Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

5667 postów w tym temacie

omgxd Ja aż tak nie będę się przetrenowywał, nie o to mi chodzi w końcu :) W pasie nie mam z czego zrzucić...
Kiedyś kupiłem koszule AF na allegro i była dla mnie trochę za luźna, ale teraz wyglądam w niej zajebiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2013 o 23:55, ArkStorm napisał:

Coś na ten temat wiem. Zakupów nie lubię robić, raczej nieczęsto wychodzę za ciuchami
na miasto. Jednakże ( na szczęście) zazwyczaj robię to z narzeczoną, która nie raz mnie
wyratowałą z opresji. Niejednokrotnie miałem sytuację gdzie miałem poważny problem ze
zdjęciem przymierzanych spodni z powodu ud, a przede wszystkim łydek... Najczęściej kończy
się to tak, że ja siadam a luba ciągnie za nogawki :D dość komiczny widok.


Czyżby rurki? ;) bo jakim cudem udało się włożyć, a ściągnąć już nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.05.2013 o 11:19, maniekk napisał:


Czyżby rurki? ;) bo jakim cudem udało się włożyć, a ściągnąć już nie? :D


W życiu nie nosiłem i nie mam zamiaru :D zwykłe spodnie z prostą nogawką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2013 o 12:22, ArkStorm napisał:


>
> Czyżby rurki? ;) bo jakim cudem udało się włożyć, a ściągnąć już nie? :D

W życiu nie nosiłem i nie mam zamiaru :D zwykłe spodnie z prostą nogawką :)


To dobrze ;) bo już myślałem, że masz tak jak na tym demotywatorze ;)

20130526222157

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.05.2013 o 22:22, maniekk napisał:


To dobrze ;) bo już myślałem, że masz tak jak na tym demotywatorze ;)


A prawa do udostępniania mojego zdjęcia masz ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra madrzy ludzie, chcialbym zasiegnac porady nieco bardziej doswiadczonych niz ja.
Mam 1.8m i waze malo. 58kg. Zbyt malo. Forme mam srednia, miesni tez jak na lekarstwo. Rysujace sie miesnie brzucha to raczej kwestia mikrej masy a nie bycia wysportowanym.
Cel: 70kg, utrzymanie chociaz delikatnego ''''kaloryfera'''', zwiekszenie miesni klatki piersiowej (obecmie mam tak male, ze jest miedzy nimi dobre 5cm przerwy na mostek...), generalnie zwiekszenie masy miesniowej i doprowadzenie do ladu ud (zeby byly umiesnione a nie ciut kluchowate jak teraz).

Pytanie: czy jest to realne? Mam 4miesiace do studiow- przez ten czas chcialbym cos ze soba zrobic, bo w czasie roku akademickiego dam rade jedynie utrzymac to, co juz mam (w najlepszym wypadku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ cięcie

Ale ćwiczyłeś już kiedyś czy w ogóle nic? Jeśli nic, to przy Twoim metabolizmie i chęci dobicia do 70 kg w 4 miesiące, to raczej nie ma na to szans. Musiałbyś tylko jeść, spać i ćwiczyć, a w ramach jedzenia bardzo dobra dieta, ale tą musiałbyś ustawić pod siebie, wiedząc na ile możesz sobie pozwolić, żeby szło w mięśnie, a nie po prostu spalało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Byłem w podobnej sytuacji jakiś czas temu- ważyłem 55 kg przy 172 cm, czyli patyk jak Ty. Dość szybko doprowadziłem się do 70 kg i wyglądam jak człowiek :)

Po pierwsze dieta- musisz zacząć dużo i regularnie jeść. Jesteś ektomorfikiem z szybkim metabolizmem i prawdopodobnie przepalasz wszystko co zjesz od razu. 5-6 regularnych posiłków dziennie od rana do wieczora, potrzebujesz ok 2800 kalorii dziennie. Prawdopodobnie obecnie jesz ok 1800-2000, więc skok musi być znaczny. Żryj co popadnie, nie musisz się martwić póki co, oczywiście im zdrowiej, tym lepiej. Pamiętaj o białku, bez tego nie przytyjesz. Potrzebujesz ok 100-120g dziennie.

Po drugie ćwiczenia- będziesz musiał zacząć ćwiczyć. Na początek nie trzeba wiele, hantle i drążek wystarczą. Jak masz kasę i czas to siłka i basen na pewno się przydadzą. Dawno temu na swoim gramsajcie popełniłem serię wpisów "legendary" opisujących moją drogę do zwiększenia masy i dających wskazówki dla początkujących. Te wpisy są trochę naiwne, ale się ich nie wstydzę i na pewno pomogą na początek. Zacząć się ruszać można od treningów obwodowych, czyli tzw. fbw, a potem podzielić sobie na partie i robić partiami :)
http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=123891&n=82
http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=123891&n=81
http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=123891&n=80
http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=123891&n=79
http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=123891&n=95

Mam nadzieję, że za autoreklamę nikt mnie nie pobije.

Po trzecie suplementacja- bez białka się nie obędzie, na szczęście wiele więcej nie potrzeba na początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ cięcie

Hmm, myślisz, że w 4 miesiące przytyje 12 kg wagi? Jeśli nie ćwiczył w ogóle, to pewnie minie około miesiąca zanim opanuje technikę i się rozćwiczy. Chociaż z drugiej strony jako wcale nie ćwiczący może coś tam zrobić w krótkim czasie :D

Przy okazji, dowiedziałem się, że ściągnie wyciągu górnego do karku jest szkodliwe, ale z przodu do klatki już nie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 10:28, maniekk napisał:

/ cięcie

Hmm, myślisz, że w 4 miesiące przytyje 12 kg wagi? Jeśli nie ćwiczył w ogóle, to pewnie
minie około miesiąca zanim opanuje technikę i się rozćwiczy. Chociaż z drugiej strony
jako wcale nie ćwiczący może coś tam zrobić w krótkim czasie :D

Przy okazji, dowiedziałem się, że ściągnie wyciągu górnego do karku jest szkodliwe, ale
z przodu do klatki już nie dziwne.


Przytyć przytyje, tyle tylko, że to będzie samo tłuszczysko a nie mięsień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2013 o 11:24, Budo napisał:

/ciach!/


Dziękuję bardzo, odpowiadam z opóźnieniem z czystego lenistwa: potrzebowałem trochę czasu, aby przebić się przez wszystkie wpisy : D Niemniej nie uważam, iż są one naiwne- po prostu rzeczywiste, a nie wyrwane z kosmosu jak to czasami bywa w internetach. Z pewnością do porad się zastosuję, czas się za siebie wziąć, ot co. Póki co zacząłem od wmuszania w siebie większej ilości jedzenia oraz podstawowych ćwiczeń z hantlami. W drążek zaopatrzę się w najbliższym (po weekendzie, jak będę przy okazji ruszał się do miasta) czasie.
Nie ukrywam jednak, iż nie oczekuję cudów. Nigdy nie byłem typem sportowca (gram amatorsko w siatkówkę i tyle- więcej mi do szczęścia nie potrzeba), i nie liczę nawet na to, że będę wyglądał tak, jak na Ty na odpowiednich zdjęciach.
Główny cel to przybranie na wadze (dość drastyczne...) kilogramów ale nie mam ochoty nosić przed sobą brzuszka, i tyle. A klatka piersiowa i uda... Raczej "przy okazji", nie mam na to tak dużego parcia, aby płakać w przypadku nikłych rezultatów. Jak wiatr przestanie mnie przewracać na ulicy to będzie wystarczająco dobrze :P

A co do tych tam wyżej, że sam tłuszcz: może źle się wyraziłem. Nie musi to być sam mięsień. Żaden ze mnie kulturysta przecież! Ja chcę tylko utrzymać brak baniaka przed sobą, a przy okazji ćwiczeń (bo wiadomo, że nie chcę też żeby przybyło mi 12kg tylko i wyłącznie tłuszczu, a tak będzie jeżeli będę tylko żarł i żarł) skupić się na tym, co uważam za moje mankamenty. I tyle :P

No i ostatnie- nawet kilka kilo to będzie coś. Jeżeli się nie uda- trudno, trzeba się starać dalej. Ale jak mierzyć, to w cel ostateczny, a tym jest 70-tka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 10:28, maniekk napisał:

Hmm, myślisz, że w 4 miesiące przytyje 12 kg wagi?


Pewnie nie.
Mi przytycie 10 kg (55--->65kg) zajęło ok roku, zanim się rozćwiczyłem. Ale jakoś trzeba zacząć, sam wiem, że na początku każdy kilogram w górę cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem ektomorfikiem. Podobnie, jak Thrandir, zdawałem w tym roku maturę. Liczby zgadzają się niemal co do joty. ;-]

Jak dotąd nie miałem na celu zwiększenia wagi (nie przeszkadzało mi bycie szczupłym), a jedynie zdrowe prowadzenie się.

Jeżeli chodzi o dietę, to ograniczam mięso. Dzień zaczynam przeważnie od banana, by po godzinie-półtorej przejść do właściwego posiłku, czyli śniadania - najważniejszego posiłku w ciągu dnia.

A na takowe śniadanie składa się micha sałatki z najróżniejszych warzyw: fasola, kukurydza, pomidor, sałata, groszek, papryka, wszystko skroplone sokiem z cytryny. Do tego jedno jajo na chlebie razowym oraz malutka miseczka migdałów i pestek dyni/nasion słonecznika.

Na obiad jem co dają. ;-] Byleby nie było to zbyt często mięsem. Na kolację nic specjalnego - jakieś kanapeczki z twarogiem czy serkiem, czasami nawet ograniczam się do jednego jabłka. Nie szczędzę aparatu gębowego na owocach, każdego dnia staram się pić mleko.

A sport? Dwa razy w tygodniu godzina basenu. Staram się ją w pełni wykorzystać na pływaniem kraulem; najlepiej nieprzerwane, by wysiłek był solidny.
Bardzo lubię biegać. Staram się to robić każdego poranka. O szczegółach pisałem parę stron temu. ;-] Parę kilometrów (aktualnie 3-6) z nieprzeciętną szybkością.


Zamierzam trochę więcej żreć. A jeżeli chodzi o treningi siłowe, to póki co nie mam za bardzo kasy na hantle i drążek. :C Jak się do tych rzeczy dorwę, to może zabiorę się za jakiś lajtowy trening.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak prosto i w miarę szybko można wybielić zęby? Ile może kosztować naświetlanie? Czy są jakieś stosunkowo tanie preparaty w aptekach, które przynoszą efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

No i jest ok, nie musisz się bać kalorii jako ektomorfik i zbytnio mięsem też bym się nie przejmował. Przytycie jako ektomorfik może być wyzwaniem, będziesz musiał naprawdę DUŻO więcej jeść, jeśli masz zamiar zrobić jakąś większą masę. Sam zobaczysz zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2013 o 00:17, Budo napisał:

/.../

No i jest ok, nie musisz się bać kalorii jako ektomorfik i zbytnio mięsem też bym się
nie przejmował. Przytycie jako ektomorfik może być wyzwaniem, będziesz musiał naprawdę
DUŻO więcej jeść, jeśli masz zamiar zrobić jakąś większą masę. Sam zobaczysz zresztą.


Zwłaszcza, że jak kolega pisze, bardziej idzie w kierunku wytrzymałości niż masy. Może być trudno się przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Upały rozpoczęły się na dobre więc mam takie pytanie - co pijacie jeśli chodzi o wody?

Bo tak się ostatnio dobrze przyjrzałem to wybór jest pomiędzy taniochą, która jest neutralna [ zwykłe wody bez smaku, gazowane lub nie w różnych odmianach - te z tego co pamiętam - najtańsze - nie barwione i nie smakowe też są złe przelatują przez organizm i zmuszają go do trawienia ... tylko, że nie ma czego trawić przez brak soli / cukru itp ... ], taniochą, która jest zabarwiona i ''zasmaczona'' na wszelkie możliwe sposoby [ tu już niemal wszędzie wchodzi aspartam i benzoesan ... ], czymś dalej co jest rzadziej gazowane ale nadal średnio zdrowe i coraz droższe i tym co jest najdroższe i chyba niewiele ma wspólnego z jakimkolwiek dobrym wpływem poza ugaszeniem pragnienia i jakąś tam dawką minerałów / witamin etc. Więc? Czy może jedziecie na własnych samoróbkach na bazie wody / owoców / mleka / kwasku cytrynowego i cukru etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować