Jak powstawał Bulletstorm - kodowanie gry

[Gram.pl 3]

gram.pl

Kod gry, przekuwanie wizji artystycznej w aplikację - temat często pomijany w mediach (chyba jako zbyt nerdowski), a przecież bardzo ciekawy. Łukasz Migas, lead programmer w People Can Fly opowiedział nam, jak te sprawy wyglądały w przypadku gry Bulletstorm.

Przeczytaj cały tekst "Jak powstawał Bulletstorm - kodowanie gry" na gram.pl

[ara8 0]

Gra extra swietna grafika;] udana gra naprawde

[Zgreed66 0]

Genialny tekst, nawet (bez obrazy) kompletny debil by to przetrawił.
Kolejny dowod na to, jak czasem ciezko zoptymalizowac gierke ^^

Swoja drogą druga czesc tekstu na drugiej stronie byla juz kiedys w innym newsie :)

[Malylolek 0]

Bardzo dobry tekst :) zrozumiały dla wszystkich.

[marcin-malysza 0]

"Ja tam w każdym razie pracę na PlayStation sobie chwalę i gdyby kiedyś powstała koncepcja zrobienia gry exclusive dla PlayStation 3, to czemu nie..."
Czyli jeżeli gra wygląda gorzej na którejś z platform to wina leniwych programistów albo kiepskiego silnika.
A Ex na PS3 od PCF... Mogło by to być ciekawe...
Artykuł tak jak poprzednie w tematyce BS jest super. Tylko za krótki...

[Banana96 0]

Myślałem, że będzie troszkę bardziej szczegółowo, ale jest dobrze. Praca programisty nie jest taka łatwa, jak się powszechnie uważa. Nie jest tak, że siada się przed kompem i pisze co chce. Sam próbowałem robić kiedyś moda w Unreal Dev Kit, i uwierzcie, że nie jest to nawet trochę łatwe. W Bulletstorma grałem, i jako jedna z niewielu gier wciągnęła mnie na tyle, że zapomniałem, że siedzę przed monitorem, z padem w ręku. Gra jest świetna, polecam.

[AlmostAngel 0]

Czyli dostosowanie gry do ŚmiećBoxów spowodowało że rzeczy trzeba było wyciąć. Brawo!

Nie kupie tej gry z 2 prostych powodu. Brak DLC na PC i multi przez GFWL. Jeden bubel już kupiłem i nazywał się Black Ops.

[Tenebrael 1]

Cóż, ten tekst świetnie pokazuje jedną rzecz - że jednak marudzenie PC-towców, że przestarzałość konsol+multiplatformowość hamują rozwój wizualny gier na PC, jest całkiem zasadne.

[kretu611 0]

kodowanie im chyba nie wyszło juz crysis 2 ma mniejsze spadki fps

[Scorpio100 0]

"kodowanie im chyba nie wyszło juz crysis 2 ma mniejsze spadki fps"
Tego pana w takim razie można najprawdopodobniej oskarżyć o piractwo :P.

[Bouncer 0]

Tak jak ktos juz tu wzesniej pisal, zal ze "my pecetowcy" jestesmy po raz ktorys juz traktowani po macoszemu. Jaki jest sens inwestowania w SLI/CF, monitory o duzych rozdzielczosciach czy szybkie procesory skoro i tak wiekszosc gier jest "marnymi" portami z konsol badz w najlepszym przypadku okrojonym PCtowym POLproduktem?

Niestety konsole hamuja rozwoj rynku i taki jest smutny fakt...

Na koniec pytanie z mojej strony. Po co komu potrzeba to Games for Windows LIVE? Moim zdaniem kolejny bubel wobec ktorego nie mamy alternatywy.

Wlasnie to co napisalem powyzej + fakt wydawania DLC skreslil dla mnie ta gre...

I prosze nie pisac, ze wszystkim sie nie dogodzi i ktos zawsze bedzie niezadowolony. Mam takie prawo i wyrazam tylko swoja opinie...

Pozdro!

[kretu611 0]

Dnia 25.02.2011 o 10:00, Scorpio100 napisał:

"kodowanie im chyba nie wyszło juz crysis 2 ma mniejsze spadki fps"
Tego pana w takim razie można najprawdopodobniej oskarżyć o piractwo :P.

ja tylko stestowalem :)

[freeman_a 0]

Artykuł w miarę fajny ale miałem nadzieję że będzie bardziej szczegółowy, bo o tym że programiści muszą za wszelką cenę walczyć o każdy FPS to chyba wie każdy, co do UDK to wcale nie jest to aż tak trudne narzędzie do opanowania, parę miesięcy intensywnej nauki (ok. 2 miechy) i można zrobić całkiem dobrą grę pod warunkiem że ma się wiedzę z zakresu programowania :)

[Scorpio100 0]

"ja tylko stestowalem :)"
Już się było nie przyznawać :o

[Ventil 0]

Dnia 25.02.2011 o 10:40, kretu611 napisał:

ja tylko stestowalem :)

Nie ważne po co Ci była piracka wersja gry - piracić nie wolno. Czemu? To przeczytaj ten tekst i zrozum ile osób się trudziło nad tą grą tylko po to, żebyś miał ją za darmo...

[karolekx23x 0]

Takie teksty miło się czyta, wiecej takich.

[TobiAlex 0]

wojcio102 wiesz, ciężko piracić coś, co jeszcze się nie ukazało.Taka prawda.

[absmak 0]

Prafrazując AlmostAngel *mlask*. Śmiecet jako platforma popularna w krajach 3 świata *mlask* i uwielbiana przez *mlask* takich jak ten pan z komentarza powyżej, *mlask* widocznie nie może liczyć na *mlask* bycie główną platformą. Widocznie miłośnicy *mlask* śmiecepeta na to zapracowali.

Prafrazując Tenebrael, jak widać działania *mlask* pecefanówmasterrejs in your fejs spowodowały, że *mlask* pisi nie może istnieć przy takich grach *mlask* bez multiplatformowości *mlask*. Torrenty pełne ludzi, *mlask*. Czemu tu się dziwić - nie opłaca się *mlask*.

Proszę państwa, bądźmy poważni.

[Lordpilot 0]

> Cóż, ten tekst świetnie pokazuje jedną rzecz - że jednak marudzenie PC-towców, że przestarzałość

Dnia 25.02.2011 o 09:17, Tenebrael napisał:

konsol+multiplatformowość hamują rozwój wizualny gier na PC, jest całkiem zasadne.

To twierdzenie jest zasadne - konsole zdążyły się przecież zestarzeć. W grach multiplatformowych ZAWSZE równa się do najsłabszej platformy (w tej chwili są to konsole). PC - wiadomo, przegonił już zabawki MS i Sony (oczywiście też ma swoje ograniczenia - choćby MAX 64 bit architektura, co konsol nie dotyczy).

No ale były czasy, że równało się "w dół" do blaszaków - taki klocek ma dość wysoko taktowany trzyrdzeniowy procek + kartę ze zunifikowanymi shaderami (takie karty na PC pojawiły się dobry rok po premierze klocka, kosztowały wtedy majątek). Wtedy multiplatformy (Oblivion czy NFS:Most Wanted chociażby) czy porty (Half Life 2, Call of Duty 2 i wiele, wiele innych) robiło się tak, żeby "blaszak też pociagnął". Ergo - na konsolach była gorsza grafika, przez to żeby blaszaki też pociągnęły dany tytuł (konsolowcy jakoś niespecjalnie na to psioczyli, widac dla nich grafa nie jest najważniejsza). Mam w związku z tym pytanie - czy WTEDY się o to oburzałeś i pisałeś o hamowaniu grafiki przez PC :) ? Pytam z ciekawości czy jesteś hipokrytą czy też nie :)

[Casprov 0]

Epicki artykuł. I jeszcze lepsze screeny ^^. Polać temu który napisał ten wpis. Jeszcze żaden artykuł tak mnie nie wciągnął : )