Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Treyarch: to zdenerwowani gracze ograniczają innowację

46 postów w tym temacie

Jak większość ludzi narzeka .. bo to, bo tamto, a to w trybie Multi nikt nie gra, a to po singlu za trudny poziom .. Ehh .. szkoda po prostu gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat coś w tym jest -,- ludzie chcą innowacji, po czym wychodzi taki Mirror''s Edge (jako przykład) który sprzedaje się o wiele gorzej niż taka Fifa X czy CoD: któryś tam z kolei. Po co mają tworzyć innowacyjne gry, skoro ludzie chcą kupować to co stare i sprawdzone...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy by nie narzekający gracze to zamiast dobrych gier dostawalibyśmy niegrywalne gnioty... Co z tego, że robota developerów stała by się prostsza... Jak się produkuje coś to trzeba się liczyć z negatywnymi opiniami jeżeli coś w tym projekcie pójdzie nie tak, takie są prawa rynku a my jako konsumenci mamy do krytyki pełne prawo...
Ta wypowiedź tylko tego pana kompromituje, wręcz czyni go śmiesznym...

PS. Pewnie są źli za te wszystkie wiadra pomyj wylane na nich za MP w CoD BO<w wersjach na PC i PS3>ktorych im nie szczędzono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2011 o 13:41, Ertai napisał:

@ModernTalking

To nie jest moja "opinia" tylko fakt.


Żaden fakt, tylko subiektywna ocena. To, co dla Ciebie jest minusem, dla innego może byc plusem. Tym samym o żadnym fakcie mowy być nie może.

Co do reszty Twojej wypowiedzi. Budżety gier są w tej chwili niesamowicie wysokie. Nie ma miejsca na pomyłki, a koszty zwrócić się muszą. Gry stały się rozrywką masową, a nie rozrywką dla "wybranych", jak to było te naście lat temu. Takie gry jak Portal były tworzone jako eksperyment, w który nie włożono milionów dolarów. Dlatego osobiście uwazam, że rynek gier indie jest tym, gdzie można eksperymentować, a wyniki tych eksperymentów przenosić w świat dużych produkcji. Co i tak budzi konktrowersje. HoMM - ponownie. Nie te koszty, co kiedyś. Jeśli gra będzie bardziej przystępna, to kupi ją więcej ludzi. I tyle, cała filozofia, o to chodzi przy zarabianiu pieniędzy.

Berek123 podał przykład Mirror's Edge, bardzo dobry zresztą. Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2011 o 13:41, Ertai napisał:

@ModernTalking

To nie jest moja "opinia" tylko fakt. Uposledzenie to uproszczenie i/lub zabranie czesci


:D jak ja lubię ludzi do których nic nie dociera :D hmmm ... w sumie to takie upośledzenie :D to napiszę dużymi literami

JAK BY LUDZIE CHCIELI GRAĆ W FALLOUTA Z WIDOKIEM IZOMETRYCZNYM TO SOBIE WŁĄCZĄ FALLOUTA 1 ... PO CO MAJĄ KUPOWAĆ NOWĄ GRĘ SKORO TAMTA JEST IDEALNA !?

to się sprzedaje i tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo tak Saint''s Row 2 był mieszany z błotem...albo taki Mirror''s Edge...True Crime NYC masakra, już nie mówiąc o ACII i AC:B...mówi to człowiek, który zajmuje się tylko przedstawianiem kotletów robionych przez jego kolegów a nie przez niego...WPUŚCIĆ CHAMSTWO NA SALONY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do autora: akurat z tym co się dzieje na PS 3 mają 100% rację bo wydano grę która zwyczajnie nie działa poprawnie czyli zwykły bubel.

Co do tekstu: IMO i tak i nie. Czasem zmiana przynosi więcej szkody niż pożytku vide Oblivion w świetle poprzednich gier z serii TES, dodano o kilka usprawnień za dużo ale za to poprawiono statyczną walkę. Jeśli chodzi o CoD to grałem w część 1 była bardzo dobra wciągała podejście z trzema bohaterami bardzo interesujące. CoD 4 Modern Warfare był fajny, w MW 2 pograłem i stwierdziłem że chyba komuś kilka scenariuszy wpadło do blendera i to co ocalało znalazło się w grze dla samego bycia bo i tak chodziło o multi. Jakoś panowie odpowiedzialni za Halo Reach (sic.) zrobili grę lepszą od poprzednich w którą chciało mi się grać, ba fabuła może nie najwyższych lotów trzymała się kupy. Nie jest tak że nic nowego się nie przebija, po prostu gracz widzi stary pomysł opakowany tylko w nową grafikę z gorszą fabułą to jak ma nie narzekać ? RDR mimo że u podstaw to GTA sprzedało się świetnie więc niech pan z Treyarch nie przesadza tylko łata błędy na ps3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ModernTalking

Mylisz pojecia. Ja pisze o uposledzeniu gry, ktore jest faktem. Ja nie pisze ze to plus czy minus bo to zalezy od subiektywnej oceny.

I teraz co do reszty twojego postu, konkluzja jest, ze gry musza na siebie zarabiac bo maja wysokie budzety. Owszem, ok. Ale czy to ma czynic nas, graczy, szczesliwymi? Dostajemy gorsze jakosciowo produkcje, bo kazdy goni termin, dostajemy okrojony material i reszte mozemy dokupic w DLC... i mamy nie narzekac bo stopujemy tym rynek? Nagle okazalo sie ze konsumenci maja wladze bo moga glosowac portfelem i to jest nie dobre bo nie lykniemy byle (za przeproszeniem) gowna? Gdzie tutaj niby jest to zle... probuja wam wmowic

@arborek
To ze mylisz pojecia i nie potrafisz czytac ze zrozumieniem nie oznacza ze cos do kogos nie dociera, chyba ze wyraziles swoje samouwielbienie tym tekstem.

Co do ME. Gra byla slaba. Po prostu, miala ciekawy pomysl, ale wykonanie bylo po prostu zalosne. Design leveli, brak jakiegokolwiek polotu... zenua. Imo taka gra powinna byc napisana teraz, od 0, z dobrym designem leveli, ktore nie wygladaja jak wizyta w szpitalu (sterylne do bolu) i ze wsparciem efektu 3d.. wtedy prosze bardzo. Tez nie widze powodu nie krytykowania gry jezeli jest po prostu slaba. Nie widze powodu kupowania gry,tylko dlatego, ze cos w niej jest innowacyjne a pozniej okazuje sie ze cala koncepcja jest kompletnie z czapy.

Wracajac do fallouta. Zmiana elementu dla samej zmiany jest czyms idiotycznym. Jezeli ta zmiana nie wplywa dodatnio na gameplay, nie przenosi opowiesci na jakis inny poziom, albo nie przynosi serii niczego nowego to po co jest stosowana? W przypadku Fallouta (aka Oblivion with guns) jest to po prostu skopiowanie rozwiazan z Obliviona, gra zrobiona minimalnym wysilkiem (chyba tylko 3d model artist sie napracowali), ten sam engine, ten sam gameplay, inny setting... i chcesz mi powiedziec ze mam to lyknac i nazwac to pelnoprawna gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2011 o 13:12, ModernTalking napisał:

Ma całkowitą rację. Najlepiej, to żeby wydawcy robili taśmowo kotlety, bo zmiany w takim
Fallout, czy innym Dragon Age od razu są besztane przez "fanów". [..]


Równie dobrze można powiedzieć. że to gracze są winni niskiej sprzedaży gry. Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Wydawca i deweloper trzymają sznurki produkcji i tylko od nich zależy, jak grę przygotują, zareklamują i sprzedadzą. Na forach malkontenci będą zawsze, absolutnie zawsze - do tego grona należy zaliczyć wszelkiej maści trolle, które po prostu lubią rzucać łajnem we wszystko i wszystkich. Dobre sequele też trzeba umieć robić. Jeśli się nie umie, zwala się wszystko na fanów. Paranoja. Pomijam fakt, że marketing dziś sprzeda wszystko - kwestia ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdenerwowanym graczem... gdzie jest patch do BO naprawiający ich skopaną optymalizację? grrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z kolegą z branży growej, też tak mam czasami gdy się "natrafia na "ekspertów" i wywyższających się fanów. Często są oni negatywnie nastawieni tylko dla samego bycia negatywnie nastawionym. Jedyną rzecz, jaką takie nastawienie osiąga, to blokowanie innowacji i kreatywności." :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"narzekający na wszystko gracze są winni zastojowi w przemyśle gier wideo (...)"
No bezczelny typ :P Może jeszcze community manager Treyarchu czeka na przeprosiny z naszej strony ;P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2011 o 13:51, arborek napisał:

JAK BY LUDZIE CHCIELI GRAĆ W FALLOUTA Z WIDOKIEM IZOMETRYCZNYM TO SOBIE WŁĄCZĄ FALLOUTA
1 ... PO CO MAJĄ KUPOWAĆ NOWĄ GRĘ SKORO TAMTA JEST IDEALNA !?


Widzę, że nie rozumiesz. Tu nie chodzi o to, że F3 miał widok z pierwszej osoby, tylko o to, że w porównaniu do poprzednich części był strasznie uproszczony (zwłaszcza dialogi - w F2 miało się osobne drzewko dla osób z niską inteligencją, a w F3 można przejść grę mając Int=2 i nic nie stracić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Klient kupuje więc wymaga a jak jakiś wydział CNP (Copy n Paste) odwala swoją robotę na totalny odpier**l to niech potem się nie dziwią że leją na nich hektolitrami pomyj, bo spaprali sprawę na całej linii - multi w BO jest zwalone zarówno jak i single. A co do kreatywności to niech koleś co pracuje w zespole co robi same kotlety na odwal niech lepiej się nie wypowiada na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fakt- często jest tak, że wymagamy kreatywności i innowacyjnych pomysłów, a jak wychodzi coś takiego to często pies z kulawą nogą nie kupi bo to "brand" i nie potrafi się przystosować. A jak wyjdzie "to co zwykle" to narzeka, ale po cichu kupuje i młóci miesiącami. Z drugiej strony developerzy/wydawcy nie powinni spocząć na laurach i karmić wszystkich dookoła wiecznie tym samym, powinni -może nie na rympał, ale systematycznie- wdrażać więcej nietuzinkowych rozwiązań do klasycznej mechaniki rozgrywki, intrygować gracza, zaskakiwać. A przynajmniej -Panowie z Treyarch- dostarczyć produkt bez takich kaszaniastych niedoróbek, które poprzedzone były wielkimi pięknymi słowami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2011 o 14:08, Ertai napisał:

Co do ME. Gra byla slaba. Po prostu, miala ciekawy pomysl, ale wykonanie bylo po prostu
zalosne. Design leveli, brak jakiegokolwiek polotu... zenua. Imo taka gra powinna byc
napisana teraz, od 0, z dobrym designem leveli, ktore nie wygladaja jak wizyta w szpitalu
(sterylne do bolu) i ze wsparciem efektu 3d.. wtedy prosze bardzo. Tez nie widze powodu
nie krytykowania gry jezeli jest po prostu slaba. Nie widze powodu kupowania gry,tylko
dlatego, ze cos w niej jest innowacyjne a pozniej okazuje sie ze cala koncepcja jest
kompletnie z czapy.

Ach, te tragiczne levele, które można przebiec na 100 rożnych sposobów w czasach wahających się pomiędzy 4 a 20 minutami, w zależności od umiejętności grającego. ME było, w swojej koncepcji, wykonane niemal idealnie. Jedyna rzecz, która psuła trochę rozgrywkę, to fakt możliwości stosowania pewnych technik, które w nie zamierzony sposób pozwalały naginać fizykę gry - ale to tyle. No, chyba że ktoś nie lubi wyzwania - wtedy to rzeczywiście gra nie dla niego.
A co do "sterylności" poziomów - o to chodziło. To jest Nowe Miasto - świat, w którym ludzie poświęcili prywatność dla spokojnego życia, pozbawionego przemocy i niepokoju. Wszystko jest czyste i sterylne. Wszystko jest inwigilowane i kontrolowane przez wielkiego brata.
Nie mówiąc już nawet o tym, że klimat poziomów idealnie zgrywa się też z muzyką - również świetną.
Jedna z najlepszych gier, w jakie kiedykolwiek grałem - oczywiście moja opinia - a nie sprzedała się bo...hmm... Była za trudna? Była za "dziwna" (jak to? FPS w którym się nie strzela)? Nie miała za sobą silnego marketingu? Pewnie wszystko po trochu, nie zmienia to faktu, że na pewno nie jest to zła gra.

Dnia 02.02.2011 o 14:08, Ertai napisał:

Wracajac do fallouta. Zmiana elementu dla samej zmiany jest czyms idiotycznym. Jezeli
ta zmiana nie wplywa dodatnio na gameplay, nie przenosi opowiesci na jakis inny poziom,
albo nie przynosi serii niczego nowego to po co jest stosowana? W przypadku Fallouta
(aka Oblivion with guns) jest to po prostu skopiowanie rozwiazan z Obliviona, gra zrobiona
minimalnym wysilkiem (chyba tylko 3d model artist sie napracowali), ten sam engine, ten
sam gameplay, inny setting... i chcesz mi powiedziec ze mam to lyknac i nazwac to pelnoprawna
gra?

Nie chcesz, nie łykaj - dla mnie zmiana klimatu w Fallout po przejściu w tryb pierwszej osoby rekompensuje wszystkie niedogodności z nawiązką. Stare Fallouty były dusznie małe - 10 lokacji na krzyż i tyle. Jasne, historia czy dialogi były dobre, ale gameplay ssał. Niby była ta pustynia, ale jej nie było. W F3 jest wszystko, co było mi potrzebne do zabawy i dla mnie jest to krok do przodu.
A z tym "wszystkim takim samym jak w Oblivionie, tylko z bronią palną" to silne naciągnięcie faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dajcie mi go to go żywcem rozerwę na strzępy! Treyarch jest ostatnią firmą, która ma prawo w jakikolwiek sposób wyrażać się negatywnie o graczach. Ci partacze, który nawet port z konsoli potrafili elementarnie spartolić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jedyną rzecz, jaką takie nastawienie osiąga, to blokowanie innowacji i kreatywności. Żaden gracz szukający rozrywki nie zachowywałby się w ten sposób"

Mówi to facet którego firma bazuje na marce stworzonej przez kogoś innego, która mimo tylu odsłon nie zmieniła się praktycznie wcale. Właściwie to każda kolejna jest gorsza. Co ciekawe chce wracać do korzeni. Nawet engine mimo kosmetycznych zmian nie uległ znaczącym przeobrażeniom.

Wygłaszając takie teksty tylko się ośmieszają, zachowując ego jakby każdy ich tytuł był innowacją na miarę gry roku. Litości, nie dodawajcie takich ''komentarzy'' - niech sobie płaczą we własnym ciasnym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować