Zaloguj się, aby obserwować  
evilemot

Shogun II: Total War

1255 postów w tym temacie

Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi w tej porypanej grze,
Atakuje w multi konnice pikinierami a i tak przegrywam. Atakuje mieczami wroga też przegrywam mimo obecności obok generała porypane to wszystko. Jeszcze losuje mi przeciwnika do bitew nie na tym samym poziomie tylko o wiele wyższym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2013 o 11:47, diabolo20 napisał:

Jeszcze losuje mi przeciwnika do bitew
nie na tym samym poziomie tylko o wiele wyższym:(

Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. Im level przeciwnika wyższy, tym i lepsze są jego wojska, dzięki czemu nawet zdziesiątkowany ale doświadczony oddział, może wybić liczniejsze, jednak świeże wojska.

@nightfaler
Jeśli chodzi o palisady, to nie wiem jak jest w Shogunie, ale pamiętam, że w Empire można było używać różnych konstrukcji typu okopy, palisady dopiero, gdy to wroga armia nas zaatakowała, czyli krótko mówiąc, gdy byliśmy obrońcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2013 o 16:18, RamboPL napisał:

Jeśli chodzi o palisady, to nie wiem jak jest w Shogunie, ale pamiętam, że w Empire można
było używać różnych konstrukcji typu okopy, palisady dopiero, gdy to wroga armia nas
zaatakowała, czyli krótko mówiąc, gdy byliśmy obrońcami.

Fakt.

Teraz naszło mnie co innego. Zacząłem nową grę na Legendarnym. Pomijam fakt, że wróg po prostu jedzie na cheatach bo na maintain takiej armii jak on ma to ja potrzebowałem kilkadziesiąt prowincji, a on zdecydowanie tyle nie ma. I przechodząc do rzeczy. Stosunków dyplomatycznych nie da się utrzymać, sojusznicy żądają bajońskich których dać im nie mogę. I co najgorsza atakują moich agentów chociaż mamy zawiązany sojusz... Gdzie tu sprawiedliwość? A raczej trzeźwe myślenie?

Jeszcze mam braki podczas prowadzenia bitew. Zwykle zamek potrafię obronić na różne sposoby nawet mając 30%(czasami ctrl+L było aż nadto używane xD) całości jednostek. Ale nie do końca wiem czy robię dobrze. I jak bronić większych fortec? Tych kilku poziomowych trzymać wroga od początku czy kampić w samym środku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.02.2013 o 19:51, nightfaler napisał:

Teraz naszło mnie co innego. Zacząłem nową grę na Legendarnym. Pomijam fakt, że wróg
po prostu jedzie na cheatach bo na maintain takiej armii jak on ma to ja potrzebowałem
kilkadziesiąt prowincji, a on zdecydowanie tyle nie ma. I przechodząc do rzeczy. Stosunków
dyplomatycznych nie da się utrzymać, sojusznicy żądają bajońskich których dać im nie
mogę. I co najgorsza atakują moich agentów chociaż mamy zawiązany sojusz... Gdzie tu
sprawiedliwość? A raczej trzeźwe myślenie?


Wróg oszukuje niemiłosiernie i nie ma litości :)
W zasadzie dyplomacja funkcjonuje tu na zasadzie "jesteś silniejszy więc i tak niw warto z tobą walczyć"...
Pomijając to, że jak przeciwnik się uprze to oczywiście zerwie przymierze i cofnięci się o 5 tur i pozostawienie mu zakładników i datków nic nie da... I tak dostaniemy dyshonor za zerwanie sojuszu mimo, że właśnie wróg zabił zakladnika 0_o

Dlatego moim zdaniem Shogun 2 choć jest genialną grą, to granie w wyższe poziomy trudności mija się z jakimikolwiek zamierzeniami rozrywki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 20:33, Boguslav4 napisał:

Dlatego moim zdaniem Shogun 2 choć jest genialną grą, to granie w wyższe poziomy trudności
mija się z jakimikolwiek zamierzeniami rozrywki :)



Niestety prawda.

Jak kupiłem FotS, to postanowiłem, że przejdę na wysokim. Było niesamowicie trudno, musiałem walczyć; dosłownie samemu przeciw wszystkim, chyba na trzech frontach. Komputer bezczelnie cheatował; i co chwila wysyłał; nowe armie i floty. Ale za to jaka satysfakcja, jak już; wygrałem. Dorzucam screena z najbardziej odjechanej bitwy, jaką wtedy stoczyłem. ;)


Mam nadzieję, że Rome 2 jakoś dopracują pod względem dyplomacji. Póki co pokazali tylko niesamowite oblężenia i jakieś pierdółki.

20130221211145

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 20:33, Boguslav4 napisał:

Wróg oszukuje niemiłosiernie i nie ma litości :)

Gosh najlepsze jest to, że nie mam żadnego agenta wszystko jest ubijane na prowincjach mam masę wrogich agentów w każdej turze coś tracę budynek/agenta/generała ( jednych i drugich w sumie już nie mam xD).

& @Feallan

Dnia 21.02.2013 o 20:33, Boguslav4 napisał:

Jak kupiłem FotS, to postanowiłem, że przejdę na wysokim.

Ja nawet nie wyobrażam sobie jak można to to wygrać :D Dosłownie musiałbym patrzeć komuś przez ramie jak przechodzi bo i tak nie uwierzę :D. Właśnie straciłem odchowane 3 ostanie prowincje które miałem i jakimś cudem z rushowałem Kioto :D teraz tylko czekać na jakieś przytłaczające starcie w murach i granie od początku.

Dnia 21.02.2013 o 20:33, Boguslav4 napisał:

Mam nadzieję, że Rome 2 jakoś dopracują pod względem dyplomacji. Póki co pokazali tylko niesamowite oblężenia i jakieś pierdółki.

Kurde muszę się przyjrzeć bliżej jakimkolwiek materiałom, bo w sumie nic nie widziałem, a od Romy moja przygoda z serią się właśnie zaczęła stąd też darzę ją największą sympatią ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.02.2013 o 21:11, Feallan napisał:

Jak kupiłem FotS, to postanowiłem, że przejdę na wysokim. Było niesamowicie trudno, musiałem
walczyć; dosłownie samemu przeciw wszystkim, chyba na trzech frontach. Komputer bezczelnie
cheatował; i co chwila wysyłał; nowe armie i floty. Ale za to jaka satysfakcja, jak już;
wygrałem. Dorzucam screena z najbardziej odjechanej bitwy, jaką wtedy stoczyłem. ;)


Mi się uparł nacierać bez przerwy na Hokkaido, co doprowadziło do jednej z ciekawszych gier, ale i śmieszniejszego absurdu.

W środku gry mając tam raptem mało rozbudowane miasta atak wroga oznaczał koniec gry, więc cofnięcie o 10 tur... Odparcie pierwszego ataku, po 2 turach kolejny. Znowu cofnięcie o 12 tur, zbudowanie jeszcze większej armii. Chwilowy spokój, ale po kolejnych turach znowu atak itp. Prawdopodobnie z jakiegoś powodu maksymalnie obsadzone zamki i wielkie floty u brzegów nie dziwiły już wroga i zachęcały do kolejnego bezsensowanego ataku. :P

Ale co zaskakujące komp próbował atakowania z różnych stron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 21:49, nightfaler napisał:

Ja nawet nie wyobrażam sobie jak można to to wygrać :D Dosłownie musiałbym patrzeć komuś
przez ramie jak przechodzi bo i tak nie uwierzę :D. Właśnie straciłem odchowane 3 ostanie
prowincje które miałem i jakimś cudem z rushowałem Kioto :D teraz tylko czekać na jakieś
przytłaczające starcie w murach i granie od początku.


Grałem jako Choshu (tak to było? Prowincja rodu Mori), zwolennik cesarza. Szło dobrze, potem Satsuma przeszedł na stronę wroga i wbił mi nóż w plecy, wjeżdżając na niebronione prowincje. :) Było ciężko, ale go pokonałem, ze spokojem na zachodzie było już łatwo.

Denerwowały małe floty co chwila podsyłane przez wroga i ostrzeliwujące budynki. Trzeba było mieć co najmniej 2 floty po kilka okrętów do odpierania tego. No i te upierdliwe oblężenia. Kolejny screen. Takie rzeczy często się zdarzały. ;)


Przez większość czasu miałem dochodu rzędu 300 golda na turę, bo absolutnie wszystko szło na utrzymanie armii. :)

Dnia 21.02.2013 o 21:49, nightfaler napisał:

Kurde muszę się przyjrzeć bliżej jakimkolwiek materiałom, bo w sumie nic nie widziałem,
a od Romy moja przygoda z serią się właśnie zaczęła stąd też darzę ją największą sympatią
;p


Dużo jeszcze nie ma, ale to co pokazali, wygląda absolutnie niesamowicie. Jeśli tak będzie wyglądać cała gra, to seria wchodzi w nową generację. OGROMNE miasto, masa żołnierzy, statki i piechota podczas jednej bitwy itd. Ma wyjść jeszcze w tym roku. :)

20130221220056

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 21:58, Boguslav4 napisał:

Prawdopodobnie z jakiegoś powodu maksymalnie obsadzone zamki i wielkie
floty u brzegów nie dziwiły już wroga i zachęcały do kolejnego bezsensowanego ataku.
:P


Za którymś razem mogło mu się udać. Miałem tak kiedyś, że garnizon był pełny, ale, atakowany dosłownie co turę, topniał w oczach. Ile żołnierzy zginęło, walcząc o to miasto, wiedzieć nie chcę. o.O

Dnia 21.02.2013 o 21:58, Boguslav4 napisał:

Ale co zaskakujące komp próbował atakowania z różnych stron :)


Mi ciągle robił desanty. Jeden stateczek podpływał w miejsce, którego się nie spodziewam, i BAM - 20 doborowych jednostek.

Później nauczyłem się namierzać ich, jak jeszcze byli na morzu - i 4000 świetnych żołnierzy szło na dno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.02.2013 o 22:05, Feallan napisał:

Później nauczyłem się namierzać ich, jak jeszcze byli na morzu - i 4000 świetnych żołnierzy
szło na dno. :)


Zaskakująco fajne było wypatrywanie tych stateczków, komp ewidentnie oszukiwał omijając pole widoczności moich flot, ale po cofnięciu o turę zawsze był niedaleko (nie teleportował się co podejrzewałem :)

Było to tylko śmieszne, bo w ten sposób stracił połowę rodu. Kiedys próbowałem wybić wszystkich dajmo, lecz komp zawsze ma milion osób w rodzinie (23 nastepców i więcej, nie ma problemu :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 22:23, Boguslav4 napisał:

Było to tylko śmieszne, bo w ten sposób stracił połowę rodu. Kiedys próbowałem wybić
wszystkich dajmo, lecz komp zawsze ma milion osób w rodzinie (23 nastepców i więcej,
nie ma problemu :P)

>

standard już od czasów Medka 2. Kiedyś tam próbowalem przejąć ziemie Portugalii poprzez małżeństwo (znaczy wydałem swoją ksieżniczkę za portugalskiego ksiecia po czym chciałem wybić całą rodzinę królewską). 3 wysoko levelowych zabójców padło ze starości a Portugalia stała dalej. Mimo zabijania im króla i nastepców co 2-3 tury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.02.2013 o 22:23, Boguslav4 napisał:

komp zawsze ma milion osób w rodzinie (23 nastepców i więcej, nie ma problemu :P)


Taaa, ile ich nie zabić, zawsze znajdzie się nowy. W poprzednich Total Warach jak się wszystkich pozabijało, to się rozwalało państwo, bo rządzić nie było komu, a tutaj co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.02.2013 o 23:32, Bambusek napisał:


standard już od czasów Medka 2. Kiedyś tam próbowalem przejąć ziemie Portugalii poprzez
małżeństwo (znaczy wydałem swoją ksieżniczkę za portugalskiego ksiecia po czym chciałem
wybić całą rodzinę królewską). 3 wysoko levelowych zabójców padło ze starości a Portugalia
stała dalej. Mimo zabijania im króla i nastepców co 2-3 tury.


Bardzo podoba mi się ironia w definicji małżeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś pomóc. Gra zacina się i wyłącza po paru turach rozgrywki w kompani, lub w czasie bitwy gracza. Mam win7 64bit 8gb ram karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 650 2gb procesor intel pentium cpu G860 3.00GHz. Nie wiem może to wina komputera. Szukałem u wujka google ale nic konkretnego nie znalazłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2013 o 11:42, zaruko napisał:

Mógłby mi ktoś pomóc. Gra zacina się i wyłącza po paru turach rozgrywki w kompani, lub
w czasie bitwy gracza. Mam win7 64bit 8gb ram karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 650
2gb procesor intel pentium cpu G860 3.00GHz. Nie wiem może to wina komputera. Szukałem
u wujka google ale nic konkretnego nie znalazłem.


Zaktualizuj wszystkie sterowniki, pobierz też najnowszą wersję DirectXa i opcjonalnie Adobe Flasha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2013 o 00:41, Boguslav4 napisał:

Bardzo podoba mi się ironia w definicji małżeństwa :)


Jedyne zastosowanie dla tego w całej grze ;) Bo kwestia sojuszu, juz pomijając fakt jak bardzo AI tego przestrzegało, to nie w moim stylu. Nawet jak się z kimś sojuszuję to w końcu przychodzi czas, kiedy już tylko ziemie sojusznika są w pobliżu i głupio mi zrywać stosunki, a specjalnie wyboru nie ma (zwłaszcza jak zasady kampanii wymagają zajęcia określonych prowincji, czyli zdaje się od Rome w górę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm może coś pomoże:
1. http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?238484-quot-Insufficient-memory-quot-amp-quot-CTD-quot-workaround
2. users/appdata/roaming/shogun2/czyścimy folder temp.
3. users/appdata/roaming/shogun2/ zaglądamy do logs sprawdzamy pliczek modified i usuwamy wymienione tam pliki z folderu z grą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podstawka czy dodatek, co ciekawsze z perspektywy singla, bitew vs AI (a więc nie skillowych, a taki dla funu/klimatu), na multi grać nie będę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 18:04, vonArnold napisał:

Podstawka czy dodatek, co ciekawsze z perspektywy singla, bitew vs AI (a więc nie skillowych,
a taki dla funu/klimatu), na multi grać nie będę?


Podstawka jest bardziej taktyczna, bo trzeba dobrze pomyśleć, żeby nie wysłać całej armii na bezsensowną rzeź. Dodatek w końcu zamienia się w zmasowany ostrzał z Gatlingów i dział. I już tym można wygrać bitwę, z dużą przewagą liczebną przeciwnika. No chyba, że wybierzesz szogunat, wtedy masz to samo co w podstawce, tylko przeciw muszkietom i karabinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2013 o 13:43, RamboPL napisał:

Podstawka jest bardziej taktyczna, bo trzeba dobrze pomyśleć, żeby nie wysłać całej armii
na bezsensowną rzeź.


Nieprawda, jedyne co się wtedy traci, to parę tur i doświadczenie. Kasa za utrzymanie oddziału się zwalnia, i zaraz można szkolić masę wojska.

Dnia 26.02.2013 o 13:43, RamboPL napisał:

Dodatek w końcu zamienia się w zmasowany ostrzał z Gatlingów i dział.


Starcia wręcz też są częste.

Obrońca ma łatwiej, bo może wystrzelić więcej razy. I tyle.

Dnia 26.02.2013 o 13:43, RamboPL napisał:

I już tym można wygrać bitwę, z dużą przewagą liczebną przeciwnika. No chyba, że wybierzesz
szogunat, wtedy masz to samo co w podstawce, tylko przeciw muszkietom i karabinom.


Nieprawda, szogunat też używa broni palnej.

To nie "Ostatni samuraj"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować