Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Nowy styl Dragon Age II z perspektywy konsolowca

201 postów w tym temacie

Pietro87

Temat muzyczny fakt, udał im się. Już w oryginale mi się bardzo podobał. Skyrim wygląda bardzo ładnie, pytanie brzmi tylko, czy na wyglądaniu się nie skończy. Mam za mało miejsca na półce z grami żeby kupić coś co ma tylko wyglądać. W Oblivionie faktycznie metoda kopiuj-wklej przy otchłani i podziemiach była irytująca, ale podobały mi się zadania dla gildii (zwłaszcza dla zabójców), natomiast wątek główny był tak porywający, że mogłoby go nie być jak dla mnie.

Co do DAII - Już dwa razy zamawiałam pre-order i dwa razy anulowałam zamówienie. Poczekam do premiery, poczytam komentarze i zobaczę jak się sytuacja wyklaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 15:51, Halldis napisał:

Tenebrael
Ja z ciekawości weszłam na oficjalne forum Bioware żeby zobaczyć reakcje ich wiernych
fanów na demo DAII i, ku mojej wielkiej radości, znalazło się kilka postów mówiących
o rezygnacji z zakupu na rzecz Wiedźmina.


O, to widzę, że jednak najciemniej jest pod latarnia (lub, w tym wypadku - najjaśniej w ciemnym zaułku) :) Nie wchodziłem na forum BioWare, tak bezcelowo wałęsałem się po sieci. Ale to dobrze, że ludzie widzą Wieśka drugiego. Bo z obecnie zapowiedzianych produkcji to własnie W2 ma największe szanse odgrywania roli prawdziwego cRPG''a :)

Dnia 01.03.2011 o 15:51, Halldis napisał:

Ze Skyrim osobistych nadziei nie wiążę. Wydaje mi się na chwilę obecną być nieco podrasowanym
Oblivionem a muzyka z ostatniej zapowiedzi to, jak dobrze myślę, przerobiony temat główny
Morrowinda. Do premiery jednak dużo czasu, jest kiedy fundusze zebrać, więc jeśli uda
im się mnie przekonać, to kto wie...


Moim zdaniem trudno jeszcze wyrokować. Mi bardzo sam klimat "nordopodobny" bardzo odpowiada, więc możliwe, że się skuszę, nawet jeśli w kwestiach zasadniczych (fabuła, dialogi, lokacje) nie będzie zbyt różowo. Choć te smoki nieco psują cały wyraz gry. Aczkolwiek czuć taki miły, Rune''opodobny smaczek :) (tak, wiem, że to różne gatunki, ale jeśli klimat będzie choć trochę tak mocny, jak w Runie, to jak dla mnie świetnie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 16:15, Halldis napisał:

Co do DAII - Już dwa razy zamawiałam pre-order i dwa razy anulowałam zamówienie. Poczekam
do premiery, poczytam komentarze i zobaczę jak się sytuacja wyklaruje.


Uuuu a co spowodowało to że byłaś taka niezdecydowana? ;-)

Wracając do tematu to widać że recenzant jest Konsolowcem i fanbojem DA2.
Też czytając tekst miałem wrażenie że DA2 jest "na siłę" pokazywany jako super gra.
Ja już po 1 trailerze wiedziałem czy mi się spodoba czy nie...
Facjaty niby fajne i w ogóle ale jakoś defaultowy Hawke z gry wygląda gorzej od tego z filmiku blura. Trochę to dziwne bo jakoś defaultowy Shepard z grafik, filmików blura i samej gry wyglądał dobrze a tu taki bubel, a to przecież BioWare jest!!!

Tenebrael

Ech, Tobie nikt nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne :D :D :D

LOL to mnie rozwaliło.

Podsumowując to ja jestem w drużynie "hejterów"...
Cały artykuł jest podkoloryzowany IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 16:57, Sanders-sama napisał:

Ech, Tobie nikt nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne :D :D :D

LOL to mnie rozwaliło.


No co, tekst Kaczyńskiego idealnie wpasowywał się w avatar kolegi, toć sparafrazowałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Demko daje nadzieję, że jakaś historia w tym jednak będzie (Flemmeth się pojawia, będzie bal).

Ale...
Stary (to do autora artykułu), samo Bioware roztaczało wokół Dragon Age''a szum o oldschoolowości. Mamy więc prawo biadolić, i narzekać na zabawę w nowość. Tego oczekiwaliśmy po pierwszej części (w jakimś tam stopniu dostaliśmy). Dragon Age 2 to miało być po prostu więcej, lepiej z większym dopracowaniem. I opowiadać lepszą historię. Na to ostatnie jest nadzieja, cała reszta budzi wątpliwości.
Na innowacje jest miejsce w Mass Effect''cie, niech tam się w to bawią. Dragon Age miało być, do diabła, ukłonem w stronę nas oldschoolowców. I tak naprawdę o to jest całe halo. Czujemy się oszukani. My, stara gwardia, zakochana w grach pięknych, jak Baldur''s Gate, Torment, Fallout czy Arcanum.
Nie przeszkadza mi to, że mamy jednego bohatera. Tak było w Tormencie, tak było w Gothicu - i w obu tytułach zdało to egzamin.

To taki trochę artykuł o tryumfalnym pochodzie postępu czegoś-tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.03.2011 o 16:03, Pietro87 napisał:

Ja jako jakiś taki pośredni gracz w tym wszystkim czuje, że dostanę to czego oczekiwałem
po pierwszych gameplayach i prezentacjach. Czyli miłego średniaka, mix DA:O i ME, przyjemnie
naiwnego fabularnie, dynamicznego i strawnego. Nie napalałem się jako jeden z nielicznych
na wybitne cRPG wskrzeszające chwalę BG i Torrmenta i jako jeden z nielicznych chyba
nie będę rozczarowany =)

szczerze, sam niczego więcej nie oczekuję, DA:O mam tylko dlatego że była promocja na gramie i taniej bym go nie dostał, ME bo dostałem na święta. Ot takie zapchajdziury między czymś poważniejszym. Wszystkich wkurza raczej to, że takie średniaki są nazywane ósmym i dziewiątym cudem świata, zupełnie jakby taki torment czy Arcanum nigdy nie powstały, a jak ktoś to redaktorowi wytknie lub planował to zrobić, to otrzymał zapobiegawczo ripostę "to teraz modne i nikt innego nie zrobi, zamknąć ryje i kupować".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do Klubu Hejterów :-)
Autor tego potworka powinien się zastanowić nad tym co chciał napisać, bo na pewno nie to na co wskazuje tytuł. Redakcja pewnie nie lubi posądzeń o sponsoring ale nagminnie daje ludziom ku temu okazję, a powyższy tekst po prostu śmierdzi i wygląda jak nieudolna próba przekonania nas, że bubel w postaci dema DA2 zwiastuje nadejście dzieła co najmniej bardzo dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą, czy mi się wydaje, czy (oczywiście zupełnym przypadkiem) dzisiaj tło sklepu gram.pl zmieniło się na takie z dragon age 2, choć jeszcze wczoraj było z bulletstorma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm serię ME jednak stawiam dużo wyżej niż średniaka.
Jest w pewien sposób rewolucyjna w kwestii filmowości i ukazania akcji - ujęcia kamery, filmowość scenek, dosyć "żywe" dialogi [często prowadzące do zadymy np, tudzież moment gdzie np mierzysz do wrexa z broni a on do ciebie, ciekawy wybieg jak chodzi o czysty dialog postaci w grze]
Podobnie DA.
Więc aż tak nisko na poziomie zapchajdziury bym tych produkcji nie postawił.
Nie wywyższał bym ich do miana mega rewolucji. Nie mniej ME2 był jednym z najlepszych produktów sci-fi ostatnich lat, w zasadzie po blade-runnerze i deus exach nie pokazało się do czasu ME nic świeżego z takim mocnym gameplayem i ciekawą [choć sztampową] fabułą.

Rewolucją mogę nazwać np takiego Red Dead''a czy L Noire [LA oczywiście jeśli spełni wszystkie oczekiwania i założenia jakie zaprezentowało do tej pory], bo te gry wnoszą do branży bardzo wysoką jakość, nowe jak i stare ulepszone rozwiązania, oryginalność i miodność rozgrywki, tak jak kiedyś zrobiły to Torrment i BG.

Produkty jak ME czy DA natomiast to dla mnie osobiście gry dobre, czasem może bardzo dobre, solidne acz przewidywalne pod względem kontynuacji, tj "wiem czego mogę się spodziewać w kolejnych sequelach, rewolucji nie będzie".
Nazwanie ich gniotami czy produktami z najniższej półki jak to niektórzy czynią jest imho bardzo przesadzone, jak by nie patrzeć to solidne produkty, dostarczające masę rozrywki jeśli się do nich podchodzi z odpowiednim podejściem [bo jak ktoś się nastawia na cuda wianki to się tylko rozczaruje].


Osobiście co do BioWare z kolei mam pewną dygresję, mianowicie od czasu KOTOR''a panowie się imho zatrzymali w rozwoju. Zrobili ME, to był produkt flagowy, miał być rewolucja, był jednak tylko solidnym porządnym szpilem.
O ile KOTOR1 był naprawdę wielką gra na swoje czasy o tyle potem wszystko w Bio stanęło w rozwoju.
Czy Bio w końcu przestanie odcinać kupony - pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 17:30, dark_master napisał:

Wszystkich wkurza raczej to, że takie średniaki są nazywane ósmym
i dziewiątym cudem świata, zupełnie jakby taki torment czy Arcanum nigdy nie powstały,
a jak ktoś to redaktorowi wytknie lub planował to zrobić, to otrzymał zapobiegawczo ripostę
"to teraz modne i nikt innego nie zrobi, zamknąć ryje i kupować".


Powiem przekornie, że jaka gra, taki redaktor. A skoro tak się jara nowym DA, to nie powinien tego odebrać jako obelgi :P

Metronom:

Dnia 01.03.2011 o 17:30, dark_master napisał:

wygląda jak nieudolna próba przekonania nas, że bubel w postaci dema DA2 zwiastuje nadejście dzieła co
najmniej bardzo dobrego.


W dodatku przekonywania bardzo nachalnego, deprecjonującego bardziej oldschoolowe podejście. Tekst, w którym autor usilnie stara się ludziom wmawiać, że "to dobre, bo mass-effectowe i na czasie, a jak myślisz inaczej, to czym prędzej powinieneś odrzucić te przestarzałe poglądy i zacząć się jarać nowym DA".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 17:48, Pietro87 napisał:

Nazwanie ich gniotami czy produktami z najniższej półki jak to niektórzy czynią jest
imho bardzo przesadzone, jak by nie patrzeć to solidne produkty, dostarczające masę rozrywki
jeśli się do nich podchodzi z odpowiednim podejściem [bo jak ktoś się nastawia na cuda
wianki to się tylko rozczaruje].


Wiesz, ja Mass Effecta nie stawiam nisko. To bardzo dobra gra - jak na grę akcji z elementami cRPG. Natomiast śmieszy mnie robienie z nich "cRPG wszechczasów", skoro z tym gatunkiem (szczególnie część 2) mają co najwyżej trochę wspólnego.

DAO oceniam bardzo dobrze. Brak rewolucji, trochę za wiele akcji, ale taktyczne podejście do walki i dość ciekawie zaprojektowany swiat (choć do takiego Tormenta się oczywiście nie umywa) stawia ją w moim rankingu na całkiem rozsądnym miejscu.

Natomiast co do DA2, to problemem jest głównie uwstecznienie. Marka, kreowana na duchowego spadkobiercę gry-legendy: Baldur''s Gate''a, została sprowadzona do dość pospolitej sieki, z masą uproszczeń, upodabniając ją bardziej do pseudo-RPG''owego ME2, niż do owego rzekomego "duchowego spadkobiercy BG".

Ponadto, hype robi swoje. Zapowiedziami, reklamami, obiecankami itp twórcy mocno rozbuchali nadzieje graczy na solidny kawał dobrego cRPG''a. Gdy teraz wychodzi, ze jest to zaledwie niezły slasher, uproszczony do bólu na każdym prawie polu, nic dziwnego, że duża część graczy czuje się zawiedziona, rozgoryczona czy wręcz zniesmaczona tym, co widzą.

Taka jest niestety cena hype''u: z jednej strony podnosi znajomość marki i oczekiwanie na grę, z drugiej - im bardziej obietnice mijają się z faktami, tym potem dłużej i boleśniej spada się twórcom na d***.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie zostało wspomniane, że ów cudowny system prowadzenia dialogów jest zwyczajnie dla debili? Co to niby ma być? Podpowiedzi, co jest jaką odpowiedzią? Która jest "dobra" a która "śmieszna"? Moja inteligencja się czuje obrażona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 17:59, Fumiko napisał:

A dlaczego nie zostało wspomniane, że ów cudowny system prowadzenia dialogów jest zwyczajnie
dla debili? Co to niby ma być? Podpowiedzi, co jest jaką odpowiedzią? Która jest "dobra"
a która "śmieszna"? Moja inteligencja się czuje obrażona...


Nie tylko Twoja, Fumiko, nie tylko Twoja...

Ja rozumiem, że obecnie ludzie nie lubią czytać, ale jeśli dla kogoś problemem jest przeczytanie kilku linijek tekstu i zrozumienie, jaka wypowiedź jest w jakim tonie bez podpowiedzi, to naprawdę powinien się udać do specjalisty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 18:01, Tenebrael napisał:

Ja rozumiem, że obecnie ludzie nie lubią czytać, ale jeśli dla kogoś problemem jest przeczytanie
kilku linijek tekstu i zrozumienie, jaka wypowiedź jest w jakim tonie bez podpowiedzi,
to naprawdę powinien się udać do specjalisty...


To wtedy się gra w hack''n''slash a nie RPGi. Po to jest rozgraniczenie tych gatunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 17:48, Pietro87 napisał:

Hmm serię ME jednak stawiam dużo wyżej niż średniaka.
Jest w pewien sposób rewolucyjna w kwestii filmowości i ukazania akcji - ujęcia kamery,
filmowość scenek, dosyć "żywe" dialogi [często prowadzące do zadymy np, tudzież moment
gdzie np mierzysz do wrexa z broni a on do ciebie, ciekawy wybieg jak chodzi o czysty
dialog postaci w grze]

powiem tak - jako shooter, to nawet fajnie się strzelało, ale jako RPG to gra ssała jak radziecki odkurzacz. Dialogi na zasadzie odpowiedzi świętojebliwej/butowniczo-pyskatej i neutralnej (która nie pozwala zwykle ukończyć questa pełnym sukcesem, a rozwijać mogłeś albo renegata albo paragona - czytaj byłes skazany odpowiadać przez całą grę na jedno kopyto), inne odpowiedzi nic nie wnosiły (możesz się tylko dopytać o kontekst, ale nowych możliwości to daje ani nie odblokowuje), fabuła na schemacie z NWN1 i do tego przewidywalna, świat płaski, bohaterowie jeszcze bardziej, wszystko to jakieś takie bez charakteru i polotu, questy poboczne to już w ogóle pożalsięboże..
w zasadzie podczas rozgrywki zadałem sobie tylko jedno pytanie, na które zresztą nie otrzymałem odpowiedzi - czemu te złe maszyny atakują akurat co 50k lat? Taki kaprys po prostu mają?

generalnie jak dla mnie ta filmowość i grafika to tylko konsekwencja nieuniknionego postępu - gdyby BG można było tak odpicować na ówczesnym sprzęcie za uwczesne koszta produkcji, to też by tak jak ten ME wyglądał.

Dnia 01.03.2011 o 17:48, Pietro87 napisał:

Podobnie DA.
Więc aż tak nisko na poziomie zapchajdziury bym tych produkcji nie postawił.
Nie wywyższał bym ich do miana mega rewolucji. Nie mniej ME2 był jednym z najlepszych
produktów sci-fi ostatnich lat, w zasadzie po blade-runnerze i deus exach nie pokazało
się do czasu ME nic świeżego z takim mocnym gameplayem i ciekawą [choć sztampową] fabułą.

>
no ja akurat w RPGi gram dla fabuły, świata i oferowanych możliwości. Co prawda zwykle i tak tworzę gościa praworządnego (choć ze skłonnościami do oportunizmu) ale lubię wiedzieć, że mogę zboczyć ze ścieżki, porobić coś innego, znaleźć ciekawego questa pobocznego, rozwiązać zadanie inaczej i dobrze się przy tym bawić (gdy dowiedziałem się czym jest tytułowa Maska Zdrajcy, albo co może zmienić naturę człowieka, to zrobiłem minę w stylu ":o" a potem śmiech że w sumie to oczywiste było i czemu na to nie wpadłem). DA czy ME są pod tym względem proste, prymitywne i szybko nudzą - głównie przez nadmiar walki i konstrukcję świata na jednym schemacie, tylko z innymi kukiełkami.
Tak patrząc, oba tytuły to jednak zapchajdziury przy takim New Vegas, które można ukończyć dla 4 różnych pracodawców, nie mówiąc o możliwościach i wyborach w tzw międzyczasie ;)

Dnia 01.03.2011 o 17:48, Pietro87 napisał:

Nazwanie ich gniotami czy produktami z najniższej półki jak to niektórzy czynią jest
imho bardzo przesadzone, jak by nie patrzeć to solidne produkty, dostarczające masę rozrywki
jeśli się do nich podchodzi z odpowiednim podejściem [bo jak ktoś się nastawia na cuda
wianki to się tylko rozczaruje].

imo te gry nazywane są gniotami na zasadzie odreagowania - wszyscy się nad ME czy DA spuszczają jaki to jest genialny RPG, równy dawnym legendom jak nie lepszy od nich, kwintesencja ideału i tak dalej, to z kolei ci którzy uważają takie gadki za pomyłkę automatycznie nazywają DA i ME crapem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 14:03, Laid_back napisał:

Może Ci się nie podobać, masz prawo - ale przedstaw swoje zastrzeżenia bez takiej agresji, bo to zupełnie
niepotrzebne...

Tu nie ma silnych emocji, po prostu podzieliłem się tym jakie mam odczucia na temat jakości tego artykułu i jak teraz widzę nie jestem w tej ocenie osamotniony. Może zamiast sugerować użytkownikom forum, że świrują nadmiernie wypadałoby przyznać się do nieszczęśliwie napisanego potworka? Z drugiej strony biorąc pod uwagę ile czasu zajęło gram.pl dojście do ładu z chociażby z awanturą przy premierze Wiedźmina wątpię, czy jest na co liczyć. Szkoda, że niewiele się zmieniło od tamtego czasu i przy wpadkach po prostu idziecie w zaparte.

I trudno nie odpowiadać za pomocą ''negatywnie nacechowanych treści'' w sytuacji, gdy redaktor w swoim tekście pisze, że powinienem dać sobie spokój z oczekiwaniami wobec gier i łykać wszystko co trafia na rynek - w końcu z każdym gniotem można się ''zaprzyjaźnić'' i nie narzekać pomijając wady, a nawet wymieniając je jako zalety. MartivaR dął radę, nam też się w końcu uda...

@ Fumiko

Dnia 01.03.2011 o 14:03, Laid_back napisał:

To wtedy się gra w hack'n'slash a nie RPGi. Po to jest rozgraniczenie tych gatunków.

Wypada zapytać do którego gatunku w końcu należy DA? Tbh nie broni się ani jako cRPG (jest tyle lepszych...), ani jako h'&'s (też jest wiele lepszych). Trochę jak z ME i byciem hybrydą cRPG z shooterem. Co nie zmienia faktu, że jak na mutanta... jest znośne, tylko trzeba pamiętać że to wciąż mutant ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 18:03, Fumiko napisał:

To wtedy się gra w hack''n''slash a nie RPGi. Po to jest rozgraniczenie tych gatunków.


Dokładnie. Najwyraźniej jednak Bio chcą stworzyć (skąd ja to znam? hmmm...) grę dla wszystkich. A co z takiego podejścia wychodzi, to nietrudno się domyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 01.03.2011 o 14:24, macman78 napisał:

4. System walki, jajny na konsole: widowiskowy i w ogóle. Ale tym co lubili walkę bardziej
taktyczną z Baldura, NWN, czy nawet DA1 raczej nie podejdzie(jak mnie). Momentami to
wygląda jak rozpierducha z COD;


gdzie w tych grach była walka taktyczna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wypada zapytać do którego gatunku w końcu należy DA? Tbh nie broni się ani jako cRPG (jest tyle lepszych...), ani jako h''&''s (też jest wiele lepszych).

czytam iczytam i tak fajnie piszecie
podaj kilka tych tytułów bo mnie ciekawia ,powiedzcie mi czym był w takim razie dangeon siege 1 i 2 ?

jak patrze na całokształt to nie widze różnicy miedzy BD a DA co niby sprawiało ze BD jest taki wielki bo mnie to nurtuje od Lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować