Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

5667 postów w tym temacie

Nie ma możliwości zrzucać tyle czystego tłuszczu, jest za to możliwość dużych zmian na wadze ( woda, "nieczystości", mięśnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko, słyszałem i gdzieś nawet czytałem że np. zawodowi kulturyści i strongmeni itp. ćwiczą codziennie ( niektórzy nawet 2 treningi dziennie) prawda to ?? Oczywiście domyślam się że robią sobie co jakiś czas przerwy 1-2 dniowy itp. ale czy to prawda że oni wszyscy aż tyle czasu spędzają na treningach ?

PS; Osobiście pytam się retorycznie bo sam jestem przekonany że to prawda, lecz założyłem się o to z kuzynem, który twierdzi że to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2009 o 10:50, sevrond napisał:

Nie ma możliwości zrzucać tyle czystego tłuszczu, jest za to możliwość dużych zmian na
wadze ( woda, "nieczystości", mięśnie)


On pytał czy można zrzucić tyle wagi, a nie czy można zrzucić tyle tłuszczu. Można.

Talionis---> pewnie prawda, olimpijczycy, zawodowi sportowcy mają masę treningów, narzeczony mojej znajomej to olimpijczyk z Pekinu, ma bodajże kilkanaście treningów tygodniowo. U strongmanów jest pewnie podobnie, skoro są zawodowcami, jak Pudzian, to to jest ich praca i poświęcają temu jak najwięcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2009 o 01:52, Talionis napisał:

Małe pytanko, słyszałem i gdzieś nawet czytałem że np. zawodowi kulturyści i strongmeni
itp. ćwiczą codziennie ( niektórzy nawet 2 treningi dziennie) prawda to ?? Oczywiście
domyślam się że robią sobie co jakiś czas przerwy 1-2 dniowy itp. ale czy to prawda że
oni wszyscy aż tyle czasu spędzają na treningach ?

PS; Osobiście pytam się retorycznie bo sam jestem przekonany że to prawda, lecz założyłem
się o to z kuzynem, który twierdzi że to niemożliwe

Sam też nie jestem przekonany ale myślę że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwykły śmiertelnik również może tyle ćwiczyć ? Mój ojciec na przykład, codziennie ćwiczy pół godziny ze sztangą łamaną... A niektórzy natomiast wmawiają mi, że nie wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 14:24, Burszurasek napisał:

A niektórzy natomiast wmawiają mi, że nie wolno...

niech nie pieprzą bzdur, wyśmiej ich chude ramiona i zapadłą klatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 14:24, Burszurasek napisał:

Zwykły śmiertelnik również może tyle ćwiczyć ? Mój ojciec na przykład, codziennie ćwiczy
pół godziny ze sztangą łamaną... A niektórzy natomiast wmawiają mi, że nie wolno...


Nie wolno, bo co? Każdy (o ile mu zdrowie pozwala) może i powinien ćwiczyć, aktywność fizyczna ma same zalety. A już od ciebie zależy jak mocno chcesz w to wejść, nawet codzienne treningi nie są złe, o ile ruszy się głową i dopracuje pod nie dietę i zapewni sobie odpowiedni odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 14:24, Burszurasek napisał:

A niektórzy natomiast wmawiają mi, że nie wolno...


Może chodziło o to, że nie warto? Wiesz, jeśli zmasakrujesz mięcho jednego dnia, jakiś czas na regenerację trzeba dać. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trenuję pływanie wyczynowo. Mam dwa treningi dziennie (pon - piątek: rano 1h, popołudniu 2h), w sobotę jeden trening 2h. We wtorek i czwartek dochodzi jeszcze godzina siłowni. Choć sport inny, to można mieć aż tyle treningów, a nawet więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2009 o 23:20, Maciek_89 napisał:

Możecie polecić jakieś dobre ćwiczenie na łydki najlepiej na warunki domowe?


wznosy na łydkach z obciążeniem załatwiają wszystkie twoje problemy.
dla lepszego efektu stań na stopniu (a nawet gruba encyklopedia się nada) - zwiększy to zakres ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.07.2009 o 23:23, Azra napisał:

wznosy na łydkach z obciążeniem załatwiają wszystkie twoje problemy.
dla lepszego efektu stań na stopniu (a nawet gruba encyklopedia się nada) - zwiększy
to zakres ruchu.


Oj, książka to zły pomysł. :D
Z dużym obciążeniem, można polecieć w tył i zabić się na sztandze. :P Ja na przykład wznoszę się na talerzach ( nie na tych kuchennych. ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2009 o 01:07, Azra napisał:


nie moja wina, jak ktoś jest niedojdą i się przewraca :>


Jak mam na barach 50kg na zwykłym gryfie, to uwierz mi, że jest ciężko. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2009 o 01:16, Burszurasek napisał:

Jak mam na barach 50kg na zwykłym gryfie, to uwierz mi, że jest ciężko. :P


pff, nie ilość, a jakość - moje wątłe ramionka zawsze mi to powtarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2009 o 01:18, Azra napisał:

pff, nie ilość, a jakość - moje wątłe ramionka zawsze mi to powtarzają.


Z jakością nie jest źle, zawsze miałem silne nogi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ,,sport,trening" ja się męczę ostatnio z podniesieniem się na rękach z nogami za głową. Nogi założyć to żaden problem i tam jakieś kwiaty lotosu czy inne triki, tylko z tym się trochę męczę. No bo jak się chce podnieść to trzeba mieć ręce na zewnątrz, nie między nogami, a gdy mam tak ręcę to mi trudno, bo albo się przewracam do tyłu lub coś... będę musiał jeszcze popróbować. ;P Edit: Pozycja wychodzi(podpieram się o łóżko) ale problemy z podniesieniem są... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2009 o 02:03, Albii napisał:

Co do ,,sport,trening" ja się męczę ostatnio z podniesieniem się na rękach z nogami za
głową.


wait.. what?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No bierzesz nogi za głowę i próbujesz się podnieść na rękach. :P Wszystko jest gites, tylk ojak próbuję się podnieść to mnie okolice brzucha zaczynają boleć. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2009 o 21:39, Albii napisał:

No bierzesz nogi za głowę i próbujesz się podnieść na rękach. :P Wszystko jest gites,
tylk ojak próbuję się podnieść to mnie okolice brzucha zaczynają boleć.


Ale podnieść się możesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować