Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Star Wars: The Force Unleashed II - recenzja

61 postów w tym temacie

Plakalam z rozpaczy nad ta gra... Tak mnie rozczarowala. I to zakonczenie

Spoiler

VADER POJMANY! NO NIE!

. Strasznie straszne slaba gra. Ogolnie nedzne recki swiadcza o jej jakosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję zagrać u znajomego i..... na wstępie powiem, że dawno nie trzymałem w rękach gry ze stajni Lucas Arts, nie grałem też w część pierwszą więc daruję sobie odniesienia w tym kierunku i spokojnie napiszę co się stało gdy włączyłem kampanię.

Pierwsze chwile radości (oto po długiej przerwie znów pomacham sobie mieczem świetlnym) lekko przerwała nawigacja po menu, która jest wkurzająca ale po ustawieniu wszystkiego jak trzeba rozpocząłem moją grę. Jakież dopadło mnie zdziwienie gdy film wprowadzający z udziałem Vadera chlasnął mnie z liścia w twarz swoją naiwnością i prostotą. Pomyślałem, okej, przynajmniej ten cały Starkiller wygląda jak killer, nieźle się rusza i nie jest z plastiku.

Misja treningowa - rozwalić jakieś kukły i tu... pierwsze zdziwienie, dostaję dwa miecze świetlne i jadę przez nich jak przez masło, krótka i drętwa cut scenka i już lecę z wieżowca! Rozbijam jedną platformę za drugą i wychodzę z tego cało! Ryczę ze śmiechu! Ścigają mnie jakieś Tie Fightery (nie wiadomo skąd się tam wzięły, chyba czekały). Ponownie ryczę ze śmiechu a następnie ląduję w hangarze i co? i przybiega oddział plastikowych szturmowców a ja biorę jednego z nich i macham nim na prawo i lewo po czym rozwalam pozostałych jak kręgle!

Matko! Wychodzę, nadlatuje Tie Fighter! Pomyślałem, skoro poszło mi tak dobrze to spróbuję z nim. I co?! I zgniotłem TIE FIGHTERA do wielkości pralki! Ryczę ze śmiechu, wołam kolegę, żeby mi wytłumaczył czy to się dzieje naprawdę. Szczyt nastąpił gdy złapałem szturmowca za nogę, ten złapał drugiego i tak sobie wisieli i pląsali w powietrzu.

Muszę przyznać, że naprawdę się dobrze śmiałem. Moja, zastrzegam, że subiektywna, konkluzja jest taka:

1. Jestem prawdopodobnie za stary na takie gry i może jest to tytuł przeznaczony dla młodszego odbiorcy.
2. Grafika jest świetna nie licząc drewnianej cut scenki na początku z udziałem plastikowego Vadera z kiosku.
3. Grywalność jest słaba. Chylę czoła Mastermindowi.
4. Nigdy nie widziałem tak potężnego jedi/sitha jak Starkiller. Jeżeli takie cuda robi 8 klon 10 potomka pierwszego Starkillera to boję się pomyśleć co zrobiłby Imperator. Muszę przyznać, że wobec tego w filmach pokazał się z tej skromnej strony.
5. Poczułem się, nawet nie kupując tej gry, jakby ktoś wykorzystał moment gdy się schylam po mydło. Nie wiem co miałbym zrobić gdybym jednak wydał te kilka złotych.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem w to grać, jestem na Cato Neimoidia i generalnie wrażenia są następujące:
1. Zmniejszono liczbę wrogów i przez to walki wyglądają bardzo topornie - lecą na mnie bandy szturmowców i tych kolesi z elektrycznymi kijami, a ja ich po prostu rozrzucałem, ew. nie bawiłem się w finezję, tylko zabijałem ich prostymi ciosami. W jedynce jak atakował mnie oddział szturmowców, to były to różne formacje, dzięki czemu walka była bardziej zróżnicowana...
2. Posługiwanie się Mocą - poprawiono całość i to znacznie, celowanie jest przyjemne i generalnie problemy są niewielkie, wynikają raczej z kolejnego punktu, czyli...
3. Framerate - da się grać na moim lapku, ale nie jest najfajniej, zwłaszcza jak na Kamino zacinają strugi deszczu, bo na Cato jest już całkiem znośnie. Niemniej jednak jestem trochę rozczarowany i liczę na patcha poprawiającego wydajność.
4. Klimat jest i to naprawdę świetny.
5. Muzyka Marka Griskeya lepsza niż w jedynce.

Ogółem całkiem niezła gierka, ale nie to, na co czekałem. Podejrzewam, że i nowy Hot Pursuit nie zaszaleje, a wtedy StarCraft II będzie musiał otrzymać tytuł Gry Roku 2010 W Mojej Bardzo Nieskromnej Opinii. Chociaż - po to właśnie na niego czekałem tyle lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

" Nigdy nie widziałem tak potężnego jedi/sitha jak Starkiller. Jeżeli takie cuda robi 8 klon 10 potomka pierwszego Starkillera to boję się pomyśleć co zrobiłby Imperator. Muszę przyznać, że wobec tego w filmach pokazał się z tej skromnej strony."

Cóż,wydaje mi się że fani wychowani na starej trylogii nie są przyzwyczajeni do naprawdę potężnych Jedi - bo umówmy się: Luke,Obi-Wan,Yoda i Vader to " cieniasy " w porównaniu z tym co wykonują Qui-Gon i młody Obi-Wan w " Mrocznym Widmie ",Yoda w " Ataku Klonów " czy Mace Windu w jednym z odcinków rysunkowego serialu " Clone Wars " ...
wydaje mi się więc że siła Starkilera nie odbiega aż tak od standardów rządzących Gwiezdno Wojennym światem,który i tak jest światem fikcyjnym w którym wiele rzeczy jest możliwych a o wielu umiejętnościach takiego rycerza Jedi czy też Sitha,fan może nie mieć pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jednak wolałem tamten minimalizm, jednakże w TFUII cała ta przesada daje radę! Jest intensywnie, jest fajnie. Generalnie gra podoba mi się, niektóre rzeczy są lepsze niż w jedynce, a poza tym dwójka (przynajmniej póki co) nie frustruje, a jestem już w ostatnim etapie. Może żadna rewelacja, ale dobra gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2010 o 23:31, Demagol napisał:

Ja tam jednak wolałem tamten minimalizm


Bo ja wiem ... teraz wydaje się on aż nadto " oldskulowy "
gdyby jeszcze nie było trzech nowych epizodów,komiksów,książek,kreskówek ...
niestety,przy tym wszystkim Luke i Vader wyglądają jak dzieci bawiące się " świetlówkami " ;)
ja jednak wole rozmach niż minimalizm - oczywiście,jeśli chodzi o SF / Fantasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2010 o 23:36, lis_23 napisał:

Bo ja wiem ... teraz wydaje się on aż nadto " oldskulowy "
gdyby jeszcze nie było trzech nowych epizodów,komiksów,książek,kreskówek ...
niestety,przy tym wszystkim Luke i Vader wyglądają jak dzieci bawiące się " świetlówkami
" ;)

Eee no, zaraz, zaraz. To, że nie używali mocy na taką skalę w filmie, to nie znaczy, że tego nie potrafili. Palpatine na etapie Return of the Jedi spokojnie wziąłby promień z gwiazdy śmierci na klatę. Wiem, wiem, zaraz ktoś napisze, że dał się załatwić jak frajer Vaderowi. Lucas jest mistrzem we frajerskim zabijaniu bohaterów. Qui-Gon, Darth Maul, Palpatine, Jango Fett... Co prawda, Boba Fett nie zdechł w czeluściach Sarlacca, ale i tak dał się załatwić w wieśniacki sposób. Jabba to samo. Jeden z największych Hutów (nie gabarytowo :)), a dał się załatwić jakiejś wątpliwej księżniczce i to jeszcze łańcuchem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem "niestety" posiadaczem SW TFU 2, nie będę pisał o moich wrażeniach z gry gdyż inni gracze już to doskonale zrobili oddając moje "lekkie" :( rozczarowanie. Natomiast mam parę uwag co do problemów technicznych z grą. Mastermaind napisał "(..) Nie było zaciachów, spowolnień, żadnych niespodziewanych zwiechów. Jedyny wyjątek to filmy, które... czasami nie odtwarzały się. Zamiast tego oglądałem gustowny, czarny ekran (..)" Niestety przypadłość ta dotknęła także i mnie. Co któryś load kończył się czarnym ekranem z muzyczką w tle ;) co wymaga wyjścia z gry przez menedżera zadań i wystartowanie na nowo z opcji kontynuuj. Mam świeżą instalację win7 z dx11( ma nie całe dwa miesiące), nowe sterowniki Catalyst 10.10, RAMu i mocy ponad miarę ;) i co ?? i nic zero poprawy. Owszem gra jest na maksymalnych dostępnych parametrach, ogląda się jak dobry film zero zacięć ale ten drobny "upierdliwy" szczegół. No cóż mam wrażenie, że twórcy mieli przed oczami konsole niż PC. Pozdrawiam i Niech Moc będzie z wami (mnie już odeszła po kolejnym "czarnym" load).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie tym fanem (chociaż może to słowo trochę na wyrost), który dorastał w cieniu starej trylogii. Czytałem też wypowiedzi Lucasa o tym jak w nowych "produktach" postanowił pokazać użytkowników Mocy z żwawej strony bo jego zdaniem tak powinni się zachowywać. Być dynamiczni, mocarni i z rozmachem.

Dlaczego mi to tak bardzo nie pasuje? Może dlatego, że pierwotna trylogia nie była filmami nastawionymi na pokazanie konfliktu Jedi vs Sith (tylko) i nie były to też filmy o machaniu mieczami świetlnymi. Moc wydawała mi się tak potężna, że chociaż tego nie widziałem, miałem wrażenie że Imperator jest nie do pokonania. Podejście takie jak w tych grach całkowicie to zmienia. Nie ma tajemniczości i niedopowiedzenia. W TFUII dostajemy sportowca, który już po prostu wszystko umie. Odniosłem wrażenie, jakbym grał używając kodów a jedynym problemem w walce było to, żeby mi się przyciski nie pomyliły.

Takie podejście pewnie pasuje do gry akcji tylko o czym będą kolejne gry Lucas Artsu? bo mam wrażenie, że to uniwersum coraz bardziej rozmienia się na drobne.

Ostatecznie myślę czy nie dać grze jeszcze jednej szansy, skoro jest tak krótka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.11.2010 o 10:51, lastvegas napisał:


Dlaczego mi to tak bardzo nie pasuje? Może dlatego, że pierwotna trylogia nie była filmami
nastawionymi na pokazanie konfliktu Jedi vs Sith (tylko) i nie były to też filmy o machaniu
mieczami świetlnymi. Moc wydawała mi się tak potężna, że chociaż tego nie widziałem,
miałem wrażenie że Imperator jest nie do pokonania.


Może dlatego że w starej trylogii tak naprawdę nie mamy ani Jedi,ani Sithów; i Obi-Wan i Anakin / Vader to " stare pryki ",owszem,nawet oni mogli być silni mocą ale technika nie pozwalała wtedy pokazywać scen akcji z takim rozmachem jak teraz a i aktorzy grający te postaci nie byli już pierwszej młodości i nie latali by przypięci na linach do sufitu
z braku możliwości technicznych i " ludzkich " należało to wszystko zakamuflować i jak najwięcej pozostawić wyobraźni widza
być może obecnie zbyt wiele dostajemy " na talerzu " ale mimo wszystko,widowiskowość i efektowność dzięki temu wzrasta - weźmy jeszcze pod uwagę że dzisiejsze kino jest zupełnie inne niż w latach 70-tych ub.w.

A co do gry to jest to gra akcji / jak Sam zauważyłeś /,więc co miałby robić jej główny bohater? - prowadzić poznawczą konwersację z Imperialnymi szturmowcami? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem jest to gra akcji ale nawet teraz miałbym kilka pomysłów na urozmaicenie tej rozgrywki. Można też stopniować umiejętności Starkillera skoro jest taki "oporny" w przechodzeniu na ciemną stronę. ;) Bleh. Niemniej Szturmowcy zawsze byli i będą służyć jako mięsko :D a jednak może warto byłoby ich czasami ominąć, zajść z tyłu, nie wiem, takie cuda. Strzelam teraz, bo przeszedłem tylko kilka scen ale dla świętego spokoju zajrzę do tej gry raz jeszcze :)

A co do akrobacji w starej trylogii, zdziwisz się, ale jakieś skromne popisy są. Ostatnio z ciekawości zerkałem na wszystkie pojedynki, które pojawiły się w filmowych wydaniach sagi i zauważyłem, że nawet Luke skacze wysoko niczym Obi Wan i wyczynia różne fikołki. Oczywiście jest ich mniej, ale chyba nawet Vaderowi się coś takiego przytrafia.

Z filmami o Gwiezdnych Wojnach jest trochę jak z filmami Burtona - odkąd w grę weszła nowoczesna technika, straciły dla mnie urok. Chociaż epizod trzeci akurat mi się podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra ukończona a na moim gramsajcie zamieściłem mini recenzję więc zapraszam do wrażeń z całości. Wyszło trochę lepiej niż się spodziewałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam do was takie pytanko xD czy wielu osobom także nie wyswietlają się filmiki >? Mastermind jak sobie z tym poradziłeś >? bo ja mimo wszystko chciałbym zagrać z filmikami i nie uśmiecha mi się oglądanie ich na YT , siedzie nad tym i myślę już od kilku dni - tak to denerwuje , że idzie się pochlastać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakie totalnie głupie zakończenie , w ogóle nie pasuje do sagi Star wars :P a poza tym nie mogłem wybrać zakończenia , jaka porażka - dałem 95 zeta za gre która jest krótka , nie wyświetlają się wstawki w większości i nie moge wybrać endingu - ide ją pojutrze oddać do sklepu , nie dam się więcej dymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2010 o 15:54, diablo787 napisał:

Jakie totalnie głupie zakończenie , w ogóle nie pasuje do sagi Star wars :P a poza tym
nie mogłem wybrać zakończenia , jaka porażka - dałem 95 zeta za gre która jest krótka
, nie wyświetlają się wstawki w większości i nie moge wybrać endingu - ide ją pojutrze
oddać do sklepu , nie dam się więcej dymac


Widzę, że też nie mogłeś wybrać Ciemnej Strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwią mnie wasze komentarze typu - rozrzucam wszystkich, wbijam sie w nich jak w masło, strasznie łatwi przeciwnicy, łatwizna. Jeśli gracie na easy to tak jest, a polecam zagrać na hard modzie to można się troszke spocić przy tej grze. Ogólnie jestem gdzieś w ponad połowie gry i ogólnie jestem zadowolony. Nie grałem w pierwszą część ale ta mi się bardzo podoba. Bardzo ładna grafika, kombinacje ciosów, rzucanie przedmiotami, odpychanie, wybuchy, po prostu genialne :)) ! Jedyne co mi się nie podobało to strasznie długa i nudna walka z pierwszym bossem, tym takim olbrzymem na arenie. Myślałem że usne... ogólnie daję ocene 8/10 i polecam :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować