Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Microsoft mówi stanowcze NIE grom erotycznym na Kinecta

103 postów w tym temacie

Dnia 19.12.2010 o 18:52, Hubi_Koshi napisał:

> W Japonii z powodu seksu z poduszkami jest ujemny przyrost naturalny.
Proszę, nie masz zielonego pojęcia o temacie o którym się wypowiadasz. "Seks z poduszkami"
to skutek, nie przyczyna.

Moją wypowiedź bazuje na artykule, który przeczytałem jakiś czas temu w bodajże Przekroju. Mimo tego, nie rozumiem twojej wypowiedzi. Seks z poduszkami jest skutkiem ujemnego przyrostu naturalnego? To by było bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie zamierzam się tu wypowiadać. Z resztą gdy moi rozmówcy nie rozumieją różnicy między seksem w mass effect a seks grą z kinectem to szkoda słów. Mam nadzieję że kiedyś cała ich rodzinka będzie grać w takie sex gry z kinectem i dopiero wtedy zobaczą o co się kłócili.

Jeżeli ktoś czuje się dotknięty moim obrazkiem to przepraszam. Nie to było moim zamiarem.
Póki co odchodzę w pokoju bo nie pasuje do jaśnie oświeconych zwolenników "seksu" przed telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry erotyczne na Kinecta... jak tylko sobie to wyobrażę, to już śmiać mi się chce ;))) Jednak śmiem twierdzić, że kobietom bardziej przypadłby do gustu w takich grach kontroler PS Move ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 19:48, Pile napisał:

Ja już nie zamierzam się tu wypowiadać. Z resztą gdy moi rozmówcy nie rozumieją różnicy
między seksem w mass effect a seks grą z kinectem to szkoda słów. Mam nadzieję że kiedyś
cała ich rodzinka będzie grać w takie sex gry z kinectem i dopiero wtedy zobaczą o co
się kłócili.


Na razie to Ty nie zruzumiałeś, co ja, Vojtas, Bambusek czy KapiX chcieliśmy Ci przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mnie to zastanawiało, kiedy w końcu się pokażą takie gier a tu klops może, kto pamięta, co M$ zastosował w stosunku do Fable 2 gdzie początkowo bohaterkom było widać sutki pod ubraniami a ocenzurowali. Bo nie ma to jak polityczna Chamburgerowa poprawność. Założyłbym się gdyby M$ był firmą niemiecką to gry takowe by przechodziło a urywanie głów rozpruwanie flaków byłoby banowane :P. Nie mniej żyjemy w dziwnym świecie gdzie nagi sutek powoduje więcej zła niż urwana kończyna, ale taki to los ja się nie uśmiecham, ale coś, jaka to strata. A tak przy okazji czytałem kiedyś całkiem fajny artykuł dotyczący seksu w grach JA WAS ostrzegam w ciągu 15-25 lat to się zmieni i seks w grach stanie się tak samo normalny i nudny jak w filmach nagość i radość wolność i jajko na twardo dla wszystkich ^^.

A co do waszej dyskusji *ziew*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 19:12, Kretoszczur napisał:

Moją wypowiedź bazuje na artykule, który przeczytałem jakiś czas temu w bodajże Przekroju.
Mimo tego, nie rozumiem twojej wypowiedzi. Seks z poduszkami jest skutkiem ujemnego przyrostu
naturalnego? To by było bez sensu...

Problem polega przede wszystkim na stresie. Stres i Nacisk jaki jest wywierany na młodego człowieka w Japonii i krajach Azjatyckich jest dosłownie zabójczy. Tam praktycznie musisz zdawać egzaminy by dostać się do renomowanych... PRZEDSZKOLI. A potem jest tylko gorzej. Kucie od młodego wieku, ciągły stres i walka o bycie najlepszym, zero tolerancji dla przegranej, potem problemy ze znalezieniem pracy. Dochodzi jeszcze podejście kobiet, je obchodzi to ile facet zarabia i chcą się żenić "na poziomie" co jeszcze bardziej młodych ludzi dobija. I dziwisz się że taki woli się odciąć od całego tego draństwa i ożenić się z poduszką ? Owszem z boku wydaje się to głupie i śmieszne, ale gdy spojrzysz na to jak ci ludzie żyją... nie do pozazdroszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry erotyczne na Kinect? Dla mnie głupota. Już widzę tych napalonych nastolatków śliniących się przed tv. Nie lepiej jest sobie hmm... poużywać w realu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 15:17, Xjumpaytech napisał:

> A jeśli ktoś ma silną potrzebę siedzenia przed ekranem strzelając do wirtualnych
ludzików,
> to nie jest godny pożałowania?

Czyli mam rozumieć, że Ty wychodzisz na pole i zabijasz ludzi jak masz taką potrzebę?
;) Myślę, że to jednak zupełnie inne kwestie i ciężko to do siebie porównywać.

Na jakie pole? Na ulicę, a poza tym wszystko się zgadza ;)
A tak serio to mówienie o "silnej potrzebie" jest wytrychem i wypacza całą dyskusję. A jego użycie w obu przypadkach jest jak widać nonsensowne. Gry erotyczne mogą służyć (tak jak zwykłe gry) stymulowaniu i rozrywce. To wszystko, doszukiwanie się tu "silnych potrzeb" to żart (Dopóki ktoś nie jest uzależniony, ale to w obu przypadkach jest niedobre...). Jedna stymuluje nasz naturalny instynkt seksualny, a druga stymuluję potrzebę rywalizacji czy agresję...
Wiem, że w naszej kulturze to pierwsze jest tabu, ale ja jestem osobiście przeciwny takiemu postrzeganiu... Wolę kiedy mówi się o seksie otwarcie i w kulturalny sposób, niż gdy przemyca się go pod osłonką bycia kul i modnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 15:37, Pile napisał:

Gry fps a seks gry to nie to samo. Ile osób grających w strzelanki zabija ludzi? Ile
osób grających w seks gry uprawia seks? No właśnie.

Ciekawy argument. Odrobinę go sparafrazuję:
"Gry w gwałt, a gry w farmę to nie to samo. Ile osób grających w gry w których można gwałcić, gwałci naprawdę? A ile osób naprawdę pracuje na roli? No właśnie."
Wychodzi więc na to, że gry w których są gwałty są jak najbardziej spoko, natomiast farmvile powinno zostać zakazane? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomijając kwestie hipokryzji, marketingu itd. - kto z was tak naprawdę chciałby grać w seks-gierki na Kinekcie? I jak one niby miałyby wyglądać? Miałyby mieć podłoże edukacyjne (jak się poprawnie masturbować żeby było miło i bezpiecznie, jak używać paluszka, jak masować cycki kobiecie, żeby nie czuła się jak dojna krowa), czy raczej czysto zabawowe (np. kręcenie filmu porno a"la Wet: Sexy Empire, tylko z możliwością wcielenia się w podwładnych), czy może pojedyncze scenki z elementami QTE w jakichś "normalnych" tytułach? Biorąc pod uwagę "precyzję" tego urządzenia wątpię, by było to chociaż zabawne, nie mówiąc już o jakiejkolwiek użyteczności. Szczerze mówiąc wolę takową scenkę obejrzeć, niż machać łapami lub penisem żeby ją prawidłowo odegrać. Zresztą gdybym został nakryty w trakcie takiej akurat czynności zostałbym zwyzywany od zboczeńców i onanistów, a potem został sam ze sobą ;p Odklepywanie sekwencji na padzie jeszcze mnie nie razi, ale odstawianie kretyńskich pozycji przed kamerką do konsoli trochę mnie przeraża;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 19:48, Pile napisał:

Z resztą gdy moi rozmówcy nie rozumieją różnicy
między seksem w mass effect a seks grą z kinectem to szkoda słów.


Mnie nie interesuje ta radosna gierka na Kinecta. Mnie interesuje dlaczego MS puszcza Dragon Age, Mass Effecty i Duke''a Forever, a blokuje Privates ;] Ja doskonale znam odpowiedź i "rodzinność" xboxa nie ma tu nic do rzeczy.

Dnia 19.12.2010 o 19:48, Pile napisał:

Póki co odchodzę w pokoju bo nie pasuje do jaśnie oświeconych zwolenników "seksu" przed
telewizorem.


Mi nie chodzi o "seks przed telewizorem". Ja tylko wykazuję kosmiczną hipokryzję MS, gdzie cokolwiek związanego mocniej z seksualnością jest be i antyrodzinne, ale już posuwanie NPC w Dragon Age czy wrzucanie kobiet pod pociąg jest cacy i bardzo rodzinne. Ty po prostu zdecydowanie za bardzo bezkrytycznie patrzysz na kolejne posunięcia Microsoftu.

@kodi24 - ja tam nawet X360 nie mam i sensu grania w takie gry nie widzę. Ale po prostu każdy chociaż trochę krytyczny wobec Microsoftu zauważa chyba, że tu o żadną rodzinność nie chodzi. Chodzi o kasę i nic więcej. Privates miało być darmowe, z tego czegoś tutaj też kokosów by nie było. Więc ludki z Redmont bez żalu to blokują i jeszcze sobie robią propagandę jacy to oni nie są rodzinni. Ale jak jest erotyka w jakiejś grze AAA to udają, że nic nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No coz- jesli cos co jest darmowe mialoby stanowic potencjalna konkurencje dla czegos w czym inwestor (czyli M$) widzi zielone, to nie specjalnie dziwi mnie takie stanowisko ;) Zwlaszcza, ze Kinect to sprawa dosyc swieza i M$ musi swoja smietanke spic ;) Przeciez nie powie teraz wprost, ze chodzi o kase, skoro masa ludzi to kupuje wierzac w dobre intencje juz wykreowanego przez M$ mistrzowskiego marketingu za kupe szmalu. To jest biznes z nastawieniem na kolosalne zyski, tu nie ma miejsca na az tyle szczerosci ile bysmy wymagali, niestety. Z drugiej strony USA -czyli glowny rynek zbytu tego urzadzenia- sklada sie zarowno z ludzi o otwartych umyslach, jak i ludzi o BARDZO konserwatywnym podejsciu do tematu. Ci drudzy wrecz tarzaja sie w moralnosci, wiec po co M$ mialby inwestowac w nie sprecyzowane co do Kinecta gusta europejskie, czy wogole nie zainteresowane Kin.gusta skosnookich, skoro najwiecej chetnych maja pod nosem? :) Po co mieliby to burzyc? Ja na ich miejscu zrobilbym to samo, bez wzgledu na poglady;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polityka MS jest tutaj bardzo jasna; pozwólicie że przetłumaczę ją na ludzki język: "Nie zrobimy gry erotycznej na x-boxa/kinecta gdyż w takim przypadku media dobrałby się nam się do dupy i rodzice przestaliby dzieciom kupiować naszą konsolę i kontroler."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2010 o 21:51, kodi24 napisał:

Miałyby mieć podłoże edukacyjne


Nawet edukacyjnych MS nie wyda na swojej platfromie (Privates).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

haha ja mam rozwiazanie z naszego rodzimego rynku:P Dopalaczy:P zrobia gre erotyczna na Xkloca a na opakowaniu napisza "edycja kolekcjonerska nie do uzytku na Xboxie":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Zła w tym wszystkim jest cenzura obyczajowa i to, o czym wspomnieli moi przedmówcy. Ale

Dnia 19.12.2010 o 13:42, Vojtas napisał:

rozumiem że konsola jest dzieckiem MS, dla którego to dodatkowe narzędzie polityki -
dlatego właśnie PC gaming jest wspaniały - nikt nigdy nie powie żadnemu deweloperowi:
"to nam się nie podoba, kikaj pan na drzewo".


Dokładnie w tym miejscu ta dyskusja z Pile (niezwykle ciekawa) powinna się zakończyć - PC jest otwartą platformą, więc deweloperzy mogą robić to co chcą, o ile znajdzie się wydawca gotów wypuścić produkt na rynek (zapomnij o mainstreamie - łatka od ESRB "AO", to wymierne i policzalne straty jeśli idzie o sprzedaż), stąd na "blaszaku" można pograć nawet w wynalazki typu "symulator gwałtu" (pytanie otwarte: Czy aby na pewno to dobrze, że można w coś takiego pograć ?), konsole natomiast to zamknięta architektura + właściciel, który decyduje co puścić na swoją platformę, a co nie. Jedno i drugie ma swoje zalety i wady - myślę, że nie ma sensu wałkować tego tematu po raz kolejny ;-)

Jedna tylko uwaga - to nieprawda, że Microsoft nie chce seksu na swojej konsoli, bo bez zbytniego problemu mogę Ci podać gry, w których są "kobiece sutki poruszające się rytmicznie w takt ruchów frykcyjnych" ;-) , a o "różowych" grach którymi próbują podreperować marną sprzedaż klocka w Japonii też pewnie słyszałeś. Microsoft nie chce gier erotycznych/porno na Kinecta (a to jednak nie równa się - MS "nie chce seksu na swojej konsoli") - bo to zabawka sprofilowana pod rodzinny target. Gry porno na tą zabawkę to całkowite rozwalenie wizerunku Kinecta. Oburzanie się w takim wypadku z powodu "cenzury" jest nonsensem - to tak jakby mieć pretensje, że Disney nie produkuje filmów typu "gore". To było przecież jasne od samego początku, więc rozdzieranie szat, że nie będzie można "pobzykać" przed Kinectem, jest szukaniem problemu tam gdzie go akurat nie ma ;-) Także, akurat w tym aspekcie zgadzam się z Pile (a rzadko się z nim zgadzam, bo czytając jego posty odnoszę nieustanne wrażenie, że cokolwiek by MS nie zrobił/powiedział, to Pile by się pod tym bezkrytycznie podpisał) - ma 100% racji pisząc:

"> Oni chcą budować rodzinny obraz całej konsoli

Dnia 19.12.2010 o 13:42, Vojtas napisał:

a już w szczególności kinecta. Nie widzę w tym nic złego."


Otóż to. Nie wiem, więc po co te wzniosłe słowa o cenzurze i wolności słowa - skoro chodzi tylko o kawałek plastiku sprofilowany pod określony target ? Czy ktokolwiek z nas się oburza, że w filmach familijnych nie ma scen erotycznych albo wrecz pornograficznych - ze spermą lejącą się strumieniami ? Skąd więc pretensje, że nie będzie erotyki/porno pod Kinecta ? Trochę mi tu zajeżdża hipokryzją i szukaniem dziury (doceń dowcip - DZIURY ;-) ) w całym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Mi nie chodzi o "seks przed telewizorem". Ja tylko wykazuję kosmiczną hipokryzję MS,

Dnia 19.12.2010 o 23:50, Bambusek napisał:

gdzie cokolwiek związanego mocniej z seksualnością jest be i antyrodzinne, ale już posuwanie
NPC w Dragon Age czy wrzucanie kobiet pod pociąg jest cacy i bardzo rodzinne.


No cóż - tak działają wielkie korporacje, zwłaszcza w kraju takim jak USRaj, gdzie polityczna poprawność jest na porządku dziennym, więc nie wszystko da się powiedzieć wprost, stąd oficjalne komunikaty wygłaszane przez złotoustych marketingowców. Każdy może sobie wszakże to przetłumaczyć na polski, ale ponieważ Twój post mnie zainspirował, dlatego postanowiłem sam dokonać przekładu kilku takich oficjalnych komunikatów:

a) Microsoft nie będzie wydawał gier erotycznych na KINECT:

OFICJALNIE:

"Nasza konsola jest prorodzinna i takie gry nie pasowały by do profilu wydawniczego"

TŁUMACZENIE NA POLSKI

Spoiler

Może byśmy i wydali, zboków nie brakuje a ci normalni pograliby z ciekawości i byłby z tego jakiś szmal, ale, ale... - pamiętacie jak pokazaliśmy gołą dupę Liary ? Zaraz te programy w TV, zaraz "seksboks" i święte oburzenie. To się nie kalkuluje - żaden tatuś nie kupi dziecku "pornecta" :/ Poza tym skoro kupę szmalu poszło w promowanie naszej zabawki jako "gra razem tatuś, mamusia i berbeć", to teraz nie wypada nam psuć sielskiego wizerunku



b) Blizzard będzie banował w WoW homeseksualistów zrzeszających się w gildiach:

OFICJALNIE:

"Nie mamy nic przeciwko osobom o odmiennej orientacji płciowej, ale ci panowie naruszają regulamin"

TŁUMACZENIE NA POLSKI:

Spoiler

"Wypierdalajcie pedały na swoje pedalskie fora. Azeroth jest tylko dla heteryków :) !"



c) EA nie wyda DLC do pecetowej wersji "NFS:Hot Pursuit":

OFICJALNIE:

"Mamy określone moce przerobowe, brak nam ludzi, którzy zrobiliby wersje PC"

TŁUMACZENIE NA POLSKI:

Spoiler

"Dla paru pececiarzy nie kalkuleje się tego robić, pięciu kupi a milion ukradnie - szkoda czasu"




Chcesz tego czy nie - ta branża była, jest i będzie przesiąknięta hipokryzją, w dużej mierze dlatego, że działa na takim a nie innym rynku (gdzie obowiązują określone, często niesprawiedliwe zasady) i mało kto się będzie chciał wychylać, żeby nie musieć później wycofywać swojego produktu ze sklepu.

ps. A tak na marginesie skoro już "wywlokłeś" na swiatło dzienne ekstremalną przemoc z RDR ;) To, że takie coś przeszło przez proces certyfikacji MS/Sony mnie jakoś szczególnie nie dziwi (Amerykanów przemoc nie szokuje - mówimy o kraju, gdzie dostęp do broni jest powszechny), ale w tej grze jest jedna, dość ostra scena seksu
Spoiler

(są nawet sutki !

) - do dziś zachodzę w głowę jak to puścili, a Rockstar nie skończył jakimś cudem (znowuż) na sali sądowej :) Przykładów z DA w ogóle tu nie podawaj, bo to raczej kolejny przykład amerykańskiego purytanizmu - niby jest seks, ale w bieliźnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2010 o 12:13, Lordpilot napisał:

ps. A tak na marginesie skoro już "wywlokłeś" na swiatło dzienne ekstremalną przemoc
z RDR ;) To, że takie coś przeszło przez proces certyfikacji MS/Sony mnie jakoś szczególnie
nie dziwi (Amerykanów przemoc nie szokuje - mówimy o kraju, gdzie dostęp do broni jest
powszechny), ale w tej grze jest jedna, dość ostra scena seksu

Spoiler

(są nawet sutki !

)
- do dziś zachodzę w głowę jak to puścili, a Rockstar nie skończył jakimś cudem (znowuż)
na sali sądowej :) Przykładów z DA w ogóle tu nie podawaj, bo to raczej kolejny przykład
amerykańskiego purytanizmu - niby jest seks, ale w bieliźnie...


Hm faktycznie dziwne :D Chociaż pytanie, czy ta scena jest fabularna czy jakaś opcjonalna. Jak to drugie to pewnie uznali, że może niewinni Amerykanie jej nie odblokują i jakoś to przejdzie ;-) Że DA ma seks w bieliźnie to wiadome :) (chociaż w sumie słynna scena gwałtu z pierwszej Phantasmagorii też była taka, że aktorzy nic z siebie nie zdejmowali, ale afera była). Tylko naprawdę nie pojmuję dlaczego MS tego biednego Priavates zablokował - toż on jest tak samo erotyczny jak słownik czy encyklopedia (czekaj - mniej erotyczny, w encyklopedii mogą w końcu być obrazki :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2010 o 13:57, Bambusek napisał:

> ps. A tak na marginesie skoro już "wywlokłeś" na swiatło dzienne ekstremalną przemoc

> z RDR ;) To, że takie coś przeszło przez proces certyfikacji MS/Sony mnie jakoś
szczególnie
> nie dziwi (Amerykanów przemoc nie szokuje - mówimy o kraju, gdzie dostęp do broni
jest
> powszechny), ale w tej grze jest jedna, dość ostra scena seksu

Spoiler

(są nawet sutki
!

)
> - do dziś zachodzę w głowę jak to puścili, a Rockstar nie skończył jakimś cudem
(znowuż)
> na sali sądowej :) Przykładów z DA w ogóle tu nie podawaj, bo to raczej kolejny
przykład
> amerykańskiego purytanizmu - niby jest seks, ale w bieliźnie...

>

Dnia 20.12.2010 o 13:57, Bambusek napisał:

Hm faktycznie dziwne :D Chociaż pytanie, czy ta scena jest fabularna czy jakaś opcjonalna.


Główny wątek - NIE DA się jej ominąć o ile chcesz skończyć grę.

Że DA ma seks w bieliźnie to wiadome :) (chociaż w sumie słynna scena

Dnia 20.12.2010 o 13:57, Bambusek napisał:

gwałtu z pierwszej Phantasmagorii też była taka, że aktorzy nic z siebie nie zdejmowali,
ale afera była).


Otóż to. Amerykańscy "dewsi" mają przesrane działając w takiej rzeczywistości - a teraz jest pod tym względem jeszcze gorzej niż w latach 90-tych, bo gry stały się zjawiskiem masowym. Łatka "AO" nikomu nie jest na ręke (mówię o mainstreamie) - taka gra nie zawita na półki Wall-Martu czy innego konglomeratu handlowego (czytaj -to są wymierne straty dla deweloperów/wydawców). Porno nie przejdzie, zbyt drastyczna tematyka również - dość rzec, że w amerykańskiej wersji Fallout 1&2 można było zabijać dzieci (wersja UK była ocenzurowana, ale można to było odblokować stosownym patchem), a w wydanym dekadę później Fallout 3 już nie.

Przykład Phantasmagorii też jest wymowny (a przecież to lata 90-te, wtedy polityczna poprawność w grach nie szalała na całego): gdyby scena gwałtu była bez bielizny, to szybko znalazłby się jakiś osioł wytaczający proces ś.p. firmie Sierra. O ile gra zostałaby w ogóle sklasyfikowana.

Taki kraj (USA) i takie czasy - w Left4Dead 2 dwóch bohaterów jest czarnoskórych, bo przy pierwszej części pod adresem Valve padały zarzuty o rasizm. I firma musiała się ugiąć. Tak myślę, że temat poprawności politycznej w grach, to byłby ciekawy temat na felieton.


Tylko naprawdę nie pojmuję dlaczego MS tego biednego Priavates zablokował

Ponieważ oficjalnego komentarza nie było, to można tylko spekulować - albo kwestie finansowe (gra jest zdaje się za friko, więc MS położył na to lachę, bo nic by z tego nie miał ?), co niekoniecznie musi być głównym powodem - jakaś część tego typu produkcji na live wychodzi za free i problemu nie ma... albo - chęć uniknięcia starcia ze stacjami telewizyjnymi i obrońcami moralności za propagowanie gry o "kontrowersyjnej" tematyce. Jasne to jest gra edukacyjna, ale tam zdaje się kieruje się plemnikami. Już widzę słowa "pochwa", "sperma", "plemnik" na xboxlive i amerykańskich dziennikarzy, którzy zostawiają temat samemu sobie ;-). To nie pecet, gdzie taka sprawa mogłaby "rozejść się po kościach" - w wypadku konsol za "kontrowersyjny" temat wieszany za jaja jest nie tylko deweloper, który daną rzecz stworzył, ale przede wszystkim właciciel platformy, który daną rzecz puścił do obiegu. A ponieważ gra jest niszowa i darmowa, to MS olał temat - w przypadku kontrowersyjnych gier typu AAA zaryzykowaliby starcie z prawnikami i oburzenie mediów, bo kasa jaką zarobią na licencjach za wydanie jakiegoś hitu na swojej platformie jest spora. W wypadku gry darmowej ? Zapomnij - "sporo" to jest potencjalnych problemów, a zysków zero. Tak przynajmniej to widzę, bo zdaje się, że tłumaczenia dlaczego ta edukacyjna gra na xboxie nie wyszła nie było ze strony MS żadnego. IMO - stchórzyli, bo nie mogli na tym zarobić, a co najwyżej narobić (sobie kłopotów). Ot - korporacyjne podejście: najważniejszy jest zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować