Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rynek PC wcale nie umiera!

77 postów w tym temacie

Dnia 01.03.2011 o 20:55, Blasting_Power napisał:

Ok w takim razie zwracam honor, nie sądziłem że ktoś za to może jeszcze płacić ;)


No wiesz konta premium na takich grach jak plemiona rozchodzą się jak ciepłe bułeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy nie jest przypadkiem tak, że w Chinach panuje zakaz sprzedaży, produkcji (:o) i dystrybucji konsol? Czy to tylko jakaś plotka?
Nie wiem, jakie wyniki osiągnęły gry konsolowe, ale jeśli gorsze (a jest to bardzo prawdopodobne), to gratuluję (w sumie sam nie wiem komu :>) Na pewno dobrze by konsolom zrobiło wprowadzenie modów zamiast tych wszystkich, oczywiście fajnych, ale bez przesady avatar kinectów itd. Ale to tylko drobna sugestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Ok w takim razie zwracam honor, nie sądziłem że ktoś za to może jeszcze płacić ;)

Nie ma za co przepraszać - graczom core''owym ciężko jest po prostu uwierzyć, że do znakomitej kondycji rynku PC przyczynili się "każuale" - czyli "niedzielni pykacze" tak często przez "hardkorowców" opluwani. Z bardzo ogólnikowych tez tego raportu (szkoda że takie rzeczy nie są upubliczniane w szczegółach, chętnie bym się wgryzł w ten raport) wynika to jasno (prężnie rozwijający sie rynek chiński to w duzej mierze fre-to-play + mikrotransakcje).
Nie bez powodu taka Zynga jest w tej chwili warta wiecej niż całe EA. A czy ktoś jeszcze kilka lat temu w ogole słyszał o tej firmie ? Coż - gry przegladarkowe przeżywają w tej chwili istny boom, co przekłada się na znakomitą kondycję rynku blaszakowego.
Oczywiście każdy medal ma dwa końce - kasa kasą, ale z drugiej strony pecet przestaje być platformą dla hardkorowców - taki jest w tej chwili trend. Mniej będzie po prostu exclusiwow AAA na kompy, bo to kosztowne rzeczy. A po cholerę się pakować w koszty, skoro można przy minimum wkładu własnego wypuścić kolejna popierdółkę na "fejsbucza" i zarobić na tym krocie ?

Anyway - sam tytuł newsa brzmi jak wyjątkowy suchar - od lat, nawet od najbardziej zapiekłych konsolowych fanboi nie słyszałem tekstów o "zdychającym PC rynku".... Zaczynam wręcz wierzyć, że newsmani gram-u żyją w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, ewentualnie mają jakieś potężne kompleksy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem raczej graczem konsolowym ale są gatunki jak i poszczególne gry w które nie wyobrażam sobie grać gdzie indziej jak na pc np w rtsy czy też tytuły które najlepiej grac zmodowane a niestety tego na konsolach póki co nie ma. Grafika to rzecz drugorzędna i nie zwracam na nią szczególnej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Nie ma za co przepraszać - graczom core''owym ciężko jest po prostu uwierzyć, że do znakomitej
kondycji rynku PC przyczynili się "każuale" - czyli "niedzielni pykacze" tak często przez
"hardkorowców" opluwani.

Ależ nikt tego nie neguje. Rynek PC od mniej więcej 2008 roku odnotowuje stały wzrost, a jednym z czynników są oczywiście casuale. Ale nie jest to jedyny czynnik. Gwałtowny wzrost znaczenia dystrybucji cyfrowej (zobacz sobie rankingi najlepiej sprzedających się tytułów na Steam, D2D czy Impulse - o większości zdecydowanie nie można powiedzieć, że są to gry dla casuali), gier MMO (mnóstwo z tych tytułów to także nie są gry dla casuali) oraz faktycznie łaskawsze spoglądanie głównych deweloperów na rynek PC - to są kolejne powody tego stanu rzeczy.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Z bardzo ogólnikowych tez tego raportu (szkoda że takie rzeczy
nie są upubliczniane w szczegółach, chętnie bym się wgryzł w ten raport) wynika to jasno
(prężnie rozwijający sie rynek chiński to w duzej mierze fre-to-play + mikrotransakcje).
Nie bez powodu taka Zynga jest w tej chwili warta wiecej niż całe EA. A czy ktoś jeszcze
kilka lat temu w ogole słyszał o tej firmie ? Coż - gry przegladarkowe przeżywają w tej
chwili istny boom, co przekłada się na znakomitą kondycję rynku blaszakowego.


Widzę, że ten news traktujesz dosyć wybiórczo. Nie tylko w Chinach rynek PC odnotowuje istotny wzrost, ale także w Europie i Ameryce.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Oczywiście każdy medal ma dwa końce - kasa kasą, ale z drugiej strony pecet przestaje
być platformą dla hardkorowców - taki jest w tej chwili trend.


I tutaj widać, że albo nie masz wielkiego pojęcia o rynku PC albo po prostu na siłę (nie wiem z jakiego powodu) dorabiasz do tego wszystkiego teorię. Takie firmy jak Paradox, Stardock czy różne studia z Rosji szykują całe mnóstwo tytułów dla tzw. hadkorowców, które na konsolach nie miałyby racji bytu. Rynek PC rozrasta się w obie stony.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Mniej będzie po prostu
exclusiwow AAA na kompy, bo to kosztowne rzeczy. A po cholerę się pakować w koszty, skoro
można przy minimum wkładu własnego wypuścić kolejna popierdółkę na "fejsbucza" i zarobić
na tym krocie ?


Żartujesz sobie? Tak trudno sprawdzić jak świetne tytuły wychodzą w tym i w przyszłym roku na PC? Rok 2011 pod względem świetnych exclusive''ów dla tej platformy jest rekordowy. Spójrz teraz pod tym względem na tegoroczny lineup xbox'a 360. M$ wyraźnie idzie w stronę promowania Kinecta kosztem "hardkorowych" tytułów.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Anyway - sam tytuł newsa brzmi jak wyjątkowy suchar - od lat, nawet od najbardziej zapiekłych
konsolowych fanboi nie słyszałem tekstów o "zdychającym PC rynku".... Zaczynam wręcz
wierzyć, że newsmani gram-u żyją w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, ewentualnie
mają jakieś potężne kompleksy....


Proponuję zajrzeć na Polygamię lub Neogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko to co mnie dobija na PC to jest fakt że kupujesz grę i musisz się logować do jakiś programów. A to jedna gra chcę Steam, druga chcę LIVE, trzecia jeszcze jakieś inne niepotrzebne cudo. I tak teraz zapamiętaj te wszystkie hasła. Na konsolach ma się jeden program i jedziesz na jednym koncie. A tak to PC rulez ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 01.03.2011 o 22:26, zermithon napisał:

I tutaj widać, że albo nie masz wielkiego pojęcia o rynku PC albo po prostu na siłę (nie
wiem z jakiego powodu) dorabiasz do tego wszystkiego teorię. Takie firmy jak Paradox,
Stardock czy różne studia z Rosji szykują całe mnóstwo tytułów dla tzw. hadkorowców,
które na konsolach nie miałyby racji bytu. Rynek PC rozrasta się w obie stony.
>


Nie, no przecież tego nie neguję - mogę się pod wszystkim podpisać, różnimy się chyba tylko w jednym: ja twierdze, że głównym motorem napędowym są jednak gracze niedzielni. Nie chcę dorabiać tutaj żadnych "spiskowych" teorii, ale jeśli nawet najbardziej znane "core''owe" marki lądują "w przegladarkach" (Quake, Fifa, Age of Empires, Dungeon Keeper - to tylko na rynku azjatyckim), to mam prawo wyciagac takie wnioski. IMO taki jest teraz trend (czasowy - żaden trend nie trwa wiecznie).

>

Dnia 01.03.2011 o 22:26, zermithon napisał:

Żartujesz sobie? Tak trudno sprawdzić jak świetne tytuły wychodzą w tym i w przyszłym
roku na PC?


Ok - zgoda. Zauważ jednak, że ja pisałem o "exach" AAA, czyli takich w które pompuje się mnóstwo kasy: Might&Magic: Heroes 6, Wiedźmin 2 (choć to pewnie bedzie czasowy exclusive), Diablo 3. Gry o dużym budżecie. Jasne, że wyjdzie też dużo gier nie tak silnie promowanych - w tym roku wyjątkowo dużo.


> Spójrz teraz pod tym względem na tegoroczny lineup xbox''a 360. M$ wyraźnie idzie w stronę

Dnia 01.03.2011 o 22:26, zermithon napisał:

promowania Kinecta kosztem "hardkorowych" tytułów. >


Owszem - nie wiem czy sie na tym nie przejadą, ale fakt jest faktem: ten rok jeśli idzie o "exy" dla graczy hardkorowych jest na zabawce MS wyjątkowo cienki.


> Proponuję zajrzeć na Polygamię lub Neogo.

Neogo omijam szerokim łukiem, więc się nie wypowiadam, natomiast na Poly zagladam często i (wybacz), ale nie masz racji. Konsolowcy generalnie "kiszą się tam we własnym sosie", prowadzać lokalne wojenki na temat wyższości amerykańskiej konsoli nad tą japońską i odwrotnie. O PC tam jest dość mało, czasem pojawi się jakiś artykuł w stylu gramowych retrogramów (IMO - zrobiony lepiej niż na tym portalu). Czasem ktoś miło wspomni PC w komentarzach, czasem ponarzeka na typowe blaszakowe bolączki - ale akurat na teksty o "zdychającym PC rynku" nigdy się tam nie natknąlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Nie ma za co przepraszać - graczom core''owym ciężko jest po prostu uwierzyć, że do znakomitej
kondycji rynku PC przyczynili się "każuale" - czyli "niedzielni pykacze" tak często przez
"hardkorowców" opluwani.


Powiem więcej: zatwardziali właściciele maszyn Sony i MS do dziś nie mogą się pogodzić, że Wii i DS totalnie zownowało tę generację - i tak już zostanie, w Nintendo z pewnością nie pracują idioci. W przeciwieństwie do Sony są konsekwentni i wiedzą, czego chcą.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Nie bez powodu taka Zynga jest w tej chwili warta wiecej niż całe EA. A czy ktoś jeszcze
kilka lat temu w ogole słyszał o tej firmie ? Coż - gry przegladarkowe przeżywają w tej
chwili istny boom, co przekłada się na znakomitą kondycję rynku blaszakowego.


Nie tylko. Kondycję PC mocno wzmocniła dystrybucja elektroniczna. Valve & company. Ale głównie Valve.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Oczywiście każdy medal ma dwa końce - kasa kasą, ale z drugiej strony pecet przestaje
być platformą dla hardkorowców - taki jest w tej chwili trend.


To nie dotyczy pecetów, to dotyczy całej branży - granie się umasowiło. Postęp techniczny, spadek cen elektroniki użytkowej, internet, rozwój mediów - to wszystko spowodowało, że wszyscy konsumenci nowych technologii znaleźli się centrum zainteresowania wielkich koncernów - zarówno z branży elektronicznej rozrywki, jak również (a może nawet przede wszystkim) spoza niej. Z tego samego powodu MS i Sony postanowiły sobie odkroić trochę tortu Nintendo.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Mniej będzie po prostu exclusiwow AAA na kompy, bo to kosztowne rzeczy.
A po cholerę się pakować w koszty, skoro można przy minimum wkładu
własnego wypuścić kolejna popierdółkę na "fejsbucza" i zarobić na tym krocie ?


Ale w penym momencie dojdzie się do ściany, jeśli będzie się oferować tylko klony - wkrótce pozamiatać będą mogli tylko ci, którzy mają wyrobioną markę lub ci, którzy oferują coś nowego, ciekawego, pionierskiego.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Anyway - sam tytuł newsa brzmi jak wyjątkowy suchar


Kolejny tabloidowy tytuł - nie ma nadziei dla nich.

Dnia 01.03.2011 o 22:02, Lordpilot napisał:

Zaczynam wręcz wierzyć, że newsmani gram-u żyją w jakiejś
alternatywnej rzeczywistości, ewentualnie mają jakieś potężne kompleksy....


Nie, to bardzo wyrachowane myślenie - przynajmniej mam taką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

/ciach/

Ja też omijam Neogo i też bywam dosyć często na Poly co prawda w wojny się nie wdaje (nawet konta nie mam), ale komentarze czasem poczytam i nie tylko nie mówią tam o śmierci PC, ale czasami nawet chwalą. Jak jest jakiś temat o nowym padzie to między wojnami DS3 vs. Xbox 360 Pad pojawiają się głosy, że i tak do FPS''ów jest myszka. Jeszcze się nigdy nie spotkałem z takim komentarzem oprócz tych w momencie, gdy ktoś konsolowców po prostu obraża, a jest tam jakiś jeden zatwardziały PC''towiec, który często coś mówi o konsolowcach. Wtedy się obrywa, ale jemu - na zasadzie odwetu. Zresztą nie wiem skąd PC''towcy mają takie wrażenie, że wszędzie w portalach konsolowych o nich coś złego mówią. Na portalach konsolowych mają ważniejsze tematy niż PC''towcy i więcej "komentów" przyniesie temat "Kinect zepsuł Xboxa!" niż "PC umiera!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

Nie, no przecież tego nie neguję - mogę się pod wszystkim podpisać, różnimy się chyba
tylko w jednym: ja twierdze, że głównym motorem napędowym są jednak gracze niedzielni.
Nie chcę dorabiać tutaj żadnych "spiskowych" teorii, ale jeśli nawet najbardziej znane
"core''owe" marki lądują "w przegladarkach" (Quake, Fifa, Age of Empires, Dungeon Keeper
- to tylko na rynku azjatyckim), to mam prawo wyciagac takie wnioski.


Ale zaraz, zaraz. To, że jakaś gra ląduje w wersji na przeglądarki oznacza dla Ciebie, że automatycznie staje się ona grą dla casuali?! Ja zawsze wyobrażałem sobie, że to, czy jakaś gra jest hardcorowa, core''owa czy dla casuali dotyczy raczej jej gameplay''u oraz tematyki jaką porusza, a nie tego na co jest zrobiona...

Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

IMO taki jest teraz
trend (czasowy - żaden trend nie trwa wiecznie).


Trend jest taki, że rynek PC się rozrasta. We wszystkie strony. Przytaknął bym Ci, gdyby faktycznie wraz ze wzrostem liczby casuali, jednocześnie malała liczba hardkorowców i graczy core''owych. Ale tak nie jest. Wzrost mamy w obu kierunkach.

Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

Ok - zgoda. Zauważ jednak, że ja pisałem o "exach" AAA, czyli takich w które pompuje
się mnóstwo kasy: Might&Magic: Heroes 6, Wiedźmin 2 (choć to pewnie bedzie czasowy exclusive),
Diablo 3. Gry o dużym budżecie. Jasne, że wyjdzie też dużo gier nie tak silnie promowanych
- w tym roku wyjątkowo dużo.


To gra AAA dla Ciebie, to taka w którą pompuje się mnóstwo kasy? Po pierwsze ten termin jest umowny i niesprecyzowany. Po drugie jeśli już miałbym wskazywac na to czy jakaś gra jest z segmentuu AAA, to przede wszystkim patrzyłbym na to, co soba ta gra reprezentuje, jaką ma jakość i jakie zbiera opinie. A nie to ile kasy w nią wpompowano, bo mógłbym podać mnóstwo carpów oraz średniaków w ktorych produkcje włożono mnóstwo pieniędzy. Wielokrotnie było mówione, że produkcja gry konsolowej pochłania więcej pieniędzy niż pecetowej. Nawet jesli są to te same gry (multiplaforma). Generalnie ze względu na trudną architekturę, najdroższe w produkcji są gry na PS3 co widac po rankingu najbardziej kosztownych gier. Są to głównie multiplatformy i właśnie gry na "peestrójkę". Porównaj sobie takie Gran Turismo 5 i Forzę 3 w którą włożono 3 razy mniej kasy. Pamietam jak Epic chwalił sie całemu światu , że udało im się zrobić świetną grę jaką była Gears of War 2 , za jedyne 12 milionów dolarów (dla przykładu Crysis kosztował 23 mln $ a Killzone 2 powyżej 50 mln $).
Po trzecie na PC w tym roku wychodzi najwięcej gier wysokobudżetowych, a napewno więcej niż w latach 2007-2009. Trend jest właśnie taki.

Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

Owszem - nie wiem czy sie na tym nie przejadą, ale fakt jest faktem: ten rok jeśli idzie
o "exy" dla graczy hardkorowych jest na zabawce MS wyjątkowo cienki.


Nie chodziło mi o to, żeby jeździć po xbox''ie 360 a raczej żeby wskazać, że teraz generalnie jest trend doceniania casuali. Nie tylko na PC. Króluje pod tym względem Wii, ale i PS3 niedługo też do tego dojdzie. Bo o ile na PS3 jest w tym roku sporo core''owych gier, o tyle 2012 już nie jest tak różowy i pewnie ten rok Sony mocno przyatakuje Move''em.

Dnia 01.03.2011 o 22:48, Lordpilot napisał:

Neogo omijam szerokim łukiem, więc się nie wypowiadam, natomiast na Poly zagladam często
i (wybacz), ale nie masz racji. Konsolowcy generalnie "kiszą się tam we własnym sosie",
prowadzać lokalne wojenki na temat wyższości amerykańskiej konsoli nad tą japońską i
odwrotnie. O PC tam jest dość mało, czasem pojawi się jakiś artykuł w stylu gramowych
retrogramów (IMO - zrobiony lepiej niż na tym portalu). Czasem ktoś miło wspomni PC w
komentarzach, czasem ponarzeka na typowe blaszakowe bolączki - ale akurat na teksty o
"zdychającym PC rynku" nigdy się tam nie natknąlem.


Oj ja na Poly jestem codziennie i widzę często komentarze na forach nieprzychylne PC. Najczęściej wieści o śmierci tej platformy są przy okazji newsów o exach na PC (połączone jest to ze zdziwieniem, że produkuje się jeszcze exy na PC i udowadnianiem domorosłych deweloperów i ekonomistów, że pomijając konsole producenci "strzelają sobie w stopę" lub "kopią dołek"). Często zdarzają sie też komentarze w stylu: "Tylko na PC?! Next please...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2011 o 22:28, Dante_Syn_Spardy napisał:

Tylko to co mnie dobija na PC to jest fakt że kupujesz grę i musisz się logować do jakiś
programów. A to jedna gra chcę Steam, druga chcę LIVE, trzecia jeszcze jakieś inne niepotrzebne
cudo. I tak teraz zapamiętaj te wszystkie hasła. Na konsolach ma się jeden program i
jedziesz na jednym koncie. A tak to PC rulez ;p

No to jest akurat denerwujące, dlatego lubię kupować gry na steamie, bo mam już w jednym miejscu. Chyba najprostszym rozwiązaniem jest stosowanie do wszystkich "growych" kont jednego wspólnego hasła (maila i loignu najlepiej też), wtedy nie da rady zapomnieć ;)

@Lordpilot
Myślę, że takiego obrodzenia gier core''owych na PC to dawno nie było ;)
http://www.pcgamingfan.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2011 o 00:05, Blasting_Power napisał:

Myślę, że takiego obrodzenia gier core''owych na PC to dawno nie było ;)
http://www.pcgamingfan.com/


Pierwszy był ten blog czy Wernera? Tak czy siak obaj powinni skrócić wpisy albo zwiększyć liczbę podstron, bo ładowanie tego to koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kto mówił że umiera? Na PC nadal możemy znaleźć wiele ciekawych tytułów i w przyszłości również takowe znajdziemy. To prawda czasami PC''towi gracze są traktowani gorzej niż posiadacze X''a czy PS. Ale zapewne przy najbliższej okazji my nie mamy czegoś, co później wynagradzają pecetowcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja to widzę tak. Wg. mnie, to w tym roku zaczną się pojawiać tytuły które nie będą już sztucznie utrzymywane w granicach możliwości konsol obecnej generacji (np. BF3). Do tej pory, każda gra musiała wyglądać w miarę podobnie na konsolach i PC, problem w tym, iż z samej swojej natury konsole stoją sprzętowo w miejscu, a na PC co 6-8 m-cy mamy nową generację sprzętu. Technologicznie konsole obecnej generacji to już dinozaury, a niektóre rozwiązania już w momencie premiery były dziwne (śmieszenie mała ilość pamięci video). Do przewidzenia było, że taki stan sztucznie wymuszonej równowagi się nie może utrzymywać bez końca. obecnie na PC mamy DX11 i kości graficzne kilkukrotnie przewyższające mocą konsole, które to technologicznie tkwią w DX9 z paroma zapożyczeniami z DX10. Co więcej, myślę, że ten przeskok będzie szybki i gwałtowny, nie będzie żadnego powolnego wychodzenia z cienia, tylko momentalny skok na sprzęt o 5 generacij młodszy niż to co siedzi w konsoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć blaszakom wieszczą już tak z 10 lat przynajmniej :P. To jak historia z końcem świata. Co chwila ma być i co chwila jest przesuwany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2011 o 08:39, Viollus napisał:

Cóż, ja to widzę tak. Wg. mnie, to w tym roku zaczną się pojawiać tytuły które nie będą
już sztucznie utrzymywane w granicach możliwości konsol obecnej generacji (np. BF3).
Do tej pory, każda gra musiała wyglądać w miarę podobnie na konsolach i PC, problem w
tym, iż z samej swojej natury konsole stoją sprzętowo w miejscu, a na PC co 6-8 m-cy
mamy nową generację sprzętu.

to prawda kazdy multiplatformowy tytul wygladal i wyglada praktycznie identyczne na pc i konsolach, czasem to troche lepsze tekstury, wyzsza rozdzielczosc cieni, obiekty wyskakujace dalej ale generalnie grafika jest na zblizonym poziomie mimo tak duzej przepasci w podzespolach pc vs konsole, jednak nie sadze, zeby mialo sie to zmienic w tym czy nastepnych latach, jak gre robia dla konsoli i pc to beda musieli np. projektowac poziomy tak aby na najgorszej platformie chodzilo dobrze, tego typu problemow nie obejda, zreszta kto bedzie poswiecal drugie tyle pracy zeby zrobic wersje znacznie lepsza na pc? beda robic jak do tej pory, w przypadku bf3 nie widze zeby to mialo wygladac inaczej, zobacz na crysis2 - to zwykly port z konsoli, mapy male w single, w multi tez, nie ma pojazdow w multi, tylko 12 graczy, grafika niewiele sie rozni miedzy ustawieniami low i high w przeciwienstwie do crysis1 - to najzwyklejszy port z konsoli, w bf3 chociaz bedzie wiecej graczy na pc niz na konsolach ale reszta bedzie taka sama

tylko gry ktore wyszly tylko na pc mozna uznac za nieograniczone przez konsole, a takie sa caly czas wydawane: ArmA2, seria Total War, symulatory jak DCS: A-10C Warthog i tak dalej

poza tym nowe generacje nowych kart graficznych nie wychodza co 6-8 miesiecy! bardziej co 18 miesiecy, czesciej za to producenci zmieniaja nazwy i wypuszczaja te same podzespoly lub niewiele zmienione, to nie nowa generacja, procesory jeszcze wolniej sie rozwijaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie wojenki są absolutnie bezzasadne- czy ktoś tu na forum (i poza nim) ma w tym jakiś interes, żeby na tej a nie innej platformie były większe zyski? Żeby ponaigrywać się z właścicieli innych platform? Ludzie naprawdę potrzebują życia- zwłaszcza kiedy zaczynają rywalizować ze sobą na polu czegoś, na co sami indywidualnie mają marginalny wpływ -_- Prawda jest taka, że kondycja rynku pc się poprawiła (o czym w newsie), a konsole nadal przynoszą największe profity dla wydawców (choćby z racji ilości sprzedanych gier wobec ich cen)- ot i wielka mi kurna tajemnica wiary. Nie ma co tego rozbijać na składowe bo do jednego się sprowadza;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2011 o 00:43, Vojtas napisał:

> Myślę, że takiego obrodzenia gier core''owych na PC to dawno nie było ;)
> http://www.pcgamingfan.com/

Pierwszy był ten blog czy Wernera? Tak czy siak obaj powinni skrócić wpisy albo zwiększyć
liczbę podstron, bo ładowanie tego to koszmar...

To jest blog Wernera, tylko znowu przeniesiony na nowy adres (chyba z czwarty raz ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować