Zaloguj się, aby obserwować  
L33T

Mass Effect 3

4342 postów w tym temacie

Dnia 07.04.2012 o 18:43, marekl1975 napisał:

> Powinni latać jak tylko wejdziesz do tej armatki. Spróbuj wczytać poprzedniego sejwa.


Chyba miałem jakiegos buga. Gdy po raz drugi wczytałem grę to wszystko zaczęło działać
jak należy. Druga sprawa to skanowanie planet. Zaczynam na mapie galaktyki przeszukiwać
układy i planety. Czemu nie mogę skanowac poszczególnych planet i księżyców w poszukiwaniu
zasobów?


Ludzie na to narzekali i wyrzucili ten element gry z ME3. Jest jeszcze gorzej. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2012 o 21:25, darth_16 napisał:

Tym bardziej żal, że po końcówce nadal nic o nim nie wiemy :)


Nie wiem czy powinniśmy o nim wiedzieć coś więcej. To nie on był wrogiem jako takim w całej sadze ME. Chodziło o całą rasę Żniwiarzy jako wroga. Zwiastun po prostu był czymś w rodzaju bossem, którego nie da się dosięgnąć.

Spoiler

Wrogiem był tzw katalizator, który był władcom żniwiarzy. Kim on jest ? Można pomyśleć, że katalizator jest czymś w rodzaju boga, który przybrał taką postać aby Shepard mu zaufał albo, żeby był bardziej przyjazny ludziom. Bo te maszyny musiały się skądś wziąć a to one je stworzył jako "ostateczne rozwiązanie" Więc można to tak rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie romansów czy da się zrobić trójkącić z Liarą i Tali. W me1 miałem Ashley w 2 Tali a w 3 zacząłem kręcić z Liarą ale czy dałoby radę obie zaliczyć znaczy Liarę i Tali w ME3 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2012 o 23:14, Hacket napisał:

Mam pytanie odnośnie romansów czy da się zrobić trójkącić z Liarą i Tali. W me1 miałem
Ashley w 2 Tali a w 3 zacząłem kręcić z Liarą ale czy dałoby radę obie zaliczyć znaczy
Liarę i Tali w ME3 ?


Nie. Jeśli w ME1 miałeś Ashley i w ME2 miałeś kogoś innego a ME3 dana osoba się o tym dowiedziała to nie będzie bodajże chciała z tobą być dopóki, dopóty nie zostawisz drugiej. Chyba bo Ashley nie chciała ze mną się wiązać bo dowiedziała się o Mirandzie. Musiałem grac od nowa XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2012 o 23:25, Hacket napisał:

No trudno Ash dostała operacje ale jak, już z niebieską asari zacząłem to wypadałoby
skończyć xD.


Twoja wola :) Ja tam wole mieszać geny między ludźmi. Chociaż podobała mi się Liara, ale te macki na głowie mnie nie interesują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2012 o 23:18, vegost napisał:

Nie. Jeśli w ME1 miałeś Ashley i w ME2 miałeś kogoś innego a ME3 dana osoba się o tym
dowiedziała to nie będzie bodajże chciała z tobą być dopóki, dopóty nie zostawisz drugiej.
Chyba bo Ashley nie chciała ze mną się wiązać bo dowiedziała się o Mirandzie. Musiałem
grac od nowa XD


Można flirtować z każdą, ale w pewnym momencie trzeba wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2012 o 23:38, NeroNarmeril napisał:

Można flirtować z każdą, ale w pewnym momencie trzeba wybrać.


Toż mówię, że nie da się być w związku z dwiema pannami. Z resztą o czym my tutaj rozmawiamy. Panowie trzeba być wiernym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ehh ale jakby obie znaczy 2 strony się na to zgadzały to czemu nie ;]. A nie tylko ta nudna monogamia xD. Macek się nie boje a pani doktor ma bardzo ładną figurę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2012 o 01:11, Hacket napisał:

ehh ale jakby obie znaczy 2 strony się na to zgadzały to czemu nie ;]. A nie tylko ta
nudna monogamia xD. Macek się nie boje a pani doktor ma bardzo ładną figurę....


Wątpię, żeby dwie zakochane laski dzieliły się jednym facetem. To nie przejdzie :) Z resztą co dla ciebie fajne dla nich może być mniej zabawne :( Nie wiesz, że kobiety to delikatne stworzenia i one muszą zaufać ? :) Imo wszystkie panny w ME3 mają figurę. Zobacz na tali i jej kask :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tylko gra a fajnie by było, aby dawali więcej swobody w tym aspekcie w końcu świat się kończy i żniwiarki dewastują :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2012 o 11:39, Hacket napisał:

To tylko gra a fajnie by było, aby dawali więcej swobody w tym aspekcie w końcu świat
się kończy i żniwiarki dewastują :P.


Ale nawet w grze można zachować się przyzwoicie. Z resztą są pewne zasady życiowe i moralne w grze, więc można powiedzieć, że to też prawdziwe życie. Bo widzisz jak będziesz miał Liarę to potem Tali cię nie zechce :P Gra czy nie są zasady, że nie można mieć dwóch panienek na raz :) Zdecydowanie w ME3 denerwuje mnie homoseksualizm. Jest on tak widoczny, że czasami mnie to brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Jest on tak widoczny,

Dnia 08.04.2012 o 12:47, vegost napisał:

że czasami mnie to brzydzi.

W którym momencie? Gdy Cortez mówi, że ma męża? Faktycznie. Obrzyyyydliiiiweeee. Jedyne co może w grze rzeczywiście odrzucać to sam romans, ale na litość boską nikt przecież nie każe ci z Cortezem romansować,prawda?
Homoseksualizm został przedstawiony w ME3 w bardzo dobrym smaku, Cortez nie jest żadną przejaskrawioną, stereotypową postacią (jak choćby Zevran z DA, by nie szukać daleko),ale zwykłym kolesiem, żołnierzem. Nie wiem czemu ludzie zachowują się, jakby biegał on po Normandii w koszulce "being gay is okay".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2012 o 13:05, mati285 napisał:

W którym momencie? Gdy Cortez mówi, że ma męża? Faktycznie. Obrzyyyydliiiiweeee. Jedyne
co może w grze rzeczywiście odrzucać to sam romans, ale na litość boską nikt przecież
nie każe ci z Cortezem romansować,prawda?
Homoseksualizm został przedstawiony w ME3 w bardzo dobrym smaku, Cortez nie jest żadną
przejaskrawioną, stereotypową postacią (jak choćby Zevran z DA, by nie szukać daleko),ale
zwykłym kolesiem, żołnierzem. Nie wiem czemu ludzie zachowują się, jakby biegał on po
Normandii w koszulce "being gay is okay".


Nie tylko w tym momencie. Cortez ciągle o tym gada, że stracił męża. W ogóle jak o tym pierwszy raz usłyszałem to myślałem, że to jakiś błąd w tłumaczeniu, ale niestety nie. Potem jeszcze Specjalistka Traylor jest lesbijką. Szok. Wszędzie geje i lesbijki na około. Jedyne wyjście to grać shepem laską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bzdury pleciesz. Jakie "wszędzie"? Dwie osoby na Normandii, plus jeszcze kojarzę gdzieś chyba parkę Asari (które są zresztą przedstawiane jako rasa monoseksualna* już od pierwszej części) to według ciebie wszędzie? Zapewniam cię, że żyjąc w dużym mieście mijasz codziennie więcej homoseksualistów na ulicy nawet o tym nie wiedząc. Sam pisałeś, że taka gra to w sumie jak "prawdziwe życie", a w prawdziwym życiu są i geje i lesbijki...

*- nie wiem czy takie słowo istnieje, ale inne mi nie przychodzi do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2012 o 13:13, vegost napisał:

Szok. Wszędzie geje i lesbijki na około.
Jedyne wyjście to grać shepem laską.


no patrz, zupełnie jak w prawdziwym życiu! szok i skandal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2012 o 13:13, vegost napisał:

Nie tylko w tym momencie. Cortez ciągle o tym gada, że stracił męża. W ogóle jak o tym
pierwszy raz usłyszałem to myślałem, że to jakiś błąd w tłumaczeniu, ale niestety nie.
Potem jeszcze Specjalistka Traylor jest lesbijką. Szok. Wszędzie geje i lesbijki na około.
Jedyne wyjście to grać shepem laską.

Mój dziadek zmarł ładnych parę lat temu, a moja babcia do tej pory regularnie go wspomina. Czy gdyby Cortez wspominał o tym jak stracił żonę to czułbyś się zdziwiony? To wielka trauma szczególnie że był w pobliżu, ale nie mógł NIC zrobić by go uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nah… Fakt to nie jest skyrim gdzie można być czymkolwiek i robić cokolwiek. Ale skoro tak powszechnie akceptują homoseksualizm to dlaczego poligamia musi być tępiona( widocznie dalej ciemnogród w tej przyszłości)? :] A dla mnie to tylko gra w życiu fakt są zasady których nie należy łamać. Ale po co to wpychać do zwykłej gry i utrudniać sobie życie hehe…

A co do tego wylatującego homoseksualizmu przez okna i drzwi od lodówki. W ambasadach na cytadeli jest taka żołnierka, co się martwi o swoją żonę Asari i o tym, co wcześniej pisaliście to chyba wszystko, co wyłapałem do tej pory xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Właśnie dla mnie to sensu nie ma. W ME 1 przez większość gry panem wszelkiego "zła" był Saren. Potem okazało się, że jednak jest ktoś potężniejszy - Suweren. W dwójce okazało się jednak, że najpotężniejszy jest Zwiastun. I tak powinno zostać. Liczyłem na jakąś konfrontację(chociaż słowną) ze Zwiastunem(a było to możliwe co pokazuje aDLC Arrival na przykład), a scenarzyści wyskakują nagle z Katalizatorem - ostatecznym panem ostatecznego pana zła. Naciągane to trochę... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować