Zbroja dla konia w Oblivionie wciąż się sprzedaje!

[Karfein 0]

Mam zbroje dla konia dzięki premierówce Knights of the Nine na PC. I powiem, że wygląda to fajnie, póki się nie siądzie na swojego wierzchowca - nogi wchodzą do połowy w zbroję i wygląda to zaiste ohydnie. Nigdy bym za samą zbroję w formie DLC nie zapłacił.

[MacJak 0]

Kiedyś Bethesda dawała dodatki za darmo (pluginy do TES III: Morrowind), żeby dać graczom radochę i dodatkową frajdę z gry. Ech, stare czasy. Teraz wszystko pod reklamę i kasę... -_-''

[Cygi 5]

Dnia 17.03.2011 o 15:39, TheAbsurd napisał:

Mnie brak słów, ale czytając niektóre komentarze. Co kogo obchodzi na co ludzie swoją
kasę wydają? Nie stać was i musicie liczyć każdy grosz, tak? Widzę, że sprawa tego DLC
jest łatwym sposobem na dowartościowanie samego siebie - "bo ja taki głupi nie jestem",
"bo ja kupuję normalne (?), wartościowe (?) dodatki". Ubudźcie się, jest popyt - jest
podaż, od tysięcy lat ludzie kupują nie tylko chleb i wodę, ale także różne drobne rzeczy,
czasami płacąc za nie sporo. Kupowanie gier jest takim samym bezsensem jak kupowanie
takiej zbroi.
Chyba też muszę tę zbroję kupić, tak dla jaj, bo Obliviona nie mam.

A czy czasem właśnie tego nie robisz tylko na odwrót?
Dajesz specjalnie inne zdanie niż tu obecni, żeby się właśnie dowartościować?

Aha, "(...) normalne (?), wartościowe (?) dodatki", to np. dodatki od Rockstara.
Dajesz te znaki zapytania, jakbyś o istnieniu ich produkcji nie wiedział.
===
Michal_1232

Aż mnie ta wiadomość zdziwiła. To prawda z tymi DLC? Dasz coś na potwierdzenie?
===
PS. Free Kevin!

[TheAbsurd 0]

Dnia 17.03.2011 o 16:52, Cygi napisał:

A czy czasem właśnie tego nie robisz tylko na odwrót?
Dajesz specjalnie inne zdanie niż tu obecni, żeby się właśnie dowartościować?

Nie zmieniaj tematu, odpowiedz.
Co kogo obchodzi na co inni ludzie wydają pieniądze? Aha, zapomniałem, że to przecież Polska, tu się żyje dla sąsiada i patrzy zawsze na to co robią inni, zamiast po prostu żyć. I jeszcze ten kompleks wobec Zachodu, "oni" mają pieniądze i się nie przejmują za bardzo na co je wydają, więc to my jesteśmy tymi mądrymi i rozsądnymi. Tak mi to wygląda.

Dnia 17.03.2011 o 16:52, Cygi napisał:

Aha, "(...) normalne (?), wartościowe (?) dodatki", to np. dodatki od Rockstara.
Dajesz te znaki zapytania, jakbyś o istnieniu ich produkcji nie wiedział.

Nie, daje te znaki zapytania, bo nie rozumiem na jakiej zasadzie ktoś przypina danym dodatkom miano "wartościowych". Innymi słowy: "?" = "co to znaczy?"
I w właściwie to wiem na jakiej zasadzie, tylko po co to ludzie tu tak mocno podkreślają? Ok, pochwalenie dobrych produktów jest jak najbardziej wskazane, jednak dlaczego tak usilnie chcemy zanegować takim zbrojom dla konia prawo do istnienia?

[zadymek 7]

Ups, pomyłka

[Kostro 0]

Dziedobry, czy jest suchy chleb dla konia?

[Dared00 2]

Dnia 13.12.2011 o 09:47, Kostro napisał:

Dziedobry, czy jest suchy chleb dla konia?

...wykopałeś 9-miesięczny temat, żeby powiedzieć... TO? *facepalm*

[Olamagato 3]

Dnia 13.12.2011 o 09:50, Dared00 napisał:

> Dziedobry, czy jest suchy chleb dla konia?
...wykopałeś 9-miesięczny temat, żeby powiedzieć... TO? *facepalm*

Nie ma co się napinać. To jego (jej) drugi post w ciągu trzech lat, więc można uznać, że poziom spamu jest wręcz znikomy. :)

[Alamut 0]

Brak słów...

CD-Action powinno napisać artykuł, co ja mówię wielki test nt. tego DLC. Ocenić grywalność, grafikę etc. Ciekawe czy dostałby znak jakości?