Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Prawdziwy Buster Sword z Final Fantasy

18 postów w tym temacie

Tylko, że Zack, Angel jak i Cloud byli genetycznie zmodyfikowanymi postaciami z nienaturalną siłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy byłem jeszcze w podstawówce, miałem wielką fazę na Final Fantasy VII. Wszystko mi się z nim kojarzyło, a to opowiadanie z cyklu historia prawdziwa:
Pamiętam, kiedyś wykonałem na koledze limit break pierwszego poziomu "Braver" zamiast miecza użyłem jednak zeszytu. Podskoczyłem i uderzyłem go w głowe zeszytem, niestety, ciężko było skoordynować moment w który byłem w powietrzu z uderzeniem, więc sadze że i wiekszość limitów w grze to ściema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I raz jeszcze potwierdza się stara prawda, że nie liczy się rozmiar, tylko umiejętności (tak, wiem jaka na to jest riposta :p ).

Swoją drogą gratuluję wytrwałości w wykonywaniu czegoś takiego. Wprawdzie repliki są do kupienia w necie, ale to wygląda na domową robotę. Szacun...

@ UP
Mogli zrobić z tytanu...

Mogli. Życzę szczęścia w wyprowadzeniu ostrza w tytanie bez narzędzi przemysłowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i to się nazywa kosa, każdy "dres"(mówię o stanie umysłu, a nie stylu ubierania się) na dzielni, byłby zielony z zazdrości.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubię takich mieczy i całego tego anime. Jednak pomysł niezły chociaż wydaje mi się że już widziałem coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak pierwszy raz zobaczyłem FF VII to sobie pomyslałem ja pie**** co to k*** jest. Ale potem mysle, leje realizm liczy sie zabawa. Ale kolesi podziwiam, ze im sie chcialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2011 o 11:05, R3nO napisał:

Tylko, że Zack, Angel jak i Cloud byli genetycznie zmodyfikowanymi postaciami z nienaturalną
siłą :P

może nie wszyscy byli genetycznie zmodyfikowani, wpierw byli wystawieni na promieniowanie materii, zabawy z genetyką Jenovy były już póżniej (Angeal się nie załapał, a Zack na dość krótko bo dopiero tuż po wydarzeniach w Nibelheim)

zresztą miecz mógł być zrobiony z materiałów kompozytowych zapewniających trwałość, a jednocześnie lekkość materiału, bądź co bądź zbudowali (Cid przy wsparciu Shinra) rakietę, które w prawdziwym życiu używają materiałów kompozytowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ahh te wspomnienia związane z VII częścią ;], najlepiej zapadająca w pamięć część z serii Final Fantasy. Legendarny Buster Sword, ale szczerze wolę Masamune :). Zdecydowanie nim by im się lepiej cięło to drewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to fatalna technika gościa z mieczem. :P Zamiast dołożyć siły do uderzenia ruchem bioder, to on przestawiał ciągle tą tylną nogę do przodu i miecz uderzał wyłącznie siłą swojego ciężaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten gościu sam robi takie cuda, także na zamówienie jeśli ktoś jest skłonny zapłacić ;) 100% domowa robota, widziałem na tym kanale parę lat temu jak gość prezentował replikę Masamune, miecza Sephirotha - oczywiście własnej roboty. Jeżeli uważacie że ten miecz jest duży - przeszukajcie jego kanał wg frazy "real masamune" - to jest dopiero coś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem FFVII raptem parę dni temu, wskoczyło u mnie na pierwsze miejsce, najlepsza gra wszechczasów. <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zajebisty lemiesz :D

Prawda jest taka, że mało jest anime, w którym uświadczysz coś takiego jak prawa fizyki czy choćby krztyna realizmu. Ale przecież nie o to chodzi... To wszystko ma być bajeranckie, odjechane i przerysowane. Od fikuśnych strojów i włosów nienaturalnie sterczących w każdą stronę zaczynając, na licealistach skaczących 10 metrów w górę i wywijających 40 kilowym mieczem kończąc. Nie każdemu musi się to podobać, ale to jest specyfika japońskich animacji/komiksów/gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować