Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Nowy styl Dragon Age II z perspektywy konsolowca

201 postów w tym temacie

gram.pl

Od momentu oficjalnej zapowiedzi drugiej części Dragon Age, gra budzi kontrowersje. Niekoniecznie jest to złe dla samego tytułu, bo na rozgłos nie może narzekać - już chyba każdy zdążył cokolwiek usłyszeć o najnowszej produkcji BioWare. I dobrze. Ostatnio kanadyjskie studio dołożyło jeszcze do pieca wypuszczając wersję demo Dragon Age'a II.

Przeczytaj cały tekst "Artykuł: Nowy styl Dragon Age II z perspektywy konsolowca" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Z perspektywy konsolowca" - to wiele wyjaśnia. cRPG praktycznie nie istnieje na tej platformie więc zachwyt nad byle czym jest zrozumiały a upraszczanie to zaleta. Z perspektywy PC już nie wygląda tak różowo, bo i materiału porównawczego jest znacznie więcej. Dla mnie demko było dość smętne, liniowe i posiekanie powrzucanymi od czapy scenkami, dialogi nie służyły niczemu a walka to bezmyślne spamowanie ciosami/czarami bez grama taktyki i wyzwania. Całość dobija kiepskie aktorstwo, z małymi wyjątkami.

I klika faktów, tak dla odmiany:
Dragon Age: Origins
1,000,000 Words
1,000 Cinematics
1,000 Characters
56,000 Spoken Lines
60 Hours of Gameplay

Dragon Age II
400,000 Words
2,500 Cinematics
500 Characters
38,000 Spoken Lines
40 Hours of Gameplay

To tyle jeśli chodzi o postęp.
http://gamrfeed.vgchartz.com/story/84352/gdc-2011-dragon-age-ii-signifficantly-shorter-and-more-cinematic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie przypominam sobie na łamach gram.pl równie nierzetelnego, głupiego i nieobiektywnego tekstu. Toć to może być uznane jedynie za broszurkę reklamową DA2. Czyżby gracze po premierze dema rzeczywiście zaczęli w takim tempie anulować zamówienia, że potrzebne było zagonienie do pracy grafomańskich fantastów? Dwa fragmenty idealnie podsumowują podejście autora do tematu i to ile jest wart ten tekst:
1. Jestem przekonany, że w Dragon Age II wymiana zdań z wirtualnymi postaciami będzie niewątpliwie przyjemniejsza i bardziej przystępna niż w części pierwszej. - cóż wreszcie nie będzie trzeba przeciążać mózgowia czytaniem, więcej sił pozostanie na gniecenie pada. Oby tylko autorowi nie przyszło do głowy popełnianie kolejnych tekstów w czasie zaoszczędzonym dalszym ograniczeniem czytania.
2. Sami sprawdźcie, podejdźcie do gry bardziej otwarcie odstawiając na bok odlschoolowe preferencje, bo - nie oszukujmy się - obecnie nie powstanie żaden pierwszoligowy tytuł od wielkiego wydawcy, szukający pomysłów będących na czasie ileś tam lat temu. Idee napędzające Dragon Age''a II oraz czerpanie z najlepszych źródeł (seria Mass Effect) są naprawdę w porządku i warto się z nimi zaprzyjaźnić. Ja to zrobiłem i nie żałuję. - oczywiście jest to świetne podejście: BioWare stało się bandą intelektualnie wstecznych nieudaczników zasysających kasę skąd się da za produkcje mizernej jakości, a my powinniśmy się wzorem autora zaprzyjaźnić z takim podejściem. Nie ma to jak być cielęciem uradowanym każdą gnijącą kupą zielska rzuconą przed pysk...

O ile nie znoszę takiej postawy to tu chyba jednak wypada zapytać - jaką przysługę za taką ''recenzję'' dema otrzyma gram.pl? Swoją drogą ciekawe, że tym razem w odpowiedzi na bardzo negatywny odbiór dema pokusiliście się aż o tworzenie tekstów promocyjnych -_-''

EDIT:
Zatytułowanie tego gniota 'z perspektywy konsolowa' fatalnie świadczy o tej grupie graczy. Niedźwiedzia przysługa, której sami konsolowcy powinni się chyba stanowczo przeciwstawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie mam nawet ochoty dociekać, czemu nie wykorzystano w serii Dragon Age Unreal Engine''u trzeciej generacji, tak genialnie przecież potraktowanego w przypadku Mass Effect 2 przez specjalistów z BioWare - pozostanie to dla mnie zagadką po wieki."

Bo gra powstawała w ekspresowym tempie z wykorzystaniem sporej części zasobów poprzedniczki?
Nie oszukujmy się, kluczowi NPC są starannie zaprojektowani, ale w tle zapewne spotkamy masę tych samych typowych postaci, co w DA:O, tworzonych przy pomocy edytora.

O przeniesieniu ogromnej ilości oskryptowania nie wspominając :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po przejściu dema mam mieszane uczucia. Ten interfejs to według mnie totalna klapa. Nieintuicyjne to dla mnie w ogóle. Takie niby "Mass Effectowe" ale gorsze. Jak zwykle dodali hektolitry krwi jakby jej było za mało poprzednio. Czy każdy musi się rozpadać na kawałki po ciosie mieczem? Jednak mimo tego nie odrzuca mnie ta gra aż tak mocno.
A co do tekstu to też wydał mi się jakiś taki "słodszy" ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem entuzjazmu autora. Wyglada mi to na artykul sponsorowany szczerze mowiac:P dostajemy wszystkiego mniej, gorzej, interfejs ladniejszy? HA! dobre sobie! ekran zdolnosci i atutow? ladnie? oł gad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dema nie sprawdziłem (miałem zassane, ale nawet nie instalowałem - poszło do kosza), po mocno jednak nierównej części pierwszej, "dwójka" nie jest dla mnie tytułem "must have".

Do autora:

Nie o tym jednak :) Jest to jedna z niewielu pozytywnych (generalnie, bo braki też wytknąłeś) opinii o tym demie jaką było dane mi czytać, przy czym całość jest rzeczowo uargumentowana. Nice :) Wiesz, że zaraz się zlecą sępy (jeden już jest - pierwszy post) ? Jesteś przygotowany na nienawiść, plucie jadem i rzyganie żółcią :) ?
Jesteś gotów na niewybredne epitety i flejm (sorry - ale z tym tytułem to się podłożyłeś kompletnie) ? Na "zarzuty" (o ile tak można nazwać inwektywy), że pewnie nigdy w życiu nie grałeś w żadne "true" rolpleje, stąd pewnie tak ci się podobają konsolowe, uproszczone (te słowa w ustach hardkoremastergamingrace to synonimy) hack&slashe :) ?

Mam nadzieję, że jesteś na to wszystko gotowy i skoro już lunąłeś benzyną w ognisko, to teraz będziesz miał jaja i staniesz tu do walki aby bronić swoich racji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oceny gier wedlug mnie powinny pokazywac pozytywne jak i negatywne aspekty tejrze produkcji. Ja tu widze wszystko niestety w super latywach. Począwszy od dialogu, przedstawiającego się w 3 liniach z czego jedna to dobra, druga zla, i neutralna wypowiedz. Skończywszy na walce, która się zatrzymala na kikaniu paru klawiszy. Nie mówiąc juz o pauzie, którą w zasadzie nie trzeba używać, przynajmniej w demie nie potrzebowałem tego robić. W DA grając na trudnym poziomie trzeba było się namyśleć nad niektórymi walkami i aktywna pauza była nieodzownym kompanem, nie mówiąc o dobrej znajomośći zdolności każdego członka drużyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem o co się spinać, podoba mu się nowy styl DA2, rozentuzjazmował go - i git.
Mi się osobiście też DA2 całkiem podobało po przejściu dema, z oceną finalną czekam do pełnej wersji. Sposób sprzedawania historii w pierwszym DA nie był zły ale momentami był nudny jak flaki z olejem [statyczny, smętny] tutaj poszli w stronę większej dynamiki, filmowości wzorowanej na tym co mamy w serii ME i imho całkiem zgrabnie to wygląda.
Ta gra wybitna nie jest i nie będzie, to czy mogła być to inna kwestia. Nie mniej ciągle zapowiada się tu kawałek porządnego szpila, zwłaszcza od strony fabularnej dosyć spójnego i konkretnego, po zamkniętym pokazie dla krytyków i recenzentów pierwsze ich opinie wbrew wszystkiemu wydają się dosyć pozytywne.
Nie rozumiem po co się spinać, nikt tu nikogo nie zmusza do kupowania i grania w DA2.

A już wielkie oburzenie, że to nie to czego ktoś oczekiwał jest nad wyraz absurdalne.
Mamy w tym roku za kilka miesięcy wiedźmina 2 który stoi na totalnie innym poziomie pod względem merytoryki bo idzie w kierunku ciężkiego realizmu niż heroic fantasy, jeśli Redzi nie spieprzą w nim warstwy technicznej [która na dziś dzień z wszystkich prezentacji ssie niemiłosiernie] dostaniemy jak poprzednio mocny, ciężki cRPG.

Ja DA2 traktuje jako miły przystanek na drodze do kolejnych sporych produkcji w przygotowaniu [W2 i TES5], nie napalałem się na mega wybitny cRPG tylko na dosyć lekki mix DA:O i ME i z tego co widzę właśnie to dostanę a nawet ciut więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 11:42, The-Darkest napisał:

Nie rozumiem entuzjazmu autora. Wyglada mi to na artykul sponsorowany szczerze mowiac:P
dostajemy wszystkiego mniej, gorzej, interfejs ladniejszy? HA! dobre sobie! ekran zdolnosci
i atutow? ladnie? oł gad...

Są gusta i są guściki. To co jednemu się nie podoba może zasadniczo podobać się innemu. Ja podzielam entuzjazm pana autora, demo mi się podobało i na PC i na PS3<ale mnie BioWare też sponsoruje :|>.
Rozumiem krytykę artykułu ale by od razu wylewać pomyje na autora i zarzucać mu "sponsorowany artykuł"?? Choroba, nad wieloma rzeczami ludzie się rozpływają<o gustach się nie dyskutuje>: Ja na przykład uwielbiam czereśnie co głoszę wszem i wobec ale jak do tej pory nikt mi nie zarzucił tego iż jestem sponsorowany przez osoby posiadające hektary drzew czereśni.
Krytyka krytyką ale na litość boską, uszanujcie gust innych zamiast się prześcigać w tych głupotach.


@Pietro87, ale się zgraliśmy :D Setne sekundy różnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 11:48, Lordpilot napisał:

Nie o tym jednak :) Jest to jedna z niewielu pozytywnych (generalnie, bo braki też wytknąłeś)
opinii o tym demie jaką było dane mi czytać, przy czym całość jest jest rzeczowo uargumentowana.
Nice :)

A zdajesz sobie sprawę, że można ''rzeczowo uargumentować'' każda głupotę? To jednak wcale nie zmienia faktu, że głupota jest głupotą. W tym wypadku mamy do czynienia z tekstem skrajnie tendencyjnym, który aż krzyczy że jest reklamą. Ten tekst sam w sobie jest flame''em, negatywne reakcje na to co co autor popełnił są nie tylko uzasadnione, ale wręcz potrzebne. Czegoś takiego nie powinno się akceptować, bo samo w sobie jest spójne, chociaż oderwane od rzeczywistości. Kierując się podobną niedorzecznością autor tekstu próbuje udowodnić, że gry takie jak DA2 trzeba lubić, bo trzeba i nic lepszego się nie pojawi. Bollox...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.03.2011 o 11:53, marcin-malysza napisał:

@Pietro87, ale się zgraliśmy :D Setne sekundy różnicy...


No ba bo sponsoruje nas samo Bioware to i wszystko musi grac w 100% nawet czas dodania posta =)

P.S.
Wszystko zasługa mojego rozłączonego modemu.
Jak by menda nie padła to dodał bym posta pewnie z 2 min wcześniej, nie mniej wyszło super synchro =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile DA I uważałem za grę przeciętną, choć z ciekawości wartą zobaczenia. Tak DA II uważam za totalny gniot.

Demko odpaliłem na konsoli i jakże się "pozytywnie" zaskoczyłem gdy nie zobaczyłem już żadnego elementu RPG. Gra z mechaniki bardziej już mi przypominała np. Chaos Legion. Etykieta RPG... ba nawet cRPG dla DA II? To śmieszne TPP dać i tyle.

Grając czułem się jakbym był traktowany jak idiota

Grzech 1
Wybór postaci, fakt miał jakieś znaczenie dla filmików i dla ustawień... lecz przepraszam, do wyboru mamy mnóstwo ras i mnóstwo klas, byleby był to człowiek wojownik/łotrzyk/mag. To, że wraz z rozwojem postaci będziemy mieli skille które "pozwolą" na wypracowanie kolejnej klasy do mnie nie przemawia. Czemu? Bo w większości gier coś takiego mamy, a mimo to mamy znacznie znacznie znacznie więcej klas.

Grzech 2
Idiotyczne znaczki sugerujące jaka kwestia będzie miala jaki wpływ na nasz los... pięknie, przepraszam a czy mogę dostać coś takiego w życiu realnym? Będę nawijał nawijał i nagle pyk pokaże mi się dymek czy moja kwestia będzie odebrana źle, neutralnie czy dobrze. Brak wskaźników był dobry bo pozwalał graczom na wybór kwestii, która w ich mniemaniu była właściwa do danej kwestii.

Grzech 3
Mechanika gry, mimo, iż wychwalana mnie po prostu nudziła. Bo wciąż te same ruchy widziałem, nie zależnie czy w sekwencji "mitu" czy sekwencji "prawdziwa historia" ruszała się bardzo podobnie, ataki nie powalały. Może i biega dookoła lecz powtarzalność jest wręcz piękna...

Grzech 4
Niedopracowanie dema, często NPC które miały spełniać rolę Bossa zwyczajnie się wieszały stojąc w miejscu i nic nie robiąc. Rozumiem, że to demo... ale wątpię by dopracowano to później.

Grzech 5
Brak spójności wręcz rozbraja, w scenie

Spoiler

ukazującej dobicie irytującego łowcy magów raz sztylet jest raz go nie ma, rudzielec z łatwością przebija malutkim nożykiem grubą płytową zbroję, następna scena nie ma żadnych ran nie ma żadnych pęknięć w zbroi. Chcieli pokazać scenę, niech zrobią ją wpierw dobrze.

z tego przykładu domyślam się, że w dalszej części gry będziemy mieli do czynienia z wieloma takimi potworkami.

Grzech 6
Mimo, iż jest powiązana ściśle z 1 to ja tego nie czuję, nasza wiedźma jest ale już jakaś inna. Nasi bohaterowie są ale jacyś inni... nie sry nie dla mnie

Grzech 7
Brutalność jest... ale żałosna. Gra taka niby dla dorosłych a jedynie co brutalnym jest to rozwalanie na kawałków mrocznych pomiotów. A już scena
Spoiler

zabójstwa braciszka przez trollo podobne coś jest tak strasznie ugrzeczniona w stosunku do innych scen, że po prostu nie pasuję. NPC miażdży go ciska o ziemię jego głową, następna scena? Braciszek jest cały nietknięty lekko obryzgany krwią.

No śmiech na sali

Grzech 8
Love is in the air, w zależności od wyboru zaprezentowano nam pewne przyszłe pary... sorry nie czuję tego. Zrobione na siłę tylko po to by było.

Grzech 9
Bohaterowie są płascy, schematyczni, nieludzko przewidywalni.

Biorąc pod uwagę wszelkie powyżej wymienione punkty, stwierdzam "gra to gniot" warta może 5/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 11:48, Lordpilot napisał:

Dema nie sprawdziłem (miałem zassane, ale nawet nie instalowałem - poszło do kosza),
po mocno jednak nierównej części pierwszej, "dwójka" nie jest dla mnie tytułem "must
have".

Do autora:

Nie o tym jednak :) Jest to jedna z niewielu pozytywnych (generalnie, bo braki też wytknąłeś)
opinii o tym demie jaką było dane mi czytać, przy czym całość jest rzeczowo uargumentowana.
Nice :) Wiesz, że zaraz się zlecą sępy (jeden już jest - pierwszy post) ? Jesteś przygotowany
na nienawiść, plucie jadem i rzyganie żółcią :) ?
Jesteś gotów na niewybredne epitety i flejm (sorry - ale z tym tytułem to się podłożyłeś
kompletnie) ? Na "zarzuty" (o ile tak można nazwać inwektywy), że pewnie nigdy w życiu
nie grałeś w żadne "true" rolpleje, stąd pewnie tak ci się podobają konsolowe, uproszczone
(te słowa w ustach hardkoremastergamingrace to synonimy) hack&slashe :) ?

Mam nadzieję, że jesteś na to wszystko gotowy i skoro już lunąłeś benzyną w ognisko,
to teraz będziesz miał jaja i staniesz tu do walki aby bronić swoich racji :)


Przekazałem jedynie swoje, mocno subiektywne, osobiste i nie ukrywam, że zapewne dla wielu dziwne przemyślenia odnośnie wersji demo. To, jak pewne rzeczy postrzegają inni gracze jest kwestią gustu i indywidualnego spojrzenia na temat. A o tych sprawach dżentelmeni nie dyskutują, tylko akceptują odmienne stanowisko i bawią się dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 11:53, marcin-malysza napisał:

Są gusta i są guściki. (...) <o gustach się nie dyskutuje>:


Jak powiedzial pewien poeta, nie ma roznych gustow. Gust albo sie ma albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.03.2011 o 12:02, The-Darkest napisał:

Jak powiedzial pewien poeta, nie ma roznych gustow. Gust albo sie ma albo nie.



Azaliż mądrze prawisz, cna niewiasto. Twój wywód intelektualny i jakże prawa (oraz sztywna) postawa, mile łechcą moje ego. Chciałbym ci li prawicę? uścisnąć, coby zaszczytu znajomości z tobą doświadczyć.

W wolnym tłumaczeniu - skończ pierdzielić.

Idąc tym tropem jak powiedział Nietzsche - Powiadacie mi przyjaciele, że o gusty i o smaki spierać się niepodobne? Ależ, wszelkie życie jest waśnią o gusty i o smaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 12:00, MartivaR napisał:

Przekazałem jedynie swoje, mocno subiektywne, osobiste i nie ukrywam, że zapewne dla
wielu dziwne przemyślenia odnośnie wersji demo. To, jak pewne rzeczy postrzegają inni
gracze jest kwestią gustu i indywidualnego spojrzenia na temat. A o tych sprawach dżentelmeni
nie dyskutują, tylko akceptują odmienne stanowisko i bawią się dalej. :)

Jakiż to masz gust, że pozwala ci pominąć w ocenie dema gry oczywista wady, które wręcz zieją z ekranu? Świetnie też jako o dziennikarzu świadczy o tobie wykorzystanie jako zasłony dla takiej reklamy sprzedawanego przez was produktu pojęć subiektywnej oceny i własnego gustu. Może wypadałoby po prostu założyć sobie tutaj temat na forum i tam piać z zachwytu nad demem lub dopisać się do istniejącego tematu, zamiast tworzyć ''artykuł'' na stronie? Ewentualnie polecam edytowanie tego czegoś i przemianowanie na ''artykuł reklamowy'' - nie jest to nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 12:07, Pietro87 napisał:

Azaliż mądrze prawisz, cna niewiasto. Twój wywód intelektualny i jakże prawa (oraz sztywna)
postawa, mile łechcą moje ego. Chciałbym ci li prawicę? uścisnąć, coby zaszczytu znajomości
z tobą doświadczyć.

W wolnym tłumaczeniu - skończ pierdzielić.


Odpowiadajac w Twoim stylu: sam skoncz pierdzielic wacpanie. Azaliż łechcąc zaszczyt znajomosci. Wrocmy do XXI wieku? Hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 12:08, Graffis napisał:

> Przekazałem jedynie swoje, mocno subiektywne, osobiste i nie ukrywam, że zapewne
dla
> wielu dziwne przemyślenia odnośnie wersji demo. To, jak pewne rzeczy postrzegają
inni
> gracze jest kwestią gustu i indywidualnego spojrzenia na temat. A o tych sprawach
dżentelmeni
> nie dyskutują, tylko akceptują odmienne stanowisko i bawią się dalej. :)
Jakiż to masz gust, że pozwala ci pominąć w ocenie dema gry oczywista wady, które wręcz
zieją z ekranu? Świetnie też jako o dziennikarzu świadczy o tobie wykorzystanie jako
zasłony dla takiej reklamy sprzedawanego przez was produktu pojęć subiektywnej oceny
i własnego gustu. Może wypadałoby po prostu założyć sobie tutaj temat na forum i tam
piać z zachwytu nad demem lub dopisać się do istniejącego tematu, zamiast tworzyć ''artykuł''
na stronie? Ewentualnie polecam edytowanie tego czegoś i przemianowanie na ''artykuł
reklamowy'' - nie jest to nic innego.


Aby rozwiać wszelkie wątpliwości: nie jest to artykuł sponsorowany/reklamowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować