Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fabuła już tylko w przerywnikach filmowych?

14 postów w tym temacie

Nadchodzą takie tytuły jak Wiesiek drugi, Batman AC i Uncharted 3. Tam fabułę będziemy odczuwać nie tylko w przerywnikach. Zwłaszcza U3 się zapowiada miodnie pod tym względem, panowie z ND poprzednimi częściami mnie nie zawiedli.
Co do większej tendencji w ograniczaniu fabuły wyłącznie do przerywników filmowych. To najgorsze co można zrobić, gra powinna opowiadać jej fabułę od momentu naciśnięcia "Nowa gra" i wybrania poziomu trudność aż po napisy końcowe<tak zwane credits>.
Wynajęcie pana Guillermo del Toro to dobre posunięcie z aspektu fabularnego. Deweloperzy powinni częściej korzystać z usług filmowych scenarzystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kocham najnowsze odsłony Call of Duty - nie licząć początkowych loadingów fabuła cały czas jest przedstawiana z oczu bohatera (jak chociażby pentagon).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już lubię tego gościa.

Jest to w sumie kolejny aspekt tego, o czym się już mówi od jakiegoś czasu - gonienie za grafiką i olewanie fabuły. Twórcy chcą się popisać wypaśną grafą nie tylko w samej grze, ale też w przerywnikach, w których przy okazji mogą odwalić część historii, którą im się nie chce wcielić w samą grę.

Odwołam się do ogólnie pojętej klasyki. Pamiętacie cut-scenki z Baldur''s Gate? Pokazywały się, gdy pierwszy raz wchodziliśmy do jakiejś nowej, ważnej lokacji (np. miasto). Trwały one parę sekund i nie były po to, by rozwijać sztucznie fabułę, ale żeby wczuć gracza w klimat (miejski gwar Beregostu, ruiny twierdzy Durlaga wśród wyjącego wiatru). Przerywniki więc były, ale jako klimatyczne dodatki a nie substytuty dla lenistwa/braku czasu ekipy tworzącej grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2011 o 11:55, Piotr13PL napisał:

Dlatego kocham najnowsze odsłony Call of Duty - nie licząć początkowych loadingów fabuła
cały czas jest przedstawiana z oczu bohatera (jak chociażby pentagon).


Dokładnie. Dlatego też cenie CODy (MW1 i MW2 bo w BO trochę było gorzej). cały czas ma się władzę nad postacią i obserwuje się wydarzenia tak jak się chce a nie tak jak ktoś wyreżyserował... aż mnie wkurza teraz w innych grach jak dochodzę do jakiegoś punktu... nagle postać staje jak wmurowana, ekran ciemnieje i zaczyna się filmik przerywnikowy... sick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popieram komentarz dot. Call of Duty - gry powinny szukać jakiejś własnej tożsamości, nie spoczywać na sprawdzonych standardach narracji wypracowanych przez inne media, jak film. Udane dzieła, które pamiętam, to np Call of Duty (4), Dead Space, Half-Life. Wszystkie te tytuły łączył co prawda niemy bohater, co nie jest zbyt realistyczne, ale mam nadzieję, że twórcy wkrótce wymyślą nowe sposoby, by opowiadać historie w konsekwentny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Przy każdej okazji powtarzam, że fabuła jest dla mnie najistotniejszym czynnikiem w grach. Również z niepokojem patrzę na spłycenie tego aspektu."

To zależy... FPS''y kiedyś nie miały fabuły wcale (Duke Nukem, Quake, Unreal, Blood, tylko HL się wyróżniał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fabuła też jest dla mnie najważniejsza dlatego uwielbiam gatunek RPG trochę ubolewam nad tym że w dzisiejszych czasach stosowane są coraz większe uproszczenia. Tak aby nasza droga młodzież nie musiała zbytnio myśleć przy tego typu grach bo się zarażą i nie będą grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla mnie fabula nie jest istotna, najwazniejsze zeby granie sprawialo przyjemnosc to fabuly moze nawet nie byc, gry jak painkiller nie mialy wlasciwie fabuly, tzn byla tylko jakas beznadziejna przedstawiona tylko na pierwszym i ostatnim filmiku, a gralo sie swietnie, nieprawdaz? wole juz gre grywalna bez fabuly niz odwrotnie - gre z beznadziejnym gameplayem ale niesamowicie genialna fabula :P, dla fabuly to moge przeczytac ksiazke, w gre przede wszystkim gram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2011 o 12:55, mronoth napisał:

dla mnie fabula nie jest istotna, najwazniejsze zeby granie sprawialo przyjemnosc to
fabuly moze nawet nie byc, gry jak painkiller nie mialy wlasciwie fabuly, tzn byla tylko
jakas beznadziejna przedstawiona tylko na pierwszym i ostatnim filmiku, a gralo sie swietnie,
nieprawdaz? wole juz gre grywalna bez fabuly niz odwrotnie - gre z beznadziejnym gameplayem
ale niesamowicie genialna fabula :P, dla fabuly to moge przeczytac ksiazke, w gre przede
wszystkim gram


Niezłe! I słuszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo jak Pepsi. Mnie bardziej przeraża, że dzisiaj mamy tylko jednego developera [Quantic Dream], który robi gry dla "Dorosłych".

pozdrawiam
SAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2011 o 12:07, arborek napisał:

Dokładnie. Dlatego też cenie CODy (MW1 i MW2 bo w BO trochę było gorzej). cały czas ma
się władzę nad postacią i obserwuje się wydarzenia tak jak się chce a nie tak jak ktoś
wyreżyserował... aż mnie wkurza teraz w innych grach jak dochodzę do jakiegoś punktu...
nagle postać staje jak wmurowana, ekran ciemnieje i zaczyna się filmik przerywnikowy...
sick.

Czekaj, czekaj... Czy CoD to nie jest ta gra w której idziemy cały czas korytarzem do przodu włączając co chwilę oskryptowane wydarzenia, które w zasadzie można uznać za filmiki tylko na enginie gry? Zresztą co złego jest w filmikach, na pewno mogą one pokazywać wydarzenia z większym dramatyzmem, a przecież i tak zdecydowanej większości gier historia rozwija się również przez znajdowanie jakiś przedmiotów, rozmowy etc. Mówić wprost nie wiem o czym ten koleś w ogóle mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować