Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Crytek: Pecety wyprzedzają konsole o jedną generację

136 postów w tym temacie

"Traktowanie PC jako jeszcze jednej konsoli i ich właścicieli jako stada bezmyślnych baranów, to prosta droga do klęski." Wniosek?- konsole sa dla baranow. Taki jest kontekst wypowiedzi- czytajcie co piszecie, bo wychodza z tego takie wlasnie kwiatki;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 17:05, kodi24 napisał:

Zwlaszcza,
ze piractwo na konsolach to zjawisko nikle w skali calosci- w przeciwienstwie do pc,
o czym swiadczy kondycja konsolowego rynku;


A znasz tą całość? Bo ja nie. W ogóle mamy sytuację śmieszną, gdzie jak mowa o sprzedaży gier to się ogranicza do USA i Wielkiej Brytanii. Ale już procenty dotyczące piractwa potrafią wyciągnąć z Azerbejdżanu czy Zimbabwe. Ciekawe, ciekawe. Jeżeli traktujemy jankesów i Five O''clocki jako wyrocznie i wskaźniki sytuacji na rynku to należy również tylko do tych dwóch krajów ograniczyć dane piractwa. Inaczej jest to strasznie wszystko zakłamane.

Zresztą ja wciąż czekam na odpowiedź dlaczego to straszne piractwo nie dotyka Stardock czy Paradox, chociaż te firmy powinny strasznie z tego powodu cierpieć. Kiedy robią gry, które z samego założenia są niszowe to każdy egzemplarz ściągnięty boli podwójnie. A mimo to płacze słychać od ubisoftów czy innych EA, a ci mniejsi po prostu robią swoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 17:18, kodi24 napisał:

"Traktowanie PC jako jeszcze jednej konsoli i ich właścicieli jako stada bezmyślnych
baranów, to prosta droga do klęski." Wniosek?- konsole sa dla baranow.


To TY to powiedziałeś, nie ja. Nie będę do swoich postów zamieszczał klucza z właściwą interpretacją.

Dnia 28.11.2010 o 17:18, kodi24 napisał:

Taki jest kontekst wypowiedzi- czytajcie co piszecie,


Ja to sam pisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To skoro "ci mniejsi" zapewniaja wystarczajaco duzo rozrywki, to w czym problem? Olejcie Ubi i EA, jesli nie w smak Wam "ochlapy". A co do samego rynku- czy wlasciciele konsol narzekaja na brak wystarczajaco ambitnych i technologicznie dobrych gier? Raczej nie. Ja sie nawet ciesze, ze zainwestowalem w konsole i nie zamierzam rezygnowac z dalszych takich inwestycji. A Wy? Co sie NAGLE stalo, ze jestescie w zalobie na tym forum? Konsole zatruly rynek, tak? Siegnij pamiecia 15 lat wstecz i przypomnij sobie jak Turski na lamach Gamblera wiescil zalamanie rynku pc- przez piratow. Wielce jest prawdopodobne, ze dlatego ci "wieksi" robia to co robia;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To Ty napisales, nie ja. Nikt tu nie jest takim idiota, zeby tego nie widziec w kontekscie Twojej wypowiedzi. Zamiast wyskakiwac z kluczami naucz sie wazyc slowa;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat zawsze sprowadza się do argumentu, że konsolowcy to debile i casuale. Cóż taki to już naród. Parę dni temu pisałem z jakiego powodu gry są casualizowane i dlaczego zaczęło się to od PC. Odkąd pamiętam konsole były uważane jako hardcorowe maszynki do gry. Zresztą bardzo dobry artykuł został już wrzucony na poprzedniej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nawet nie warto sie przy tym spierac- Cevat tlumaczyl obrazonym pecetowcom juz jakis czas temu obecnosc Crysisa 2 na konsolach niczym innym jak piractwem (oczko w strone konsol, dostana Crysisa i "podbuduja" sie). Potem mowil, ze stworzyli tak zajebiaszczy silnik graficzny, ze na wszystkich platformach jakosc bedzie zblizona i niedoscigniona (oczko w strone potencjalnych nabywcow silnika). Teraz konsole hamuja rozwoj maszynek pc- czyli brak "oczka", ale wymowka do zaakceptowania dla gracza pc. Crytek nawalil, konsole scieli ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

To skoro "ci mniejsi" zapewniaja wystarczajaco duzo rozrywki, to w czym problem?


W niczym. Ja się doskonale obecnie bawię Blood Bowl: LE. Tylko nie rozumiem, dlaczego atakujesz PC. Na razie to wygląda na to, jakbyś konsole traktował niczym święte krowy, o których złego słowa powiedzieć nie można, bo to są doskonałe, niemalże wręcz boskie urządzenia.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

Olejcie
Ubi i EA, jesli nie w smak Wam "ochlapy".


W dużej mierze olewam, jak najbardziej. Settlers 7 w sumie mam tylko dlatego, że dostałem do recenzji, normalnie pewnie bym do dziś nie zagrał. Nie dlatego, że gra słaba, po prostu mam inne priorytety.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

A co do samego rynku- czy wlasciciele konsol
narzekaja na brak wystarczajaco ambitnych i technologicznie dobrych gier? Raczej nie.


A czy ja narzekam? Ja tam się wręcz cieszę, bo zahamowania technologiczne wręcz cudownie wybijają konsolowcom argument o corocznych upgrade piecy za 1000+ zł.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

Ja sie nawet ciesze, ze zainwestowalem w konsole i nie zamierzam rezygnowac z dalszych
takich inwestycji.


No i dobrej zabawy. Ja tam się cieszę, że NIE inwestowałem w żadna z konsol po PSX, bo doskonale wiem, że by się dawno kurzyła albo została komuś oddana.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

A Wy? Co sie NAGLE stalo, ze jestescie w zalobie na tym forum?


Ja nie jestem. Vojtas z tego co czytałem też nie. Za to Ty dziwnie ostro zareagowałeś na prawdziwe słowa, że wydawcy nie rozumieją zupełnie specyfiki PC i traktują go jako kolejną konsolę.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

Konsole
zatruly rynek, tak?


A czy ja tak twierdzę? Ty za to, ponownie, ostro zareagowałeś na post Vojtasa twierdząc, ze wszystko to wina piractwa. Tego samego, które generację i dwie temu hulało na konsolach aż miło. W Polsce zwłaszcza - ja sam w swoim małym mieście miałem normalny "salon gier", gdzie można było wypożyczać i kupować gry na PSX. Najmniej 80% z tego to były piraty.

Ja nie odpowiadam za to, co wypisują inni. Ich poglądy, ich sprawa. Gdyby robić to tak jak Ty teraz to bym mógł powiedzieć, że konsolowcy nie mają prawa obrażać się o "baranów", bo ich koledzy generację temu radośnie jechali pecetowcom od idiotów z klapkami na oczach.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

Siegnij pamiecia 15 lat wstecz i przypomnij sobie jak Turski na lamach
Gamblera wiescil zalamanie rynku pc- przez piratow.


Patrz wyżej - 15 lat temu to piractwo szalało również na konsolach, zresztą one same się jeszcze podnosiły po największym krachu branży w historii.

Dnia 28.11.2010 o 17:34, kodi24 napisał:

Wielce jest prawdopodobne, ze dlatego
ci "wieksi" robia to co robia;


Tylko ja widzę, że jak ktoś odpowiednio podejdzie do problemu to zarabia. Dragon Age: Origins - jak był od początku kreowany na grę robioną pod PC to w chwili dobicia 3 milionów sprzedaż na piecu (tylko retail, bez Steama) była tuż tuż za X360 i kilka długości przed PS3. A przecież na zabawce Sony nie ma piractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

A czy ja narzekam? Ja tam się wręcz cieszę, bo zahamowania technologiczne wręcz cudownie
wybijają konsolowcom argument o corocznych upgrade piecy za 1000+ zł.


Jakie co roku?! Przecież na Pieca do gier trzeba wydawać minimum dwa kafle co trzy miesiące! [/troll]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

W niczym. Ja się doskonale obecnie bawię Blood Bowl: LE. Tylko nie rozumiem, dlaczego
atakujesz PC. Na razie to wygląda na to, jakbyś konsole traktował niczym święte krowy,(...)


Cieszę się z Twojego szczęścia. A co do konsol, to nie traktuję je jak święte krowy, tylko obalam mity. Mity, które nie maja odzwierciedlenia w rzeczywistości, jak "przez kiepską optymalizację/konsolizację kwitnie piractwo". To nie są wydarzenia z ostatniej chwili;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

W dużej mierze olewam, jak najbardziej. Settlers 7 w sumie mam tylko dlatego, że dostałem
do recenzji, normalnie pewnie bym do dziś nie zagrał. Nie dlatego, że gra słaba, po prostu
mam inne priorytety.


To się chwali. Wygląda na to, że problem w ogóle Cię nie dotyczy :)

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

A czy ja narzekam? Ja tam się wręcz cieszę, bo zahamowania technologiczne wręcz cudownie
wybijają konsolowcom argument o corocznych upgrade piecy za 1000+ zł.


Hmm, skoro tak to miejcie sobie taki argument w zamian za porządne -w Waszym mniemaniu- gry ;) A czy to Ty narzekasz, czy inni- trzeba mieć problem ze wzrokiem, żeby nie dostrzec w jakiej atmosferze przebiegają dyskusje na tym forum- w 90% to gracze pc atakują graczy konsolowych- a to , że czegoś tam nie ma na pc (no proszę..), a to że jak można grać takim idiotycznym padem, albo że technologia stoi bo kupiłem sobie Radeona 6990 i nie mam co z nim zrobić;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

No i dobrej zabawy. Ja tam się cieszę, że NIE inwestowałem w żadna z konsol po PSX, bo
doskonale wiem, że by się dawno kurzyła albo została komuś oddana.


Widzisz, kwestią gustu są zarówno gry jak i sam sprzęt. Jak to więc jest, że przez konsole wielcy wydawcy ustawicznie olewają pc? Chyba nie chcesz powiedzieć, że przez gorsze gusta konsolowców ;)

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

Ja nie jestem. Vojtas z tego co czytałem też nie. Za to Ty dziwnie ostro zareagowałeś
na prawdziwe słowa, że wydawcy nie rozumieją zupełnie specyfiki PC i traktują go jako
kolejną konsolę.


Nie rozumieją czy nie chcą rozumieć? Skoro nawet taki "baran" jak ja to rozumie, to jak takie wykształciuchy (developerzy, szefowie wydawnictw) mogą tego nie dostrzegać? Ciężko przetrawić tę myśl, co nie?;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

A czy ja tak twierdzę? Ty za to, ponownie, ostro zareagowałeś na post Vojtasa twierdząc,
ze wszystko to wina piractwa. Tego samego, które generację i dwie temu hulało na konsolach
aż miło. W Polsce zwłaszcza - ja sam w swoim małym mieście miałem normalny "salon gier",
gdzie można było wypożyczać i kupować gry na PSX. Najmniej 80% z tego to były piraty.


Zareagowałem zupełnie z innego powodu- masz to jak wół objaśnione w moim poście. Nie zdzierżę osobnika, który -nie wprost, ale podprogowo jak najbardziej- porównuje bogu ducha winnych ludzi do stada baranów- a to już gracz konsolowy nie może być wybredny i wymagający? Nie, to "baran", któremu daje się tylko samo-przechodzące się gry. Szkoda, że żadna z moich gier nie przeszła się sama- oszczędził bym mnóstwo straconego czasu. Gry konsolowe to nie tylko CoD;

Piractwo hulajace generacje temu nie przeszkodziło najwyraźniej sprzedawać się grom w ilościach nawet większych, niż ma to miejsce obecnie. Jeśli negatywne zjawisko zrównoważone -a nawet- przeważone jest przez zjawisko pozytywne, lub przynajmniej w ogólnym rozrachunku przynosi jednak znaczne korzyści- to jak widać warto inwestować. Niestety tej przeciwwagi w przypadku pc nie widać. Są oczywiście wyjątki, ale wyjątek to za mało- wydawca stawia na regułę;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

Ja nie odpowiadam za to, co wypisują inni. Ich poglądy, ich sprawa. Gdyby robić to tak
jak Ty teraz to bym mógł powiedzieć, że konsolowcy nie mają prawa obrażać się o "baranów",
bo ich koledzy generację temu radośnie jechali pecetowcom od idiotów z klapkami na oczach.


Podczas gdy pecetowcy nie mniej radośnie uświadamiali im to samo, co uświadamiają do dzisiaj. To był okres, w którym sam siedziałem głęboko w pc i nastroje nie były mi obce. Teraz sam się z tego śmieję i dotarło do mnie jak bardzo było to pozbawione sensu- zarówno z jednej, jak i drugiej strony gwoli ścisłości;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

Patrz wyżej - 15 lat temu to piractwo szalało również na konsolach, zresztą one same
się jeszcze podnosiły po największym krachu branży w historii.


Prawda, i rynek konsol borykał się z problemami- od inwestycyjnych po problemy z samym targetem. Często o sukcesie danej konsoli decydował nośnik- i to czasami ten, który łatwiej można było spiracić ;) Co nie zmienia postaci rzeczy, że od paru lat większość mega-budżetowych produkcji to produkcje albo stricte konsolowe, albo między innymi konsolowe. Myślisz, że Rockstar zainwestował by tak gigantyczne pieniądze w GTA 4, gdyby nie miał w planach wydać tego na którejś z konsol? Zresztą intencje developera (bądź ich brak) widać po głosach niezadowolenia graczy pc z powodu kiepskiej optymalizacji na starcie tytułu. Mając obawy przed skutkami pewnych zaniedbań kupiłem wersję na ps3, pomimo iż każde poprzednie GTA męczyłem na pc. Jakości lepszej przez to jako tako nie uświadczyłem, ale psychologia tłumu zadziałała;

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

Tylko ja widzę, że jak ktoś odpowiednio podejdzie do problemu to zarabia. Dragon Age:
Origins - jak był od początku kreowany na grę robioną pod PC to w chwili dobicia 3 milionów
sprzedaż na piecu (tylko retail, bez Steama) była tuż tuż za X360 i kilka długości przed
PS3. A przecież na zabawce Sony nie ma piractwa.


Widzisz, ja z akurat nie zakupiłem tej gry, bo generalnie mnie nie interesowała- nie przez "miłość" do konsoli, lecz przez taki a nie inny gust. Zresztą recki tej gry nie napawały mnie optymizmem. Tak samo Heavenly Sword, czy duchowy następca -Enslaved, toż to przecież na maksa "konsolowe" tytuły, lekkie, miłe dla oka i całkiem interesujące jeśli obiektywnie na to spojrzeć. A mimo to sprzedaż średnia, w przypadku Enslaved nawet fatalna. Jestem pewien, że Crysis 2 sprzeda się znacznie lepiej. Problem w tym, że gracze przyzwyczajeni do konsol ufają swoim ulubionym markom tak samo jak gracze pc- każdy głupi Ratchet & Clank ,każde Halo sprzeda się lepiej niż np. Wiedźmin na konsoli. To jest jednak kwestia gustu. Niemniej godny zauważenia jest fakt, iż wydawcy nie boją się brandów na konsolach i mimo wszystko inwestują. Co raz częściej marki odwiecznie kojarzone z pc przechodzą na konsole. A więc w tym przypadku już nie tylko o gusta chodzi. A jeśli nie chodzi o gusta, to o co chodzi?...:)

Generalnie jest mi obojętne, w którym kierunku potoczy się branża. Los konsol nie jest z góry przypieczętowany, za to pc będą wieczne, bo kurna muszą być. Póki co jest jak jest, a bezustanne, wzajemne zwalanie winy g... zmieni- karawana idzie dalej. Jednak umywanie rączek oraz krytyka "od d.. strony"-i to w świetle obecnej (i ubiegłej) sytuacji na rynku duże nieporozumienie. Każdy punkt widzenia jest ważny i każdy jest "najmojszy". Ale faktom przeczyć nie można; Na tym mogę zakończyć;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już ktoś to napisał, bo nie mam czasu na czytanie wszystkiego.

Zgadzam się z Panem z Cryteka tylko w części, dlaczego? Komputery nie mają czegoś takiego jak generacja i to jest w nich piękne.

Ktoś tam coś wspominał o wydajności. Nieprawda... z resztą co ja się będę produkować...
PS3 - 1200 zl z Uncharted (podobno jedna z najładniejszych gier?):
http://mnrukat.files.wordpress.com/2008/11/uncharted_pic4.jpg
PC - 1200 zl z Crysis:
http://mysite.verizon.net/revelin/Crysis_1.jpg

Dziękuję dowidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że jeśli o złotówkach mowa, to podajesz przykład maszyny "na chwilę obecną". Kiedy wychodził tamten Uncharted (jedynka), był koniec 2007 r. i wygladał tak na sprzęcie za ~ 2000zł. Crysis, który pojawił się w podobnym okresie nie wyglądał tak na karcie za ~ 2000zł. Do dziś się trochę zmieniło- argumenty cenowe mają sens tylko na samym początku życia konsoli. Nikt przecież nie wątpi w to, że się zdewaluowały ;) Z drugiej strony rzecz nadmieniłeś ciekawą- w komputerach pojęcie generacji istnieć jako tako nie musi. To chyba oznacza, że kłócimy się zazwyczaj o pęto pietruszki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

W niczym. Ja się doskonale obecnie bawię Blood Bowl: LE. Tylko nie rozumiem, dlaczego
atakujesz PC. Na razie to wygląda na to, jakbyś konsole traktował niczym święte krowy,
o których złego słowa powiedzieć nie można, bo to są doskonałe, niemalże wręcz boskie
urządzenia.


Widzę, że i vice versa :).

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

A czy ja narzekam? Ja tam się wręcz cieszę, bo zahamowania technologiczne wręcz cudownie
wybijają konsolowcom argument o corocznych upgrade piecy za 1000+ zł.


Czyli cieszysz się z tego, że możesz wybić argument konsolowcom? Ja się tam cieszę, że mogę pograć.

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

No i dobrej zabawy. Ja tam się cieszę, że NIE inwestowałem w żadna z konsol po PSX, bo
doskonale wiem, że by się dawno kurzyła albo została komuś oddana.


A możesz rozwinąć myśl dlaczego? Ja zainwestowałem i spędziłem z nią bardzo dużo godzin. A Spyro to do niedawna jeszcze mi się gdzieś walał po szafach.

Dnia 28.11.2010 o 18:07, Bambusek napisał:

A czy ja tak twierdzę? Ty za to, ponownie, ostro zareagowałeś na post Vojtasa twierdząc,
ze wszystko to wina piractwa. Tego samego, które generację i dwie temu hulało na konsolach
aż miło. W Polsce zwłaszcza - ja sam w swoim małym mieście miałem normalny "salon gier",
gdzie można było wypożyczać i kupować gry na PSX. Najmniej 80% z tego to były piraty.


Ale sprecyzuj rynek, bo Polska to kropla w morzu. W Polsce panowały jeszcze przyzwyczajenia z Pegasusów i innych pirackich podrób konsol. U mnie też były wypożyczalnie. Pewnie znalazłyby się tam jakieś piraty (nie wiem, bo mimo strasznych cen wolałem grę kupić). Ale za PSX na innych rynkach piractwo zaczynało mijać. W Polsce trzymało się do teraz piractwo, po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wojna się rozkręca.

Zacytuję z Sadistica:

Spoiler

"Nie kłóćcie się chłopaki lepiej opierdolcie Szokobąsa"



Spoiler

Moderatorzy wybaczcie, musiałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 18:06, kodi24 napisał:

Crytek nawalil,
konsole scieli ;D


Nie powiedziałbym, że Crytek nawalił, po prostu nie udało im się zrealizować tego co chcieli zrobić. Założę się, że po wielu próbach zmieszczenia tego co może być na PC, w wersjach konsolowych po prostu nie wyszło, bo faktem jest, że PC mają nieograniczony (teoretycznie potencjał), a konsole niestety nie. Doceniłbym starania Cryteka, gdyż próbowali stworzyć na X''a i PS''a grę podobną do tej co będzie na PC... nie udało się i tyle... Nie chcę się wtrącać w wojnę, prowadzoną przez kilku użytkowników, ale według mnie problem tego co jest lepsze, PC czy konsole, jest po prostu nie do rozwiązania. PC był stworzony z myślą o czym innym niż gry, jednak okazało się, że można z niego dużo wyciągnąć, dlatego zaczęto tworzyć na tę platformę gry, zaś konsole były głównie przeznaczone do grania. Moim zdaniem konsole również mogłyby się tak szybko rozwijać jak PC, ale tak się nie dzieje.... czemu ? Nie mam pojęcia, to jest pytanie do Sony i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2010 o 23:37, Toomasi napisał:

Moim zdaniem konsole również mogłyby się tak szybko rozwijać jak PC, ale tak się nie
dzieje.... czemu ? Nie mam pojęcia, to jest pytanie do Sony i innych.

Główną kwestią jest kasa. Nie dość, że mało by kto kupił konsole za 2-3 tysiące (zwłaszcza, że za to ma niezłego kompa). Druga kwestia to, że konsola to zamknięta architektura, ma swój soft dla developerów, swoje biblioteki, cały development kit. Wyobrażasz sobie zmiany tego co rok? Ja nie i developerzy też nie, nie opłacało by się robić gier, no bo doszło by do czegoś takiego, że cały zespół developerów by siedział i kminił na jakie konsole wydać.

- No to co Panowie? PS3, PS4, PS5, PSP, PSP2, PSP3, Xbox360, Xbox 540, Xbox 720, NDSi, N3DS , N3DSi, Wii, Wii Two... hmm... coś ominąłem? No to przystępujemy do tworzenia, ale najpierw budżet.

A później budżet daj sobie z 30% więcej od każdej maszyny oddzielnie albo nawet i 50%. Nieopłacalne i tyle.
Na PC mają albo DirectX albo OpenGL, jak przesadzą ze złożonością to już użytkowników problem, zmienią kartę, zmienią procka, dołożą RAMu i będzie działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest już normą, że przeciętny gracz PC ma o wiele silniejszą konfigurację niż PS3 czy Xbox. Coraz wyższe wymagania sprzętowe gier sprawiają że naprawdę trzeba mieć dobrego blaszaka aby se pograć w nowe produkty płynnie na "very high".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2010 o 10:31, Velenarn napisał:

Jest już normą, że przeciętny gracz PC ma o wiele silniejszą konfigurację niż PS3 czy
Xbox. Coraz wyższe wymagania sprzętowe gier sprawiają że naprawdę trzeba mieć dobrego
blaszaka aby se pograć w nowe produkty płynnie na "very high".

Bredzisz, przynajmniej jeśli chodzi o dalszą część zdania. Ludzie mają coraz nowsze konfiguracje, bo nie zdają sobie sprawy że wcale nie potrzeba nowych komponentów do najnowszych gier.
Śmieszą mnie opisy że karta geforce gtx 580 za 2 tysiące czy inna xxx jest zajebista bo Crysis chodzi na niej na full. Cholera, ta gra bez problemu działała na mojej Geforce 9800 GTX, a ona ma ponad 3 lata !!!
To, że gra jest nowa, nie oznacza że sprzęt do niej też musi być nowy. No, ale jak ktoś jest niedzielnym graczem, i się nie zna, albo po prostu nie interesuje się za bardzo sprzętem, to nic dziwnego że później przepłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2010 o 10:31, Velenarn napisał:

Jest już normą, że przeciętny gracz PC ma o wiele silniejszą konfigurację niż PS3 czy
Xbox. Coraz wyższe wymagania sprzętowe gier sprawiają że naprawdę trzeba mieć dobrego
blaszaka aby se pograć w nowe produkty płynnie na "very high".


Velenarn ojj przesadzasz ... Od jakis 3 lat nei zauwazylem aby wymagania rosly :] . Wkoncu dostajecie gry konsolowe tylko i wylacznie . 3 letnia blacha nadal odpala wsio milusio . PC zawsze beda do prozdu i gdy wejda ps4 i x720 to pc znow bedzie generacje do przodu :] . Konsole znow dostana budzetowe bebechy z niskiej pulki ,a pececiarze dalej beda wywalac kase na mega potwory z olbrzymia moca obliczeniowa :] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować