Zaloguj się, aby obserwować  
L33T

Mass Effect 3

4342 postów w tym temacie

Mógłby mi ktoś pokrótce objaśnić o co biega w multi ?? Włączyłem na chwilę i strasznie mi się spodobał :D Tylko nie wiem o co chodzi z postaciami. Miałem jakiś ekwipunek, użyłem i nie wiem jak go teraz odnowić, w sklepie tylko jakieś pakiety, nic ponadto. Dodatkowo udało mi sie ulepszyć strzał wstrząsowy i móc nim pluć co 2-3 sekundy tylko że co 3-4 strzał wogóle trafiał/robił cokolwiek/przewracał, reszta znikała tak po prosu bądź nic nie robiła :( Jakiś tutorial o obsłudze multi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Wszystkie wydarzenia, przynajmniej od czasu Cytadeli wydają się snem lub halucynacją. Jest wiele rzeczy których nie da się wyjaśnić w logiczny sposób. Tak samo jak na Cytadeli nie było komunikacji, a jednak Anderson, a później Hackett zdołali porozmawiać z Shepardem. Sam film końcowy z żyjącym Shepardem jest słabym happy endem, zważywszy na to że w 2/3 zakończeń poświęciliśmy całą galaktykę, a w ostatnim większość żyjących form. Do tego daje do myślenia filmik po napisach końcowych w których astronauta mówi do syna (chyba syna, zakładając że to nie był wnuk, już nie pamiętam jak się do niego zwracał), że jest bardzo późno ale opowie mu jeszcze jedną przygodę Sheparda. Tak jakby zapowiedzieć czwartej części lub większego DLC. Gdyby połączyć oba filmiki i odpowiednio je zintepretować, wyszło by że Shepard żyje i to nie jest jego ostatnia przygoda, co jest dosyć dwuznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Może to nie był sen.. Shepard może sobie wyobrażał, że jest z nim Anderson i że do niego rozmawiał i mu towarzyszył. Albo halucynację albo kontrola żniwiarzy. Bo to niemożliwe, żeby był tam Anderson. Nie ma takiej opcji, żeby oboje teleportowali się w inne miejsce. Jak było pokazane, tylko jeden most prowadził do centrali starowania. Tak samo jak fakt, pojawienie się tam człowieka iluzji. Może tam był a może go tam nie było. Potem dochodził głos Hacketa bo jak mówiłeś nie było tam łączności. Druga sprawa co już na pewno podchodzi pod sen, że Shepard jedzie windą do góry w próżnie kosmiczną bez hełmu. To już jest fantazja. Więc można sobie powiedzieć szczerze, aczkolwiek to tylko spekulację, że to był jednak sen. Tak, ale jeśli mówił, że opowie mu Legendę o Shepardzie to może miał na myśli czasy kiedy jeszcze żył a nie w trakcie jak żyje ? Bo to może oznaczać, że opowiada tylko jak naprawdę było a nie jak nadal walczy :) Legenda to w końcu oznacza o czymś wyjątkowym co było a nie, że nadal istnieje :P Co o tym myślisz ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Stał się legendą a więc musiał dokonać czegoś wielkiego, przynajmniej dla ludzkości. Czy "była" załoga Normandii aż tak mocno wychwalała poczynania Sheparda że ten stał się legendą? Na pewno ta scena rozmowy astronauty z dzieckiem dzieje się w przyszłości, pytanie tylko jak odległej. Skoro nie ma przekaźników, to samo słowo astronauta, którym opisywany jest ten człowiek, sugeruje że ludzkość jest dopiero na etapie ponownego rozwoju i powolnej ekspansji kosmosu. Ale jednak skądś znają Sheparda, chociaż większość galaktyki zginęła. Więc albo źle intepretujemy ostatnie sceny zakończenia ME3, albo Shepard rzeczywiście był pod kontrolą Żniwiarzy/miał jakieś halucynacje lub coś i źle rozumiemy scenę astronauty. Coraz więcej pytań i coraz mniej logicznych wyjaśnień.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To właściwie oznacza tylko tyle, że wydarzenia z ME1 nie miały najmniejszego sensu :) To znaczy, one i tak nie miały sensu.

Zwiastun: OK, no to lecim do siebie. Czy wszystko przygotowane na nasz powrót?
Szeregowy Żniwiarz: Jasne, szefie.
Zwiastun: jesteście pewni, że nasza nieskończenie zaawansowana technologia wystarczy, by się zabezpieczyć, bo ja wiem, przed zmianą zabezpieczeń Cytadeli przez resztki sił wroga?
Szeregowy Żniwiarz: no szefie, bez jaj. Oczywiście, że jesteśmy!
Zwiastun: I mamy mnóstwo ewentualnych dróg powrotu, na wypadek, gdyby coś nie wypaliło z Cytadelą?
Szeregowy Żniwiarz: Jasne.
Zwiastun: No dobra. Grunt, żebyśmy nie musieli grzać tu z buta jak jakieś nuby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Dla mnie zakończenie nie było złe, już wcześniej uważałem, że jeśli Shepard przeżyje będzie to trochę nierealne i hollywodzko happy endowe. Gdy mogłem jeszcze porobić misję dodatkowe, wolałem już zobaczyć jak to się skończy, raczej bez emocjonalnie do tego podszedłem.

Mimo wcześniejszych myśli o nie przeżyciu Sheparda, to gdy trafił go laser Zwiastuna, emocje przyszły same. Fragment doczołgania się Sheparda do lasera uważam, za doskonały (przynajmniej za pierwszym przechodzeniem gry) nie pamiętam, żeby gra wzbudziła we mnie takie emocje, żeby nagle przyciskanie "W" miało taki sens i taką moc, żeby zwykłe 2 zombie mogły się okazać śmiertelnym wrogiem, a jeden szeregowy Grassant wielkim przeciwnikiem. W pewnym momencie myślałem już, że nie da rady, że nie dojdzie do lasera. To co działo się potem, jest już niestety mocno nie jasne. Przed podróżą tym promieniem do Cytadeli, głos w radiu mówił, że nikt nie przeżył. No ok, jednego Sheparda nie zauważyć można, ale jeszcze Andersona, który niby za nim wszedł? I jakim cudem Anderson znalazł się dalej skoro pwszedł w promień po Shepardzie, a z to centrum dowodzenia połączone było tylko jednym mostem? I odnieśliście też wrażenie, w pierwszym momencie, , że to nie Anderson tylko Człowiek Iluzja ? Nie wiem czy to celowy zabieg, ale wyszło fajnie.

Nie rozumiem też do końca, czym/kim był Człowiek Iluzja, przecież on wyglądał jak robot ze skórą? I jak udało się jemu sprawić, że Shepard strzelił do Andersona? Gdy Hackett kontaktował się z Shepardem, uderzyło mnie to jak bardzo jest on inny - przez całą grę oglądamy gościa, którego jedynym celem jest zniszczenie Żniwiarzy i uratowanie ludzkości, a tutaj przez te rany jest zupełnie pozbawiony motywacji. Świetny fragment, zupełnie niespotykany w grach, gdzie superbohater jest niezniszczalny i pozbawiony uczucia "mam dość wszystkiego dajcie mi umrzeć"

Fragment z Katalizatorem, w sumie jest takim sobie rozwiązaniem, po prostu siła jeszcze wyższa od Żniwiarzy? Nie wiem czy coś przeoczyłem, przechodzę drugi raz to może coś inaczej odczytam. Wyboru zniszczenia dokonałem chyba dlatego, żeby spełnić w końcu przeznaczenie Sheparda (a i tak wiedziałem, że przejdę tą grę jeszcze parę razy). I mimo, że czułem, że Shep nie przeżyje, to ostatnie sceny nie spowodowały niestety wzruszenia do łez, a chciałbym żeby tak było po obcowaniu z tą postacią około 200 godzin (tyle wyszło jak zliczyłem czas przejścia pozostałych części)

Czemu Joker ucieka przez przekaźniki nie wiadomo gdzie? A ostatnia scena po napisach w porządku, tylko myślałem, że coś więcej wyjaśni. Ogólnie podobało m się zakończenie, może dzięki temu, ze unikałem zupełnie spoilerów i tylko przemknęło mi, że coś jest nie tak z zakończeniem. Po przeczytaniu tych wszystkich teorii spiskowych, staram się nie angażować emocji w to, bo jeśli The Truth nie wyjdzie to tylko niepotrzebnie się najaram, a jeśli wyjdzie... to zobaczymy co tam uszykowali. I w sumie byłbym zadowolony z końca tej serii, gdyby nie dwie sprawy. Pierwsza, że po ostatniej scence wczytywany jest save sprzed ataku na bazę Człowieka Iluzji, co jest tak nieklimatycznie i tak bez sensu i tak usuwające wszystkie emocje po finale, szczególnie, na początku gdy jeszcze nie wiedziałem, że to po porstu wcześniejszy save. Druga rzecz to postawa BioWare, które nie daje jasnej odpowiedzi co do zakończenia, co sugeruje - niestety - czysty marketing. Pod tym względem CDP Red znajdzie się w niebie dla producentów a BioWare sami wiecie gdzie, choć jestem im i tak wdzięczny, że w ogóle Shepard powstał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc tego typu zestawienia, wszystkie petycje i dywagacje na ten temat irytują mnie dużo bardziej niż samo to przeklęte zakończenie.

Just get over it already...

PS.

Spoiler

Jak mogę doprowadzić do romansu z naszą brytyjską przyjaciółką? Z tego co czytałem w momencie, gdy zapraszam ją do kabiny i zaczyna gadać o prysznicu powinienem mieć możliwość zaproponowania jej skorzystania z mojego, ale nie mam takiej opcji.

Coś źle zrobiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra zapytam po raz kolejny bo nie ma to jak pisać posta który jest ostatni na stronie i nikt go nie czyta :D Pykam sobie w multi które naprawdę mi się spodobało. Ogólnie nie wiem o co chodzi :D Zużyłem jakiś ekwipunek i nie wiem jak go odzyskać, w sklepie tylko pakiety są :D I nie wiem czemu jak strzelam sobie strzałem wstrząsowym to tylko co 3-4 strzał cokolwiek robię, tak to pocisk nie dolatuje do celu, wybucha w powietrzu albo trafia ale nic nie robi :( Jak odblokować nową broń ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - czy od czego zależy zmniejszanie się gotowości galaktycznej? Wczoraj miałem 93%, dziś 92%(tak wiem - straszliwa zmiana, ale chcę się po prostu dowiedzieć:P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2012 o 11:07, darth_16 napisał:

Mam pytanie - czy od czego zależy zmniejszanie się gotowości galaktycznej? Wczoraj miałem
93%, dziś 92%(tak wiem - straszliwa zmiana, ale chcę się po prostu dowiedzieć:P).

Dziennie spada o 1% tak byś ciągle grał w to ich multi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2012 o 16:01, Gosu napisał:

Spoiler

Gethy polaczyly sie z istotami zywymi tak to zrozumialem jako jedna osoba.



Spoiler

To chyba nie o to chodzi, bo w tej scenie z rozbitą Normandią Joker nadal jest sobą, tylko ma jakieś zielone cosie na rękach. Z tego wynika, że Gethy też będą sobą, ale z włosami na rękach. :O


Dnia 17.03.2012 o 16:01, Gosu napisał:

Spoiler

Normandia sie rozbila pod wplywem fali wybuchajacego przekaznika masy...bo byla dosc
blisko niego i nie zdazyli uciec przed fala uderzeniowa.



Spoiler

Przecież nie była bliżej od innych statków floty, brała taki sam udział w walce ze Żniwiarzami, jak inni.


Dnia 17.03.2012 o 16:01, Gosu napisał:

Spoiler

Przeciez wiadomo jest od pierwszej czesci ze przekazniki masy wypszedzily technologie
ludzi o 10 000 lat, dzieki nim zaczely sie odbywac podroze w kosmosie. Ludzkosc mogla
sobie dysponowac duza flota ale nie jest mozliwe podrozowac poza swoj uklad bez przekaznikow


Spoiler

Normandia mogła latać (korzystając z paliwa) między układami położonymi w miarę blisko siebie. Obcy z tej floty nad Ziemią już by do domu nie wrócili, ale np. do Alfa Centauri można by spokojnie dolecieć.


Dnia 17.03.2012 o 16:01, Gosu napisał:

Spoiler

wiec cala flota o ktorej piszesz nie zapusci sie nigdzie dalej, byc moze wiec Astronom
mial na mysli podroze poza uklad sloneczny.



Spoiler

Poza układ słoneczny się zapuści, ale raczej niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2012 o 11:42, Azazell napisał:

Można mieć też dobre (najlepsze z możliwych) zakończenie w singlu? Jeśli nie gram w MP?

Według BioWare podobno tak :P tyle, że nikomu się to jeszcze nie udało. Z tego co wiem to z single da się wyciągnąć góra ok. 3600-3700 pkt. przy najlepszych wyborach i przy wszystkich rozwiązanych misjach dodatkowych. Mi samemu grając w single udało się wyciągnąć coś koło 3500, ale nie udało mi się pozyskać Salarian do pomocy, z postaci importowanej miałem, że Wrex żyje i po prostu nie dało się oszukać Krogan z genofalium. A do najlepszego zakończenie nie potrzeba 4000 a 5000. Także nie ma szans moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co do gotowości galaktycznej. Czy żeby zobaczyć najlepsze zakończenie trzeba mieć 5000 zasobów wojennych w ogóle, czy w tym wypadku liczą się bezpośrednio tylko jednostki wojenne (których mam średnio o 1000 mniej niż ogólnych)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2012 o 12:37, Some_kind_of_Devil napisał:

Mam pytanie co do gotowości galaktycznej. Czy żeby zobaczyć najlepsze zakończenie trzeba
mieć 5000 zasobów wojennych w ogóle, czy w tym wypadku liczą się bezpośrednio tylko jednostki
wojenne (których mam średnio o 1000 mniej niż ogólnych)?


Wskaźnik wymiernych zasobów wojennych= zebrane zasoby razy % gotowości bojowej galaktyki :)

Naprawcie forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować