Zaloguj się, aby obserwować  
Mercuror

Seks - temat tabu

1110 postów w tym temacie

Dnia 08.08.2008 o 11:02, xbit71 napisał:

P.S. Nawet mój (aktualnie czternastoletni) kuzyn w wieku 13 lat uprawiał seks ze swoją
dziewczyną...


I co w tym złego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.08.2008 o 11:35, Falconer napisał:

I co w tym złego? ;)

Przeczytałeś coś więcej w tym temacie poza postem xbita71?

Ludzie, czasem żałuję, że nie ma jakiegoś ograniczenia wiekowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:40, morthi napisał:

z prawnego puktu widzenia to naruszyl art. 200 § 1 Kodeksu karnego :)


Prawdopodobnie, bo jej wieku nie znamy i tylko możemy zakładać ile miała. Za to ona na pewno naruszyła. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomijając to, że po prostu nie wierze w takie rzeczy, że ktoś korzystał z Ludwika do powiększania sobie penisa to edukacja seksualna to zwykły niewypał. Na Wyspach, po jej wprowadzeniu, paradoksalnie wzrosła ilość niechcianych ciąży zamiast zmniejszyć się. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego miałaby być ona obowiązkowa, szczególnie że wiadomo jak to wygląda w praktyce (było o tym w programie "Warto Rozmawiać", można poszukać w internecie) - promowanie homoseksualizmu, homoseksualnego modelu "rodziny", stosunków analnych jako antykoncepcji czy nawet... zoofilii. To ja już wolę indoktrynacje antykoncepcja = grzech (chociaż tak nie uważam) niż taką... Zresztą u mnie w szkole wychowanie do życia w rodzinie nie prowadziła żadna katechetka, ksiądz, biskup lub papież i prawdę mówiąc w RL nigdy o tym nie słyszałem, by takie zajęcie były gdzieś prowadzone przez 'reprezentantów' Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:40, morthi napisał:

z prawnego puktu widzenia to naruszyl art. 200 § 1 Kodeksu karnego :)


Przepisy, przepisy... Ale co on strasznego zrobił? Skoro oboje tego chcieli, wtedy nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:40, morthi napisał:

z prawnego puktu widzenia to naruszyl art. 200 § 1 Kodeksu karnego :)

Ciekawe tylko czy ktoś to naruszenie prawa zgłosił...
A tak swoją drogą- jeśli się kochają i wiedzą, że to na całe życie( wiem, to się baaaardzo rzadko spotyka, ale taki Tolkien zakochał się w wieku 15 czy 16 lat i to była ta Jedyna) to nie widzę przeszkód aby KILKA LAT PÓŹNIEJ zaczęli to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:45, Falconer napisał:

Przepisy, przepisy...

Tak przepisy, zdrowy rozsądek także. Wiem że takie rzeczy są na wymarciu ale jednak jakieś zasady muszą obowiązywać, nie sądzisz ? oO
>Ale co on strasznego zrobił?
Nie, nic ... w ogóle ... absolutnie nic się nie stało. Toż to młodzi pseudo dorośli ludzie! Niech korzystają z życia ... ech ... ręce opadają ...
>Skoro oboje tego chcieli, wtedy nie

Dnia 08.08.2008 o 11:45, Falconer napisał:

widzę w tym nic złego.

Tak, nie ma to jak widzieć tylko jedną stronę medalu. Oboje chcieli - znaczy się nie ma w tym nic dziwnego a tym bardziej gorszącego. A jakby "zaliczyli wpadkę" ? To co ? Oboje że tak delikatnie powiem ... mieliby nieliche problemy ... a to dopiero początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:51, KŁEJK napisał:

> Przepisy, przepisy...
Tak przepisy, zdrowy rozsądek także. Wiem że takie rzeczy są na wymarciu ale jednak jakieś
zasady muszą obowiązywać, nie sądzisz ? oO

Zdrowy rozsadek. Oboje tego chcą, są świadomi co robią, kochają się, być może są bardziej rozwinięci niż ich rówieśnicy.

Dnia 08.08.2008 o 11:51, KŁEJK napisał:

>Ale co on strasznego zrobił?
Nie, nic ... w ogóle ... absolutnie nic się nie stało. Toż to młodzi pseudo dorośli ludzie!
Niech korzystają z życia ... ech ... ręce opadają ...

Jak tego chcą, to czemu nie? Co innego, gdyby któraś ze stron była zmuszana do stosunku - wtedy mówię stanowcze: NIE.

Dnia 08.08.2008 o 11:51, KŁEJK napisał:

>Skoro oboje tego chcieli, wtedy nie
> widzę w tym nic złego.
Tak, nie ma to jak widzieć tylko jedną stronę medalu. Oboje chcieli - znaczy się nie
ma w tym nic dziwnego a tym bardziej gorszącego. A jakby "zaliczyli wpadkę" ? To co ?
Oboje że tak delikatnie powiem ... mieliby nieliche problemy ... a to dopiero początek.

Skąd wiesz, że chcieliby odrzucić dziecko? Może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:55, Falconer napisał:

Zdrowy rozsadek. Oboje tego chcą, są świadomi co robią, kochają się, być może są bardziej
rozwinięci niż ich rówieśnicy.

Nawet zakładając że trafiłby się przypadek takiej "pary" to nie wydaje mi się żeby młodzi ludzie w wieku około 14-15 lat byli do tego przygotowani. Owszem, być może "kochać" by się mogli ... pytanie tylko czy ma to sens. Fizycznie być może byliby do tego zdolni ale co z tego skoro nie byliby w stanie wychowywać swego dziecka ( a nawet jeśli to nie byłoby to zbyt mądre ani sensowne ). Poza tym dziecko wymaga poświecenia oraz mnóstwa pieniędzy ... a skąd tacy gimnazjaliści / licealiści brali by kasę ? Poszliby do pracy? A może żebrać na ulicy? Hm ... mądre, naprawdę mądre ...

Dnia 08.08.2008 o 11:55, Falconer napisał:

Skąd wiesz, że chcieliby odrzucić dziecko? Może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej?

Nie wydaje mi się ... zresztą patrz wyżej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 11:55, Falconer napisał:

Zdrowy rozsadek. Oboje tego chcą, są świadomi co robią, kochają się, być może są bardziej
rozwinięci niż ich rówieśnicy.


A masz jakieś podstawy by tak twierdzić? Jeśli uprawiali seks bez zabezpieczenia, to raczej nie są rozwinięci bardziej niż ich rówieśnicy, a na pewno nie są świadomi tego co robią.

Dnia 08.08.2008 o 11:55, Falconer napisał:

Jak tego chcą, to czemu nie? Co innego, gdyby któraś ze stron była zmuszana do stosunku
- wtedy mówię stanowcze: NIE.


Wiesz że nie była? Ludzie - nie tylko trzynastoletni, ale i dorośli - potrafią być mało asertywni. Chłopak naciska, żeby spróbować, dziewczyna ulega bo nie chce go stracić, chce mu dać "dowód miłości". To jest zmuszanie, tyle że przez nacisk psychiczny.

Dnia 08.08.2008 o 11:55, Falconer napisał:

Skąd wiesz, że chcieliby odrzucić dziecko? Może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej?


Tak, na pewno mają środki żeby dziecko wychować i są odpowiednio dojrzali żeby to zrobić. I na pewno nie byłoby żadnych komplikacji przy porodzie, bo dziewczyna jest już przecież w pełni rozwiniętą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:05, ANDREO8 napisał:

wiesz ja szanuje poglądy innych to każdego sprawa własna jak uważa o sexie


Ale teraz jest mowa o obcowaniu płciowym z nieletnim, czyli o złamaniu prawa. To już jest inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.08.2008 o 12:02, pkapis napisał:

Tak, na pewno mają środki żeby dziecko wychować i są odpowiednio dojrzali żeby to zrobić.
I na pewno nie byłoby żadnych komplikacji przy porodzie, bo dziewczyna jest już przecież
w pełni rozwiniętą kobietą.

To zależy ile ta dziewczyna miała lat. Bo najłatwiej jest dziecko urodzić właśnie nastolatce. :) Tak z 16-18 lat. Natomiast statystycznie największe prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się zdrowe jest wtedy, gdy matka rodzi mając 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:02, KŁEJK napisał:

> Zdrowy rozsadek. Oboje tego chcą, są świadomi co robią, kochają się, być może są
bardziej
> rozwinięci niż ich rówieśnicy.
Nawet zakładając że trafiłby się przypadek takiej "pary" to nie wydaje mi się żeby młodzi
ludzie w wieku około 14-15 lat byli do tego przygotowani. Owszem, być może "kochać" by
się mogli ... pytanie tylko czy ma to sens. Fizycznie być może byliby do tego zdolni
ale co z tego skoro nie byliby w stanie wychowywać swego dziecka ( a nawet jeśli to nie
byłoby to zbyt mądre ani sensowne ). Poza tym dziecko wymaga poświecenia oraz mnóstwa
pieniędzy ... a skąd tacy gimnazjaliści / licealiści brali by kasę ? Poszliby do pracy?
A może żebrać na ulicy? Hm ... mądre, naprawdę mądre ...


Wtedy ich rodzice by się opiekowali dzieckiem... ;) Fakt, trochę szalone... Jednak nie wszyscy są bezmyślni. Może akurat wszystko przemyśleli, a ich rodzice mają dość dużo pieniędzy aby utrzymywać jeszcze małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:09, Falconer napisał:

Wtedy ich rodzice by się opiekowali dzieckiem... ;) Fakt, trochę szalone... Jednak nie
wszyscy są bezmyślni. Może akurat wszystko przemyśleli, a ich rodzice mają dość dużo
pieniędzy aby utrzymywać jeszcze małe dziecko.


O, rzeczywiście, tak :). Wszystko przemyśleli, jasne :). Wiek 13 lat to akurat taki, w którym w zasadzie robi się najwięcej głupot. Coś mi się zdaje, że to kwestia swego rodzaju "presji" otoczenia. Wszyscy to robią - to my też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:09, Falconer napisał:

Wtedy ich rodzice by się opiekowali dzieckiem... ;) Fakt, trochę szalone... Jednak nie
wszyscy są bezmyślni. Może akurat wszystko przemyśleli, a ich rodzice mają dość dużo
pieniędzy aby utrzymywać jeszcze małe dziecko.


No dobra, wyobraź sobie, masz 13 lat, twoi rodzice 28 ^^ Idziesz z matką do sklepu a kolega do Ciebie: Nie wiedziałem że masz starszą siostrę ^^ Albo idziesz na imprezę razem z rodzicami ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:09, Falconer napisał:

Wtedy ich rodzice by się opiekowali dzieckiem... ;) Fakt, trochę szalone... Jednak nie wszyscy są bezmyślni. Może akurat wszystko przemyśleli, a ich rodzice mają dość dużo pieniędzy aby utrzymywać jeszcze małe dziecko.


Wszystko rozbija się o prawdopodobieństwo, bo to, co piszesz, to hurraoptymistyczna wersja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:09, Falconer napisał:

Wtedy ich rodzice by się opiekowali dzieckiem... dzieci. ;) Fakt, trochę szalone... Jednak
nie wszyscy są bezmyślni. Może akurat wszystko przemyśleli, a ich rodzice mają dość dużo
pieniędzy aby utrzymywać jeszcze małe dziecko.


Brak mi słów na twoje bardzo dziwne teorie ... Po pierwsze rodzice by nie mogli wychowywać dzieci swoich dzieci z kilku powodów - po pierwsze praca zawodowa, dom trzeba utrzymać o własnych dzieciach oraz ich pociechach nie wspominając -.-. Po drugie rodzice też mają swoje życie i nie wiem czy byliby bardzo ( jeżeli w ogóle ) szczęśliwi że spadł na nich nowy, wielki obowiązek. Po trzecie, co ze świeżo upieczonymi "rodzicami" - pracować za bardzo nie mogą, o wychowaniu dzieci zapewne zbyt wiele nie wiedzą ... bardzo fajna perspektywa nie ma co. Do tego jest więcej jak pewne że przerwali by naukę. Co dziś może młody człowiek bez wykształcenia ? NIC ... i co nam zostaje ? Starzejący się rodzice ( którzy, nie ma co się oszukiwać kiedyś odejdą, a wtedy skończą się pieniążki ... ), młodzi "pseudorodzice" bez wykształcenia i bez przyszłości, za to z dzieckiem i bez grosza przy duszy ... tylko pogratulować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować