Zaloguj się, aby obserwować  
Mercuror

Seks - temat tabu

1110 postów w tym temacie

Dnia 08.08.2008 o 23:41, Wintesun napisał:

Apropo seksu, był taki gościu co zaszedł w ciążę, nie wiecie jak to się zakończyło?


Jeśli się nie mylę to urodził/a dziecko bez jakichkolwiek komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 23:43, Fumiko napisał:

Kolejny mit rozpowszechniany przez kolorowe pisemka...

Czytać nie zamierzam ;) za puźna godzina. Tego sposobu nie znam z kolorowych pisemek czy z innych źródeł. Sam wynalazłem! xD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 23:49, ja33no napisał:

Czytać nie zamierzam ;)


No to wybacz, z osobnikami niedojrzałymi do rzeczowej i konkretnej dyskusji jak również odrzucającymi fakty dyskutować nie będę.

Tylko w ramach skuteczności "wynalezionej" metody pamiętaj, żeby potem płacić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 23:50, Fumiko napisał:

No to wybacz, z osobnikami niedojrzałymi do rzeczowej i konkretnej dyskusji jak również
odrzucającymi fakty dyskutować nie będę.

Tylko w ramach skuteczności "wynalezionej" metody pamiętaj, żeby potem płacić alimenty.

Nie chciałem Cię urazić, po prostu nie mam chęci rozmawiać o rzeczach takiej wagi.
Dla Ciebie spróbuję przeczytać te artykuły i napiszę co się z nich dowiedziałem :). Ale na poważną dyskusję nie licz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 23:54, ja33no napisał:

Nie chciałem Cię urazić, po prostu nie mam chęci rozmawiać o rzeczach takiej wagi.


To po kiego grzyba w ogóle się wypowiedziałeś w temacie? I to w sposób bynajmniej nie wskazujący, że miał być to kiepski żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok przeczytałem. Zgadzam się z tym artykułem w 100%. Tylko, że używając prezerwatywy i stosując na końcu stosunek oralny zapobiegamy i wydostawaniu się plemników podczas zwodu i ponownemu dostaniu się plemników do pochwy. Nie opisałem tego wcześniej, gdyż nie potraktowałem tematu aż tak dokładnie.

PS: Z tym artykułem :
http://www.agnieszka.com.pl/antykoncepcja/stosunek_przerywany.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 23:36, ja33no napisał:

A ja czytałem co innego. Troszkę mniej, mogę się mylić :). 99% to troszkę dużo. Poza
tym niechudzi mi o przedostawanie się plemników tylko o HIV i inne choroby płciowe z
którymi sobie prezerwatywa nieradzi już tak dobrze.

Do 98-99 %, wg. wskaźnika Pearla, czyli że przy stosowaniu tej metody przez rok jedna kobieta zaszła w ciążę. Jest to chyba jedna z nielicznych, albo jedyna metoda, która w jakimś stopniu chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Dnia 08.08.2008 o 23:36, ja33no napisał:

Najlepszą metodą, żeby nie zajść w ciąże, jest że tak powiem kończenie poza waginą :P.

Ku uczczeniu tej metody nazwij pierwsze dziecko, które zapewni Ci ona Wincenty za późno wyjęty :P. Już w trakcie stosunku przed "finiszem" "wychodzą" w niewielkiej ilości plemniki, które mogą począć "Wincentego":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 22:57, kowboj3 napisał:

> ... Albo te żałosne pytania ludzi o jakieś rzeczy typu .. "wydaje mi się ,że mam
za małego
> członka co mam robić" ... N/C

Z drugiej strony jakby była wprowadzona obowiązkowa edukacja seksualna, to takich rzeczy
by nie było.


E tam. Wielu chłopców uważa, że ma za małego, bo panuje u nas jakaś obsesja na posiadanie dużego członka. A z czym oni mają swoje porównać? Z aktorami porno? Innych gołych mężczyzn raczej nie widują. Edukacja seksualna niewiele tu pomoże, bo jak chłopak słyszy "Przeciętna długość członka w zwodzie wynosi tyle a tyle" to mu to niewiele mówi. Bo jak mierzyć? Od której strony (od spodniej, od jąder będzie więcej). A jeśli ma 1 cm mniej niż przeciętna wartość, to jest dużo mniej czy nie? I takich wątpliwości edukacja raczej nie rozwieje, szczególnie jeśli nauczyciel nie jest zbyt dobry. A jakoś nie wierzę by w polskich realiach szkoły w których będzie dobry należały do większości.
Wiesz, co może naprawdę pomóc? Gdyby istniała u nas normalna kultura dbania o higienę i chłopcy po wf w szkole nie przebieraliby się byle szybciej, bo za pięć minut kolejna lekcja (na którą pędzą przepoceni), tylko mogli wziąć normalne prysznice. W takich warunkach można porównać się z rówieśnikami i większości tych, którzy sądzą że mają za małe zmieniłby się punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 00:09, kordzio1 napisał:

Ku uczczeniu tej metody nazwij pierwsze dziecko, które zapewni Ci ona Wincenty za późno
wyjęty :P. Już w trakcie stosunku przed "finiszem" "wychodzą" w niewielkiej ilości plemniki,
które mogą począć "Wincentego":P

Przeczytaj mój poprzedni post, a potem nazywaj moje pierwsze dziecko ;).

Żeby Cię nie narazić na zbyt dużo czytania (mi by się nie chciało xD) opisze to szybciutko i rzeczowo.
Prezerwatywa + "ostateczny" (;)) sex oralny = brak Wincentego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Tu wiele zależy od wychowania. Ja swoją edukację seksualną zacząłem od rozmowy z rodzicami gdzieś 4-5 lat temu (teraz mam 16 lat). Później dołączyła szkoła. A że trenowałem poza szkołą badmintona i miałem wiele razy okazję do porównywania, więc wiem wiele w tym temacie. Ale często myślę, że skoro Bravo jest jedyną alternatywą, to niech już będzie. Bez tych gazetek jeszcze większa ilość chłopców byłaby ciemna w temacie. I co byłoby z pierwszym stosunkiem z dziewczyną? Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 00:17, kowboj3 napisał:

Tu wiele zależy od wychowania. Ja swoją edukację seksualną zacząłem od rozmowy z rodzicami
gdzieś 4-5 lat temu (teraz mam 16 lat).


Szczerze i bez sarkazmu, gratuluję rodziców. Wiele osób nie ma jednak takiego szczęścia. U nas seks jest tematem tabu i mnóśtwo ludzi wychodzi z założenia, że lepiej nic nie mówić, to może dziecko się nie zainteresuje, a jak dojrzeje to wiedza sama mu do głowy spłynie.

Dnia 09.08.2008 o 00:17, kowboj3 napisał:

Później dołączyła szkoła. A że trenowałem poza
szkołą badmintona i miałem wiele razy okazję do porównywania, więc wiem wiele w tym temacie.


Ja trenowałem szermierkę i właśnie dlatego twierdzę, że takie coś ma sens. Prysznic po treningach czy na obozach pozwalał się oswoić z nagością i jakoś porównać swoje ciało do innych. W szkole prysznice były "teoretycznie", czyli kiedyś były, ale się zepsuły i od dawna nikt ich nie naprawiał. WF kończyliśmy też zawsze na tyle późno, że często przebieraliśmy się już na przerwie, o umyciu się nie było mowy.

Dnia 09.08.2008 o 00:17, kowboj3 napisał:

Ale często myślę, że skoro Bravo jest jedyną alternatywą, to niech już będzie. Bez tych
gazetek jeszcze większa ilość chłopców byłaby ciemna w temacie. I co byłoby z pierwszym
stosunkiem z dziewczyną? Masakra.


I tak jest masakra. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba zaliczam się znowu do jednych z nielicznych, których to obchodzi :]

Kowboj-> Podobnie jak Pkapis, gratuluję Ci odważnych rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 00:17, kowboj3 napisał:

/.../
Tu wiele zależy od wychowania. Ja swoją edukację seksualną zacząłem od rozmowy z rodzicami
gdzieś 4-5 lat temu (teraz mam 16 lat). Później dołączyła szkoła. A że trenowałem poza
szkołą badmintona i miałem wiele razy okazję do porównywania, więc wiem wiele w tym temacie.
Ale często myślę, że skoro Bravo jest jedyną alternatywą, to niech już będzie. Bez tych
gazetek jeszcze większa ilość chłopców byłaby ciemna w temacie. I co byłoby z pierwszym
stosunkiem z dziewczyną? Masakra.


Hehe pierwszy stosunek to masakra ile bys nie wiedzial o temacie :D Az mi sie przypomina moj... zdecydowanie nie byly to wymarzone okolicznosci ani miejsce. Ale bylem trzezwy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gwoli wyjaśnienia - rozstali się miesiąc później, a kuzyn nadal ten etap miło wspomina i tego nie żałuje. Ona jest jego rówieśniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 00:12, ja33no napisał:

Żeby Cię nie narazić na zbyt dużo czytania (mi by się nie chciało xD) opisze to szybciutko
i rzeczowo.
Prezerwatywa + "ostateczny" (;)) sex oralny = brak Wincentego.

Zamiast sugerować po prostu sam stos. przerywany trzeba było tak od razu :P zmniejszyło by to nasze zużycie klawiatury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.08.2008 o 01:34, PolishWerewolf napisał:


Kowboj-> Podobnie jak Pkapis, gratuluję Ci odważnych rodziców :)


A dziękuję :) Z moją rozmową było tak, że rodzice już wiedzieli jak powinni postępować (mam starszego brata i wcześniej z nim prowadzili taką rozmowę), więc oni już w miarę luźnie do tego podchodzili (oczywiście bali się tylko mojej reakcji i tego ile czasu będą musieli mi to tłumaczyć, a że ja mądra łepetyna jestem, to wszystko poszło jak po maśle ;p). "Wszczepili" to we mnie, i ja sam wiem, że ze swoimi potomkami też pewnie będę prowadził taką rozmowę. Teraz widzę, jak bardzo to procentuje.

pkapis

Tutaj też dziękuję. Niektórzy rodzice pewnie mają cichą nadzieję, że dziecko dowie się o seksie z innych źródeł. Bo po co robić sobie kłopot, no po co? Z tym prysznicem i porównywaniem ciała masz absolutną rację. Jest to dobry sposób na uwodnienie się od dziwnych stereotypów, i polubienie swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 09:01, xbit71 napisał:

Gwoli wyjaśnienia - rozstali się miesiąc później, a kuzyn nadal ten etap miło wspomina
i tego nie żałuje. Ona jest jego rówieśniczką.


Gdyby nie to, że się rozstali... Zazdrościłbym mu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 10:39, Falconer napisał:

> Gwoli wyjaśnienia - rozstali się miesiąc później, a kuzyn nadal ten etap miło wspomina

> i tego nie żałuje. Ona jest jego rówieśniczką.

Gdyby nie to, że się rozstali... Zazdrościłbym mu. ;)


A czego tu zazdrościć? Że gówniarze coraz wcześniej rozpoczynają współżycie? Niech się cieszą, ze nie wpadli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować