Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Deus Ex: Human Revolution będzie wyglądało tak samo na każdej platformie

32 postów w tym temacie

Zapewnienia zapewnieniami, ale co z tego wyjdzie dopiero się okaże. Ryzyko nadmiernego uproszczenia i prymitywizacji mechaniki, ale i całości gry jest w dzisiejszych czasach potężne. A wynika to nawet nie z faktu popularności konsol, a bardziej tego że gracze dają sobie wciskać szmatławe gry sprzedawane jako hity i przełomowe dzieła. Kiedyś by zachwycić potrzebna była gra mająca sens, potrafiąca przyciągnąć mechaniką, fabułą, przedstawieniem świata. Teraz mamy technologiczne możliwości popisania się czym innym i tak jest szybciej, taniej oraz łatwiej. Nic dziwnego, że twórcy gier poszli w tym kierunku - co zaskakuje to jak łatwo gracze dali się na to złapać.

Oby nowy DX okazał się być wyjątkiem od tej reguły i drogą powrotną do rzeczywiście wymagających i robionych z głową gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2010 o 18:57, Krzycho napisał:

No chyba nie myślicie, że przyznaliby się "no uprościliśmy specjalnie dla amerykańskich
hamburgerów".


Dobry obrazek. :)

A ów projektant chrzani takie głupoty, że głowa mała - kiedyś mogła się różnić, a teraz nie może? Czy ci ludzie czasem zastanawiają się nad tym, co mówią? Nad swoim bełkotem? Przecież postęp się nie zatrzymuje, to konsole stoją w miejscu, bo taka jest ich idea. Jeśli zrobią coś, co będzie wyglądać na PC tak samo jak na konsolach, to znaczy że po prostu im się nie chciało, że to konsole wyznaczają rytm ich serca. Ale grafika to pół biedy - gorzej jeśli pod konsole zrobią gameplay i ważne rozwiązania. Ciekwi mnie, czy zdają sobie sprawę z presji, jaka na nich ciąży i z miażdżącej krytyki, która na nich spadnie, gdy gra będzie ssać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2010 o 19:21, Vojtas napisał:

Ciekwi mnie, czy zdają sobie sprawę z presji, jaka na nich ciąży i z miażdżącej krytyki, która na nich
spadnie, gdy gra będzie ssać.

Taka reakcja konsumentów jest dziś bardziej prawdopodobna w wypadku wydania gry bliskiej pierwszemu Deus Ex''owi. Niestety, ale większość oczekuje od gry jak najbardziej prymitywnej i prostej zabawy, bez konieczności lub zamiaru szukania satysfakcji w trochę bardziej zaawansowanych procesach myślowych. Dlatego jeśli wydadzą kolejna szmirowatą i prostacką gierkę w stylu ME lub DA:O (tak samo jak w tych przypadkach reklamowana jako kwintesencję prawdziwego cRPG lub powrót do wielkich tytułów sprzed lat) należy się spodziewać ''ochów i achów'' recenzentów i masowej publiki. Tylko stare stetryczałe dziady z loży szyderców będą narzekać i potrząsać pudełkami z napisami Deus Ex, Fallout, Planescape: Torment etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> No chyba nie myślicie, że przyznaliby się "no uprościliśmy specjalnie dla amerykańskich

Dnia 12.09.2010 o 18:57, Krzycho napisał:

hamburgerów".


Nie, ale uproszczą ją dla cIEBIE przygłupi pOLACZKU :)

ps. Z tego co już pokazano - gra zapowiada się znacznie lepiej niż średniawy Inwisible Wars (czy pokona kultową jedynkę to się okaże, choć trudno mierzyć się z legendą). Obrazek raz że nietrafiony, dwa: wyjątkowo obrzydliwy, tłumaczył nie będe - jako typowy gimbus nie zrozumiesz. Dorośniesz, to może dotrze do durnego łba, teraz na to ciut za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z serią Deus Ex pożegnałem się przy okazji premiery drugiej części. Nie ma opcji, żebym kupił 3-cią część (a po filmikach już można system grania określić, który jest słaby w porównaniu do tego z pierwszej części)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba przyznać, facet genialnie zaprzecza sam sobie. Albo to twórcy nie wiedzą czy ma to być ambitna gra dostosowana pod konkretnego odbiorcę <w domyśle: pecetowego fana pierwszej części ceniącego złożoność tytułu> czy kolejny masowy gniot równany do najsłabszego <jak sami teraz określili: konsoli>.
I potem mamy skradanki, gdzie bohater ma tylko alternatywę widzialny/niewidzialny, przeciwnicy są głusi, nie musi chować ciał, na ścianach pojawia się napis "UKRYJ SIĘ TUTAJ!" a w ogóle najłatwiej jest olać przekradanie i iść na pałę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no news tak świeży, że to szok już w lipcu o tym producent mówił. Czytałem na kilku innych serwisach "Różnic nie będzie, gdyż jak twierdzi David” "wrażenia będą taki sam na PS3, Xbox 360 i PC. Mechanika itp. - wszystko jest takie samo, więc różnic nie zobaczymy". Następnie dodaje, że obecnie gra jest tworzona jednocześnie, na wszystkie wymienione platformy. " dokładnie 13 lipca 2010 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcemy żeby wszystko było łatwiej dostępne - filmy, telewizja, muzyka.
Chcemy abyś doświadczył czegoś naprawdę głębokiego, ale musi to być łatwo dostępne.

I wszystko wiadomo, ale przynajmniej trochę kasy zostanie w kieszeni, np. na coś z GOG. :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "(...)Przynajmniej w tym wypadku unikniemy wojen fanbojów." - Wlasnie sie jedna zaczyna..;)

Ja chyba zacznę unikać takich newsów, bo po co mam się denerwować :) Za stary już na to jestem ;-)

@michał_w,

Nie no wiadomo - najlepszy jest przecież interfejs, który wymaga przebicia sie przez setki ekranów i opcji oraz wykorzystuje co najmniej 68 klawiszy klawiatury. Cóż, ja taki interfejs nazywam zjebanym i niewygodnym, ale ponoć są jacyć "pro" gracze, ktorzy uwielbiaja taki sado-masochizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 00:15, Lordpilot napisał:

Nie no wiadomo - najlepszy jest przecież interfejs, który wymaga przebicia sie przez
setki ekranów i opcji oraz wykorzystuje co najmniej 68 klawiszy klawiatury. Cóż, ja taki
interfejs nazywam zjebanym i niewygodnym, ale ponoć są jacyć "pro" gracze, ktorzy uwielbiaja
taki sado-masochizm :)

A taki był interface w pierwszym Deus Ex''ie? Wow... to dopiero nowość.
Sądzę, że w kwestiach łatwości dostępu vs. skomplikowania mechaniki chodzi o coś innego. Chociażby skrypty AI (strażnicy ze starego Thief''a bija obecne boty na głowę), możliwość dobrania wyposażenia (amunicja, sprzęt do ''włamu'', a może po prostu wyrzutnia rakiet) i ogólnie możliwość określenia swojego stylu gry, którą dawał pierwszy Deus Ex (z wszystkimi konsekwencjami takich wyborów). Do tego stojąca na wysokim poziomie literackim fabuła i kreacja świata. To wszystko jest zbędne w grze określanej mianem prostackiej i prymitywnej (nie prostej i ''ergonomicznie'' zaprojektowanej), a takie są obecnie najbardziej pożądane (patrz: ostatnie dzieła BioWare lub Bethesdy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 00:15, Lordpilot napisał:

Nie no wiadomo - najlepszy jest przecież interfejs, który wymaga przebicia sie przez
setki ekranów i opcji oraz wykorzystuje co najmniej 68 klawiszy klawiatury. Cóż, ja taki
interfejs nazywam zjebanym i niewygodnym, ale ponoć są jacyć "pro" gracze, ktorzy uwielbiaja
taki sado-masochizm :)

Nigdy nie spotkałem się z takim zjawiskiem więc się nie wypowiem, nie jestem też żadnym "pro". Za to odmóżdżonych produkcji dla casuali, które przechodzą się same znam co najmniej kilka (Bioware, Bethesda). Szkoda na nie kasy.
Z powyższym przykładem masz na myśli jakąś konkretną grą czy tylko tak sobie wyssałeś z palca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A taki był interface w pierwszym Deus Ex''ie? Wow... to dopiero nowość.

Nie nie był. Wszystko było, że tak powiem "pod ręką". Ale jak koleś robi dramat, że w trójce tak samo wszystko będzie łatwo dostępne, to musze zaprotestować, bo mi hipokryzją zalatuje. Dla mnie szczytem ergonomii (przy dużych możliwościach) na PC jest interfejs dwóch pierwszych Falloutów - całość dało się obsługiwać tylko za pomocą myszki i było to wygodne (skróty klawiaturowe używałem tylko czasem, opcjonalnie). Milion statystyk, a wszystko mieściło się na jednym ekranie (+ kilka zakładek). Takie coś nazywam wygodą i tego wymagam od dobrze zaprojektowanych gier, żeby dać się porwać fabule i historii, a nie walce ze sterowaniem.


możliwość

Dnia 13.09.2010 o 01:10, Graffis napisał:

dobrania wyposażenia (amunicja, sprzęt do ''włamu'', a może po prostu wyrzutnia rakiet)
i ogólnie możliwość określenia swojego stylu gry, którą dawał pierwszy Deus Ex (z wszystkimi
konsekwencjami takich wyborów).


Z tym się absolutnie zgadzam - to mnie porwało i to było w pierwszym Deusie najlepsze.

Do tego stojąca na wysokim poziomie literackim fabuła

Dnia 13.09.2010 o 01:10, Graffis napisał:

i kreacja świata.


No, to już kwestia gustu. Mnie ta dość naiwna historia o korporacjach, spiskach i ufo nie porwała. Momentami nawet lekko się uśmiechałem z politowaniem. A było to lat temu 10, kiedy miałem na karku trochę ponad dwa krzyżyki. Więc jeśli tym razem deweloperzy zaserwują coś podobnego, to będą to już salwy śmiechu. Mam jednak nadzieję, że gra tak jak pierwowzór nadrobi z nawiązką w innych aspektach. Wówczas jestem w stanie przymknąć oko na pewne niedostatki. Nie jest to jakiś problem, bo w końcu ile jest historii, które potrafią być ciut poważniejsze i nawet dorosłego chwycą za serce i skłonią do przemyśleń ? Fallout, Planescape: Torment, Mafia, Lost Odyssey, Red Dead Redemption (chylę czoła przed Rockstar za umieszczenie bezkompromisowej, dorosłej fabuły w było nie było grze akcji), może jeszcze Max Payne (łącznie z dwójką), choć ten tytuł to tak trochę na siłe. A z grami styczność mam od końcówki lat 80-tych. Czyli niewiele tego jak na taki szmat czasu, choć pewnie jeszcze bym coś znalazł.


To wszystko jest zbędne w grze określanej mianem prostackiej i prymitywnej

Dnia 13.09.2010 o 01:10, Graffis napisał:

(nie prostej i ''ergonomicznie'' zaprojektowanej), a takie są obecnie najbardziej pożądane
(patrz: ostatnie dzieła BioWare lub Bethesdy).


Po raz drugi - kwestia gustu. Oba Mass Effecty bardzo lubię, trzeciego Fallouta już znacznie mniej (taki solidny średniak, rzemieślnicza robota i nic ponadto), Dragon Age mnie zawiódł w wielu aspektach, ale też nie było to jakieś "crapiszcze". IMO dalekto tym tytułom do prostactwa i prymitywizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Komercjalizacja jest potrzebna, jesli producent liczy na jakies normalne zyski. Gier dla garstki "bardziej wymagajacych" prawie sie juz nie oplaca robic, ale ta garstka sama sie o to prosila i oto skutki. Oczywiscie rzecz jest tak banalna, ze az smiesznie mi o tym pisac, wkoncu wyroslem juz z pewnych schematow;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować