Batman: Arkham City na jeden dzień...

[Gram.pl 3]

Łukasz Odziewa

Jak donosi jedno z forów traktujących o Batman: Arkham City, gra ma wystarczyć na około jedną dobę. Mowa oczywiście o pełnych 24 godzinach.

Przeczytaj cały tekst "Batman: Arkham City na jeden dzień..." na gram.pl

[R3nO 0]

No to przy graniu 2h dziennie, wychodzi jakieś 1,5 tygodnia spędzonego z grą. Jak dla mnie, to całkiem sporo ;)

[Ring5 0]

Nie jest to może jakoś szczególnie wiele, ale i tak nie jest źle. Przy BAA trochę posiedziałem, bo o ile samo przejście głównego wątku gry dużo czasu nie zajmowało, o tyle odnalezienie "sikretów" już tak. A coś jest w tej grze, że chce się ich szukać. Jeśli nowy Batman utrzyma ten poziom, zapowiada się kawał niezłej zabawy :)

[Jarden 0]

Całkiem sporo jak na dzisiejsze standardy:)

[Zekzt 0]

Hmm to nawet chyba ciut więcej jak jedynka, albo porównywalnie.
Dla mnie ok, jeśli dodadzą jakiś replayability - chociażby nowe stroje/modele postaci, takie pierdoły przedłużają żywotność tego typu produkcji.

[karolekx23x 0]

Taka wiadomość cieszy że nie wszyscy robią krok 5-10 godzin, brawo. I predziej ta gre kupie niz taka co da mi zabawy na 5 godzin.

[Saber 0]

Super. Jeśli gra będzie trzymać poziom pierwszej części to będzie dużo dobrej i całkiem długiej zabawy. Szkoda tylko, że czas tak szybko płynie przy dobrej zabawie ;P

[mronoth 0]

jak juz porownujemy dlugosc fps do tpp to pojdzmy dalej, 24h batmana to malo bo np taki baldurs gate mozna przejsc w 50h :P

[marcin-malysza 0]

Dnia 14.03.2011 o 14:04, mronoth napisał:

jak juz porownujemy dlugosc fps do tpp to pojdzmy dalej, 24h batmana to malo bo np taki
baldurs gate mozna przejsc w 50h :P

Ach ten sarkazm :D
A co do długości to jakie do jasnej anielki "Dzisiejsze standardy"?? Jak by kiedyś gry tego typu były o wiele dłuższe...

[Madoc 0]

Długo. Mam nadzieję że będą jakieś dodatkowe areny walki i te sprawy.

[akodo_ryu 0]

Dnia 14.03.2011 o 15:34, marcin-malysza napisał:

A co do długości to jakie do jasnej anielki "Dzisiejsze standardy"?? Jak by kiedyś gry
tego typu były o wiele dłuższe...

To właśnie takie pierdzielenie. Shootery od zawsze były krótkie, a że teraz są najpopularniejszym gatunkiem na rynku i wychodzi ich od cholery, to i wydaje się, że to jakiś "dzisiejszy standard".

[lis_23 2]

Dnia 14.03.2011 o 15:58, akodo_ryu napisał:

> A co do długości to jakie do jasnej anielki "Dzisiejsze standardy"?? Jak by kiedyś
gry
> tego typu były o wiele dłuższe...
To właśnie takie pierdzielenie. Shootery od zawsze były krótkie, a że teraz są najpopularniejszym
gatunkiem na rynku i wychodzi ich od cholery, to i wydaje się, że to jakiś "dzisiejszy
standard".

Problem leży w tym że kiedyś nawet do krótkiej gry się przykładano,bo tryb single był najważniejszy
obecnie najważniejszy w grach jest tryb multi który zabija rozgrywkę single player
dlatego obecnie dostajemy gry na 5 h gdzie kampania single player jest tylko i wyłącznie treningiem do bezsensownej młócki w multi a niedługo będziemy nabywać tylko i wyłącznie kod do multi dla CoD 20,itp.

[Woo-Cash 0]

Dnia 14.03.2011 o 10:43, R3nO napisał:

No to przy graniu 2h dziennie, wychodzi jakieś 1,5 tygodnia spędzonego z grą. Jak dla
mnie, to całkiem sporo ;)

No, przy mojej średniej 3h na tydzień wyjdzie całkiem sporo.

[Giret 0]

Dnia 14.03.2011 o 16:05, lis_23 napisał:

Problem leży w tym że kiedyś nawet do krótkiej gry się przykładano,bo tryb single był
najważniejszy
obecnie najważniejszy w grach jest tryb multi który zabija rozgrywkę single player
dlatego obecnie dostajemy gry na 5 h gdzie kampania single player jest tylko i wyłącznie
treningiem do bezsensownej młócki w multi a niedługo będziemy nabywać tylko i wyłącznie
kod do multi dla CoD 20,itp.

Dla mnie była by rewelacja bo ja i na pewno jakaś część ludzi w ogóle nie gra SP FPP jedyne SP FPP jakie grałem to był Q2, Bioshock 1 i 2, dwójkę kupiłem bo miała Multi (inaczej bym nie kupił bo nie kupuje gier gdzie są zapowiedziane DLC), COD MW nie odpaliłem SP nigdy COD mw2 przez przypadek pomyliłem ikonki, BC2 tylko dlatego ze nie dało sie grac w MP i przeszedłem ze 2 misje i mi sie wylały wnętrzności, Ja tam nie widzę frajdy do strzelania do oskryptowanych wrogów i nadmuchanych niespełna rozumu scenariuszy. Kogoś to bawi fajnie ( chociaż nie wiem w czym to może być fajne)tylko czemu wszyscy musimy kupować całość. Mnie tam bawi jak wkładam koledze z ts`a HS i słyszę „jak to to q… niemożliwe!!”

[lis_23 2]

Dnia 14.03.2011 o 17:36, Giret napisał:

>

Dla mnie była by rewelacja bo ja i na pewno jakaś część ludzi w ogóle nie gra SP FPP
jedyne SP FPP jakie grałem to był Q2, Bioshock 1 i 2, dwójkę kupiłem bo miała Multi (inaczej
bym nie kupił bo nie kupuje gier gdzie są zapowiedziane DLC), COD MW nie odpaliłem SP
nigdy COD mw2 przez przypadek pomyliłem ikonki, BC2 tylko dlatego ze nie dało sie grac
w MP i przeszedłem ze 2 misje i mi sie wylały wnętrzności, Ja tam nie widzę frajdy do
strzelania do oskryptowanych wrogów i nadmuchanych niespełna rozumu scenariuszy. Kogoś
to bawi fajnie ( chociaż nie wiem w czym to może być fajne)tylko czemu wszyscy musimy
kupować całość. Mnie tam bawi jak wkładam koledze z ts`a HS i słyszę „jak to to
q… niemożliwe!!”

Cóż,ja nie wiem jak kogoś może bawić multi
dla mnie gra to to,co oferują dla mnie jej twórcy,gdybyśmy mieli tylko i wyłącznie multi to ci twórcy nie musieli by już w ogóle nic robić,tylko wydawać kolejne mapy bez składu i ładu - naprawdę tego Chcesz?
moim zdaniem,tak samo jak większość filmów PG 13 robi z widzów kretynów,tak samo gry nastawione tylko na multi trafiają do niewymagającego gracza - i nie chodzi tu o rozgrywkę,gameplay,uproszczenie rozgrywki,mechaniki,itp. - chodzi o to że takie gry nie różniłyby się od siebie już prawie niczym.

[akodo_ryu 0]

Dnia 14.03.2011 o 16:05, lis_23 napisał:

Problem leży w tym że kiedyś nawet do krótkiej gry się przykładano,bo tryb single był
najważniejszy
obecnie najważniejszy w grach jest tryb multi który zabija rozgrywkę single player
dlatego obecnie dostajemy gry na 5 h gdzie kampania single player jest tylko i wyłącznie
treningiem do bezsensownej młócki w multi a niedługo będziemy nabywać tylko i wyłącznie
kod do multi dla CoD 20,itp.

No już nie histeryzujmy - biorąc na przykład chociażby Killzone 3 (w to grałem) czy Homefront (to tylko ze słyszenia) - kampanie SP wcale nie są słabe. KZ3 to ostra jazda bez trzymanki przez bite 7-8 godzin, a klimat Homefront ponoć miażdży. Jasne - nie poczujemy takich emocji jak w dniu, kiedy pierwszy raz wylądowaliśmy na plaży Omaha (bodajże w pierwszym MoHu, jak mnie pamięć nie myli), ale to nie dlatego, że gry są teraz mniej emocjonujące - po prostu MoH i CoD były shooterami, które były pionierami solidnego, emocjonująceo i klimatycznego singla, tam widzieliśmy to po raz pierwszy w życiu (to tak, jak ten pierwszy kombajn, zobaczony jako dziecko - nie wiem jak inni, ale mnie zawsze fascynowały te ogromne maszyny, niepodobne do niczego, co do tej pory widziałem). A teraz uważamy to już za standard - przywykliśmy i wydaje się, że to wszytko tylko marność.

[akodo_ryu 0]

Dnia 14.03.2011 o 17:53, lis_23 napisał:

Cóż,ja nie wiem jak kogoś może bawić multi /.../

Thou shall not hate - każdy ma swoje. Ciebie bardziej interesuje klimat i historia przedstawiona w SP, innych wyzwanie i nieprzewidywalna natura MP. Nie ma lepszych ani gorszych - wszyscy jesteśmy graczami. Wstyd się przyznać, ale sam też nigdy nie ukończyłem SP w starym dobrym CoD4. Nie chodzi o to, że było złe - wprost przeciwnie. Ale multi było po prostu czymś innym...

[lis_23 2]

Dnia 14.03.2011 o 21:58, akodo_ryu napisał:

>
No już nie histeryzujmy - biorąc na przykład chociażby Killzone 3 (w to grałem) czy Homefront
(to tylko ze słyszenia) - kampanie SP wcale nie są słabe. KZ3 to ostra jazda bez trzymanki
przez bite 7-8 godzin, a klimat Homefront ponoć miażdży.

Tyle że ów Homefront ma starczyć na 4-5 h rozgrywki a to jak dla mnie stanowczo za mało jak na grę za 100 - 130 zł - zwłaszcza że w multi nie gram
jeśli już chcą robić krótkie gry to niech ich cena będzie adekwatna do czasu rozgrywki
nadchodzący Batman Arkham City pokazuje że można zrobić grę bez nulti i do tego grę długą.

[lis_23 2]

Dnia 14.03.2011 o 22:03, akodo_ryu napisał:

> Cóż,ja nie wiem jak kogoś może bawić multi /.../
Thou shall not hate - każdy ma swoje. Ciebie bardziej interesuje klimat i historia przedstawiona
w SP, innych wyzwanie i nieprzewidywalna natura MP.

Chodzi tylko o to że multiplayer powinien pełnić taka rolę do jakiej go przewidziano,powinien być on dodatkiem do singla - obecnie to singiel jest dodatkiem do multi
wszyscy narzekają na to iż konsole zabijają gry na PC - moim zdaniem to nie konsole a właśnie multi - bo konsole mogą ograniczać aspekt graficzno-wizualny gry alt to przez popularność multi gry są coraz krótsze i prostsze - nie chodzi mi o mechanikę ale o fabułę.

[akodo_ryu 0]

Dnia 14.03.2011 o 22:03, lis_23 napisał:

Tyle że ów Homefront ma starczyć na 4-5 h rozgrywki a to jak dla mnie stanowczo za mało
jak na grę za 100 - 130 zł - zwłaszcza że w multi nie gram
jeśli już chcą robić krótkie gry to niech ich cena będzie adekwatna do czasu rozgrywki
nadchodzący Batman Arkham City pokazuje że można zrobić grę bez nulti i do tego grę długą.

Poczekam na więcej informacji o tym czasie. O KZ3 te mówili, że na 5 godzin. Po doliczeniu cut scenek i replayów po deathie wyszło dobre 8h.
Pomijam już fakt, że shootery zawsze trwały 5-10 godzin - od pierwszego MoHa do BO i dalej. Jeżeli trwaly więcej, to zazwyczaj powodem było użycie szemranych technik designerskich, jak backtracking, czy sztuczne wydłużanie elementów, które spokojnie mogły by być krótsze.
I tu też po części leży pies pogrzebany - nie sztuka zrobić 15h dłużącej się historii, sztuka zrobić 5-7h wartkiej, takiej, od której nie można się oderwać. Jasne, zdarzą się i pozytywne odstępstwa, ale nie trzymajmy ich jako standardu - bo odstępstwa nigdy nim nie są i nie powinny być tak traktowane.
Oczywiście nie staram się tutaj udowodnić, że B:AC będzie w jakiś sposób gorszy, czy lepszy, niż dajmy na to KZ3. Obie gry są/będą świetne, nie wątpię. Chodzi mi tylko o przedstawienie kilku powszechnie pomijanych faktów, w popularnej ostatnio debacie "a kiedyś gry to były dłuuugie".