Shogun II: Total War

[damienthorn 0]

Dnia 08.04.2011 o 19:06, Darkstar181 napisał:

Może mi ktoś napisać jakie są realne korzyść z mianowania kogoś wasalem ?

Oddawali połowę swoich dochodów, ale głównie trzymałem ich dla handlu (handel z wasalem wygląda podobnie do handlu z innymi klanami, gdy wszystkie inne klany wypowiadają nam wojnę tylko z nimi można robić interesy - i tylko dzięki temu miałem jako takie dochody). Ponadto zaczepiali wrogie armie i statki pętające się blisko ich sektorów.

[Darkstar181 0]

Ooo... handel. To jest przekonywujące, bo trochę z tego kasy jest. No i te tereny.
Hm, w sumie jakiś z tego pożytek jest. Cóż, zastanowię się czy następnym razem oszczędzić paru biednych drani :)

[QsY_056 0]

Witam !
Dla czego w trybie multiplayer gdy klikam odswiez w liscie serwerow to nic nie wyszukuje ?

[Smooqu 0]

Podobno wynika to z regionalizacji trybu multiplayer. Dlatego polecałbym rozgrywanie bitew przez automatyczną wyszukiwarkę. Tam znajdziesz przeciwnika swobodnie :)

[QsY_056 0]

Dnia 09.04.2011 o 18:53, Smooqu napisał:

Podobno wynika to z regionalizacji trybu multiplayer. Dlatego polecałbym rozgrywanie
bitew przez automatyczną wyszukiwarkę. Tam znajdziesz przeciwnika swobodnie :)

A wyjdzie na to wogule patch ?

[evilemot 0]

Pomijając w/w handel z nimi i korzyści finansowe, to taki niepozorny wasal potrafi nieco namieszać w szeregach wrogich armii. Wystarczy powiedzieć, że jeden z moich wasali podbił 4 dodatkowe prowincje przeciwnika bez mojej ingerencji. Jak nie byłem do nich przekonany w poprzednich częściach, to tutaj "wasalowanie" jest bardzo przydatne.

[Malevyn 0]

nie wiem juz jak mam grac w ta gre, caly czas czego bym nie robil sa bunty.

[Damlon 1]

Jaki jest trik, żeby nawiązać stosunki handlowe? Mimo, że mam dostęp do wielu surowców, a niektóre klany do żadnego, nastawienie "przyjaźń", albo "uwielbienie", to nawet sojusznik wojskowy mówi mi "że nie mam na sprzedaż nic co go interesuje".

[MarcusBrutus 0]

Dnia 09.04.2011 o 19:33, damlon napisał:

Jaki jest trik, żeby nawiązać stosunki handlowe? Mimo, że mam dostęp do wielu surowców,
a niektóre klany do żadnego, nastawienie "przyjaźń", albo "uwielbienie", to nawet sojusznik
wojskowy mówi mi "że nie mam na sprzedaż nic co go interesuje".

Podobno jeśli ruszysz statki handlowe z nodów handlowych i wtedy poprosisz o umowę, to się zgadzają. Zaraz potem wpływasz z powrotem i jest cacy.

[dark_master 0]

Dnia 08.04.2011 o 19:25, Smooqu napisał:

1. Tereny wasala są oznaczone jako pobite.

co ma jedną wadę, mianowicie wasal może nam przedwcześnie ''nabić'' punkty do ''podziału królestwa'', tylko po to, by w następnej turze zdradzić (bo nastąpił podział), co bywa irytujące.
Anyway dopisałbym 4 zaletę - gdy wszyscy wypowiadają nam wojnę by bronić szoguna to wasale którzy zdecydują się na zdradę muszą walczyć zarówno z nami, jak i z nimi. Nie dołączają więc do panjapońskiej koalicji.
W każdym razie zasada jest taaka że trzyma sie ich na swojej granicy i pod nadzorem, bo zostawienie zwasalizowanej enklawy w środku swoich ziem to jak seppuku przez odbyt.

[Smooqu 0]

Zaczynam teraz grę na Darthmodzie, z tego co czytałem jedną z rzeczy, które poprawia jest właśnie Realm Divide.

Jestem ciekaw jak to wyjdzie w praniu :P Ale pewnie minie sporo godzin zanim sie dowiem ostatecznie.


Yeah. Awansowałem na 7 stopień awatarem :D Jedynym minusem tego jest to że teraz mój awatar kosztuje 1300 koku. Za to mam 4 członków świty i 14 pkt dowodzenia do rozdania. Póki co wszystko pakuję w dowodzenie i łucznictwo, jednak z naciskiem na dowodzenie.

Widziałem że sporo osób ulepsza walkę i ich generał jest naprawdę mocarną jednostką. Ja osobiście jestem temu przeciwny bo wg mnie gra jest nie warta świeczki. W przypadku śmierci generała, wszystkie jednostki dostają takie minusy do morale, że głowa mała -.-

[Szalony_Max 0]

Ja mam generała na 6 poziomie i czekam na 7 co by dodać wysłannika szoguna do świty, bo z tego co widziałem i doświadczyłem na własnej skórze Wielka Gwardia robi pogrom praktycznie wszystkiego na co się natknie. Obecnie używam dość dobrego miksu dającego +3 do obrony wręcz, -2 do walki wręcz przeciwnika i +1 do morale dla samurajów z mieczami.
Jeśli chodzi o generała to u mnie ma napakowane w miarę możliwości dowodzenie - aura zmniejszająca zmęczenie jednostek 2 lvl , szybsze odnawianie przegrupowania 3 lvl, zwiększona aura awatara 3 lvl. Do tego jeszcze wrzuciłem punkt w szybsze przemieszczanie się, dobre do ucieczek i szybkiego przemieszczania generała oraz punkt w obronę wręcz jak już ktoś go dopadnie, za to troszeczkę niepotrzebnie wrzuciłem punkt w walkę wręcz i zupełnie nie potrzebnie w szarżę, bo nie raz było tak że padł wódz i pomimo przewagi na polu wojsko dawało nogę. A nie che mi się obecnie marnować 3 żetonów rodowych żeby zmienić jeden dwa punkty. Natomiast do łucznictwa jakoś nie mogę się przekonać generałem i moim zdaniem trochę szkoda wrzucać mu w tą umiejętność punkty, bo obrażenia chyba nie za mocne i trzeba non stop pilnować aby w czasie gdy on szyje z łuku ktoś nie dopadł go z flanki.

Tak na marginesie w końcu awansowali mi samuraje z katanami, praktycznie co mecz jeden oddział i obecnie mam 5 jednostek weteranów i teraz pytanie co się lepiej opłaca, armia napakowana samymi weteranami a mniej liczna czy też mieszanka kilku elitarnych jednostek i zwykłych a większa ?
Do tego czy opłaca się bawić w bohaterów niby widziałem jaki pogrom robi taki z kataną, jednak kosztuje on tyle co dwa pełne oddziały samurajów z katanami. Co do samego konkretnego bohatera z kataną to po odblokowaniu tej jednostki odstałem takiego niby już z pierwszą rangą weterana ale bez punktu umiejętności, czy to jest normalne i tak ma być, czy tez może coś się popsuło, bo zawsze jednostka weterana na 1 poziomie ma ten jedne punkcik.

Na koniec mała porada / ostrzeżenie:
Jakby kogoś to interesowało to po skasowaniu gry tracimy także jednostki weteranów :)
A to z tej prostej przyczyny, że pilik je opisujący znajduje się u nas na dysku, dokładnie w głowy folder steam/userdata/folder nazwany ciągiem liczb/ w nim - plik .vdf opisujący jakieś tam parametry z gry oraz folder remote/w remote plik userdata.bin - tez zawiera opis i umiejętności naszych weteranów.
Zatem dobrze jest sobie zrobić kopię tego folderu a obydwa pliki da się otworzyć zwykłym notatnikiem.

[Miniu 0]

Avatar tez jest stracony o czym sam sie przekonalem.

[Szalony_Max 0]

Niech szlag jasny trafi ten steam. Już któryś raz z rzędu rozłączyło mi go w trakcie rozgrywki, przy czym na sama nie zaliczyła wyjścia do pulpitu, ot straciłeś połączenie ze Steam. Owszem wcześniej to się zdarzał, zazwyczaj na dzień dobry w meczu, bądź też na etapie dołączania do bitwy, teraz jednak to się stało w momencie gdzie moi łucznicy na koniach (tylko to mi zostało plus generał ) spokojnie sobie wystrzeliwali wrogich samurajów z katanami ( tylko to zostało przeciwnikowi) i mecz był już praktycznie na ukończeniu z dobrze wypracowaną wygraną.
Gdyby nie te ustawiczne błędy, wywalanie do pulpitu, kłopoty w wyszukiwaniu meczy itp to gra byłaby znośna, obecnie jednak coraz bardziej mnie irytuje, bo już sam nie wiem czego po niej oczekiwać, zwiechy, wylogowania steam czy też może rozłączenia przez dziecko które nie umie przegrywać, istny totolotek.

[Smooqu 0]

Dnia 10.04.2011 o 09:14, Szalony_Max napisał:

co się lepiej opłaca, armia napakowana samymi weteranami a mniej liczna czy też mieszanka kilku elitarnych jednostek i zwykłych a większa ?

Ja stawiam na równowagę, ale to wszystka kwestia stylu gry.

Dnia 10.04.2011 o 09:14, Szalony_Max napisał:

Do tego czy opłaca się bawić w bohaterów niby widziałem jaki pogrom robi taki z kataną,
jednak kosztuje on tyle co dwa pełne oddziały samurajów z katanami.

Powiem tak. Od kiedy mój kumpel zaczął używać bohaterów i innych elitarnych oddziałów (wielka gwardia itd.) jak gramy 3 vs 3, albo 2 vs 2 to zawsze obrywa. A wcześniej był w rankingu na 200 miejscu i miał win/loss ratio na poziomie ~85%. Teraz za bardzo przesadza z tymi jednostkami co mu efektów nie daje.

[karolekx23x 0]

Przymierzam sie do zakupienia tej gry, raczej dla mojego brata warto ? Wiem ze lubi bardzo strategie grał w niekóre.

[dark_master 0]

gwardię miałem, stwierdzam że lepiej mieć te 4 oddziały zwykłej jazdy z yari i nie marnować członka świty, efekt zdecydowanie lepszy.
A bohater z kataną to miazga - znacznie bardziej opłaca się wziąć jednego takiego niż dwa oddziały zwykłych samurajów. Może i nieliczna jest jego świta, ale ma takie potężne morale, że nic skurczybyka nie jest w stanie zatrzymać, nawet śmierć generała.

[Smooqu 0]

2 salwy 3 oddziałów samurajów z rusznicami i z bohatera z kataną zostają tylko wspomnienia :D

[dark_master 0]

Dnia 10.04.2011 o 17:43, Smooqu napisał:

2 salwy 3 oddziałów samurajów z rusznicami i z bohatera z kataną zostają tylko wspomnienia
:D

bieg w rozproszeniu lub posłanie przodem jakiś dupereli i tyle z ostrzału ;)

[Smooqu 0]

No to szarża jazdą z yari z flanki ;P

Ja tam nie lubię jednostek bohaterów z kataną. Ich morale jest świetne, ale wolę bardziej zrównoważoną armię ;) Chociaż nie przeczę, umiejętnie używani bohaterowie to wielkie zagrożenie.

Do czego w tej grze służy lekka jazda? Oni są po prostu beznadziejni. Wystarczą 2 odzdziały dobrych łuczników lub rusznic i frontalna szarża jest skazana na porażkę, żaden nawet nie dobiegnie do przeciwnika. A nawet jak już wleci to tylko ashigaru uciekną ;p

Odpaliłem dzisiaj Rome: Total Realism dla porównania... Boże, zagrałem kilka bitew i ile gra nadal jest fajna (nawet bardzo) to niektóre rzeczy mnie rozwalają. Np. Wielici rzucają 90 oszczepów, ginie 1 Gal. Spoko. Druga salwa. Ginie ich dwóch. Kreteńscy łucznicy puszczają salwę płonących strzał w bok falangi i jaki efekt? Ginie ledwie kilku ze 120 falangistów! Dramat.

Czekam na Rome 2 :)