Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Grand Theft Auto V w klimatach San Andreas?

30 postów w tym temacie

Kolejne "San Andreas"? To ja na wstępie dziękuję: to była jedyna część, której nie skończyłem, bo jej klimat totalnie mnie nie kręcił. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech. Z ostatniej trylogii dla mnie najlepszą częścią było Vice City i chętnie bym tam powrócił. Jak poprzedników klimaty San Andreas - gangsta, czarnuchy, hip-hop itd. - w ogóle mnie nie kręcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak San Andreas jest największym GTA jeśli chodzi o mapę no i bardzo dużo rzeczy można było tam robić co powycinali w GTA IV...Można śmiało powiedzieć że Vice City owszem miało najlepszy klimat ale pod względem ogromnych zmian i innowacji to jednak San Andreas bije na głowę każde inne GTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oby nie. Najgorsza część ze wszystkich. Do kolegi powyżej: w przypadku SA wielkość mapy to była wada i to duża, można się było w tym wszystkim pogubić. Ilość rzeczy które można było robić to samo, kupa nie potrzebnych nikomu debilizmów dla simsów. W GTA IV zresztą widać że odeszli od głupich pomysłów z SA i bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2011 o 13:11, WinKami napisał:

Ech. Z ostatniej trylogii dla mnie najlepszą częścią było Vice City i chętnie bym tam
powrócił. Jak poprzedników klimaty San Andreas - gangsta, czarnuchy, hip-hop itd. - w
ogóle mnie nie kręcą.

Dokładnie mnie te klimaty też w ogóle nie ruszają, dużo bardziej pasowała mi historia Nico z GTA4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Dokładnie mnie te klimaty też w ogóle nie ruszają, dużo bardziej pasowała mi historia

Dnia 08.03.2011 o 14:17, Blasting_Power napisał:

Nico z GTA4


Hehe - to dokładnie tak jak mi ;-) Gość ze Wschodu + "Vladivostok FM" ;-) San Andreas może i było najbardziej rozbudowaną grą serii, ale dla mnie jedyną, którą rozmyślnie pominąlem - "gangsta, gangsta" i "elo-ziomy" to zdecydowanie nie moje klimaty.

ps. Swoją drogą - newsman to wręcz wróżka skoro na podstawie informacji o poszukiwaniu aktora do roli "miłośnika marihuany i dwóch agentów FBI" wyciągnął wniosek, że może chodzić o grę Rockstara, a ściślej o kolejne GTA w klimatach San Andreas ;-) Plotki, plotki, plotki... - a i tak część userów weźmie to info za pewnik ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie San Andreas był zabawną grą z ciekawą fabułą, jak na mój 15 letni wtedy umysł choć mnie też nie kręcą tego rodzaju klimaty - prędzej niezmiernie bawią :D Ale tak czy siak, największy sentyment mam do starego dobrego Vice City. Błagam, niech tam się rozgrywa akcja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O nie... tylko nie SA... nienawidzę takich klimatów jakie tam były. Oprócz świata który był ogromny i była możliwość latania samolotami to nie za bardzo tą część polubiłem. Moim zdaniem powinni zrobić nowe Vice City... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2011 o 14:11, knopfler napisał:

W GTA IV zresztą widać że odeszli od głupich pomysłów z SA i bardzo dobrze.

I dlatego SR 2 było lepsze, niż GTA IV ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli klimaty San Andreas objawią się w umiejscowieniu gry w San Francisco (ups... San Fierro), to jestem zdecydowanie za.
Jeśli zaś mają zamiar dać nam do dyspozycji rapera, to podziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby te przypuszczanie okazały się prawdziwe, to bym się naprawdę uradował. Marzy mi się piąta część formą i klimatem jak najbardziej zbliżona do San Andreas + lepsza grafa, większy świat gry i jeszcze większa swoboda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować