Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Top 10 najstraszniejszych gier

136 postów w tym temacie

3 dni temu skończyłem dead space, jak dla mnie gra wymiata. Mocno wzoruje się na Obcym co dla mnie jest wielkim plusem. Jak ktoś jest fanem SF to ją doceni. Zacząłem grać w Silent Hill 1 ale nie mogę się przełamać do tej grafiki, opornego sterowania itd. Ale dwójkę odpalę bardzo chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie tylko mi brakuje tutaj Call Of Cthulhu. Jak dla mnie numer 1 przed Silent Hillem.

Osobiście z listy wywaliłbym też F.E.A.R. Jakieś mało straszne i nudne to to było :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masterminda nie ma, więc zabiorę głos ja. Jak jest wspomniane w tekście, zdawaliśmy sobie z tego, że nasza lista wywoła sporo kontrowersji. Zresztą, jakakolwiek by nie była, przy tego typu rankingach zawsze pojawią się głosy sprzeciwu. Wbrew pozorom szalenie nas cieszy tak duży odzew z Waszej strony - to świadczy tylko o tym jakimi zaangażowanymi graczami jesteście, pokazuje, że potraficie bronić swych faworytów. A czemu w naszym rankingu nie znalazły się wymieniane przez Was w komentarzach pozycje? Odpowiedź jest prosta: listę układałem wspólnie z Mastermindem kierując się subiektywnymi odczuciami i gustami, które, jak doskonale widać, nie zawsze pokrywają się z głosem czytelników. Kryterium jakie zastosowaliśmy przy wyborze tytułów nie był jedynie strach. To także klimat zaszczucia, przerażenia, który oddziałuje na gracza. Stąd na naszej liście takie tytuły jak Dino Crisis 2 czy Resident Evil 4 - choć może nie straszą tak jak inne tytuły, to według nas gracz wczuwając się w pozycję bohatera doznawał tego nieprzyjemnego klimatu. Pewnie pojawią się zaraz głosy, że to mocno naciągane wszystko... Pewnie, zawsze można było taki ranking zrobić "lepiej". To jednak jak już zostało wspomniane, lista wyłącznie moja i Masterminda. Dostaliśmy nauczkę, by w przyszłości w tego typu artykuły wciągać także czytelników i im oddać prawo głosu na swego faworyta. Dzięki Wam wiemy co poprawić na przyszłość. Jeszcze raz serdeczne dzięki za tak liczny odzew pod tekstem!

Z pozdrowieniami,
Łukasz "Mejste" Berliński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - dzięki za artykuł, czytało się bardzo przyjemnie i zestawienie na ogół ma sens. No ale jednak przepraszam, po prostu muszę ponarzekać...

Jeśli gry wybrane były pod względem ponadczasowości, to średnio mi się to podoba, bo tytuły nowsze mają jednak zbyt dużą przewagę, a zabrakło przecież tytułów, które nie zestarzeją się nigdy.
Dino Crisis swego czasu było fenomenalne, ale brzydko się zestarzało, i wydaje mi się, że tak samo będziemy mówić o Dead Space za te parę lat, Condemned imho też wyróżniał się niestety tylko oprawą... Natomiast pominięcie System Shocka - obie części niszczą także i dziś spokojnie mogąc rywalizować i z Silent Hillem. Brakuje też Sanitarium - ok, ze względu na gatunek tej gry jakiegoś niesamowitego napięcia zazwyczaj nie znajdziemy, ale i tak całość robi niesamowite wrażenie, nawet teraz (i mówię to z pełną odpowiedzialnością - grałem miesiąc temu). Call of Cthulu miał parę świetnych momentów (samobójstwo), ale niestety jako całość był baaardzo przeciętny - szkoda. Z tego świata dużo lepiej skorzystał Prisoner of Ice (na listę bym nie wrzucił, bo to jeszcze nie ten kaliber, ale zagrać warto).
No i jednak brak chociażby wzmianki o jednym z najważniejszych cykli horrorów, czyli Alone In The Dark, jednak jest błędem. Ok, ostatnia część to pomyłka, ale pierwsze trzy to klasyki (pierwsze są ciut niegrywalne ze względu na oprawę, polecam trójkę, wciąż działa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2010 o 22:45, siepu napisał:

Call of Cthulu miał parę świetnych momentów (samobójstwo), ale
niestety jako całość był baaardzo przeciętny - szkoda.


CoC DCotE na pewno przeciętny nie jest, ale oczywiście gra nie jest bezbłedna - ale kładę to na karb sabotażu Bethesdy.

Dnia 01.10.2010 o 22:45, siepu napisał:

Z tego świata dużo lepiej skorzystał
Prisoner of Ice (na listę bym nie wrzucił, bo to jeszcze nie ten kaliber, ale zagrać
warto).


Też świetna przygodówka. :) I też Cthulhu.

Dnia 01.10.2010 o 22:45, siepu napisał:

No i jednak brak chociażby wzmianki o jednym z najważniejszych cykli horrorów, czyli
Alone In The Dark, jednak jest błędem. Ok, ostatnia część to pomyłka, ale pierwsze trzy
to klasyki (pierwsze są ciut niegrywalne ze względu na oprawę, polecam trójkę, wciąż
działa).


Przecież części 1-3 to prawie ten sam poziom graficzny - różnice są minimalne. Jedynka ruluje bez dwóch zdań.

@ Mejste

Dzięki, że Ci się chciało odpisać. :) Następnym razem opiszcie też dokładnie kryteria, którymi się kierowaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinniscie zrobic druga liste, ktora zostalaby stworzona przez uzytkownikow. Mozna to zrobic w podobny sposob, jak gdy glosowalismy na najlepsze gry 2009.

Sama liste moge skomentowac tylko w ten sposob. O gustach sie niedyskutuje :) Dla redaktorow, to byly najstraszniejsze gry, jest ladnie wyjasnione dlaczego i mowiac szczerze mnie to satysfakcjonuje. Tym nie mniej ciekawie byloby jednak zorganizowac ta liste Gramowiczow i porownac ja z ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F.E.A.R. dopiero na 10 miejscu? Moim zdaniem gra zdecydowanie zasługuje na wyższą pozycję. To samo z Aliens vs Predator, ten tytuł również znalazł się stanowczo za nisko. Natomiast Resident Evil 4 na drugiej pozycji to imo jakieś nieporozumienie, w grę grałem i prawdziwego strachu to tam dużo w cale nie ma, do tego mechanika rozgrywki i sterowanie na PC to porażka jakich mało. Jedyne z czym mogę się w pełni zgodzić to miejsce dla Silent Hilla 2, ten klimat to coś fantastycznego, pierwsza pozycja w pełni zasłużona. Już od dawna ciekawi mnie ta Penumbra, w tą serię jeszcze nie grałem, ale jak gra rzeczywiście jest tak straszna, to będę musiał to jak najszybciej nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Resident Evil 4 najbardziej było straszne to jak bardzo z survival horroru przerobili tę grę na akcje.... nie mam pojęcia co robi w tej liście i tak wysoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze miejsce dla Silent Hill 2 chyba nie podlega dyskusji :) jedyna gra, której nie ukończyłem bo za bardzo się bałem (ci piramidogłowi...), podziwiałem wytrwałość kuzyna, który ukończył ją całą. Co prawda liczyłem wtedy mało wiosen, ale dziś chętnie zagrałbym w remake tego tytułu bo ciężko teraz o dobry horror. F.E.A.R wcale mnie nie przestraszył, mimo że specjalnie grałem wieczorami, samotnie i w zaciemnonym pokoju. Dead Space w zasadzie straszył tylko w momentach kiedy nagle przed gracza wyskakiwała jakaś kreatura. Jest jeszcze The thing z 2002 roku, którego zabrakło w tym rankingu, według mnie ta gra zasługuje na 2 miejsce za Silent Hill''em. Ten ryk bestii czającej się w innym pomieszczeniu, którą dało się uśmiercić tylko miotaczem płomieni co wymuszało na graczu zbliżenie się do niej, i ta świadomość, że któryś z twoich kompanów może być obcym i zmienić się w każdej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Phi, ja pamiętam, że po tych grach to słodko spałem. Najgorsze fazy były po Jazz Jackrabbit, bosh... tam była taka stonoga na ''haju'', jak ja się tego bałem... ach wróciły najgorsze wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze strasznych gierek, to pamiętam jeszcze:
Phantasmagoria 1 i 2
seria Alone in the Dark (1-3)
a także klasyczne już tytuły amigowe (jak na swój czas niezłe były):
Elvira: Mistress of Dark,
Elvira 2: Jaws of Cerberus,
Waxworks

Stare dobre tytuły, o których teraz mało kto pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny ranking, ale i ja muszę swój głos sprzeciwu wyrazić. Jak wiele osób juz wspomniało brakuje Call of Cthulhu, gra na prawdę szalenie klimatyczna mimo braków technicznych, których ukryć się nie da. Podobnie brakuje Fatal Frame, urzekającej nie tylko klimatem, ale i pomysłem na gameplay. Szkoda, że pominięto takie tytuły, a znaleziono miejsce dla Dead Space, który horrorem jest w takim samym stopniu w jakim jest nim Doom 3. Jako takie napięcie budowane jest w zasadzie tylko na początku, a straszeni jesteśmy na prostackiej zasadzie "zakrwawiona pokraka wyskakuje z ciemnego konta". Jest to zwyczajny shooter, na pewno nie zasługujący na miejsce wyższe niż The Suffering. Swoją drogą porównanie do Obcego, czy The Thing jest zupełnie nie na miejscu. Oba dzieła były wyraźnie inspiracją dla artystów projektujących stronę wizualną Dead Space, ale na necromorphach przypominających "Rzecz" i stacjach kosmicznych, które można kojarzyć z Obcym podobieństwa się kończą. Gra nawet w minimalnym stopniu nie oddaje atmosfery jaką potrafiły stworzyć te filmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować