Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zwrot pieniędzy za zabugowane gry?

43 postów w tym temacie

Biorąc pod uwagę że większość problemów bierze się z głupoty/nieuwagi/niewiedzy samego użytkownika, to taki pomysł wydaje się być bez sensu. Za przykład podam mojego kolegę, nie mogącego zagrać w najnowszego CoD''a. Przyszedłem, popatrzyłem, naprawiłem i gra chodzi. A już mówił że wina napewno po stronie producenta i płyta popsuta. Sądze że takich przypadków może być znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie patrząc na trudności techniczne to jestem za. Teraz producenci wydają patche ale ja przecież kupuję grę w dniu premiery a nie na raty, na odcinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie raz nie miałem problemów z wymianą wadliwych kopii gier a zdarzyło mi się kilka razy że płytka jest pęknięta bądź podczas instalacjo okazuje się że brakuje jakiegoś pliku (w każdym przypadku reklamacji płytka była sprawdzana przez sprzedającego na jego własnym sprzęcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Zwrot zabugowanej gry to absurd. Wyobraźmy sobie, że idziemy do kina. Po kilku minutach projekcja zostaje przerwana. WTEDY możemy żądać zwrotu pieniędzy za bilet. Ale jeśli będziemy żądać zwrotu pieniędzy za to, że w kilku scenach filmu są potknięcia, że jakiś efekt specjalny został spaprany itp, to każdy zdrowo myślący człowiek nas wyśmieje i weźmie nas za kompletnego debila.

Jeśli dostarczony towar DZIAŁA PRAWIDŁOWO - czyli jeżeli zawartość przygotowana przez twórców jest prawidłowo instalowana i da się ją uruchomić, to NIE POWINNO BYĆ MOWY O ZWROCIE.

Inna sprawa, że wiele sklepów przyjmuje zwrot towaru za okazaniem paragonu bez podania przyczyny. To ich dobra wola. Ale uzasadnianie zwrotu zabugowaniem gry, to największy i najbardziej naciągany bulszit, jaki świat widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli konsument sobie życzy, może również zażądać naprawy "

Tego jakoś sobie nie wyobrażam za bardzo

Razi mnie w oczy w COH''u bug z teksturami ze czołgi przenikają przez siebie

Wiec miałbym zażądać żeby THQ to naprawiło ? Jakos szczerze wątpię żeby mnie posłuchali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byloby fajnie gdyby to weszlo w zycie. Moze wkoncu takie firmy jak Shity interactive i obsidian zaczely robic dopracowane gry pod wzgledem ilosci bledow? Moze u Obsidian ostatnia ich gra nie byla az tak tragiczna, ale za to alpha protocol to jeden wielki bug z nielicznymi elementami gry... Gorzej to chyba bylo tylko w Gothic 3 z dodatkiem... A z kolei Gothica 3 moglem odpalic po wydaniu latki zrobionej przez... graczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 01:13, Abe83 napisał:

Jeśli dostarczony towar DZIAŁA PRAWIDŁOWO - czyli jeżeli zawartość przygotowana przez
twórców jest prawidłowo instalowana i da się ją uruchomić, to NIE POWINNO BYĆ MOWY O
ZWROCIE.


A jezeli NIE działa prawidłowo? Gra sie wysypuje co paredziesiąt minut? Zwiechy, BSODy.
Gra ma bugi, przez które nie można ukończyć questów?
Przykłady, choć ludzie tu już i tak wypisali na pęczki.
Nowy NFS Hot PoorShit, gdzie masz powiedzmy Athlona x2 2.4ghz (spelnia minimalne), ale gra muli nawet na minimalnych detalach. Przez co nie mozna normalnie ukonczyć gry, nie mozna normalnie grać przez multi. Bo skopali optymalizację.
SuperChram o DLC do GTA, jak sie Qam''owi sypały co parenascie minut, pomimo polowy dnia walki ze sterami fixami itd. o Call of Duty black ops tez coś bylo.
Przytoczone gry Bethesdy, gdzie zawsze coś musi nie działać tak jak powinno - trzeba czekać na mody od fanów.
Alpha Protocol, gdzie na starcie były problemy z dialogami - uniemozliwiajacymi normalną grę. Niby silnik UT3, ale przez wyglad gry, nawet ciezko poznać jaki to engine.
NWN2 bugsidianu, gdzie sie wylazilo z fortu locke... i bam pulpit (w zwiazku z tym, ze w Polsce gra zostala wydana z lekkim opoznieniem, z tego co pamietam,wiec byl patch odrazu i naprawił ten blad. bug był w wersji 1.00 - angielska).
VtMB; pamietny bug z wejsciem na lódkę i bam pulpit.
Przedstawiony wyzej Gothic z patchami, ale juz od fanów.
i wiele, wiele innych.

Ogólem. Taki myk, pozwoliłby sie uchronić przed grami do których nikt sie nie kwapi wydawać patche. A gry kurcze mulą i się wysypują.
Wiele z takich błędów jest poprawianych chwilę po premierze, ale jednak denerwujące jest to, że wydaja takie gry w które dosłownie grać się jako tako normalnie nie da. Albo muszą to robić fani w modach.

Dnia 25.12.2010 o 01:13, Abe83 napisał:

Inna sprawa, że wiele sklepów przyjmuje zwrot towaru za okazaniem paragonu bez podania
przyczyny. To ich dobra wola. Ale uzasadnianie zwrotu zabugowaniem gry, to największy
i najbardziej naciągany bulszit, jaki świat widział.


Małe bugusie, ktore śmieszą. To nie te duże które wpieniają, że rzeczy latają po całej chałupie. Grasz w rpga ponad 1h bez save''a, bam pulpit "Kuuuuuuuuuu**************************************"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recenzje gier są ogólnie dostępne w dniu ich premier. Kupując taki produkt, wiesz za co płacisz. Gry są tworem ludzkim i nigdy nie będą w 100 % doskonałe, jeśli w grze masz dziesiątki km kwadratowych terenu do zwiedzania, to zawsze trafi się kamień, na którym Twoja postać się zaklinuje. Zawsze znajdzie się zdarzenie, które wywali grę do pulpitu. Pytanie tylko, jak często i jak bardzo uciążliwe będą to błędy, ale w takim razie w którym miejscu jest granica, gdzie zwrot jeszcze się nie należy, a gdzie już tak?

Z technicznego i prawnego punktu widzenia, sprzedawca dostarczył Ci produkt, jaki miał dostarczyć - płytka jest cała, zawartość na płytce jest zgodna z tym, co przygotowali twórcy gry, instaluje się i uruchamia bez problemu. Właśnie ZA TO płacisz i TO dostajesz.

Ludzie, zlitujcie się! Przecież to wszystko jest tak absurdalne, że ręce opadają. Czy już się wszystkim zaczęło w głowach przewracać od milionów praw które nam przysługują?! Odrobinę rozsądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 13:35, Abe83 napisał:

Recenzje gier są ogólnie dostępne w dniu ich premier. Kupując taki produkt, wiesz za
co płacisz. Gry są tworem ludzkim i nigdy nie będą w 100 % doskonałe, jeśli w grze masz
dziesiątki km kwadratowych terenu do zwiedzania, to zawsze trafi się kamień, na którym
Twoja postać się zaklinuje. Zawsze znajdzie się zdarzenie, które wywali grę do pulpitu.
Pytanie tylko, jak często i jak bardzo uciążliwe będą to błędy, ale w takim razie w którym
miejscu jest granica, gdzie zwrot jeszcze się nie należy, a gdzie już tak?


Czy ja piszę, o zaklinowaniu się na kamieniu? NIE. Cała kupa recek w ostatnim czasie jest do DUPY.
NFS Hot Pursuit/Black Ops. Jak gry się sraja przy odpowiednio wolnym kompie (spelniajacym wymagania). Praktycznie o tym sie nie mowi. Nie mowi sie o tym, że na kompie który spełnia minimalne wymagania, gra będzie mulić i się srać. Ale jednak dostaja 9/10 czy 10/10 nawet. Potem gracze to rewidują i obnizają ocene nawet o 3-4 oczka bo kupili ten syf.

Dnia 25.12.2010 o 13:35, Abe83 napisał:

Z technicznego i prawnego punktu widzenia, sprzedawca dostarczył Ci produkt, jaki miał
dostarczyć - płytka jest cała, zawartość na płytce jest zgodna z tym, co przygotowali
twórcy gry, instaluje się i uruchamia bez problemu. Właśnie ZA TO płacisz i TO dostajesz.


JA oczekuje, że będzie informacja na pudle. gra jest zabugowana, będzie sie wywalać co 30min. Będzie ci przez towycinać i disconnectować podczas gry multi. Oczekuje, że jak mój komp bedzie spelnial minimalne wymagania. To będzie normalnie płynnie chodzic. A nie bede kupować kota w worku - i za to jeszcze im placic, ze mi laske robią i gre wydają.

Dnia 25.12.2010 o 13:35, Abe83 napisał:

Ludzie, zlitujcie się! Przecież to wszystko jest tak absurdalne, że ręce opadają. Czy
już się wszystkim zaczęło w głowach przewracać od milionów praw które nam przysługują?!
Odrobinę rozsądku...


Absurdalne jest wysłuchiwanie, że wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Jak kupujesz grafe, a ona ci wyswietla artefakty, to kupujesz sprzet jaki jest, czy sie cieszysz nim? Jak Procek chodzi niestabilnie, nie oddasz? Auto, które ma usterke nie oddasz na gware? Ja nie widze roznicy. Dlaczego mialbym sie cieszyć z czegoś, co sie nie zgadza z tym co pisze na pudle. Oczekuje gotowego produktu, ktory da się spokojnie przejść. A nei srania sie z nim. Mogą być blędy, ale małe. Przez ktore nie bede ku***ł. Rzucał bluzgami i się stresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jak może być zwrot pieniędzy??
Sklep tylko sprzedaje grę, z takimi zażaleniami to do producenta gry raczej.

To chciał kupić grę, to kupił. Wiedział co robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 16:32, Slappy napisał:

Ale jak może być zwrot pieniędzy??
Sklep tylko sprzedaje grę, z takimi zażaleniami to do producenta gry raczej.

To chciał kupić grę, to kupił. Wiedział co robi ;)


Popieram. Jednak niektórzy zamiast się zastanowić i nie wariować, wolą odruchowo wyciągać łapę i krzyczeć: daj! takie czasy... Poza tym ludzie nie rozumieją subtelnej różnicy między "dziełem" wystawionym na sprzedaż, a "produktem". Trudno wymagać od dzieła, żeby było idealne. Ale po co myśleć. Lepiej się ciskać, oburzać i wykrzykiwać "mnie się wszystko należy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze.Kupiłem sobie Stalkera Zew Prypeci a gra się nie włącza i wywala jakieś błędy ... pisałem do Cenegi i mimo usilnych prób gry się nie da uruchomić, ostatnią odpowiedzią wydawcy było, Przykro nam ale nie znamy innych rozwiązań tego problemu.Jeśli granie będzie działać na nowym kompie będę chciał ją zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 19:34, Codipar napisał:

I bardzo dobrze.Kupiłem sobie Stalkera Zew Prypeci a gra się nie włącza i wywala jakieś
błędy ... pisałem do Cenegi i mimo usilnych prób gry się nie da uruchomić, ostatnią odpowiedzią
wydawcy było, Przykro nam ale nie znamy innych rozwiązań tego problemu.Jeśli granie będzie
działać na nowym kompie będę chciał ją zwrócić.


Cos takiego by mnie ostro oburzyło mam ta gre i żadnego problemu , może bardziej problem z winy komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie ma powodu, żeby tak nie robić. Tzn. kasa powinna być zwracana, jeśli bug uniemożliwia kontynuowanie dalszej rozgrywki, nie jest to wina sprzętu, a użytkownik zwrócił się z pytaniem do pomocy technicznej. Płacisz za grę, więc ma ci chodzić - jeśli kupisz przeterminowaną albo niejadalną żywność, to możesz się zwrócić z reklamacją. Nie widzę powodu, żeby w przypadku gier było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Slappy

Dnia 25.12.2010 o 18:41, Abe83 napisał:

> Ale jak może być zwrot pieniędzy??
> Sklep tylko sprzedaje grę, z takimi zażaleniami to do producenta gry raczej.
>
> To chciał kupić grę, to kupił. Wiedział co robi ;)


Ja się nie czepiam sklepów, Ja sie czepiam czego innego - i chyba nie tylko Ja, skoro powstają takie newsy.
Dobra, sklep je tylko sprzedaje, ale robi za pośrednika. Jezeli cos, co sprzedali nie działa, tak jak powinno - zwracam, a sklep sie bawi z wydawcami/ czy innym źródłem z ktorego ściągają towar.
Chce sobie kupić grę, wiem co robię, ale to, że zrobili do dupy produkt, to juz nie jest moja winą.
Wielkie reklamy, produkt za grube miliony, a ch** go strzelił.

Nie, wiem co ma jedno do drugiego. Jak ide coś kupić w sklepie/salonie czy gdzies tam. To mogę to zwrócić, jak coś jest walnięte - gry, nie. Bo?

@Abe83

Dnia 25.12.2010 o 18:41, Abe83 napisał:

Popieram. Jednak niektórzy zamiast się zastanowić i nie wariować, wolą odruchowo wyciągać
łapę i krzyczeć: daj! takie czasy...


Jakie "daj", jaka wyciągnieta "łapa"? Czy ja mówie, daj mi za free zaje***tą grę? Czy, co? Bo nie rozumiem.
Do czego ja mam łapy wyciągać i krzyczeć "daj"?

Dnia 25.12.2010 o 18:41, Abe83 napisał:

Poza tym ludzie nie rozumieją subtelnej różnicy
między "dziełem" wystawionym na sprzedaż, a "produktem". Trudno wymagać od dzieła, żeby
było idealne. Ale po co myśleć. Lepiej się ciskać, oburzać i wykrzykiwać "mnie się wszystko
należy".


To mi wytłumacz czemu wg. Ciebie. Gra bardziej przypomina "dzieło", a nie "produkt" i wg. jakich definicji to podajesz. Czemu traktujesz to jako obraz, który kuzwa kupujesz i widzisz jaki jest - widzisz jego wady, zalety, wg. którego nurtu jest namalowany. Czu jest porwany, czy jest to marna podróba. Na pudle od gry masz tylko napis, o czym jest to gra. Pare screenshotów. Wymagania, które kuzwa, nawet potrafią być źle podane. Nawet jak kupujesz książkę w księgarni, możesz sobie otworzyć środek ksiażki i sobie przeczytać fragment. Zobaczyć, w jakim ksiązka jest stanie. Może pomnik? Kupisz pomnik bez glowy, albo z dziadowskiego matriału?
Dla mnie gra, to produkt w marketingowym znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2010 o 22:40, karolekx23x napisał:

Cos takiego by mnie ostro oburzyło mam ta gre i żadnego problemu , może bardziej problem
z winy komputera.


No raczej nie ... Problem raczej znany ... wywala błędy Visual C++ Runtime Libary
Komputer spełnia wymagania, biblioteki też mam po instalowane prawidłowo ... zobaczę na nowym kompie ale to dopiero w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poprzedniego posta nie pisałem do Ciebie, więc dlaczego na niego odpowiadasz i skąd wiesz, że o Tobie mówię? Widać poczułeś się tym bardzo dotknięty - czyżbyś nie był pewny swoich racji? ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2010 o 02:07, Abe83 napisał:

Poprzedniego posta nie pisałem do Ciebie, więc dlaczego na niego odpowiadasz i skąd wiesz,
że o Tobie mówię? Widać poczułeś się tym bardzo dotknięty - czyżbyś nie był pewny swoich
racji? ;)))


Nigdy, nie twierdze, ze mam rację ;) Po prostu pokazuje mój punkt widzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować