Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Might & Magic: Heroes VI z dubbingiem

43 postów w tym temacie

Jeżeli chodzi o wcześniejsze części Heroes mieliśmy do czynienia jedynie z narracją, aktorom ciężko więc było cokolwiek spieprzyć. Z kolei w piątce dostaliśmy przerywniki, które same w sobie spowodowały, że zatęskniłem za narracją. Już samo ich wykonanie było takie sobie, pomijając oczywiście główne przerywniki, gdzie włożono trochę więcej pracy. Widziałem parę filmików z angielskiej wersji gry i wcale mnie nie porwały... u nas zaś znane nazwiska takie jak Linda czy Foremniak dały ciała, nie mam natomiast nic do zarzucenia ludziom którzy zajmują się tym na co dzień jak Bończyk czy Bauman.

Brakuje nam aktorów, castingów i podejścia. Poza tym, jest strach, bo za dubbing HoMM VI nie będzie już odpowiadać rodzimy wydawca. A jak to się w przypadku drugiego StarCrafta skończyło, każdy wie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIe lubię zagranicznych wydawców w Polsce, widać, że nie znają naszego rynku. Bardzo zawyżają ceny i to przy gorszych wydaniach niż naszych polskich wydawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 11:22, Sad_Statue napisał:


Słuchając polskiej wersji mam wrażenie, jakby zaraz miał się rozpłakać. "Przecież to mnie zdradzono", "wciąż znienawidzony"... W wersji angielskiej, za to, słychać wyraźnie gorycz, ale i wściekłość. Poza tym od początku do końca polska wersja mówiona jest tym samym, jednostajnym głosem.

Byłem, jestem i będę przeciwnikiem dubbingu. Poza jednym, jedynym wyjątkiem (Shrek 1), nie spotkałem jeszcze dubbingu, który byłby w stanie chociaż dorównać wersji oryginalnej. Wszystkie, z którymi miałem styczność (czy to w grach, filmach fabularnych bądź animowanych), były tak beznadziejne, że wyć się chciało grając. WarCraft III TFT do dziś leży nieukończony na półce, bo choć sama gra jest świetna, to dubbing mnie dobija i odpycha. Do tego stopnia, że nawet nie chce mi się ściągać z Bnetu wersji angielskiej - tak skutecznie polska wersja językowa mnie zniechęciła do tej gry. Jak wspominałem wcześniej, z Hirołsami V miałem to samo. Nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby zatrudniać Foremniak czy Lindę, ale czy naprawdę tak ciężko zrozumieć, że bycie SŁAWNYM to nie jest to samo, co bycie UTALENTOWANYM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na przykładzie killzon 2 i 3. Dubbing w killzon 2 bardzo mi się podobał super sprawa, nic do zarzucenia. Jeśli chodzi o 3 to pojawiły się sławne nazwiska i ...... pozostawię to bez komentarza. Polski dubbing nie jest zły pod warunkiem, że jest dobrze wykonany. Co do HV to przecież nie było najgorzej. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 12:09, Saber napisał:

Co do HV to przecież nie było najgorzej. Prawda?


Moim zdaniem w HV spartaczyli całe scenki zarówno po polsku jak i po angielsku (mówię tu o całokształcie nie tylko o dźwięku). Jednak Foremniakowa, jako Izabela, z tym swoim na siłę rozemocjonowanym głosem była tragiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dubbing w Warcraft 3 jest akurat bardzo dobry :P Nie mogę pojąć tego że nikt nie lubi polskiego dubbingu, może nie jest najlepszy ale większość ludzi dała sobie wmówić że angielski jest świetny i wogóle. Tylko dlatego że ludzie gdy słuchają angielskiego dubbingu, nie rozumieją go w większości i nawet nie starają się dostrzec błędów i na prawde się przekonać że nie jest wcale aż tak lepszy od polskiego. Polski dubbing np w grach RPG daje niezwykły klimat, teraz prawie nikt tego nie rozumie bo przecież większość ludzi gra teraz w takie Call of Duty i dla nich klimat to bieganie w multi po mapie i rozwalanie każdego kogo zobaczą. Teraz wy wszyscy odbieracie dubbing osobom które chcą mieć go w grze, jak ktoś chce grać z dubbingiem to niech twórcy go zrobią i niech gra, a jeśli ktoś nie chce to niech kupi gre za granicą albo coś i niech nie marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem, czy Ci, którzy besztają tych co nie chcą kupić polskiej wersji pamiętają jak było z Heroes V?

Tak dla przypomnienia, to userzy tego forum robili specjalne patche bo wydawca jakoś nie mógł.

Można to znaleźć na tym forum.

Dlatego zostaję przy wersji angielskiej.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dubbing w V mi się zdecydowanie nie podobał. Głosy były sztuczne i często zbyt pompatyczne.

W tym filmiku: "opuścić przyłbice". Przyłbica była hełmem z zasłoną, a nie elementem hełmu. Można podnieść/opuścić zasłonę, a nie przyłbicę (hełm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 12:01, Ring5 napisał:

Słuchając polskiej wersji mam wrażenie, jakby zaraz miał się rozpłakać. "Przecież to
mnie zdradzono", "wciąż znienawidzony"... W wersji angielskiej, za to, słychać wyraźnie
gorycz, ale i wściekłość. Poza tym od początku do końca polska wersja mówiona jest tym
samym, jednostajnym głosem.


Moim zdaniem to właśnie pasuje, bo Illidan to specyficzny bohater. Opuszczony przez wszystkich, zły na cały świat, żałośnie wyje do księżyca. Nie wiem czy znasz dobrze jego historie. Jeśli nie, możliwe, że po jej poznaniu nie co inaczej byś na to spojrzał. No, ale nie będę tłumaczył czemu wolę PL, bo to po prostu kwestia gustu i tak dalej. Gdyby tylko zawsze był wybór wersji językowej wszyscy byliby szczęśliwi.

Dnia 11.03.2011 o 12:01, Ring5 napisał:

językowa mnie zniechęciła do tej gry. Jak wspominałem wcześniej, z Hirołsami V miałem
to samo. Nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby zatrudniać Foremniak czy Lindę, ale czy
naprawdę tak ciężko zrozumieć, że bycie SŁAWNYM to nie jest to samo, co bycie UTALENTOWANYM?


Szczerze przyznam, iż nie pamiętam za dobrze jak wyglądał dubbing w H V. Pamiętam tylko, że jego jakość jakoś mi specjalnie nie przeszkadzała, a to już coś ;) W każdym razie popieram tą wypowiedź. Wydawcy biorą sławne osoby do dubbingowania gier, tylko po to, żeby można było jego imię i nazwisko na pudełku napisać... a o jakość się nie martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

większość ludzi dała sobie wmówić że angielski jest świetny i wogóle. Tylko dlatego że ludzie gdy słuchają
angielskiego dubbingu, nie rozumieją go w większości i nawet nie starają się dostrzec błędów i na prawde się
przekonać że nie jest wcale aż tak lepszy od polskiego.


Poproszę jakieś dowody na poparcie tej, dosyć dziwnej, tezy. Dla mnie angielski jest drugim językiem, spędziłem sporą część życia za granicą, ukończyłem filologię angielską i nie sądzę, bym miał problemy z dostrzeganiem błędów (poproszę o przykład owych błędów). Wprost przeciwnie - to właśnie w polskich wersjach językowych, niezależnie od tego, czy mowa jest o dubbingu, czy o wersji kinowej, dostrzegam od groma błędów, wynikających najczęściej stąd, iż tłumacz/tłumacze nie znali danych zwrotów potocznych bądź idiomów, przez co wychodzą naprawdę niesamowite kwiatki (jak np. "press gangs" przetłumaczone jako "gangi prasowe" w Fallout 2 - czyżby chodziło może o agresywne ekipy reporterów, pacyfikujących wszystko i wszystkich za brudne stoły?).

Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

Polski dubbing np w grach RPG daje niezwykły klimat


Owszem, z tym akurat się zgodzę. Naprawdę klimatycznie się robi, gdy z jednej strony widzimy pełną dramatyzmu scenę, a z drugiej - słyszymy nieudolne próby oddania owego dramatyzmu głosem polskiego aktora, który został wybrany do tej roli tylko dlatego, że jest chyba najsłynniejszym (co, jak napisałem wcześniej, nie jest tożsame z "najlepszym") polskim aktorem. W takich sytuacjach człowiek nie wie, czy zapłakać, czy się śmiać i rezultat jest zaiste "niezwykły".

Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

teraz prawie nikt tego nie rozumie bo przecież większość ludzi gra teraz w takie Call of Duty


Na jakiej podstawie wysnuwasz tak dziwne wnioski? To, że ktoś gra w CoDa nie oznacza, że nie gra również w cRPG. Czy fakt, że w tym momencie mam na kompie zainstalowanych "Pirates!" dla Ciebie znaczy, że nie lubię eRPeGów? Co ma piernik do wiatraka?!

Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

dla nich klimat to bieganie w multi po mapie i rozwalanie każdego kogo zobaczą.


Bzdura. Jedna wielka bzdura.

Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

Teraz wy wszyscy odbieracie dubbing osobom które chcą mieć go w grze


Ależ miej sobie ten dubbing, ja wcale nie chcę go nikomu odbierać. Tylko bądź łaskaw uszanować również moje preferencje w tym temacie i nie odbieraj mi możliwości wyboru! Jeśli ja nie chcę grać w wersję polską, która dla mnie jest kpiną, a nie lokalizacją, czemu mam być na nią skazany tylko dlatego (uwaga, prowokacja!) że ktoś jest zbyt leniwy, by nauczyć się języka obcego?

Dnia 11.03.2011 o 12:21, blazenek napisał:

niech nie marudzi


A teraz odbijamy piłeczkę - jeśli ktoś chce rozumieć to, co dzieje się w grach, to niech się nauczy języka i niech nie marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 14:06, Sad_Statue napisał:

Moim zdaniem to właśnie pasuje, bo Illidan to specyficzny bohater.


Jak napisałem - moim zdaniem w polskiej wersji w jego głosie brakuje pewnych "delikatnych nutek dekadencji", które występują w oryginale. Skąd to się bierze? Ano zwykle stąd, że nie mamy w tym kraju profesjonalistów, którzy potrafiliby dobrze grać głosem i którzy właśnie na tym się skupiają. A jeśli już tacy są, to zajmują się podkładaniem głosu Królikowi Bugsowi... ;)

Dnia 11.03.2011 o 14:06, Sad_Statue napisał:

Szczerze przyznam, iż nie pamiętam za dobrze jak wyglądał dubbing w H V. Pamiętam tylko,
że jego jakość jakoś mi specjalnie nie przeszkadzała, a to już coś ;)


Mnie, niestety, przeszkadzała i to ostro. Szczególnie, że najpierw grałem w wersję angielską, którą niestety szlag mi trafił (nie wiedzieć czemu, czytnik DVD nie chciał mi już czytać tej płyty po tym, jak się przypadkiem połamała...), więc kupiłem polską i się załamałem. Czułem się tak, jakby wszystkie postaci, które poznałem i polubiłem (lub znienawidziłem) nagle stały mi się kompletnie obce. Nie mogłem się zmusić do ponownego przejścia gry i pozbyłem się swojego egzemplarza. Tylko i wyłącznie przez nieudolny, zrobiony na "odwal się" dubbing, do którego zatrudniono nazwiska, a nie aktorów.
W każdym razie

Dnia 11.03.2011 o 14:06, Sad_Statue napisał:

popieram tą wypowiedź. Wydawcy biorą sławne osoby do dubbingowania gier, tylko po to,
żeby można było jego imię i nazwisko na pudełku napisać... a o jakość się nie martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

większośc Angielskich dubbow które chwalicie "o dziwo" jest tak samo kiczowata jak polska wiec ja juz wole polskie by łatwiej się wdrążyć w gre. Najlepszy dub jaki słyszałem był a Japońskiej Grze Utawaremono :D cud dubbing japoński. w FF też wolałem już japońskie duby niż kicz angielski ;/

Wracając do tematu to Dubbbing jestem za bo jak angielski miał by byc taki jak w Oblivione, Dragon age czy Lotrze to ja dziękuje i wole słaby polski dubb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ Harpen

HoM&M V wydał w Polsce CD Projekt i to on odpowiada za polonizację tej gry. CDP z Ubisoftem miało umowę na dystrybucję tej gry w Polsce, no ale wtedy U* nie miało jeszcze polskiego oddziału. Po drugie - nie pisz Might and Magic tylko M&MH VI - M&M to seria RPG-ów!

Naprawdę warto czasem odejść choć na chwilę od konsoli albo sprawdzać informacje przed publikacją, :)


Co zaś się tyczy tematu - nie wszystkie polskie dubbingi są tragiczne czy złe - jest kilka bardzo przyzwoitych, ALE niestety jakością wciąż nie dorównują oryginalnemu udźwiękowieniu. Ergo - wolę wersje kinowe. No chyba że mamy do czynienia z grą, w której oryginalną ścieżką jest niemiecki - wtedy oddam królestwo za polski dubbing. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 14:19, Malakid napisał:

Angielskich


angielskich. W języku polskim przymiotniki piszemy z małej litery. Będzie zatem "język polski", "język angielski", "kuchnia chińska" itp.

Dnia 11.03.2011 o 14:19, Malakid napisał:

Wracając do tematu to Dubbbing


W języku polskim nie stosujemy zasad niemieckiej gramatyki i nie piszemy rzeczowników (poza nazwami własnymi) z dużej litery.

Dnia 11.03.2011 o 14:19, Malakid napisał:

jestem za bo jak angielski miał by byc taki jak w Oblivione, Dragon age czy Lotrze


Przepraszam, a co było nie tak z dubbingiem w LotRO? Poza tym o jakim dubbingu w tej grze mówisz? Tam praktycznie mamy do czynienia z lektorem i kilkoma kwestiami rzucanymi przez NPC, nic więcej. Cała reszta to tekst pisany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>wiec ja juz wole polskie by łatwiej się wdrążyć w gre.

Problem jest taki, że drętwy polski dubbing właśnie to utrudnia. Oczywiście jak ktoś nie zna angielskiego to woli polski, z kolei mi znacznie lepiej gra się z angielskim, bo tam rzadko biorą aktorów, czy gwiazdeczki, tylko ludzi którzy się na tym znają.

>Najlepszy dub jaki słyszałem był a Japońskiej Grze Utawaremono :D cud dubbing japoński. w FF też wolałem >już japońskie duby niż kicz angielski ;/

Tutaj akurat się zgodzę najlepszy jest oryginalny dubbing, jest najlepiej przygotowany przez samych twórców

Dnia 11.03.2011 o 14:19, Malakid napisał:

Wracając do tematu to Dubbbing jestem za bo jak angielski miał by byc taki jak w Oblivione,
Dragon age czy Lotrze to ja dziękuje i wole słaby polski dubb.


Co do Dragon Age nie byłabym taka pewna, na początku (jakieś 3 godziny) grałam z polskim. A potem postanowiłam sprawdzić angielski. Niebo i ziemia, najlepszymi przykładami są Leliana i Zevran, których postacie w polskiej wersji bez charakterystycznych akcentów były jakieś takie bezbarwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy my mówimy o tym samym Lotrze :O mi chodzi o grę" Władca pierścieni drużyna pierścienia" Firmy Black Label Games.

A to ze mi wytykasz jakiś błędy dziękuje a i tak stylu pisania nie zmienię. Mam podświadomie tendencje do pisania z dużej litery to co chce podkreślić i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 14:31, Yuriko napisał:

Problem jest taki, że drętwy polski dubbing właśnie to utrudnia. Oczywiście jak ktoś
nie zna angielskiego to woli polski, z kolei mi znacznie lepiej gra się z angielskim,
bo tam rzadko biorą aktorów, czy gwiazdeczki, tylko ludzi którzy się na tym znają.


No właśnie nie jest to prawdą. Bardzo dobrze znam angielski i lubię ten język, ale jednocześnie grając np. w cRPGa po angielsku(np. tylko z napisami, zresztą bez napisów też mi się zdarza) czuję się jakbym przebywał w obcym kraju. Nie ułatwia mi to wczucia się w klimat. Po prostu jestem za dubbingami(nie na siłę oczywiście), jak te w końcu znikną to trudno, pogram z napisami. Po za tym denerwuje mnie trochę, że Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Francuzi, Anglicy i tak dalej właściwie zawsze grają w swoim języku, a u nas - coraz rzadziej mamy do czynienia z pełną polonizacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 14:31, Malakid napisał:

czy my mówimy o tym samym Lotrze :O mi chodzi o grę" Władca pierścieni drużyna pierścienia"
Firmy Black Label Games.


Rzeczywiście, mówimy o dwóch różnych grach. Nie sądziłem, że może chodzić o tak mało znaczącą produkcję, jak FoTR... Ale to akurat naprawdę niewiele zmienia, bo wychodząc z takiego założenia, możemy też narzekać, że w grach "indie" też nie mamy dubbingu na poziomie. Oczywiście, że nie mamy, bo to nie ta liga! Równie dobrze możemy narzekać na to, że poziom aktorstwa w filmach niezależnych odbiega od tego, do czego przyzwyczaili nas np. Derek Jacobi, Patrick Stewart, Peter O''Toole, Anthony Hopkins czy Denzel Washington.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 14:45, Sad_Statue napisał:

Po prostu jestem za dubbingami(nie na siłę oczywiście), jak te w końcu znikną to trudno,
pogram z napisami. Po za tym denerwuje mnie trochę, że Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Francuzi,
Anglicy i tak dalej właściwie zawsze grają w swoim języku, a u nas - coraz rzadziej mamy
do czynienia z pełną polonizacją.


Chyba nieodpowiednio się wyraziłam, nie widzę w dubbingach nic złego - wręcz przeciwnie, jeśli producentowi zależy na sukcesie powinien przyłożyć się do wszystkich aspektów łącznie z różnymi wersjami językowymi. Jednak w praktyce wygląda to jak wygląda (albo raczej brzmi) i polskie dubbingi są niedopracowane, czasami nawet źle przetłumaczone. Nie zachęca to do gry, nie wiem co prawda jak prezentują się duby w innych krajach, ale w Polsce brakuje profesjonalistów od takich rzeczy, więc do podkładania głosów biorą aktorów, lub celebrytów uważających się za aktorów. W takim stanie rzeczy ja i zapewne wielu innych graczy woli oryginalny dubbing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować