Zaloguj się, aby obserwować  
Mercuror

Seks - temat tabu

1110 postów w tym temacie

Dnia 09.08.2008 o 23:12, krwawa Mary napisał:

A czego tu zazdrościć? Że gówniarze coraz wcześniej rozpoczynają współżycie? Niech się
cieszą, ze nie wpadli


czy wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego i czy jeśli sie miało pierwszy raz w młodym wieku, to czy jest sie gówniarzem? Oto jest pytanie :)
a jeszcze lepsze pytanie to czy każda osoba w młodym wieku to gówniarz, bo dużo osób to pisze, a dla mnie to czysta propaganda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.08.2008 o 11:02, xbit71 napisał:

P.S. Nawet mój (aktualnie czternastoletni) kuzyn w wieku 13 lat uprawiał seks ze swoją
dziewczyną... Przyznał mi się, że bez zabezpieczenia. Dostał ode mnie lekki opieprz.
:P


O.O W takim wieku ?! Ale chyba nie zaszła w ciążę ? Boże, ta młodzież dresikowo/blondynowa (nie mówię tu o Twoim kuzynie, tylko ogólnie) która czerpie wszystko z Bravo i "bawią się" w takie rzeczy. Jakoś tak ręcę opadają. A potem w gimnazjach są ciężarne dziewczyny. Imo straszne. :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zaszła.
P.S. Najlepsze jest to, że kuzyn nie jest żadnym dresikiem - techno nienawidzi, nie mówiąc już o hip-hopie. Uwielbia RHCP. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 23:45, elekrin napisał:

czy wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego i czy jeśli sie miało pierwszy raz w
młodym wieku, to czy jest sie gówniarzem? Oto jest pytanie :)
a jeszcze lepsze pytanie to czy każda osoba w młodym wieku to gówniarz, bo dużo osób
to pisze, a dla mnie to czysta propaganda.


Tak na dobrą sprawę współżycie powinno się rozpoczynać w momencie, gdy jest się tego w pełni świadomym. Trzeba wtedy wiedzieć czym to grozi, czemu służy itp... To się nazywa dojrzałością do stosunku, czyli teoretycznie wiąże się z prawie w pełni ukształtowaną psychiką. A tak BTW to każda osoba w młodym wieku zachowująca się jak gówniarz, to gówniarz :P Proste ^^

Outlander-pro ===> Etam straszne :P Teraz to już chlebek powszedni :) Masowy dostęp do środków antykoncepcyjnych, aborcja, ciekawość, nieodpowiedzialność i seks wiejący z każdej reklamy to na jedno wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2008 o 23:45, elekrin napisał:


czy wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego i czy jeśli sie miało pierwszy raz w
młodym wieku, to czy jest sie gówniarzem? Oto jest pytanie :)
a jeszcze lepsze pytanie to czy każda osoba w młodym wieku to gówniarz, bo dużo osób
to pisze, a dla mnie to czysta propaganda.



Tak, wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego.Jest się wtedy niedojrzałym. A poza tym gdyby wpadli, zniszczyliby życie i sobie
i dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 20:13, krwawa Mary napisał:

Tak, wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego.Jest się wtedy niedojrzałym. A poza tym gdyby wpadli,
zniszczyliby życie i sobie i dziecku.


Wczesne rozpoczęcie współżycia tak, ale wcześniejsze nie. W ogóle i tak nie wiadomo gdzie jest granica, bo takowej nie ma - przynajmniej wiekowej. Jest tylko taka dobrego smaku, moralna i etyczna. Poza tym myślę, że tuż w niedalekiej przyszłości masowo dostępne będą środki antykoncepcyjne 100% skuteczne, ale także nie niszczące łona kobiety. Bądź, co bądź świat pogrąża się w seksualnej rewolucji, a sam stosunek staje się tylko próżną czynnością, chwilą przyjemności... Nie ma już tu miejsca na miłość, albo chociaż jakieś uczucie, bo po co w końcu to staromodne... Świat się stacza, a człowiek staję się próżny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 20:13, krwawa Mary napisał:

Tak, wczesne rozpoczęcie współżycia to coś złego.

ja bym nie nazywał tego czymś złym. Jedna osoba to lubi, inna nie widzi w tym nic fajnego. Istnieje też ciekawy temat, jakim jest, czy błona dziewicza u dziewczyn (bo u kogo) nie jest tylko stanem podświadomości (tzn. tzw. "czystość"), czy jest czymś, bez czego dziewczyna nie może normalnie funkcjonować, czy tylko wytworem środowiska, które nie zawsze toleruje jej brak u niezamężnej. Przykład? w arabi takie przypadki są praktycznie nietolerowane, a w usa każdy/a puszcza sie na prawo i lewo.

Dnia 10.08.2008 o 20:13, krwawa Mary napisał:

Jest się wtedy niedojrzałym.

dojrzały niedojrzały, jeden dojrzewa wcześniej, inny później... patrząc na baranów prowokujących żubra z kilku metrów można by stwierdzić, że ci na oko 25 latkowie są niej dojrzali, niż niejeden 15latek.

Dnia 10.08.2008 o 20:13, krwawa Mary napisał:

A poza tym gdyby wpadli, zniszczyliby życie i sobie i dziecku.

wpaść może każdy. Zarówno 13latek, jak i 20latek, dlatego więc są środki antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> A poza tym gdyby wpadli, zniszczyliby życie i sobie i dziecku.
> wpaść może każdy. Zarówno 13latek, jak i 20latek, dlatego więc są środki antykoncepcji.

Środki antykoncepcji nie zawsze są skuteczne.
13latek dopiero co zaczął gimnazjum. I co on zrobi bez wykształcenia? Jak utrzyma dziecko? Oczywiście mogą pomóc rodzice, ale nie każdy ma tak dobrze. Często dziewczyny w ciąży są wyrzucane z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 15:49, xbit71 napisał:

Nie zaszła.
P.S. Najlepsze jest to, że kuzyn nie jest żadnym dresikiem - techno nienawidzi, nie mówiąc
już o hip-hopie. Uwielbia RHCP. xD


A to ciekawe ;P. Witam wszystkich w temacie tak w ogóle :P mam 15 i jak na razie nie zamierzam tego robić, bo nie mam drugiej połówki ani nie chciałbym tego robić w tak młodym wieku ;P. Co do twojego kuzyna Xbicie być może czerpał natchnienie z Anthonego Kiedisa ;D (RHCP właśnie) on robił to z jakąś babką, którą mu wynajął ojciec w bardzo młodym wieku... Kiedis przyznał potem, że pomogło mu to nabrać wiary w siebie? Coś takiego... Co do młodego wieku... no cóż nastolatkowie to nie dzieci ^^ (sam jestem przykładem :P) wiedzą co robią wiedzą co może się stać jeśli nie ma się zabezpieczania ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2008 o 23:56, elekrin napisał:

a w usa każdy/a puszcza sie na prawo i lewo.


Zwłaszcza Amisze. Nie przeszadzajmy z generalizowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 03:00, garrick napisał:

Co do młodego wieku... no cóż nastolatkowie to nie dzieci ^^ (sam jestem przykładem :P)
wiedzą co robią wiedzą co może się stać jeśli nie ma się zabezpieczania ;P


O święta ludzka naiwności... Cóż, raporty ekspertów twierdzą, że nie jesteś żadnym przykładem, tylko wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 16:21, Fumiko napisał:

> Co do młodego wieku... no cóż nastolatkowie to nie dzieci ^^ (sam jestem przykładem
:P)
> wiedzą co robią wiedzą co może się stać jeśli nie ma się zabezpieczania ;P

O święta ludzka naiwności... Cóż, raporty ekspertów twierdzą, że nie jesteś żadnym przykładem,
tylko wyjątkiem.


To wyjdzie że ja też jestem wyjątkiem... A o raportach ekspertów wolę nie mówić co myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 16:28, Nevrac napisał:

A o raportach ekspertów wolę nie mówić co myślę...


A na jakiej podstawie, jeśli mogę spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 16:21, Fumiko napisał:

O święta ludzka naiwności... Cóż, raporty ekspertów twierdzą, że nie jesteś żadnym przykładem, tylko wyjątkiem.


Czy Ty nie możesz zdać sobie sprawy, że to, że "eksperci" byli marginesem społecznym i nie wiedzieli co i jak w młodości nie oznacza, że oni są przykładem, a nie wyjątkiem? :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 17:15, elekrin napisał:

Czy Ty nie możesz zdać sobie sprawy, że to, że "eksperci" byli marginesem społecznym
i nie wiedzieli co i jak w młodości nie oznacza, że oni są przykładem, a nie wyjątkiem?
:\


Wybacz, ale wolę wierzyć ludziom, którzy zajmują się problemem edukacji seksualnej młodzieży (choćby grupa ponton), niż kilku dzieciakom twierdzącym "jak ja wiem to wszyscy wiedzą". Nie wszyscy, i to Ty powinieneś zdać sobie sprawę, że ocenianie po sobie nie jest obiektywne.
Znaczy - jak ja jestem najedzona to wszyscy inni też? Problemu głodu nie ma a ONZ się myli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do posta Fumiko dodam jeszcze, że pomiędzy teorią a praktyką, jest ogromna przepaść. Nawet osoby z "doświadczeniem" nie wiedzą wszystkiego nigdy, nie mówiąc o dzieciach rozprawiających o tym z uniesieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Wybacz, ale wolę wierzyć ludziom, którzy zajmują się problemem edukacji seksualnej młodzieży
> (choćby grupa ponton), niż kilku dzieciakom twierdzącym "jak ja wiem to wszyscy wiedzą".
> Nie wszyscy, i to Ty powinieneś zdać sobie sprawę, że ocenianie po sobie nie jest obiektywne.
> Znaczy - jak ja jestem najedzona to wszyscy inni też? Problemu głodu nie ma a ONZ się myli?

widzisz, mamy inne poglądy na te sprawy. Mój poprzedni post wynikał z przemyślenia, iż tak na prawde większość jest świadoma rzeczy które robi z tym, że sporo zachowań jest wymuszane potrzebą zaistnienia w danej grupie społecznej. Osoby, które robią głupoty są świadome, że może im sie coś stać, ale robią to, iż jest to "fajne"(pojęcie względne). Co nie zmienia faktu, że jest to świadomy wybór (jak np. wzięcie kredytu mieszkaniowego przez osobe pełnoletnią - może sie skończyć źle).
No i wiesz... teoretycznie to na każdym stanowisku są ludzie kompetentni, lecz sam fakt, iż w szkole i na studiach człowiek sie uczy głównie teoretyki sprawia, że wątpliwe jest posiadanie przez dr mgr Nowak odpowiedniego bagażu doświadczeń. Zresztą zauważ, iż człowiek nie może zawsze wczuć się w sytuację innego, szczególnie w tak wrażliwym temacie. (z dedykacją dla Wilka ;)
Osobiście coś o grupie ponton słyszałem, ale to co usłyszałem... Na prawde nie wyobrażam sobie, że może być tyle nastolatek czytających bravo i czerpiących z tego garściami informacje o seksie. Nie wiem może ja tylko znam tylko dwie takie osoby na kilkadziesiąt.

a to, co podaje ONZ, a co słyszę w rzeczywistości, to ja sam nie wiem czy mam się śmiać, czy współczuć, czy coś robić. To, że w Afryce nie istnieją tylko osoby biedne, ale także bogate, posiadające pałace dowiedziałem się dopiero na zakończeniu klas 6. Wtedy to wszystkowiedząca moja była dyrektorka powiedziała, że "pewnie wszyscy mamy w głowach obraz pięknej Afryki, ze wspaniałymi pałacami i wieloma bogactwami, a tak wcale nie jest". To zdanie mnie szczerze zaskoczyło, bo wszędzie, na każdym kroku wcześniej wiedziałem i wmawiano mi tylko, że w Afryce są ludzie potrzebujący picia, jedzenia i niezdający sobie sprawy z hiv. Tak mi wmawiano i taki mam niestety obraz w głowie.
A teraz pomyśl - skąd taka grupa ponton brać takie obszerne informacje o nastolatkach? Bo ja nie mam pojęcia.

Zresztą człowieku, byłem w wielu warstwach społecznych, byłem średniakiem, byłem marginesem, byłem biedakiem, teraz moja sytuacja w grupie społecznej jest godna pozazdroszczenia. Wiesz co eksperci mówią o takich ludziach jak ja?
Twierdząc, że ja daje na wzór dla siebie własną osobę w rzeczywistości unikasz prawdziwej odpowiedzi, refleksji i dyskusji. Nazywając takich jak ja dzieckiem, chcesz mi udowodnić, że to, że jesteś stary czyni Twoje słowa bardziej prawdziwymi i inteligentniejszymi od moich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 18:35, elekrin napisał:

A teraz pomyśl - skąd taka grupa ponton brać takie obszerne informacje o nastolatkach?
Bo ja nie mam pojęcia.


Choćby z smsów, które dostają prowadząc interwencyjny telefon zaufania. Dowiedz się o organizacji, na którą się powołujesz, pierwsza zasada publicystyki.

Dnia 11.08.2008 o 18:35, elekrin napisał:

Zresztą człowieku <ciach> że jesteś stary <ciach>


Cóż, o szacunku dla osoby świadczy choćby fakt wiedzy z kim się rozmawia. Jeśli nie umiesz nawet odczytać z posta mojej płci (a używałam odpowiednich form językowych o niej świadczących), że o konkretnym, rzucającym się w oczy znaczku nie wspomnę, to chyba naprawdę nie mamy o czym rozmawiać...

Edit: Ty byłeś w tych wszystkich warstwach społecznych? Własnym, samodzielnym i niezależnym od nikogo (vide rodzice) działaniem i pracą bądź jej brakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 18:49, Fumiko napisał:

> A teraz pomyśl - skąd taka grupa ponton brać takie obszerne informacje o nastolatkach?

> Bo ja nie mam pojęcia.

Choćby z smsów, które dostają prowadząc interwencyjny telefon zaufania. Dowiedz się o
organizacji, na którą się powołujesz, pierwsza zasada publicystyki.

czytałem jeden artykuł na onecie o tym co robi ta organizacja i widziałem program w tv mówiący o tym - stąd też dałem ten przykład, skąd oni biorą tyle nastolatek czytających bravo?

Dnia 11.08.2008 o 18:49, Fumiko napisał:

> Zresztą człowieku <ciach> że jesteś stary <ciach>

Cóż, o szacunku dla osoby świadczy choćby fakt wiedzy z kim się rozmawia. Jeśli nie umiesz
nawet odczytać z posta mojej płci (a używałam odpowiednich form językowych o niej świadczących),
że o konkretnym, rzucającym się w oczy znaczku nie wspomnę, to chyba naprawdę nie mamy
o czym rozmawiać...

masz racje. Zatraciłem wątek i już pisałem z szybkiego :/ zresztą nawet to zdanie ze słowem "stary" było nieprawidłowo napisane... a jeśli chodzi o to "człowieku" - do dziewczyn też tak mówie, gdyż uważam je za ludzi. Na mgr Marię Nowakowską nie powiesz, że jest magisterką, tylko magister.

Dnia 11.08.2008 o 18:49, Fumiko napisał:

Edit: Ty byłeś w tych wszystkich warstwach społecznych? Własnym, samodzielnym i niezależnym
od nikogo (vide rodzice) działaniem i pracą bądź jej brakiem?

wg. "specjalisty", którego artykuł czytałem na ten temat, to ja byłem we wszystkich warstwach społecznych. Ale on (w zasadzie ona) o niezależności od rodziców nie wspominał. Mówił tylko, że najlepiej rozumującymi i rozumiejącymi byli ci, którzy byli marginesem, średniakiem i osobą wyróżniającą się. Mimo, że przeczytałem ten artykuł dość dawno, to zapamiętałem go, iż dodał mi sporo otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2008 o 21:19, elekrin napisał:

czytałem jeden artykuł na onecie o tym co robi ta organizacja i widziałem program w tv
mówiący o tym - stąd też dałem ten przykład, skąd oni biorą tyle nastolatek czytających
bravo?


To może spytaj bezpośrednio ich? www.ponton.org.pl

Dnia 11.08.2008 o 21:19, elekrin napisał:

wg. "specjalisty", którego artykuł czytałem na ten temat, to ja byłem we wszystkich warstwach
społecznych. Ale on (w zasadzie ona) o niezależności od rodziców nie wspominał. Mówił
tylko, że najlepiej rozumującymi i rozumiejącymi byli ci, którzy byli marginesem, średniakiem
i osobą wyróżniającą się.


A wspominał coś o niebezpiecznej i zgubnej dumie i nieuzasadnionym przekonaniu o własnej wyższości? Plus - wybacz, ale dziecko ma ograniczoną możliwość wyciągnięcia wniosków z pobytu we wszystkich grupach, dlatego spytałam, czy to była Twoja własna "robota" czy może jednak rodziców?
Ja mam 24 lata. Od 5 lat jestem w stałym związku. Studiuję kierunek, w którym z konieczności zajmuję się różnymi problemami społecznymi. Śmiem więc twierdzić, że wiem co mówię w temacie seksu oraz ogólnego uświadomienia tak młodzieży jak i osób nieco starszych i nie jest to absolutnie zależne od mojej grupy społecznej.

A, taki edit: poczytaj sobie pytania, które najczęściej nadchodziły smsem. Naprawdę uważasz, że uświadomiona i dobrze wyedukowana w zakresie seksualności młodzież by je zadawała?

http://www.ponton.org.pl/downloads/Raport_Wakacyjny_Telefon_Zaufania_Gr upy_Ponton.pdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować