 66 godzin przechodzić tą grę? To co oni robili? Nawet gdyby przeskanowali KAŻDĄ planetę toby wyszło może... 40-parę. Bez kitu. Ja przeszedłem w 100% i miałem ciągle po 100k każdego surowca. I Mam 37h na sejwie.

Po drugie: 28 razy? Żart jakiś. Na miłość boską, w porównaniu do jedynki ta gra wypada... no, gorzej. Trochę. Zależnie od gustu. Mimo wszystko, prędzej jedynkę bym przeszedł 28 razy w 100% niż dwójkę.
Po trzecie: co znaczy, że 80% grało Shepardem? Masz tam do wyboru Sheparda, i Sheparda, i Sheparda, i Sheparda, i Sheparda, o, i jeszcze jednego Sheparda... doprecyzujcie, bo zakładam, że chodzi o płeć.

Po czwarte: po co mu niby zmieniać twarz, skoro głos jest dopasowany do domyślnej? Ale to moja opinia :)

Po piąte: ja rozumiem, że pomijanie dialogów przy pierwszym przechodzeniu gry jest bez sensu, ale żeby za każdym przejściem ich wysłuchiwać... 15% to dość mało.

Po szóste: nie grałem Żołnierzem. I w zupełności rozumiem, że ludzi może nie ciągnąć do klasy Inżyniera. Ale ludzie - spróbujcie czasem. Mimo, że nie ma ani Przyciągnięcia, ani Pchnięcia, to właśnie ON jest tutaj "magiem" miotającym fireballe, iceballe i wyłączacze tarcz. Zdecydowanie najwygodniejsza klasa ze wszystkich - skutecznie niszczy bariery kinetyczne Przeciążeniem i pancerze Spaleniem, a kiedy zostaje już tylko pasek życia - Zamrożenie i kolba, albo pistolet automatyczny :) Spróbujcie, bo warto.

Po siódme: myślałby kto, że odsetek graczy, którzy zaimportują starego Shepa będzie nieco... mniejszy. Albo przez fakt niegrania w jedynkę, albo przez fakt nieposiadania save''a. Tym niemniej, zaczynanie na piątym levelu i osiąganie przy pierwszym playthrough 30 levelu jest warte tego ukończenia jedynki trzy razy jedną postacią :D

Po ósme: jak to 50% grających przeszło całą grę? Znaczy, że co? Połowa graczy jeszcze tej gry nie przeszła? Bo tak dobrego tytułu nie można, ot tak, porzucić. Jasne, to nie jest absolutna perfekcja, ale wciąga tak mocno, że inne wyjaśnienie jest zupełnie nieakceptowalne.

I po dziewiąte: 28 razy? This is madness. Ja się nie mogę zebrać do ukończenia tej gry po raz DRUGI, mimo że będzie to zupełnie inna droga (Adept-Egoista, którego nikt nie lubi, nawet na statku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie gra ukończona w sumie półtora raza, zaimportowany save, żołnierz (nie ma to jak stare dobre strzelaniny), zrobiłem większość questów, a jakoś na raptrze mam 24 godziny, licząc także demko (chociaż czasami nie zapisywało mi czasu, więc powiedzmy, że jest temu bliżej 30 godzin). Niemniej jednak - krótko! I pierwszy i drugi ME były dla mnie niezbyt trudnymi grami, które ukończyłem szybko, a takiego KotOR-a za pierwszym razem przeszedłem gdzieś po 40 godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też grałam żołnierzem, grę ukończyłam po (mniej więcej) 40 godzinach, importowałam swoją "Shepard" z pierwszej części i trochę ją zmieniłam, całość przeszłam raz (tak, jak i część 1), dialogów raczej nie pomijałam, chyba, że z jakiegoś powodu musiała, powtarzać misję i nie chciało po raz kolejny słuchać mi się tego samego (chyba 3 czy 4 podejścia miałam do misji Thane''a, bo nie zdążałam dogonić osób, których miałam pilnować). Podejrzewam, że te statystyki tak do końca pewne nie są - przecież nie każdy ma podłączenie do Internetu (jak w konsoli nie mam), a bez tego raczej trudno im śledzić poczynania graczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2010 o 20:23, Revanchist napisał:

U mnie gra ukończona w sumie półtora raza, zaimportowany save, żołnierz (nie ma to jak
stare dobre strzelaniny), zrobiłem większość questów, a jakoś na raptrze mam 24 godziny,
licząc także demko (chociaż czasami nie zapisywało mi czasu, więc powiedzmy, że jest
temu bliżej 30 godzin). Niemniej jednak - krótko! I pierwszy i drugi ME były dla mnie
niezbyt trudnymi grami, które ukończyłem szybko, a takiego KotOR-a za pierwszym razem
przeszedłem gdzieś po 40 godzinach.


Pwned. Zarówno ME1, jak i KotOR''a jedynkę, jak i nawet takie Sonic Chronicles na DS''a zajęło mi jakieś 20 godzin, 25 max. Znaczy, Sonic może 15, ale ogółem: nigdy nie wiele więcej, jak 20-parę. I w 100% of course.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grę skończyłem dwa razy i za każdym razem z importem save z jedynki. Zgadzam się z przedmówcami, że pierwsza część w porównaniu wypada lepiej, kupiłem nawet wydanie kolekcjonerskie, bo było bardzo bogate, kolekcjonerkę dwójki już sobie darowałem, bo wypadała bardzo blado. W newsie napisane jest "80% grało MĘSKIM Shepardem", co oznacza, że pozostały procent graczy wybrał "wersję" żeńską - komandor Shepard.
XFire: ME1 - 103h, ME2 - 108h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2010 o 20:22, Luke100 napisał:

Po pierwsze: przez 66 godzin przechodzić tą grę? To co oni robili? Nawet gdyby przeskanowali
KAŻDĄ planetę toby wyszło może... 40-parę. Bez kitu. Ja przeszedłem w 100% i miałem ciągle
po 100k każdego surowca. I Mam 37h na sejwie.

Takie jęczenie przypomina mi chwaleniem się, że od zaczęcia do zaśnięcia mija góra 15 minut :-p.

Pierwszy raz przeszedłem importowaną postacią męską z 60 lvl, klasa - żołnierz, bez zmiany twarzy, z dochowaniem wierności pannie T''Soni, i... ponad 75 godzinami na liczniku (załącznik). A! poziom trudności - szaleniec.
Drugi raz przeszedłem główny wątek szpiegiem, z zaimportowaną postacią z 56 lvl, zmianą twarzy. Zajęło mi to prawie 45 godzin bez kilku minut, ale pozostało jeszcze kilka misji do wykonania (np. Overlord).
Mam zapoczątkowaną każdą klasę - w tym adept(ka) też jest na zapisie z jedynki..

Dnia 07.09.2010 o 20:22, Luke100 napisał:

Po drugie: 28 razy?

> I po dziewiąte: 28 razy?
Powtarzasz się.

20100907205624

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2010 o 20:31, Luke100 napisał:

Pwned. Zarówno ME1, jak i KotOR''a jedynkę, jak i nawet takie Sonic Chronicles na DS''a
zajęło mi jakieś 20 godzin, 25 max. Znaczy, Sonic może 15, ale ogółem: nigdy nie wiele
więcej, jak 20-parę. I w 100% of course.


Pwned x2, bo ja ME1 przeszedłem w 10-14? Góra 16. KotOR-a przechodziłem długo, bo bardzo mi się podobał i wykonywałem praktycznie każde możliwe zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na razie przeszedłem grę raz. Przeszedłem ją w 36 godzin (wliczając w to wszystkie darmowe DLC), grałem żołnierzem, zaimportowanym z poprzedniej części. Nie ominąłem jakiegokolwiek dialogu, zrobiłem wszystkie questy jakie się dało. Jedyne co chcę jeszcze dodać, to zapytać: SKĄD ONI MAJĄ TE DANE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko połowa ukończyła? Niepokojące.

ME2 może i uproszczone za bardzo, ale nie bawiłem się tak dobrze przy grze Bioware'u od czasów Baldurka.

Sam robiłem facjatę Shepa i ukończyłem szpiegiem dwa razy. Żołnierz najpopularniejszy? Ludziom finezji brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2010 o 21:07, BigLebowski napisał:

Pierwszy raz przeszedłem importowaną postacią męską z 60 lvl, klasa - żołnierz, bez zmiany
twarzy, z dochowaniem wierności pannie T''Soni, i... ponad 75 godzinami na liczniku (załącznik).
A! poziom trudności - szaleniec.

Po bliższym przyjrzeniu się tematowi, wyszło że lekko niedoszacowałem - 76h i 32 min (w tym dwa DLC).

20100907213050

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować