Zaloguj się, aby obserwować  
evilemot

Shogun II: Total War

1255 postów w tym temacie

Dnia 22.03.2011 o 22:18, Miniu napisał:

Dyplomacja w Empire zostala skopana przez ktorys z patchy gdzie wprowadzono wlasnie
male samobojcze panstewka, wielkie potegi zas zachowywaly sie dosc w miare poprawnie.
W wczesniejszych czesciach wspolna granica zas oznaczala pewna wojne o czym obaj zreszta
pisalismy (wiec nawet z skopanym patchem jest to poprawa w Empire).Napoleon byl pierwszym
tytolem z seri gdzie doczekalem sie pomocy od sojusznika/protektoratu i ten aspekt naszczescie
przeniesiona do S2.


OK, ja tam jakiejś wielkiej pomocy od sojuszników nie wymagałem w Napoleonie (a juz na pewno nie w poprzednich częściach) - wystarczyło ze nie muszą chwilowo z armią tego państwa walczyć, więc nie bardzo mi to w pamięć zapadło.
Najbardziej zależało mi na tym bym mógł z każdym aliantem / wasalem handlować, a tu był i jest problem - bo sojusznicy nadal wypowiadają wojną wasalom. Stosunek wasalny jakby zupełnie nie obejmował tego że wasal jest pod ochroną suzerena.

Dnia 22.03.2011 o 22:18, Miniu napisał:

Z niezmodowanego Rome i Medievala2 pamietam ze konsolidacja sil wychodzila jako tako
AI tylko w obronie. Ataki przerowadzala zas dosc nieporadnie majac problemy z skladnym
poruszaniem sie po mapie (szczegolnie tragicznie bylo pod tym wzgledem zaraz po premierze
Rome). Wiele razy na roznych forach zalilem sie na to majac nadzieje na powrot wczesniejszej
mapy ala Risk pod ktora latwiej jest stworzyc funkcjonalne AI.


Na jakim patchu grałeś? Bo ja właśnie po instalacji odpowiednio BI i Kingdoms grałem najwięcej kampanii w obie gry i grało mi się przyzwoicie. Ba nawet zdarzało się dość często musiałem bronić swej osady ( nie tak często jak ja oblegałem ale zawsze). Więc te dość składne ataki były w grze. Tyle że trzeba było poczekać na usunięcie części bugów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zarowno w Rome i Medievala 2 niezmodowane najwiecej gralem zaraz po premierze. Potem nie prubowalem nawet w czyste gry sie bawic bo i po co skoro jest tyle bardzo dobrych modow (do Medievala 2 szczegolnie). Jesli dobrze pamietam to BI uczynilo z Rzymu calkowicie inna gre ale ja juz bylem niesamowicie do niej zrazony po tragicznej premierze. Niestety wszystkie gry TW od czasow Shoguna1 kupuje zaraz po tym jak trafia do sklepow :(.
Przynajmniej sa dosc dlugowieczne i dzieki nowemu wiekszemu dyskowi przymierzam sie znow do instalacji M2 min wlasnie dla Third Age i Warhammera (teraz mam zainstalowane "tylko" Empire z Darthmod ,Napoleon z EiC oraz wlasnie Shogun2).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2011 o 20:40, MarcusBrutus napisał:

Możesz pokazać jeszcze kartę podsumowania dochodów? Jakoś tego tam nie zauważyłem u kolegi.
Może jestem ślepy...


Proszę oto tabele

20110323065630

20110323065638

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2011 o 22:43, Javier66 napisał:

Panowie można jakoś ograniczyć bunty w prowincjach? Bo już mnie uj bierze jak nagle chrześcijanie się buntują i mają z du.. wyciągniętą 2000 armie... zamiast się zająć podbijaniem innych prowincji to muszę się martwić o nich... Tez beta mod ogranicza to też czy nie?

Poza świątyniami buddyjskimi i mnichami sprawdź jeszcze czy w przejętej prowincji nie ma przypadkiem wybudowanego kościoła, tudzież dzielnicy naban obydwie te rzeczy powodują nawracanie ludności na chrześcijaństwo przez co jest bardziej skora do buntów, w celu eliminacji problemu po prostu je wyburz.

Jeśli natomiast masz małe państewko sam możesz zastanowić się nad przejściem na chrześcijaństwo. Z tego co czytałem na innych forach plusów takiego rozwiązania jest kilka:
- asigaru z importowanymi rusznicami - podobno w początkowej fazie rozgrywki robią mielone z wrogiej armii, tylko trzeba pilnować aby nie walczyć w deszczu, wtedy z miejsca można uciekać.
- statek kupiecki naban - 2-3 potrafią w miarę spokojnie się obronić ze względu na zasięg dział przed przeważającą liczebnie flotą wroga chcącą zając nasz szlak handlowy
- dzielnica kupiecka naban - nie dość ze daje dość spore zyski z handlu to jeszcze rozszerza wpływy chrześcijańskie w sąsiednich prowincjach, jeśli to są prowincje potencjalnego wroga to wywołanie buntu po pewnym czasie nie stanowi większego problemu.
Oczywiście jest tez kilka wad takiego rozwiązania:
- spadek honoru dajmio
- pogorszenie stosunków dyplomatycznych z innymi rodami niechrześcijańskimi
- duże prawdopodobieństwo wybuchu buntów we wszystkich prowincjach buddyjskich dlatego też zmianę wiary dobrze jest wykonać w początkowej fazie gry, gdzie nasza armia możemy w miarę szybko pacyfikować ewentualne niepokoje, przy dużym imperium stanowi to już problem, bo wymaga rozbicia naszych w celach porządkowych sil zamiast skupić je na jednym froncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mam pytanie, co to za pakunek na plecach kawalerii?? pierwszy raz cos takiego widze, ma to jakies znaczenie bojowe? wydaje mi sie, ze to moze jedynie utrudniac walke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie zaliczyłem pierwszą sromotną klęskę... ;/ (poziom trudności - normal)

1.Moja pierwsza armia właśnie pokonała i podbiła ostatnie miasto wroga. (jej :) ) Moje imperium rozrosło się do 3 regionów ^^
2.Druga armia jest w drodze do podbicia klanu mającego jedną prowincję.
3.A tu nagle sojusznik pierwszego wroga (ad.1) robi mi desant morski 20-sto jednostkową armią na stolicę... ;/
4.Tracę stolicę po zażartej walce (cofnąłem drugą armię do stolicy -10 jednostek (ad.2), wróg traci 15 jednostek z armii podczas oblężenia, a reszta jego armii jest strasznie pokiereszowana)
5. Turę później miała wrócić druga armia (11 jednostek (ad1.)), żeby odbić stolicę z powrotem.

Ale tu pojawia się problem...Wróg w ciągu jednej tury ''magicznie'' zbudował sobie nową armię liczącą 15 jednostek i dał mi popalić w walnej bitwie przy stolicy ;/

No ja rozumiem, że komp gdyby grał na takich zasadach jak gracz to by miał ciężko, ale to jest już żart...nieudany na dodatek ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, system nie został zbudowany na zasadzie rozwijania (tak jak to robi gracz), tylko na pałę daje wszystko
komputerowym graczom...

Mnie strasznie irytuje fakt ze np niszczę wioski w prowincji wroga, sabotuje budynki, zadowolenie jest dużo dużo na minusie a mimo wszystko nikt się nie buntuje... a gdy w mojej prowincji jest chociaż -1 zadowolenia to odrazu po 2-3 turach bunt... ;<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2011 o 19:21, Cierpik182 napisał:

Ale tu pojawia się problem...Wróg w ciągu jednej tury ''magicznie'' zbudował sobie nową
armię liczącą 15 jednostek i dał mi popalić w walnej bitwie przy stolicy ;/


No to jest smutne. Ale w ogóle dramat jest z tym jakie to są jednostki. Doświadczone i zaawansowane technologicznie. Pokonać ich sie nie da w otwartym polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2011 o 19:08, Malevyn napisał:

ja mam pytanie, co to za pakunek na plecach kawalerii?? pierwszy raz cos takiego widze,
ma to jakies znaczenie bojowe? wydaje mi sie, ze to moze jedynie utrudniac walke


Cytat z innego forum gdzie też padło pytanie o to coś na plecach:
"Witam.
Wczoraj na kanale "Historia" widziałem program pokazujący zdumiewające (dla mnie) wyposażenie samuraja, które używał on w walce konnej. Otóż do pleców miał on przytwierdzony kawał jedwabnego materiału wielkości średniego prześcieradła o kształcie małego spadochronu. Podczas galopu "spadochron" ten wypełniał się powietrzem wydymając się jak balon. Strzała wystrzelona z łuku uderzała w jedwab, ale zwykle nie była w stanie go przebić, gdyż ten poddawał się jej uginając. Strzała pchała go oddając swoja energie kinetyczną aż docierając do pleców samuraja miała tylko tyle energii, że wystarczało, co najwyżej na niegroźne "pacnięcie".
Na filmie najpierw zrobiono testy na manekinie z użyciem wentylatora a gdy te wypadły pozytywnie, jeden desperat wypróbował to na sobie. Ubrany w zbroje samuraja z tym prześcieradłem za plecami galopował, co sił a za nim zasuwał łucznik i grzał z łuku ile wlezie. Niestety nie udało mu się ustrzelić uciekiniera, bo wszystkie strzały zostały wyłapane przez tańczący na wietrze jedwab. Jedynym widocznym skutkiem było kilka malutkich dziurek w materiale."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Horo, oprócz łapania strzał pełni oczywiście rolę taką samą jak sashimono (ta flaga noszona na plecach), czyli identyfikacji, oraz dodatkowo dezorientuje wroga (zasłania spore pole widzenia podczas galopu za samurajem, więc wróg ma utrudnienie z poprawną oceną ilości wroga). No i zostaje element psychologiczny, czyli sprawienie iluzji wielkiego wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2011 o 23:41, maxamit5 napisał:

Mam taki problem: klikam na jednostkę na mapie kampanii i nie podświetla się jej zasięg
ruchu - ktoś ma pojęcie dlaczego ?


Albo ma wyczerpany limit punktów ruchu, albo droga jest zablokowana, albo sabotaż wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ta gra jest dla mnie za trudna :D pamietam jak gralem w ta gre 11 lat temu, w pierwsza odslone, nie mialem problemu ze zrozumieniem jej. teraz, kiedy gram na najnizszym poziomie trudnosci w kampanie komputer wygrywa ze mna w 4 lata (16 tur). skarbiec mam caly czas na minusie, niewiedzac czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2011 o 17:30, Malevyn napisał:

ta gra jest dla mnie za trudna :D pamietam jak gralem w ta gre 11 lat temu, w pierwsza odslone, nie mialem problemu ze zrozumieniem jej.


Ja od pierwszego Shoguna odbiłem się kompletnie. Miałem wtedy 9 lat i całym moim światem był Driver (chyba).

Którym klanem gra się najłatwiej? Ja odniosłem wrażenie, że Takeda jest strasznie mocny. Kawaleria Takedów miażdzy wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2011 o 17:30, Malevyn napisał:

ta gra jest dla mnie za trudna :D pamietam jak gralem w ta gre 11 lat temu, w pierwsza
odslone, nie mialem problemu ze zrozumieniem jej. teraz, kiedy gram na najnizszym poziomie
trudnosci w kampanie komputer wygrywa ze mna w 4 lata (16 tur). skarbiec mam caly czas
na minusie, niewiedzac czemu.


Haha, to widać że inteligencją nie grzeszysz... xD

Może przeczytaj solucje dołączona do gry haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.03.2011 o 21:51, ChevChelios napisał:


Haha, to widać że inteligencją nie grzeszysz... xD

Może przeczytaj solucje dołączona do gry haha


Zycze rychlego degrada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2011 o 23:03, Malevyn napisał:

jak mozna zaniechac tym wszystkim buntom ?


Zajrzyj może do samouczka? Tam wszystko powinno być objaśnione. Kontroluj finanse, wysokość podatków, religie w prowincjach, nastroje w miastach (zostawiaj tam garnizon jeśli nie są najlepsze) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować