Zaloguj się, aby obserwować  
Liqid

Nowe gry = 99,90 zł, nowe gry później =59,90 zł, nowe gry jeszcze później = 19,90 już nie tak nowe gry troszkę jeszcze później= czasopismo komputerowe

65 postów w tym temacie

heh ja mam całą szafkę płyt w papierowych opakowaniach - wszystko to oryginały, a w średniej na każdej płytce jest 2,5 pełnych wersji :))
i tak 97,5 % to z czasopism, więc jestem za ostatnią pozycją , czyli D (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

heh ja mam całą szafkę płyt w papierowych opakowaniach - wszystko to oryginały, a w średniej na każdej płytce jest 2,5 pełnych wersji :))
i tak 97,5 % to z czasopism, więc jestem za ostatnią pozycją , czyli D (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wybieram opcji a) b jestem sklonny w wyjatkowych przypadkach, ale sie jeszcze nie zdarzylo... a na pozostalych opcjach zyje:) jedynie sklonny moge byc wydac wiecej kasy na silent hill, total war i bioshocka:) ale mysle co by tu kupic jak najtaniej, jak bylem w angli to w przerwach miedzy robota, ogladalem jakie gierki moge kupic taniej niz w polsce:) lub wrecz za grosze. Popatrze na abandony, czasem sie znajdzie cos co bedzie hitem ze starych czasow, w ktorego nie dane mi bylo pograc, a chcialem bardzo... no i czas do kolejnych obnizek jakos zleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przepraszam - ale mi się coś dziwnego dzieje , no i przypadkiem dubla walnąłem
a i jeszcze bym się mógł dopisać, żeby nie robić aż zanadto spamu
pozycję A kupuję chyba raz na pół roku(jak urodziny/święta to częściej)
z B to już częściej, bo jakiś dodatek może być
C to naprawdę po kioskach można se połazić i może coś ciekawego będzie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję "od razu" tylko wyśmienite edycje kolekcjonerskie, albo gry na które naprawdę czekałem - typu CoH albo Wiedźmin ;)

Reszta czeka na "X-mass przeceny" albo extraklasykeny jakies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupuje od razu właściwie tylko gry które mają dobry multi (przez wzgląd na syna) wyjątkiem był Gothic - ale to tylko potwierdza regułę;)

Gierki które są dobre kupuje po czasie - nawet bardzo długim- i tak nie mam kiedy grać;) A jak młody ma multi to na dłużej mu starcza zabawy;)

--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opcja A - zazwyczaj odpada, wyjątek: Diablo 2 oraz Diablo 2: Lord of Destruction
Opcja B - rzadko, gra naprawdę musi oferować coś extra: Morrowind Złota Edycja i Neverwinter Nights Diamentowa Edycja, chociaż do tej półki cenowej należałoby doliczyć jeszcze Ridge Racer i Wipeout Pure na PSP
Opcja C - główne źródło gier w mojej kolekcji - po zakupieniu wszystkiego co na razie mnie interesowało w eXtra Klasyce (ok. 35 tytułów), zacząłem przyglądać się co w ofercie ma Cenega w Kolekcji Klasyki - efekt: jak na razie antologia Commandosów.
Opcja D - czasopisma o grach przestałem kupować gdy upadły Secret Service i Reset, dwa razy kupiłem CDA wyłącznie ze względu na zamieszczoną w nim grę - Fallout i Fallout 2, ale kiedy to było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2007 o 22:18, Gol Galad napisał:

heh ja mam całą szafkę płyt w papierowych opakowaniach - wszystko to oryginały, a w średniej
na każdej płytce jest 2,5 pełnych wersji :))
i tak 97,5 % to z czasopism, więc jestem za ostatnią pozycją , czyli D (chyba)


Ja też tak mam, 90% to płytki z Cdaction.
Dla mnie kategoria D, ewentualnie czasem C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o mnie chodzi to kupuję głownie czasopisma (ehh ta kasiorka- czasem jej brak), ale też extraklasyczkę CDP i tą serię Cenega za 25 zł. Droższe o rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2006 o 18:25, Liqid napisał:

Wersja A: Wyciskam kase skąd się da i kupuję.


Przy tytułach na które sie dlugo czekało i nie chce sie czekac kolejnych miesiecy - np Neverwinter Nights 2. Zobacz ile obecnie kosztuje Diablo 2 z dodatkiem dodajmy ze ukazała się w USA 30 czerwca 2000
a u nas 5 lipca 2000. To ciagle z 60 czy 80 zł...

Dnia 06.04.2006 o 18:25, Liqid napisał:

Wersja B : troche czekam i kupuje jak cena się obniży do granic 50-70 zł


W wypadku takich połączeń jak Neverwinter Nights Diamentowa kolekcja, czy inne składanki z dodatkami których nie mam :)

Dnia 06.04.2006 o 18:25, Liqid napisał:

Wersja C: Czekam więcej i kupuje grę w tanich seriach vide Extra klasyka


Nie czekam, raczej wybieram to co pominalem w selekcji przy A i B :] Albo to co mialem kiedys pozyczone :)

Dnia 06.04.2006 o 18:25, Liqid napisał:

Wersja D: Czekam już długo, gra już jest mało popularna, ale dostaje ja graTIS (CHYBA) do czasopisma
typu CDA. czy play.


Nie kupuje ani CDA, ani Play ani innych takich ;) Wole Extra klasyki we wszelkiej postaci - samą gierke na CD czy DVD, a nie jakies ich menu startowe ze stosem dem i gratów których nigdy nie odpale :) No - chyba ze to gra ktorej w klasyce nie ma - wtedy wyboru nie mam.

Pozdrawiam,
K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla takich gier jak Civilization, Heroes, SpellForce czy też Gothic to najwyższa cena :) (ale nie kolekcionerska no chyba że wyjdzie Kolekcjonerska Civiliztion - to bez wachania). Za 50 zł to jak wychodzą jakieś hity na które mi się nie chciało wydawać 100 zł. A za 20 to kupuje wszystkie jakie chciałbym pograć i mieć :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Wyobraź sobie że na ladzie stoi PES 15 super,grafa marzyłeś o tej ggrze itd. I nie wydałbyś tych 99,90?
Ja bym wybrał opcje "a" ewentualnie "b"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzadko kupuje premierowe edycje gier. Glownie sa to gry na ktore bardzo czekam i chce od razu grac w multi. Reszte kupuje raczej z gazet lub reedycji. Nieraz juz mnie szlag chcial trafic jak kupilem jakas gre za 50 zeta a tu za miesiac w CDA za 19.90 czy teraz za 14.90. wiec stwierdzilem ze premierowek nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wersja A : Praktycznie nigdy. 99 zł to jednak za dużo... RAZ kupiłem za tyle grę... była to edycja specjalna Company of Heroes, ze względu na to że fascynuje się tematem 2 wojny światowej,oraz grami o tej tematyce,musiałem ją mieć jak najszybciej.
Wyjątkiem był również WH40k:Dark Crusade... tyle że jego wydanie premierowe to jedynie 60zł...

Wersja B: Najczęstsza. 50-60 zł to rozsądna cena,zwłaszcza że cena premierówek obecnie dosyć szybko spada do takiego poziomu...( dajmy na to Blitzkrieg II czy też Codename Panzers...wystarczyło parę miesięcy... obecnie jest sprzedawany za 25 zł,od razu z dodatkiem)

Wersja C: Właściwie to nigdy. żeby gra Staniała do 20zł, to jednak trzeba trochę poczekać.A ja taki cierpliwy znowu nie jestem. Jak gra mi się podoba,to kupię ją w przeciągu roku, a to zdecydowanie za mało by się zdążyła ukazać za 20zł...

Wersja D: Czasopisma z branży komputerowej kupuje się do czytania,nie do grania... to jest w zasadzie loteria, bo skąd mogę mieć pewność że dana gra pojawi się w danym piśmie? Po za tym takie CDA przestałem kupować 3 lata temu,kiedy wreszcie uzyskałem dostęp do neta. Po za tym patrz punkt C...
Jedynie w tym miesiącu kupiłem CDA specjalnie dla Total Overdose...byłem pewien że gra się w końcu ukaże w jakimś piśmie... w końcu kiedy się nią zainteresowałem,kosztowała już 19zł. (Zresztą, chyba już w dniu premiery kosztowała 49 zł,ale wtedy nie zwracałem na nią uwagi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tytuły w które zagram to na 100% wariant A
Wariant A także gdy edycja kolekcjonerska zawiera to co mi się podoba

Wariant B jak antologia/saga z dodatkowymi "śmiećmi" (poradniki, mapy, drzewa tech.) i gry w które jest prawdopodobieństwo, że zagram.

Wariant C praktycznie wszystko co leci poza pojedynczymi kiczami/kaszankami

Wariant D... Hmmm CDAction praktycznie co miesiąc kupuję... hmmm chyba by trzeba prenumeratę założyć...
a już szczególnie wyłapuję tytuły, których nigdzie już nie można dostać, albo można dostać właśnie tylko w gazetach (Alien Shootery... ;) )

Jeżeli jakąś grę już mam a pojawia się reedycja na DVD (bo była na CD), czy wszystkie części danej serii (sagi/antologie) przeważnie kupuję ponownie, w takich wypadkach "bebechy" (instrukcje, dodatki, pierdoły) z wersji bogatszej przekładam do tych reedycji, bardziej optymalnych ze wzg. na miejsce, natomiast płyty z pierwotnego wydania lądują luzem i czekają na... hmmm no właśnie nie wiem co z nimi zrobić, no może kiedyś się przydadzą albo jak wybuduję specjalne muzeum się przydadzą, w przypadku CD jest też mniejsze pdp szybszej dyfuzji materiałów płyty, chociaż mam nadzieję, że kiedyś te kolekcję znajdę czas po-backupować na pewnych nośnikach... najlepiej piaskowcu, albo w granicie ideałem byłoby złoto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

odrazu bym nie kupil, wole poczekac az stanieje choc 20zlotych, kupic pozniej i miec latki:)chyba jedynie bioshocka moze kupie za taka cene jak nie bede mial akurat nic do grania i pjdzie u mnie:), albo silent hilla ktoregos, bo wiem ze nigdy eni spadnie do rozsadnej ceny:) -jak jakis czas temu sprawdzalem to soundtrack byl tanszy o chyba 20zl od gry:) paranoja:).
A nawet medieval za 59.90 sprawia ze moge poczekac... za duzo na gry jednak nie jestem skonny wydawac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba kupuję gry tak jak większość czyli czekam, aż chociaż trochę stanieją,Dodatkowo przy ilości gier jakie wychodzą obecnie w czasopismach i w tanich wersjach naprawdę jest w co pograć za niewielkie pieniądze.
Zdarzają się jednak oczywiście wyjątki, gry wybitne, gry które muszę mieć choćbym miał sprzedać nerkę:),tak było do tej pory z Gothic-em 3, Diablo2 i dodatkiem do niego, dodatkami do Warhammera i dodatkiem do Baldura 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wersji premierowej nie kupuję z dwóch powodów. Pierwszy - cena. Nie pogięło mnie, żeby na zabawkę (bo tak traktuję gry) wydać więcej niż 80 zł. Raz kupiłem Final Fantasy 7 na PSX za 79 zł. i to było najwięcej ile wydałem na jedną grę. Podobnie zresztą z filmami, które zwykle oglądam raz, góra kilka razy, a które kosztują niewyobrażalnie ciężką forsę (ok. 100 zł za dwupłytowe wydania niektorych filmów!!! Przy koszcie produkcji DVD wynoszącym kilkanaście groszy!!! Skandal!).

Powód drugi, dla którego wolę gry z klasycznych kolekcji - upatchowanie. W takich edycjach zwykle już nie ma irytujących błędów, które pojawiały się podczas premiery, toteż oszczędzam sobie dużo nerwów. Gdyby miało mnie wywalać do windows co 10 minut, i miałbym świadomość że za tę przyjemność zapłaciłem 100 zł, to chyba wytatuowałbym sobie na czole napis "frajer".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować