Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age II - producenci opowiadają o grze

25 postów w tym temacie

Jedynka była super, sami to przyznali. Ale musieli zmienić ją w głupią niewymagającą nawalankę. Wiesiek zniszczy DA. Powiedziałem to z przykrością, bo DA to moja ulubiona gra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu wszyscy ubabrani we krwi jakby się w niej kąpali, patrzeć na to się nie chce.
DA:O był słaby fabularnie, niespecjalnie też powalał interaktywnością bohater-NPCe-świat. Pojawiło się kilka lepszych pomysłów ale za mało ich było i zbyt przytłoczone były przez resztę banału.
BioWare w obrębie fantasy ciągle trzyma się Tolkienowskiego schematu nieznaczenie go jedynie modyfikując jakby nie mogli postarać się bardziej i stworzyć ciekawszego uniwersum. Więcej kreatywności Kanadyjczycy.
Chwalą się niewiarygodnymi pomysłami, a jak do tej pory niczego takiego nie pokazali w DA: O i coś mi mówi, że nie pokażą w DA2. Mogę się mylić, czas pokaże. Do gry podchodzę bardzo ostrożnie, na dzisiaj nie mam jej w planach zakupu (zawód po DA:O), ciężko będzie producentom przekonać mnie jedynie grafiką zawierającą więcej elementów i rzeźnią na ekranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sami mówią,że odchodzą od kanonów RPG,pewnych standardów,a szkoda. Moim zdaniem DA odniósł sukces,bo był RPGiem. Jeśli zrobią slasher''a , uderzą mocno w rzeszę fanów role playing game, przez co stracą wielu fanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DA:O odniosło sukces, bo jako jedna z niewielu (a zaryzykuję twierdzenie nawet, ze jedyna) gier ostatnich lat nie jest grą akcji, nawalanką podszywającą się pod RPG, ale RPG z krwi i kości, z dobrą fabułą, ciekawymi postaciami, sensownym uniwersum, i walką, w której trzeba bardziej myśleć niż na wyścigi wrzucać przyciski.

Niestety, widać, że znowu skonsolowienie weźmie górę, i dobra marka zmieni się w kolejną naparzankę, jakich obecnie jest multum. A szkoda.

Zresztą, mam wrażenie, jakby przez cały czas trwania filmiku twórcy usilnie chcieli się bronić przed PC-towcami w stylu: "Hej, my wiemy, że jest bardziej konsolowo, ale kupcie, nie jest tak źle na PC...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2010 o 14:34, Tenebrael napisał:

DA:O odniosło sukces, bo jako jedna z niewielu (a zaryzykuję twierdzenie nawet, ze jedyna)
gier ostatnich lat nie jest grą akcji, nawalanką podszywającą się pod RPG, ale RPG z
krwi i kości, z dobrą fabułą, ciekawymi postaciami, sensownym uniwersum, i walką, w której
trzeba bardziej myśleć niż na wyścigi wrzucać przyciski.

zastanawiam się, czy aby na pewno graliśmy w to samo DA:O, bo moje nie miało ani krwi i kości (90% gry było nudną -przez lvl scalling- nawalanką), wtórną i ograną na naście sposobów fabułą (klon ME1, nie mówiąc o poprzednich produkcjach), kilkoma stereotypowymi do bólu acz niezłymi postaciami, kompletnie bezsensownym i oklepanymuniwersum a''la ME (tylko zamiast żniwiarzy mamy plagę) z raptem kilkoma nieśmiałymi próbami wyjścia poza tolkienowską przeciętność i walkę, gdzie jedyny problem sprawiało skalowanie potworów, a nie brak skilla/pomyślunku u gracza.
RPGiem z krwi i kości to był Alpha Protocol (rly, ukończyłem grę trzy razy pół roku temu, a do dziś potrafię znaleźć w necie filmik, na którym widać, jak daną sytuację można rozegrać jeszcze inaczej, choć myślałem że znam wszelkie warianty). No chyba, że na RPGi patrzy się jak Todd Howard z Bethesdy, który uważa za kwintesencję gatunku jazdę na koniu i zabijanie potworów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bla bla bla, znów EA mydli nam oczy jakimiś głupimi reportażami. Pokazali by coś sensownego bo niedługo premiera. Albo to Bioware mąci, straciłem już rachube przecież to jedna klicha ;) Mam nadzieję że EA nie spartoczy kolejnej gry jeśli chodzi o DLC bo do DA2 pewnie będą ich miliony i jak zawsze będą się tłumaczyć że nie mają kasy nahaha. Mam chęć ich zrugać, czekamy na kolejną głupote z ich strony. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dark_master:

Ok, więc może małe sprostowanie, bo rzeczywiście się zagalopowałem.

Dragon Age jak na OBECNE czasy był wyjątkowo RPG-owy. Nie dorasta do pięt takim klasykom, jak np produkcje Interplay''a (co do AP się nie wypowiem, bo nie grałem). Jednak w całym tłumie tandetnych h''n''s, nazywanych szumnie cRPG, w których jedynym sensem gry jest zabijanie hord wrogów, z fabułą tak tandetną, że aż żal ściska 4 litery, DA:O dawało promyczek nadziei, że wreszcie gatunek się odrodzi. Nie było idealne - ale było pierwszym światełkiem w tunelu. Miało sporo smaczków, które zachęcały do wczucia się w grę, a nie tylko bezmyślnego młócenia.

Niestety, światełko zgasło, bo twórcy postanowili je zgasić, decydując się na pójście śladem mainstreamu i stworzenie kolejnego multiplatformowego slashera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Łeeee... To jest okropne :<.(Pominę solidna dawkę spoilerów na temat członków drużyny). Mam nadzieje że nowy DA nie będzie tak mało treściwy jak ME2 gdzie, każdy, nawet najbardziej związany z główną osią fabularna wątek, był przedstawiany za pomocą góra 3 zdań, co by się gracz nie musiał wysilać i O ZGROZO... ZBYT DUŻO CZYTAĆ!!!(ew słuchać) Dajmy więcej sieczki bo because why not? DA właśnie zaczął podążać tym śladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tenebrael, DA:O może action rpg nie był, ale i tak jej jedynym sensem było zabijanie hord wrogów i fabułę miał tak tandetną, że aż żal ściskał 4 litery. Nie widziałem tego promyku.
DA2 mam nadzieje będzie miało lepszą historię, i tylko tyle mnie obchodzi. Fakt, że nie będzie tych nudnych walki też nastawia optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O lepszej historii Marakeusz zapomnij. Kolejne ratowanie świata się szykuje. Tym razem tylko może nie przed plagą a przed jakąś inną hordą złych i brzydkich. Ja nie wiem jak ludzie z Bioware mogą otwarcie mówić że wyjęli z Początku elementy cRPG i wrzucili do innej gry. Czyli do powiedzmy slashera? No i dla nich to nic złego. Gatunek cRPG umiera. Z bólem serca to stwierdzam. W DA: O dało się odnaleźć ducha Baldur s Gate. W DA2 zostanie on skutecznie uśmiercony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ratowanie świata może być fajne, to że w DA:O się nie udało tej fajności wydobyć nie przesądza o DA2.

Zanim rozsądzimy czy cRPG umiera trzeba zdefiniować czym cRPG, a każdy widzi ten gatunek inaczej, tak jakoś wyszło. Dla mnie ilość statystyk, umiejętności czy walka taktyczna z aktywną pauza wyznacznikiem "ilość RPG w RPG" nie jest, więc mnie to wisi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować