Zaloguj się, aby obserwować  
NyGgA_MiLy

Jakie macie głośniki do kompa?

755 postów w tym temacie

Dnia 03.04.2006 o 12:30, Olamagato napisał:

> jak myslisz dobre głosniki??
Nie mam pojecia. Musisz sam skoczyć do sklepu i ich posłuchać na tym co słuchasz zwykle w walkmanie/mp3/komputerze.
Dopiero wtedy będziesz miał porównanie.
Jezeli kupujesz przez internet, to niestety można oprzeć się tylko na opiniach tych, którzy
juz taki sprzęt kupili.
Z głosników stereo lub 2.1 kupiłem sobie Creative I-trique (2x2 głosniki średniotonowe). Nie
mają suba i są bardzo malutkie, ale nie dość, że są głośne, to jeszcze basy wychodzą niezłe.
Na dodatek mozna je wsadzić do kobiecej torebki i używać jako głośniki do odtwarzacza mp3 w
przenośnej imprezie (pod warunkiem istnienia gniazdka 220V).


Według mnie moje głosniki sa całkiem dobre jak na 160 zł(kupione w...TESCO!:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podpięta weżę Philipsa 5.1 plus sub technicsa i zestaw naprawdę daje radę mimo już pięciu chyba lat. Moc nie wiem nie pytajcie nie znam się na więży jest napis 240W, ale wiem jedo szyba balkonowa nie wytrzymała raz i pękła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:00, boogie85 napisał:

Ja mam podpięta weżę Philipsa 5.1 plus sub technicsa i zestaw naprawdę daje radę mimo już pięciu
chyba lat. Moc nie wiem nie pytajcie nie znam się na więży jest napis 240W, ale wiem jedo szyba
balkonowa nie wytrzymała raz i pękła :(



JAk jesteśmy przy uszkodzeniach to miałem zabawna historię...
Była impra tata na ,,lekkiej'''' fazię więc chciał zaszaleć
na maxa odkrecił wieże i ze stołu spadło 9 szklanek
zawsze boje się ja odkręcać na maxa:D
na 40 odkręciłem 29:D(mój rekord:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 12:24, Olamagato napisał:

Jeżeli chodzi o zestawy głośników to istnieje takie powiedzenie, że profesjonaliści ustawiają
basy 2 razy, a amatorzy 5 razy za głośno. :)


A ja z tego co wiem to profesjonaliści nie ustawiają basów, bo osoby audiofile jeśli tak ich możemy nazwać słuchają sprzętu na ustawieniach fabrycznych (czyli bez zmian korektora wszystko jest flat :), w ten też sposób są wstanie "wyłapać dźwięk".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:05, NyGgA MiLy napisał:

JAk jesteśmy przy uszkodzeniach to miałem zabawna historię...
Była impra tata na ,,lekkiej'''' fazię więc chciał zaszaleć
na maxa odkrecił wieże i ze stołu spadło 9 szklanek
zawsze boje się ja odkręcać na maxa:D
na 40 odkręciłem 29:D(mój rekord:D)

Mi się zdarza podkęcac prawie na full, chyba dlatego sąsiedzi za mna nie przepadaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:08, boogie85 napisał:

> JAk jesteśmy przy uszkodzeniach to miałem zabawna historię...
> Była impra tata na ,,lekkiej'''' fazię więc chciał zaszaleć
> na maxa odkrecił wieże i ze stołu spadło 9 szklanek
> zawsze boje się ja odkręcać na maxa:D
> na 40 odkręciłem 29:D(mój rekord:D)
Mi się zdarza podkęcac prawie na full, chyba dlatego sąsiedzi za mna nie przepadaja :)



U mnie sasiadka pukaniem w podłogę zniszczyła mi sufit:D
(dalej ja meczę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam mam jakies stare z yamady :D fajowe są ,mają subofor i jak sie da na maxa a piosenka tez jest glosno nagrana to sie wszystko trzesie :D ja naszczecie nie mieszkam w bloku takze nie mam zadnych oporów :D (tylko czasem mama sie na mnie wydrze :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mam kompa do wieży podłączonego....nigdy nie odwazylem sie dac na maksa...30.....zawsze popełniam co najwyżej 12 do 16......a reszta rodzinki i tak ma wrażenie, że u mnie w pokoju III wojna wybuchła...:))),a sąsiedzi...no cóż cywilą na wojnie zawsze też się dostanie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Samsunga subwoofer plus dwie satelity. Gdyby nie AC''97 na Gigabyte nForce 3 K7NF pewnie by tak nie trzeszczały przy głośniejszym słuchaniu jakiejkolwiek gitarowej muzyki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:09, NyGgA MiLy napisał:

U mnie sasiadka pukaniem w podłogę zniszczyła mi sufit:D
(dalej ja meczę)


jakby sąsiadka byla sprytna albo spółdzielnia bardziej obrotna to mialbyś już wizytę dzielnicowego i sprawę w sądzie grodzkim.
Puszczanie głośnej muzy jest zabronione nie tylko w nocy ale także w dzień. jeśli jest to budynek wielorodzinny to w takiej współnocie mieszkaniowej nie można zaklócać spokoju/porządku. Co jeśli nad tobą mieszka matka z małymi dziećmi ktore chcą spać w ciągu dnia? Oczywiście nie jest to kompletny nakaz siedzenia na słuchawkach jak w nocy ;), ale jeśli muza będzie na tyle głośna że sąsiadowi nad czy pod utrudnia życie / spędzanie czasu wolnego w ciągu dnia (wystarczy pechowa akustyka budynku i nie trzeba nawet mocno podkręcać regulatora) to taki lokator może zdziałać dużo i narobić ci trochę nieprzyjemności (tak, straż miejska reaguje na takie wezwania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:52, D2T napisał:

> U mnie sasiadka pukaniem w podłogę zniszczyła mi sufit:D
> (dalej ja meczę)

jakby sąsiadka byla sprytna albo spółdzielnia bardziej obrotna to mialbyś już wizytę dzielnicowego
i sprawę w sądzie grodzkim.
Puszczanie głośnej muzy jest zabronione nie tylko w nocy ale także w dzień. jeśli jest to budynek
wielorodzinny to w takiej współnocie mieszkaniowej nie można zaklócać spokoju/porządku. Co
jeśli nad tobą mieszka matka z małymi dziećmi ktore chcą spać w ciągu dnia? Oczywiście nie
jest to kompletny nakaz siedzenia na słuchawkach jak w nocy ;), ale jeśli muza będzie na tyle
głośna że sąsiadowi nad czy pod utrudnia życie / spędzanie czasu wolnego w ciągu dnia (wystarczy
pechowa akustyka budynku i nie trzeba nawet mocno podkręcać regulatora) to taki lokator może
zdziałać dużo i narobić ci trochę nieprzyjemności (tak, straż miejska reaguje na takie wezwania).



Zapomniałem wyjasnić
-mieszkam w domu 2 rodzinnym
-jej synowie maja po 19 i 22 lata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2006 o 16:06, natanadler napisał:

> basy 2 razy, a amatorzy 5 razy za głośno. :)
A ja z tego co wiem to profesjonaliści nie ustawiają basów, bo osoby audiofile jeśli tak ich
możemy nazwać słuchają sprzętu na ustawieniach fabrycznych (czyli bez zmian korektora wszystko
jest flat :), w ten też sposób są wstanie "wyłapać dźwięk".

Nie do końca jest to prawdą. Ustawienie flat - czyli w praktyce w ogóle wywalenie korektora (nie będzie wtedy do niczego potrzebny) - jest sensowne gdy masz ustawiony sprzęt i odsłuchujesz w specjalnie wygłuszonej sali z idealną charakterystyką dźwiękową.
Normalnie w domu czy nieprzystosowanych w tym celu pomieszczeniach (albo w samochodzie) nie ma na to najmniejszych szans bo akustykę zmieniają choćby meble czy ściany. Aby te wady akustyki poprawić stosuje się właśnie korektor.
Większośc normalnych ludzi jednak nie ma pojęcia czemu służy korektor i sądzą, że do zmiany charakterystyki dźwięku na taki jaki im pasuje (na przykład do mało sensownego podkręcania basów:).
Korektory z najwyzszej półki mają zdalny miernik sygnału (najczęściej radiowy), którego umieszcza się w różnych punktach odsłuchu podczas puszczania dźwięku testowego. Na tej podstawie korektor sam wylicza najlepsze charakterystyki ustawień. Urządzenie takie prawie nie ma panelu sterowniczego bo nie jest to do niczego potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jest sensowne gdy masz ustawiony sprzęt i odsłuchujesz w specjalnie wygłuszonej sali z idealną harakterystyką dźwiękową.

Zgodze się w domu możesz to zrobić lecz wymaga idealnych ustawień (mebli i tp) kolega audiofil ma swój pokój do odsłuchu w którym wszystko jest wymierzone i poustawiane pod odpowiednim kontem itp. Podobno nawet filiżanka która stoii na szafice ma jakieś zadanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie masz racji , w srod audiofilow korektor jest uwazany za psujke dzwieku i zaden szanujacy sie audiofil go nie uzywa , slucha sie bez korekcji , w tym caly pic polega , dobrac tak CD , glosniki , wzmacniacz by gralo i jeszcze to dob rze ustawic w pokoju , dlatego wiekszosc szanujacych sie producentow o ktorych wiekszosc tu nie slyszala nie ma w swoich wzmacniaczach zadnych pokretel podbijajacych bass ani nie oferuje korektorow. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2006 o 11:57, natanadler napisał:

itp. Podobno nawet filiżanka która stoii na szafice ma jakieś zadanie :D


Pewnie robi za rozpraszajke :)
Pokoj pokojem ale korektor to profanacja w tym hobby. A bassy podbijaja weseli chlopcy bez wlosow w swoich 25 letnich niemieckich brykach lub domorosli fani muzyki na domowkach :D jak nie wali to nie ma poklasku w srod znajomych i panienka same majtki nie spadaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2006 o 12:06, libero85 napisał:

Niestety nie masz racji , w srod audiofilow korektor jest uwazany za psujke dzwieku

Zgadza się. Źle zastosowany czyli w 99% przypadków jest "psujką". :)

Dnia 04.04.2006 o 12:06, libero85 napisał:

nie ma w swoich wzmacniaczach zadnych pokretel podbijajacych bass ani nie oferuje korektorow.

We wzmacniaczach nie ma pokręteł ponieważ korektor, to zupełnie inne urządzenie. Kupuje się go i używa, albo nie.
Natomiast to o czym mówisz czyli Apliequalizer lub amplituner z korektorem, to urządzenie mas czyli łebków chcących nazywać się "audiofilami". ;)
Wszystko sprowadza się do tego iż są audiofile i "audiofile".
Pozdrawiam.

ps. Sam nie jestem audiofilem i na temat patrzę z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować