Zaloguj się, aby obserwować  
Arkadiusz

Guild Wars - Temat ogólny

55450 postów w tym temacie

Dnia 02.06.2008 o 11:59, Bifur napisał:

> /cu/

Tak więc postanowiłem zrobić Elementalistę/Monka. Znalazłem też rozkład atrybutów i skilli
- chciałbym was, jako specjalistów, spytać czy jest on w miarę dobry ( http://opw.pun.pl/viewtopic.php?id=54).


Czy ty należysz do OPW? Bo ja jestem w tej gildi :P Może Cię znam? :P


Mam pytanie , kiedy będzie event , dragon festiwal czy jakoś tak ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:24, Budep napisał:

Mam pytanie , kiedy będzie event , dragon festiwal czy jakoś tak ;P


Dwa poprzednie były w pierwszy weekend Lipca, więc tym razem pewnie też w tych dniach się odbędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:23, SoundWave napisał:

To nie tylko sprawa gustu, ale skutecznosci.

Zawsze mi się wydawało, że GW to jest gra, więc PvE w niej to jest kwestia czystego funu...
I jeśli 8 osób w teamie zgadza się co do składu i wyruszają w teren, to jest wszystko OK, idą wykonać jakiś cel i przy okazji zaznać nieco rozrywki.
A ty do tego podchodzisz, jakbyś musiał osiągnąć jakiś z góry ustalony procent wyimaginowanej "skuteczności". 300% normy. Wyścig do nieistniejącego celu. I dziwnym trafem boli cię (czego przykładem wielokrotne wklejanie linku do czyjegoś tam zdania n.t. gry na guru) że ludzie grają z góry ustalonym schematem, chociaż nijak nie dotyczy to ciebie, tylko tych rzeczonych 8 osobników w teamie, nikogo więcej.
Więc sorry, w głębokim poważaniu mam wywody tego twojego guru, baw się nadal szkiełkiem i okiem. Chcesz, to ścigaj się i bij kolejne rekordy. Ja będę grał po swojemu, o ile tylko nie będzie to przeszkadzało współtowarzyszom w drużynie. Zwykle nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takie gry gra się for fun i dla ludzi. Jeśli zaczynają się bardziej liczyć cyferki to nie jest to już fun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:36, Klimos napisał:

> Mam pytanie , kiedy będzie event , dragon festiwal czy jakoś tak ;P

Dwa poprzednie były w pierwszy weekend Lipca, więc tym razem pewnie też w tych dniach
się odbędzie.


Wtajemniczy mnie ktoś, o co chodzi? Bo nie wiedziałem, że w tym roku jeszcze jakis festiwalowy event będzie ;)

I ps. Słyszałem o jakimś buildzie dla A/D opierającym się na Critical Defenses , ale za nic nie mogę go znaleźć... Pomoże ktoś? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:40, Krejt napisał:

> To nie tylko sprawa gustu, ale skutecznosci.
Zawsze mi się wydawało, że GW to jest gra, więc PvE w niej to jest kwestia czystego funu...
I jeśli 8 osób w teamie zgadza się co do składu i wyruszają w teren, to jest wszystko
OK, idą wykonać jakiś cel i przy okazji zaznać nieco rozrywki.
A ty do tego podchodzisz, jakbyś musiał osiągnąć jakiś z góry ustalony procent wyimaginowanej
"skuteczności". 300% normy. Wyścig do nieistniejącego celu. I dziwnym trafem boli cię
(czego przykładem wielokrotne wklejanie linku do czyjegoś tam zdania n.t. gry na guru)
że ludzie grają z góry ustalonym schematem, chociaż nijak nie dotyczy to ciebie, tylko
tych rzeczonych 8 osobników w teamie, nikogo więcej.
Więc sorry, w głębokim poważaniu mam wywody tego twojego guru, baw się nadal szkiełkiem
i okiem. Chcesz, to ścigaj się i bij kolejne rekordy. Ja będę grał po swojemu, o ile
tylko nie będzie to przeszkadzało współtowarzyszom w drużynie. Zwykle nie przeszkadza.

Alez mi nie przeszkadza, ze ty sobie tankujesz! A teraz wroc do poczatku dyskusji i od czego sie zaczela.
Moze zacytuje ;]
"Warrior nie jest od zadawania dmg"
Jako gracza GW- bola mnie takie bzdury. Graj sobie po swojemu. Ale nie siej dezinformacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:45, Mr.M napisał:

/ciach/

Ten build został wycofany z bazy na PvxWiki po nerfie Mystic Regeneration. Zresztą złożenie go to kwestia czasu: zanim porzuciłem GW widziałem i używałem jego wariacji dla 55hp A/Mo i sprawdzał się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:24, Budep napisał:

Czy ty należysz do OPW? Bo ja jestem w tej gildi :P Może Cię znam? :P


Nie - po prostu szukałem builda w internecie i znalazłem się przypadkiem na stronce tej gildii ;). Tak btw - na razie dam sobie spokój z GW - dopiero gdy dokupię rozszerzenia Factions i Nightfall wrócę do gry. Wtedy z pewnością wypróbuję Wojownika/Rytualistę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:50, Pajonk78 napisał:

(...) zanim porzuciłem GW widziałem i używałem jego wariacji dla 55hp
A/Mo i sprawdzał się świetnie.


A jest on może gdzieś na pvx, bo chętnie bym go sprawdził na swoim sinie ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 14:46, SoundWave napisał:

Alez mi nie przeszkadza, ze ty sobie tankujesz! A teraz wroc do poczatku dyskusji i od
czego sie zaczela.
Moze zacytuje ;]
"Warrior nie jest od zadawania dmg"
Jako gracza GW- bola mnie takie bzdury. Graj sobie po swojemu. Ale nie siej dezinformacji.


Warek nieźle bije, ale nie zmienia to faktu, że ma ważniejszą rolę do zrobienia. Gdy z przodu jest pojedyncza postać, bez tankowana lub dobrego protowania nie wytrzyma długo. Warek bez bloków i zwiększenia panc nie istnieje na HM. Nie wspomnę nawet o miejscach gdzie tank jest absolutnie wymagany i basta.

Gdy weźmiemy pod uwagę kilka postaci melee z przodu to niestety, albo jedna tankuje reszta dobiega dopiero po skupieniu się mobów na tanku, albo biją razem. Druga opcja znów wymaga doskonałego zgrania (co jest niezwykle trudne do osiągnięcia, to nie PvP ze stałymi składami). Gdy zgrania zbraknie mamy złamane agro i możliwy nieciekawy koniec.

Zasada jest prosta jesli mamy nieudacznego elemka, to najwyżej dłużej zejdzie na biciu mobów, gdy będziemy mieć nieudacznie poruszająca się postać melee to wyprawa może skończyć sie nieciekawie.

Gra na jednego tanka niekoniecznie musi być najskuteczniejsza ale jest najbezpieczniejsza z punktu widzenia przetrwania w elitarnej lokacji gdzie kapliczek brak. W razie błędu ginie tank, a nie cały team. Wtedy wszystkie te wyliczenia sobie można w d... do szuflady wsadzić.

Wyliczenia też nie ujmują kondycji jakie na warka są nakładane, nie ujmują częstego powalania (szczególnie w GWEN). Nie jest tak złoto jak to opisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.06.2008 o 15:24, boogie85 napisał:


Warek nieźle bije, ale nie zmienia to faktu, że ma ważniejszą rolę do zrobienia. Gdy
z przodu jest pojedyncza postać, bez tankowana lub dobrego protowania nie wytrzyma długo.
Warek bez bloków i zwiększenia panc nie istnieje na HM. Nie wspomnę nawet o miejscach
gdzie tank jest absolutnie wymagany i basta.

Warek moze stac z przodu i skupiac na sobie ogien, ale nie znaczy to, ze jego rola ogranicza sie do tankowania. Dobry woj zadaje damage I trzyma wroga w kupie. Zwykly tank ma skillbar pelen skilli defensywnych i nie zadaje dmgu.

Dnia 02.06.2008 o 15:24, boogie85 napisał:

Gdy weźmiemy pod uwagę kilka postaci melee z przodu to niestety, albo jedna tankuje reszta
dobiega dopiero po skupieniu się mobów na tanku, albo biją razem. Druga opcja znów wymaga
doskonałego zgrania (co jest niezwykle trudne do osiągnięcia, to nie PvP ze stałymi składami).
Gdy zgrania zbraknie mamy złamane agro i możliwy nieciekawy koniec.

Jak juz mowilem, trzymanie mobow w miejscu niekoniecznie = tankowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 15:28, SoundWave napisał:


>
> Warek nieźle bije, ale nie zmienia to faktu, że ma ważniejszą rolę do zrobienia.
Gdy
> z przodu jest pojedyncza postać, bez tankowana lub dobrego protowania nie wytrzyma
długo.
> Warek bez bloków i zwiększenia panc nie istnieje na HM. Nie wspomnę nawet o miejscach

> gdzie tank jest absolutnie wymagany i basta.
Warek moze stac z przodu i skupiac na sobie ogien, ale nie znaczy to, ze jego rola ogranicza
sie do tankowania. Dobry woj zadaje damage I trzyma wroga w kupie. Zwykly tank ma skillbar
pelen skilli defensywnych i nie zadaje dmgu.

Chcesz mi powiedzieć ze warek tylko z pomocą swego bazowego armoru przetrwa w elitarnych lokacjach na HM? Nie żartuj proszę. Przede wszystkim tank nie oznacza od razy obsi tanka. To równiez war ze sporą liczbą skili defensywnych (nie mówię tu o całym skillbarze)

Dnia 02.06.2008 o 15:28, SoundWave napisał:

Jak juz mowilem, trzymanie mobow w miejscu niekoniecznie = tankowanie.

Trzymanie mogów w miejscu = się skupianie ognia na warku (czyli tankowanie) lub granie np jako water ele (rzadko spotykane w PvE)
Nie wmówisz mi że warek bez skili do tankowania jest w stanie sam wytrzymac napór kilkunastu mobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.06.2008 o 15:33, boogie85 napisał:

Chcesz mi powiedzieć ze warek tylko z pomocą swego bazowego armoru przetrwa w elitarnych
lokacjach na HM? Nie żartuj proszę. Przede wszystkim tank nie oznacza od razy obsi tanka.
To równiez war ze sporą liczbą skili defensywnych (nie mówię tu o całym skillbarze)

Nie mowimy chyba o solo, prawda? Masz do dyspozycji takze 7 lub 11 innych graczy w twoim teamie.
A sporo znaczy ile wg ciebie? W kontekscie skillbara GW.

Dnia 02.06.2008 o 15:33, boogie85 napisał:

Trzymanie mogów w miejscu = się skupianie ognia na warku (czyli tankowanie) lub granie
np jako water ele (rzadko spotykane w PvE)

Jak dla mnie trzymanie mobkow przy sobie, aby nie laly naszych monkow, a samemu zadawanie dmgu, to nie tankowanie tylko umiejetne aggro management.
http://wiki.guildwars.com/wiki/Aggro

Dnia 02.06.2008 o 15:33, boogie85 napisał:

Nie wmówisz mi że warek bez skili do tankowania jest w stanie sam wytrzymac napór kilkunastu
mobów.

Sam warek nie. Ale juz chyba ustalilismy, ze nie mowimy o grze solo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 15:33, boogie85 napisał:

Nie wmówisz mi że warek bez skili do tankowania jest w stanie sam wytrzymac napór kilkunastu mobów.


A właśnie że jest. Wiesz ile charrów można utrzymać koło Piken Square? ;]
Cała dyskusja przypomina mi spór o to co lepsze - pomidorówka czy rosołek. Dla mnie najważniejszym celem warka jest utrzymać na sobie jak najwięcej wrogów. W zależności od lokacji potrzeba do tego mniej lub więcej skilli. Jeśli ktoś gra inaczej i daje radę, a przy tym ma radochę z gry, to jaki w tym kłopot? A wgryzanie się w mechanikę gry i obliczanie dmg na postać to mnie zdecydowanie przerasta. Może prawdziwym pr0 sprawiają radochę takie wywody - dla mnie to bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 15:41, SoundWave napisał:

> To równiez war ze sporą liczbą skili defensywnych (nie mówię tu o całym skillbarze)

Nie mowimy chyba o solo, prawda? Masz do dyspozycji takze 7 lub 11 innych graczy w twoim
teamie.

Mówimy dalej o HM. Mamy grupę kilkunastu mobów. Aby skupic na sobie atak trzeba pilnować agro i trzymać reszte teamu poza zasięgiem. Tu możemy liczyć tylko na protowanie (przed zaagrowaniem) lub stance''y shouty własne (bez własnej ochrony przy masowym spiku leżymy). Enchanty często sa zdejmowane. Do tego warek często jest oślepiany (tu akurat mały problem), powalany lub spowalniany. Może teraz powiesz że reszta teamu zamiast walczyć powinna ochraniać warka przed tymi efektami? Warek jest tez mocno wrażliwy na dmg pomijający panc. Elemki i inne postaci walczące z tyłu mają mniej takich problemów.

Najzwyczajniej w świecie warka łatwiej jest wyłączyć czasowo z walki.

Dnia 02.06.2008 o 15:41, SoundWave napisał:

A sporo znaczy ile wg ciebie? W kontekscie skillbara GW.

Tyle ile potrzeba. Czasami wystarczy jakiś blok, czasami jakiś dopasowany do lokacji shout czy stance. W ekstremalnych sytuacjach będzie to obsitank (którym notabene grac nienawidzę)

Dnia 02.06.2008 o 15:41, SoundWave napisał:

Jak dla mnie trzymanie mobkow przy sobie, aby nie laly naszych monkow, a samemu zadawanie
dmgu, to nie tankowanie tylko umiejetne aggro management.
http://wiki.guildwars.com/wiki/Aggro

Tylko monków? A resztę to mogą już tłuc? I nie kpij podając takie linki bo tylko robisz z siebie prostaka.

Dnia 02.06.2008 o 15:41, SoundWave napisał:

Sam warek nie. Ale juz chyba ustalilismy, ze nie mówimy o grze solo.

Warek nie jest świta krową na którego reszta teamu musi chuchać i dmuchać. Przed wszystkim się nie zabezpieczysz. Poza tym jeden fakt, aby utrzymywać agro musisz być albo solo, albo być doskonale zgrany. To się rzadko na wypadach zdarza.
Za mocno wszystko upraszczasz. Nie bierzesz pod uwagę wielu aspektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.06.2008 o 15:44, walgierz napisał:

A właśnie że jest. Wiesz ile charrów można utrzymać koło Piken Square? ;]

Bez mendinga nie da rady ;>

Dnia 02.06.2008 o 15:44, walgierz napisał:

Cała dyskusja przypomina mi spór o to co lepsze - pomidorówka czy rosołek. Dla mnie najważniejszym
celem warka jest utrzymać na sobie jak najwięcej wrogów. W zależności od lokacji potrzeba
do tego mniej lub więcej skilli. Jeśli ktoś gra inaczej i daje radę, a przy tym ma radochę
z gry, to jaki w tym kłopot? A wgryzanie się w mechanikę gry i obliczanie dmg na postać
to mnie zdecydowanie przerasta. Może prawdziwym pr0 sprawiają radochę takie wywody -
dla mnie to bełkot.

Większośc dyskusji taka jest. Jednak drażni mnie gdy ktoś zamiast sobie pogadać zieje arogancją w stosunku do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.06.2008 o 15:59, boogie85 napisał:

Mówimy dalej o HM. Mamy grupę kilkunastu mobów. Aby skupic na sobie atak trzeba pilnować
agro i trzymać reszte teamu poza zasięgiem. Tu możemy liczyć tylko na protowanie (przed
zaagrowaniem) lub stance''y shouty własne (bez własnej ochrony przy masowym spiku leżymy).
Enchanty często sa zdejmowane. Do tego warek często jest oślepiany (tu akurat mały problem),
powalany lub spowalniany. Może teraz powiesz że reszta teamu zamiast walczyć powinna
ochraniać warka przed tymi efektami? Warek jest tez mocno wrażliwy na dmg pomijający
panc. Elemki i inne postaci walczące z tyłu mają mniej takich problemów.

Przed zaagrowaniem? Coz za barbarzynski zwyczaj! Na tym polega dobry aggro management, kiedy jestes w zasiegu monkow, ale utrzymujesz mobki na frontlinie. Dobrym skillem do a-managementu jest Save Yourselves- reszta dostaje +100al, czyli ma minimum 160al, a ty stoisz ze 100, bo mobki skupiaja sie na osobie z najmniejszym armorem. Sa tez inne skille, ktore pomagaja utrzymac bydlo w miejscu, a nie pozwalac mu biegac, jak Grasping Earth. Mamy tez Paragona, ktory bardzo obniza dmg, mamy mm''ow, jestesmy w zasiegu monkow, przewaznie nie jestesmy sami na froncie.

Dnia 02.06.2008 o 15:59, boogie85 napisał:

Najzwyczajniej w świecie warka łatwiej jest wyłączyć czasowo z walki.

Kazda postac latwo wylaczyc z walki, ale (znowu)- jestes z druzyna, a nie samotnym warkiem.
Najczesciej jest 7 innych, a ty mowisz jakbysmy byli sami.

Dnia 02.06.2008 o 15:59, boogie85 napisał:

Tyle ile potrzeba. Czasami wystarczy jakiś blok, czasami jakiś dopasowany do lokacji
shout czy stance. W ekstremalnych sytuacjach będzie to obsitank (którym notabene grac
nienawidzę)

Napisales "sporo", a teraz "ile trzeba". Ale ile to jest? 4? 5?

Dnia 02.06.2008 o 15:59, boogie85 napisał:

Tylko monków? A resztę to mogą już tłuc? I nie kpij podając takie linki bo tylko robisz
z siebie prostaka.

No, no, i kto tu robi z siebie prostaka, maly trollu ;)

Dnia 02.06.2008 o 15:59, boogie85 napisał:

Warek nie jest świta krową na którego reszta teamu musi chuchać i dmuchać. Przed wszystkim
się nie zabezpieczysz. Poza tym jeden fakt, aby utrzymywać agro musisz być albo solo,
albo być doskonale zgrany. To się rzadko na wypadach zdarza.
Za mocno wszystko upraszczasz. Nie bierzesz pod uwagę wielu aspektów.

Nie, trzymanie aggro nie jest bardzo ciezka filozofia. Jesli ty do tego potrzebujesz tanka to moje kondolencje, mam nadzieje, ze nigdy nie trafie na ciebie w jakims zapomnianym przez boga PUGu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

> panc. Elemki i inne postaci walczące z tyłu mają mniej takich problemów.
Przed zaagrowaniem? Coz za barbarzynski zwyczaj! Na tym polega dobry aggro management,
kiedy jestes w zasiegu monkow, ale utrzymujesz mobki na frontlinie.

Reasumując masz monki we własnym agro (wtedy są w twoim zasięgu) i jednocześnie w owym agro masz moby Ciebie bijące? Ekhm co za bzdura moby w tym momencie natychmiast olewają warka i biegną na resztę. To nazywamy łamaniem agro.

>Dobrym skillem do

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

a-managementu jest Save Yourselves- reszta dostaje +100al, czyli ma minimum 160al, a
ty stoisz ze 100, bo mobki skupiaja sie na osobie z najmniejszym armorem.

Łeee bez linka tym razem? Rozczarowałem się. Dla spamowania SY potrzebny jest odpowiednio ukierunkowany build. Zadaje ładne obrażenia ale nie ma mowy tu skuteczności wyższej niż nukerzy.

>Sa tez inne

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

skille, ktore pomagaja utrzymac bydlo w miejscu, a nie pozwalac mu biegac, jak Grasping
Earth.

Typowy skill tanka. Zaprzeczasz sam sobie.

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

Mamy tez Paragona, ktory bardzo obniza dmg, mamy mm''ow, jestesmy w zasiegu monkow,
przewaznie nie jestesmy sami na froncie.

Paragon zgoda, ale nie na tyle by uniknac spiku. MM na HMie nie jest najlepszym wyjściem. Bomber już lepiej, ale to nie zadanie dla żywego gracza a hero.

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:


Kazda postac latwo wylaczyc z walki, ale (znowu)- jestes z druzyna, a nie samotnym warkiem.
Najczesciej jest 7 innych, a ty mowisz jakbysmy byli sami.

Nieprawda, skoro masz skupiac na sobie moby, to Ty własnie jestes najbardziej narażony, jak obrywa reszta to coś spieprzyłeś.

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

Napisales "sporo", a teraz "ile trzeba". Ale ile to jest? 4? 5?

Piszę cały czas o grze na HMie. I nie próbuj sugerować by wyliczyć ile skili potrzeba, bo powineneś dobrze wiedzieć, że zalezy to od obszaru i całego builda.

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

No, no, i kto tu robi z siebie prostaka, maly trollu ;)

Niestety to ty (w tym momencie przestaje pisać z dużej litery bo widac na szacunek nie zasługujesz). Obrażasz mnie i próbujesz przykryć to emotka. Kończę więc dyskusję.

Dnia 02.06.2008 o 16:18, SoundWave napisał:

Nie, trzymanie aggro nie jest bardzo ciezka filozofia. Jesli ty do tego potrzebujesz
tanka to moje kondolencje, mam nadzieje, ze nigdy nie trafie na ciebie w jakims zapomnianym
przez boga PUGu.

Nie korzystam z PUGów, ale popieram obyśmy się nie spotkali, bo PUG z wyłożoną tu przez ciebie taktyką to katastrofa na zamówienie.

EOT ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować