Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

BioWare zaskoczone niskimi ocenami Dragon Age II

188 postów w tym temacie

Dnia 11.03.2011 o 23:58, SimplyLucas napisał:

Dobrze zgodzę się, ale spojż na oceny w metacritic i zerkinij czy kiedykolwiek zdazyla
sie tak gigantyczna rozbierznosc .....ja nie znalazłem ( pewnie są ale jest ich naprawde
niewiele ) a to oznacza że ludziem mimo wszuystko nie dają sobie wciskać ciemnoty.

Problem z ocenami wystawianymi przez ludzi jest taki, że albo coś lubią, albo nie. Co za tym idzie dają w większości albo 9-10, albo 0-1 - szczególnie w przypadku silnie hypeowanych tytułów. Jasne, gra może Ci się nie podobać, ale jeżeli znajdujesz w niej jakiekolwiek pozytywy, godne wspomnienia, to na pewno nie zasługuje na 1, nie wspominając już o 0. Gry oscylujące w tych okolicach pojawiają się czasem w Kaszance na łamach CDA i łatwo zauważyć, dlaczego otrzymują 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 01:24, akodo_ryu napisał:

Problem z ocenami wystawianymi przez ludzi jest taki, że albo coś lubią, albo nie. Co
za tym idzie dają w większości albo 9-10, albo 0-1 - szczególnie w przypadku silnie hypeowanych
tytułów. Jasne, gra może Ci się nie podobać, ale jeżeli znajdujesz w niej jakiekolwiek
pozytywy, godne wspomnienia, to na pewno nie zasługuje na 1, nie wspominając już o 0.


Masz po części rację, ale pomijasz drugą stronę medalu. Mianowicie fakt, oceny są skrajne, ale w OBIE strony. Jeśli oceniającym się gra nie podoba, to dają często "z urzędu" 0-1, mimo, że gra ma pewne zalety czy mocne strony. Z drugiej jednak strony, to samo działa w przypadku, gdy gra się komuś podoba. Wtedy również czesto jest ocena 9-10, mimo, że są w niej nieraz spore wady, których jednak oceniający w ocenie nie uwzględnia.

Tak więc, suma summarum, i tak wszystko się wyrównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście spodziewałem się czegoś konkretnego po DA2, a niestety zawiodłem się niemiłosiernie. Ocena 6/10 jak najbardziej się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

trochę to przykre, że większość osób ocenia DA2 przez pryzmat grafiki;) cóż piękna owszem nie jest, ale jest ciekawie stylizowana i ma fajnie zrobione postacie. Zacząłem grę wczoraj i już nie mogę się doczekać kiedy znowu zasiądę przed kompem i wciągnę się w grę... niektóre rzeczy faktycznie są nietrafione i denerwujące (wyskakujący przeciwnicy niewiadomo skąd), ale nie ma rzeczy idealnych.
W grach RPG i RPGopodobnych najważniejsza jest fabuła, a tutaj zapowiada się naprawdę smakowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dostanie DAII gorsze oceny od jedynki to będzie to znak że poszli w złym kierunku... i tyle... A zaskoczony bo myślał że od początku będą oceny 85 a nawet więcej.

Mówi się trudno i żyje się dalej, następnym razem popracują nad czymś innym i będą wyższe. Ale filozofia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 12:43, bartoszd napisał:

trochę to przykre, że większość osób ocenia DA2 przez pryzmat grafiki;)


To trochę przykre, że BioWare ocenia graczy RPG przez pryzmat prymitywów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 13:12, Ostrowiak napisał:

To trochę przykre, że BioWare ocenia graczy RPG przez pryzmat prymitywów.


To troche przykre, ze pomimo wielokrotnych upomnien i nagrod niektorzy uzytkownicy wciaz obrazaja innych nie majac jednoczesnie nic do powiedzenia. Degrad -2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na 4chanie została nakręcona nagonka przeciwko tej grze, i teraz anonymous z chana sztucznie zaniżają średnią graczy, ot i cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z mojej strony krótko. Już jedynka była dla mnie zbyt płytka od strony mechaniki, pełna rozwiązań dla mnie absurdalnych i niewygodnych i do tego niezbyt porywająca fabularnie. Skoro w dwójce spłycili coś, co dla mnie było z definicji nie do spłycenia, to tym bardziej pięknych słów ode mnie spodziewać się nie mogą. Stałem przedwczoraj naprzeciwko półki z DA2 i ręka baaaardzo mocno mi drżała, miała taka amplitudę, że aż sięgała do półki z grami akcji i chwyciła za Bioshocka 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imho jedynka była już mocnym kompromisem pomiędzy RPG, a hack&slashem z fabułą. Dwójka to zdecydowany krok w środek bagna z punktu widzenia RPG. Gra się mimo wszystko miło i na szczęście jest Demon Soul orazi parę gier w rodzaju Eschalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może się nieco zagalopowałem z tym 100% bo istotnie to niemożliwe choćby ze względu na hejterów. Ale 95 już tak, zważywszy że tak cudowna miała być. Cóż szkoda, że BW coraz mniej się stara. Tak czy inaczej, przyjemnego grania wszystkim miłośnikom DA. I nie tylko im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 14:53, Wojman napisał:

To troche przykre, ze pomimo wielokrotnych upomnien i nagrod niektorzy uzytkownicy wciaz
obrazaja innych nie majac jednoczesnie nic do powiedzenia.


Wiesz, fakt faktem, że ostro powiedziane, ale... trudno zaprzeczyć, że jednak coś w tym jest, patrząc po tym, w która stronę idzie ta seria.

Bo jak inaczej ocenić padające w różnych dev diary etc wypowiedzi, że taki system dialogów jest lepszy, bo nie męczy gracza czytaniem długich linijek dialogowych?

Może stwierdzenie "prymitywi" w kontekście GRACZY nie jest tu właściwe, ale już w kontekście gry, że staje się coraz bardziej prymitywna - ma swoje uzasadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnustwo błedów i niedoróbek:
1. Po ponad 12 godzinach gry wywaliło mnie do widows''sa i nie wykrywało save''ów w grze.
Męczyłem się ponad 30 minut by znów je uruchomić, na szczeście udało mi się! (Uff, nawet nie pytajcie jak).
2. Różne lokacje, lecz te same mapy (np. dziesiątki identycznych podziemi i widać nawet dzwignie w przejsciach zamknietych lokacji, człowiek sie czuje jak w edytorze, klik and play). Widać wpływy parszywych leni z Mas Effect 1 (tam tez bylo pelno takich samych map, lenistwo, lenistwo i olewka konsumentow)!
3. Brak broni z Baldurs Gate''a, typu : halabardy, włócznie, itd. itp.
Ale mamy za to metalową deskę (Brytwa Haydera), automatyczną kuszę (Bianka) i inne azjatyckie wynalazki
(Gość z kuszą nie może strzelać z luku, debilizm).
4. Irytujące jest, że możemy przydzielić broń i dodatki (pasy, pierścienie, naszyjniki) wszyskim członkom drużyny, ale zbroji już nie! (Zbroje są przeznaczone tylko dla głównej postaci, a dla członków dużyny są tylko ulepszenia).
Ogólnie gra została okrojona i człowiek ma wrażenie, że budżet był mniejszy w porównaniu z pierwsza częścią.
Azjatyckie klimaty typu mortal kombat nie przeszkadzają, aż tak bardzo. Ale jeżeli ktoś powiedziałby mi w twarz, że Dragon Age jest spadkobiercą Baldurs Gate''a to dałbym mu w mordę za to bluźnierstwo.
Z powodu braku alternatywy kupiłem, ale uważam, że 1 cz. była co najmniej 10 razy lepsza. Nikt mi nie wmówi, że robili ja ci sami ludzie co jedynkę, a już na pewno nieci sami co BG. Trzymam kciuki za Wiedźmina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 13:30, ja33no napisał:

Two World''s 2 zjada Dragon Age 2 na śniadanie :P.

Two Worlds ma wiecej błedów niż reksio pcheł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 22:54, Jankes23 napisał:

> Two World''s 2 zjada Dragon Age 2 na śniadanie :P.
Two World''s ma więcej błędów niż Reksio pcheł.

1 jak najbardziej ale w 2 żadnych nie uświadczyłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 22:58, ja33no napisał:

> > Two World''s 2 zjada Dragon Age 2 na śniadanie :P.
> Two World''s ma więcej błędów niż Reksio pcheł.
1 jak najbardziej ale w 2 żadnych nie uświadczyłem...

W 1 nie grałem, ale 2 to chyba sobie żartujesz :)
Pamiętam np.:
Po zleceniu 1 misji z kradzieżą miałem awans i zrobiłem sobie 4 gwiązki ( kradzież kieszonkowa, akurat tyle expa miałem), a po jej wykonaniu (okradnięciu 3 strażników) mi wyzerowało. Takich dupereli jest naprawdnę z tysiąc, już nie pamiętam nawet, ale można by napisać obszerny artykół o tym. Texty typu "żadnych nie uświdczyłem" to jest 100 procentowy marketing, nie wiem jak to inaczej wyjaśnić. W pewnym momencie (jakiś trzydziesty któryś lvl) dałęm sobie spokój, ponieważ już nie mogłem wyrobić z bugami tej gry. Oblivion był grywalnie 100 razy kosmos (ale grafika w Two Worlds 2 jest ciut better). Ta gra to zgroza, ale cieszę się, że polaczki się starają chociaż troszkę. Czekam na Skyrim, mam już ołtarzyk na pudełko gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2011 o 20:54, Tenebrael napisał:

Może stwierdzenie "prymitywi" w kontekście GRACZY nie jest tu właściwe, ale już w kontekście
gry, że staje się coraz bardziej prymitywna - ma swoje uzasadnienia.

Konkluzją jest więc, że nie każdy człowiek sięgający po grę Twoim zdaniem prymitywną jest automatycznie prymitywem.
Z tego punktu widzenia może faktycznie wręczanie degradów czy banów nawet dla co bardziej krewkich werbalnie forumowiczów jest uzasadnione i nawet pożądane, bo czas najwyższy, żeby nauczyć się szanować czyjś odmienny gust i zdanie, a swoje zdanie nauczyć się wyrażać w sposób mniej godzący w czyjeś poczucie godności.

Męczące jest czytanie opinii ludzi, którzy w kółko powtarzają jak mantrę "gdzież jest Planescape: Torment, gdzież Wrota Baldura; o ty narodzie prymitywów i ciemniaków! Biada nam, biada, bo nie ma już prawdziwych gier RPG". Naprawdę te lamenty są żałosne, i tak jak kiedyś mnie wkurzało czytanie biadoleń tzw. hardkorowców, to teraz czuję wręcz litość i czasem zmęczenie. Do tego te częste i mało subtelne dowartościowywanie się kosztem graczy, którzy śmią mówić, że podoba im się Mass Effect, Dragon Age czy Fallout 3. Jak można tak mówić? Świętokradztwo.
Spokojnie pamiętam czasy premiery Wrót Baldura, dwa pierwsze Fallouty uważam za świetne, ale daleki jestem od oceniania graczy wolących gry pokroju DA II jako ćwierćinteligentów, a przy Mass Effect bawiłem się znakomicie.

Odnośnie DA II powiem tylko, że demo było bardzo, bardzo słabe. Mnie nie tyle nawet nie zachęciło do zainteresowania się bliżej grą i rozważenia jej zakupu, ale wręcz odstręczyło: grafiką, wyglądem interfejsu oraz walką. Więcej w tym demie nie było, więc z tego co zawierało i co pokazało nie podobało mi się nic. Recenzje profesjonałów i graczy pokazują, że wyszła gra średnia i takie też są jej oceny. Może zdziwienie Bioware zaowocuje lepszymi grami w przyszłości. Do tego ostatnie posunięcia EA (rzekomo ukryty SecuROM, banowanie forumowiczów) kiepsko wyglądają od strony PR. Do zakupu nie zachęca też polityka lokalizowania gier: nie mam ochoty po raz kolejny poczuć się gorszy, bo włodarze EA uznali, że dla polskich graczy nie opłaca się robić lokalizacji dodatków, a i sam polski oddział EA ma nas w głębokim poważaniu. A na pewno tak będzie.
Przy całym szacunku dla pracy wykonywanej przez fanów w tej materii, uważam, że robią błąd wyręczając wydawcę w temacie spolszczeń.

Na miejscu Bioware nie byłbym zdziwiony, ale wziąłbym się do roboty i zobaczył co mam poprawić, żebym się więcej dziwić nie musiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować