Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Electronic Arts rezygnuje z instrukcji w swoich grach

112 postów w tym temacie

Dnia 07.03.2011 o 20:27, Net_Runner napisał:

Akurat szogun jest na steamworksach więc pudełko jest w tym przypadku tylko miejscem w którym znajduje się klucz do steama ;)


Żadna nowośc ;P ETW i NTW też mam na Steamie więc to nie problem. Chodzi o sam fakt że klucz jest prawie 2 razy tańszy, a w cenie samego klucza na Steam można dostać Edycję Kolekcjonerską, która jest bajecznie bogata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:34, Ring5 napisał:

W tym momencie istotniejsze jest, czy instrukcje jako takie będą w ogóle powstawały (np.
czy Diablo III otrzyma instrukcję zbliżoną poziomem do pierwszych dwóch części), czy
też raczej będziemy dostawali "reference card", czyli zwyczajną "ściągę" z klawiszologią?


Wątpię. Blizzard mimo wszystko rzadko poddaje się mainstreamowi. Oni nadal są od Acti niezależnie (w pewnym stopniu oczywiście) i nie pozwolą sobie na coś takiego. To mogłoby się poważnie odbić na ich reputacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:22, Tenebrael napisał:

Nie ma co, gry tanieją jak cholera, a gracze tylko mają coraz lepiej... :/


Poczekaj az wreszscie zniosa sprzedaz pudelkowa i zostanie tylko sprzedaz przez dystrybucje cyfrowa - wtedy ceny zaczna malec. Teraz w dniu premiery cena na Steamie musi byc taka jak w pudelku w sklepie na Zachodzie, bo jak nie to sprzedawcy tradycyjni by sie obrazili i wywalili caly towar ze sklepow. A na rezygnacje z nich jest jeszcze za wczesnie.

A poki co to gry kupuj nie w czasie premiery a w czasie promocji Steamowych - zdecydowana wiekszosc gier jest wtedy tansza niz w Polsce (a co dopiero na Zachodzie musza o tym mowic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:40, Wojman napisał:

W przypadku RPG albo jakiejs strategi juz tak prosto nie jest.


I dlatego już parę ładnych latek temu, przygotowując nas na ten smutny dzień, kiedy instrukcji nie będzie, ktoś wymyślił tutoriale. W grach typu KotOR czy inne Fallouty, instrukcja tak naprawdę się nie liczyła, bo fabularnie wiele nie wnosiła, a klawiszologię i tak mogliśmy zmienić w grze. Natomiast w znacznej większości RTSów znajduje się misja/kampania, wprowadzająca nas w arkana zabawy, zamaskowana jako "szkolenie" nowego dowódcy (nas) lub inne bajeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:44, Kretoszczur napisał:

Wątpię. Blizzard mimo wszystko rzadko poddaje się mainstreamowi. Oni nadal są od Acti
niezależnie (w pewnym stopniu oczywiście) i nie pozwolą sobie na coś takiego. To mogłoby
się poważnie odbić na ich reputacji.

No nie wiem. Instrukcja do SCII jest ZNACZNIE krótsza, niż ta do SC. Tam chyba nie ma wiele ponad streszczenie fabuły SC+BW. I taka sama instrukcja w pdf jest w wersji cyfrowej. Informacje o postaciach i planetach w grze są dostępne na stronie internetowej (całe szczęście nie na facebooku, ale chyba i do tego są zdolni)
Kupiłem za to na bnecie cyfrową edycję DII i żadnej instrukcji nie dostałem, nawet w pdf. Także blizz chyba też pomału rezygnuje z obszernych instrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:50, Ring5 napisał:

I dlatego już parę ładnych latek temu, przygotowując nas na ten smutny dzień, kiedy instrukcji
nie będzie, ktoś wymyślił tutoriale.


Rzecz w tym, ze tutoriale zazwyczaj nie przedstawiaja wszystkich opcji rozgrywki. Dowiemy sie z nich jak prowadzic jednostke, rzucac czary, stawiac budole mozen nawet robic upgrade budynkow, ale o zaawansowanych opcjach mozna zapomniec. Wiem to z wlasnego doswiadczenia, w King`s Bounty: Legenda o tym, ze mozna ze soba miec zapasowy i niemal nieskonczony oddzial (ale nie walczacy, z zapasu mozna uzupelniac "tradycyjne" oddzialy po bitwie) dowiedzialem sie dopiero jak sie wybralem na piwo z jednym z uzytkownikow. A gdybym wiedzial wczesniej to pewnie bym z opcji korzystal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:51, Vel_Grozny napisał:

No nie wiem. Instrukcja do SCII jest ZNACZNIE krótsza, niż ta do SC.

Dobra, może się poddaje, ale widocznie mniej niż reszta branży. Więc pewnie ich instrukcje też kiedyś znikną, el przyjdzie nam na to jeszcze sporo poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:55, Wojman napisał:

Rzecz w tym, ze tutoriale zazwyczaj nie przedstawiaja wszystkich opcji rozgrywki.


Podobnie jak, niestety, instrukcje ostatnimi czasy. Pokażą co nacisnąć, żeby się poruszyć/zaatakować/przyspieszyć/wykonać dowolną inną czynność, ale dokładnych informacji raczej z nich nie uzyskamy. Co do ich przydatności, to powiem tak - jedyną instrukcją, do jakiej zajrzałem "z obowiązku", a nie dla przyjemności, był podręcznik pilotażu (bo instrukcją tego nazwać się nie dało - miał "raptem" 250 stron i zawierał wszystkie informacje potrzebne do gry, od opisów "co jest czym", po omówienie taktyki walki w powietrzu) w Falcon 3.0. Bez przestudiowania go granie ograniczało się do losowego tłuczenia w klawiaturę, by dojść do czegokolwiek metodą prób i błędów. Natomiast najlepszą instrukcję do gry, pod względem stricte "przyjemnościowym", miał pierwszy Diablo. Niestety, polskie wydanie wołało o pomstę do nieba ze względu na tragiczne tłumaczenie (np. Symbol of the Horardim Order przetłumaczono jako "Znak Porządku Horadrim" - ostatnio jak sprawdzałem, "zakon" i "porządek" to dwa różne słowa...). Ale i tak jest to chyba najciekawsza instrukcja, jaką miałem okazję czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 20:46, Komenty napisał:

Poczekaj az wreszscie zniosa sprzedaz pudelkowa i zostanie tylko sprzedaz przez dystrybucje
cyfrowa - wtedy ceny zaczna malec. Teraz w dniu premiery cena na Steamie musi byc taka
jak w pudelku w sklepie na Zachodzie, bo jak nie to sprzedawcy tradycyjni by sie obrazili
i wywalili caly towar ze sklepow. A na rezygnacje z nich jest jeszcze za wczesnie.


Szczerze? Nie wierzę w to. Stawiam raczej na to, że ceny na Steamie pozostaną, jakie były - bo po co je obniżać, skoro gracze się do nich (powoli, przez coraz mocniejsze zubażanie wersji pudełkowych, zbliżanie ich do wersji cyfrowych, przy braku obniżki ceny) przyzwyczają? Po co obniżać swój zysk? Dla nich tym lepiej, mały koszt dystrybucji, a cena taka sama.

Niestety, ale spójrzmy prawdzie w oczy: tak wygląda obecny rynek gier. Rządzi na nim zasada: "wydój gracza z takiej ilości kasy, jak to tylko możliwe".

Jeśli nie wierzysz (choć mam nadzieję, że jednak wiesz, o czym mówię) to spójrz sobie na to, co dzieje się z DLC. Gdyby, powiedzmy, w roku 2000 ktoś wpadł na pomysł, by okrawać gry z części zawartości i wydawać tą zawartość za DODATKOWĄ opłatą, zostałby z miejsca wyśmiany, wyszydzony, zmieszany z błotem, i prędzej czy później poszedł z torbami, bo gracze z miejsca "zbojkotowaliby" gry takiego chciwca. A teraz? Teraz taki proceder dzieje się cały czas, a gracze dają się, za przeproszeniem, bezczelnie "dymać" ile się wydawcom podoba.

Nie sądzę, by z cenami na Steam miało być inaczej.

Dnia 07.03.2011 o 20:46, Komenty napisał:

A poki co to gry kupuj nie w czasie premiery a w czasie promocji Steamowych - zdecydowana
wiekszosc gier jest wtedy tansza niz w Polsce (a co dopiero na Zachodzie musza o tym
mowic).


Tak też robię z grami, na które jakoś specjalnie się nie napalam. A inne - kupuję w sklepie, bo raz, ze wolę wersję pudełkową, a dwa, że tak się bardziej opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jak by nie patrzeć każda gra jak nie ma porządnego tutorialu w pierwszych etapach to ma opcjonalny samouczek lub in game encyklopedie...
Z resztą nie wyobrażam sobie odpalenia jakiejś zaawansowanej strategii czy sumylatora ekonomicznego [typu klonów sim-city] i zagrania bez samouczka.

Ja osobiście wszelakie książeczki dołączane do gier [bo nie zawsze instrukcja zawierała tylko informacje o grze, czasem były miłe dodatki/smaczki] traktowałem zawsze jako fajny bonus, ale żyć bez nich mogę =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilkanaście lat temu kupiłem drugi raz w życiu oryginalną grę na PC, a była to wersja Deluxe (czyli z dodatkiem) gry Warcraft II Tides of Darkness. Wewnątrz pudełka oprócz płytek, znajdowały się w sumie 3 książeczki i ulotka. Ulotkę można było wypełnić i wysłać na podany adres, co obecnie zostało zastąpione przez elektroniczną rejestrację gry - OK, rozumiem. Pudełko dość spore, zajmowało dużo miejsca, jego pojemność zdecydowanie przewyższała to co znajdowało się w środku, ale czuć było niosąc tego tekturowego potwora, że coś do domu dostarczam.

Instrukcje z tego zestawu mam do dziś: dwie w języku angielskim, tak jak je wydawca przygotował i jedna po naszemu. Wewnątrz całkiem sporo obrazków koncepcyjnych wplecionych pomiędzy screeny i inne teksty. Każda w tekturowej (nie przesadzajmy, że twardej, ale różniącej się od papieru w środku) oprawie. Jeśli nie miałbym ochoty uczyć się interfejsu, mogłem poczytać co nieco o genezie kolejnych jednostek, sprawdzić drzewka technologiczne (zanim się nie nauczyłem, co z czego wynika - bardzo pomagało), a poza tym wszystkim co dobra instrukcja zawierać powinna kilkanaście stron zajmowały krótkie opowiadania: historia Ludzi, historia Orków, jak to doszło do konfliktu...

Instrukcje w dawnych czasach można było zamiast gazety albo książki zabrać do klopa na "posiedzenie" i czytać nawet gdyby nas godzinę biegunka męczyła.

A teraz chcą nam zabrać nawet te cieniutki ulotki, które na 8-miu stronach informują, że jak włożę płytę do CD, to instalator się uruchomi, a z menu głównego mam wybrać START by rozpocząć rozgrywkę. JA chyba jednak nie jestem stary, tylko czasy się zmieniają... na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejne kilka procent do poziomu wtórnego analfabetyzmu na świecie.
Dzieciaki się pewnie cieszą, że odpada kolejna rzecz do czytania. Kolejne pokolenie debili wyrośnie.
Stopniowe ograniczanie objętości instrukcji, późniejsze spłycanie zawartości a teraz całkowita likwidacja. Ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, smutne to. Mimo iż nigdy praktycznie nie potrzebowałem nigdy używać instrukcji to jednak fajnie jak po prostu sobie była, można było przejrzeć w czasie instalacji gry, bez gapienia się w monitor. Kiedyś gry były fajnie wydawane, kartonowe pudełko, instrukcja czasem jakiś poradnik czy jakiś gadżet. To było na porządku dziennym. A teraz kupujesz grę, w środku jest jednostronicowe odesłanie do pdfa na płycie + jakieś śmiecie w postaci reklam.
Niektóre instrukcje nawet były napisane z jajem i aż miło się je czytało, jak np. Beach Life :) Ech... teraz możemy się pogodzić z tym, że od zawsze płaciliśmy za pudełko ;P Chociaż pewnie niedługo z nich też zrezygnują na rzecz papierowych kopert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomysł mi się nie podoba, tak jak ktoś wspomniał wcześniej - podczas instalacji gry często chętnie przeglądałem instrukcję. I chociaż częściej służyły mi one do wyłapywania baboli polskich tłumaczy, to mimo wszystko szkoda, że EA żegna się z, bądź co bądź, standardowym dodatkiem do pudełka z samą grą.

A instrukcje w PDFie mnie nie interesują. Nie lubię czytać na monitorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 19:54, Myszasty napisał:

> Większość gier jest tak banalnie prosta, że instrukcja do nich jest zupełnie niepotrzebna.


Też prawda. Może to taka metoda na podniesienie poziomu trudności? ;)


Jestem ciekaw co na to twórcy Silient Huntera :)
oczywiście wraz z poradnikiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować