Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiedźmin 2: Zabójcy królów - pierwsze wrażenia

111 postów w tym temacie

Dnia 20.03.2011 o 19:41, Elwro napisał:

Po co to komu?


Bardzo dobre pytanie. Przypuszczam, że CDPR chce w ten sposób skusić część społeczności BioWare, która zaakceptowała ten patent i go preferuje. To by się wydawało całkiem logiczne. Być może też graficy mają silną pozycję w ekipie i przeforsowali to rozwiązanie argumentując, że będą mogli na ekranie pokazać więcej. ;) Ale, jak już mówiłem gdzie indziej, taki system dialogowy nie jest pomysłem BW. Taki model wprowadziły przygodówki i to bardzo dawno temu.
http://www.mobygames.com/images/shots/l/9893-gabriel-knight-sins-of-the-fathers-dos-screenshot-gabriel-talking.gif

Jedna z moich ulubionych przygodówek Gabriel Knight: Sins of the Fathers (1993) ma właśnie coś takiego. Po wybraniu tematu, bohater sam prowadził konwersację - gra była liniowa i nie było w niej miejsca na swobodę, na renegatów i paragony - takie rozwiązanie nie stanowiło żadnego problemu, zwłaszcza że dialogi były absolutnie znakomite. Ale też i rola takiego systemu była trochę inna - gracz musiał skupić się nie tyle na wybieraniu odpowiedzi, ile na wskazówkach zawartych w wypowiedziach interlokutorów. Było to tak ważne, że każda rozmowa z ważnymi NPC-ami była "nagrywana" na dyktafonie i można ją było ponownie odsłuchać w dowolnym momencie. No ale przygodówki skupiają się nie tylko na fabule, ale też na zagadkach. W RPG-ach wiele rzeczy jest wygarnianych łopatą, wystarczy przejrzeć dziennik.

Masz jakąś inną teorię? ;)

@ Garofallo

Sprawdź definicję slashera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2011 o 22:41, Vojtas napisał:

@ Garofallo

To do mnie? Jest Harrolfo wtedy ;P

Dnia 20.03.2011 o 22:41, Vojtas napisał:

Sprawdź definicję slashera.

Nie muszę - siekanka po prostu i tak wygląda walka w Wiedźminie: "taniec" jak z God of War, Aard odpycha jak granat (wiem, to nie slasher, ale też mi się nie podoba ;). Nie przeczę, że Aard był silny, ale nie przesadzajmy... Walka jest zrobiona tak, żeby była widowiskowa, a nie realistyczna i klimatyczna, takie jest przynajmniej moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2011 o 19:59, Pietro87 napisał:

Podobnie podciągam pod to koślawą mimikę twarzy, która
wygląda przy każdej emocji jak "o rany, zrobiłem kupę w za duże porty".


Test mimiki przeprowadzony na starym modelu:
http://img857.imageshack.us/img857/7550/geraltd.jpg

Ale LA Noire to się nie spodziewaj, bo to zupełnie inna liga. :) Mnie satysfakcjonowałby poziom mimiki jak w ME.

Zmienili też trochę twarz:
http://img217.imageshack.us/img217/226/modelsyt.jpg

Fragment prezentacji z czatu GOG.com.

Dnia 20.03.2011 o 19:59, Pietro87 napisał:

A przez zjechany system walki - rozumiem odmóżdzony do granic schemat "wal w jeden guzik,
opcjonalnie walnij czasem w drugi".


Już kiedyś pisałem, że ciosy wyprowadza się dwoma przyciskami myszki (styl silny jeden, styl szybki drugi), jeden klawisz to blok, jeden unik (turlanie, a jakże). Dodając do tego wsad i znaki tworzą się kombosy. Nie dramatyzuj więc, bo nie grałeś jeszcze. :)

Dnia 20.03.2011 o 19:59, Pietro87 napisał:

Przez tragiczne loadingi rozumiem to co pokazywano do tej pory, czyli doczytywanie obszaru
co kilka sekund niczym w morrowidznie.


Tragiczne loadingi to były w W1. W W2 tak długie będą tylko przy przechodzeniu miedzy krainami i między rozdziałami zapewne. Trzeba czekać na finalną wersję, bo tu nic nie da się stwierdzić na podstawie bety.

Dnia 20.03.2011 o 19:59, Pietro87 napisał:

Gra jest obecnie w fazie beta ? Czyli co planują ją tak wydać do maja ? Bo wiele czasu
to im nie zostało


Tomek Gop mówił, że żadnego przesuwania nie będzie, wszystko idzie zgodnie z planem - 17 maja zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2011 o 22:56, Harrolfo napisał:

> @ Garofallo
To do mnie? Jest Harrolfo wtedy ;P


Tak, sorki. A więc Harrolfo. ;)

Dnia 20.03.2011 o 22:56, Harrolfo napisał:

> Sprawdź definicję slashera.
Nie muszę - siekanka po prostu i tak wygląda walka w Wiedźminie:


Ekhem, bo w jedynce nie było siekanki, prawda? Też była tylko mniej dowolna, bo musiałeś klikać w odpowiednim momencie - teraz tylko wtedy, gdy uznasz za stosowne.

Dnia 20.03.2011 o 22:56, Harrolfo napisał:

Walka jest zrobiona tak, żeby była widowiskowa, a nie realistyczna
i klimatyczna, takie jest przynajmniej moje zdanie.


Realistyczna to ona nigdy nie będzie, bo to jest gra. Jakby miało być tak jak w książkach, to zginąłbyś po maksymalnie dwóch ciosach zadanych przez wroga, w całej grze zamordowałbyś nie więcej jak 10 potworów i kilkunastu ludzi. Znaków rzucałoby się maksymalnie dwa w czasie walki, a nierzadko wcale. Nie mam nic przeciwko widowiskowości - w jedynce przecież też była, chyba nie zaprzeczysz? Warunek jest jeden - wszystko musi być zrobione z umiarem, w rozsądnych granicach. Fani i tak dodadzą swoje 3 grosze w modach - i całe szczęście. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.03.2011 o 22:41, Vojtas napisał:

Bardzo dobre pytanie. Przypuszczam, że CDPR chce w ten sposób skusić część społeczności
BioWare, która zaakceptowała ten patent i go preferuje. To by się wydawało całkiem logiczne.
Być może też graficy mają silną pozycję w ekipie i przeforsowali to rozwiązanie argumentując,
że będą mogli na ekranie pokazać więcej. ;) Ale, jak już mówiłem gdzie indziej, taki
system dialogowy nie jest pomysłem BW. Taki model wprowadziły przygodówki i to bardzo
dawno temu.

Jasna sprawa. Blade Runner też coś takiego miał. Tylko że przygodówki zbliżają się czasem do interaktywnych historii, czy też nawet interaktywnych filmów, gdzie od czasu do czasu mają miejsce niemal "filmowe" czy też "książkowe" dialogi, w przypadku których gracz i tak zazwyczaj ma ograniczone pole manewru, albo, jak w 90% przygodówek, i tak wyczerpie wszystkie opcje dialogowe... wtedy można dać mu opcje "gbur / dżentelmen / prostak" (czy "spytaj o Tyrrella"), dzięki którym wpłynie na ton postaci, ale dokładna treść wypowiedzi będzie dla niego niespodzianką, jak na filmie czy podczas lektury. Ale w przypadku gier RPG idea jest inna, tu obserwujemy tok wypadków bardziej "z wewnątrz" niż "z zewnątrz". Niby jak mam wczuć się w postać, jeśli ciągle zaskakuje mnie to, co mówi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2011 o 23:29, Elwro napisał:

Niby jak mam wczuć się w postać, jeśli ciągle zaskakuje mnie to, co mówi? :D


Znaczy gra zaskakuje - to dobrze. ;) A poważnie - oby te skrócone wersje wypowiedzi odzwierciedlały sens i siłę emocjonalną, bo bez tego będzie po prostu kiepsko. ME deja vu. Tam sytuację ratuje tylko fakt, że wiem, że po lewej stronie kółka są pytania wyjaśniające, a te po prawej to wypowiedzi decyzyjne, od góry do dołu good, bad and ugly. Później, po rozwinięciu charyzmy/strony mocy dochodzą kolorowane opcje perswazji/zastraszania. W Wiedźminie jasny system jest jeszcze ważniejszy, bo decyzje są bardzo niejednoznaczne moralnie, ale o wszystkich skutkach nie dowiadujemy się od razu.

BR jest akurat bardzo wyjątkowa przygodówką, szkoda że nikt już później nie poszedł tą drogą (taką właśnie bardzo filmową i nielinearną). Nie mówię, że to źle, bo jest przecież mnóstwo wybitnych, absolutnie liniowych produkcji, ale BR miał spore replayability - coś co w przygodówkach jest rzadkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2011 o 23:04, Vojtas napisał:

Ekhem, bo w jedynce nie było siekanki, prawda? Też była tylko mniej dowolna, bo musiałeś
klikać w odpowiednim momencie - teraz tylko wtedy, gdy uznasz za stosowne.

Była, ale model walki był bardziej rpg-owy

Dnia 20.03.2011 o 23:04, Vojtas napisał:

Realistyczna to ona nigdy nie będzie, bo to jest gra.

Piszę realistyczna, nie realna. Na przykład w Batmanie: AA, czy serii Assassin''s Cred walka była realistyczna. Jakby miało być tak jak w książkach,

Dnia 20.03.2011 o 23:04, Vojtas napisał:

to zginąłbyś po maksymalnie dwóch ciosach zadanych przez wroga, w całej grze zamordowałbyś
nie więcej jak 10 potworów i kilkunastu ludzi.

I tu się zgodzę - to jest gra, więc przeciętny gracz by się zanudził. Chociaż, jeśli byłaby możliwość ukończenia gry zabijając tyle osób/potworów, o których wspomniałeś, to nie miałbym nic przeciwko :)
>Znaków rzucałoby się maksymalnie dwa w czasie walki, a nierzadko wcale.
Patrz odpowiedź wyżej.
>Nie mam nic przeciwko widowiskowości - w jedynce przecież też była, chyba nie zaprzeczysz?
Była, ale mniej absurdalna, niż tutaj.
>Warunek jest jeden - wszystko musi być zrobione z umiarem, w rozsądnych granicach.
No. A tutaj nie ma umiaru ;P
>Fani i tak dodadzą swoje 3 grosze w modach - i całe szczęście.
Wiesz, jak kupuję grę, to liczę na produkt kompletny, a nie: "Wydajmy grę jak jest, a mody poprawią to, co sknociliśmy" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I znow zapowiedzi tworocow mozna wlozyc miedzy bajki. Mial byc prawdziwy cRPG, a nie Mass Effect 4. :/ Osobiscie bardzo lubie wybierac odpowiedz jedna z kilku dostepnych, bo czasem nawet jesli gram totalnia zla lub tez dobra postac fajnie jest wybrac inna odpowiedz, ktora moze i nie za bardzo pasuje do naszego charakteru, ale w danym momencie po prostu swietnie pasuje. A tak bedziemy miec tak jak w Dragon Age II czy Mass Effect jedynie dobra, zla i neutralna.

Teraz juz wiadomo dlaczego na wszystkie wazne pytania graczy tworcy odpowiadaja "nie mozemy tego ujawnic", bo gdyby ujawnili to by sie okazalo, ze ich zapowiedzi do rzeczywistosci maja sie nijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 06:55, Wojman napisał:

I znow zapowiedzi tworocow mozna wlozyc miedzy bajki. Mial byc prawdziwy cRPG, a nie
Mass Effect 4. :/ Osobiscie bardzo lubie wybierac odpowiedz jedna z kilku dostepnych,
bo czasem nawet jesli gram totalnia zla lub tez dobra postac fajnie jest wybrac inna
odpowiedz, ktora moze i nie za bardzo pasuje do naszego charakteru, ale w danym momencie
po prostu swietnie pasuje. A tak bedziemy miec tak jak w Dragon Age II czy Mass Effect
jedynie dobra, zla i neutralna.


http://www.gry-online.pl/S055_forum.asp?ID=11141064&WID=10008887&N=1

pozostalo jedynie zaplakac bo nic nie wskazuje na zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No a w ME przynajmniej twórcy nie traktowali cię jak debila-nidorozwoja, a tu jak na czas nie wybierzesz odpowiedzi to system wybierze za ciebie. I to jest nazywane "dynamika dialogów", dla mnie jest to traktowanie gracza jak kretyna który nawet odpowiedzi wybrać nie umie [nie podobało mi się to w Alpha Protocol i tu tym bardziej]
I nie chodzi tu o godzinne zastanawianie się na odpowiedzią, ale czasem w grze cRPG prowadząc dłuższy bardziej złożony dialog ciężko decydować w kilka sekund co zrobić.


@Vojtas

Nie wiem czy pytanie o loadingi mam narysować kredkami, żeby było zrozumiałe ?
Bo zarówno konsul nie bardzo rozumie o co chodzi i ty tym bardziej.

Nie chodzi mi o loadingi przy wchodzeniu i wychodzeniu z lokacji, przerywane tłem doczytywania, tylko o doczytywanie terenu w trakcie rozgrywki co skutkowało w prezentacjach jawnym "przycinaniem" obrazu na miarę epoki morrowinda który co kilka kroków potrafił doczytywać tereny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.03.2011 o 13:43, Krzysiek_Ogrodnik napisał:

Dialogi są ciekawie napisane, a odpowiedzi wiedźmina przedstawiono w podobnym stylu co
w serii Mass Effect – gracz widzi jedynie kilka słów sugerujących ton wypowiedzi,
wymawiana kwestia brzmi inaczej.


wymawiana kwestia brzmi równie inaczej niż napisana jal w ME2, czy nieco lepiej to wygląda? Bo tam to strach był rozpocząć dialog przed zrobieniem save''a, opcje wybierało się w ciemno, a zaraz potem robiło się load, bo sheppard koniecznie chciał kogoś obrazić gdy ja liczyłem na spokojny ton :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 08:37, Pietro87 napisał:

No a w ME przynajmniej twórcy nie traktowali cię jak debila-nidorozwoja, a tu jak na
czas nie wybierzesz odpowiedzi to system wybierze za ciebie. I to jest nazywane "dynamika
dialogów", dla mnie jest to traktowanie gracza jak kretyna który nawet odpowiedzi wybrać
nie umie [nie podobało mi się to w Alpha Protocol i tu tym bardziej]
I nie chodzi tu o godzinne zastanawianie się na odpowiedzią, ale czasem w grze cRPG prowadząc
dłuższy bardziej złożony dialog ciężko decydować w kilka sekund co zrobić.

eee.. ale jak już, to właśnie Mass dEffecty traktowały cię jak niedorozwoja - każda opcja dialogu opisana dwoma-trzema wyrazami, choć nie ma żadnego licznika który zmuszałby cię do wyboru odpowiedzi na czas.
w AP było to tylko o tyle sensowne że wybierałeś ''charakter'' lub ewentualnie akcję specjalną (np ''rozbij głowę butelką''), więc choć odliczanie było wkurzające (a wybór ''heck/czekaj'' nie mówił jasno czy hecka powstrzymamy po kliknięciu w jego imię czy odwrotnie), to jednak dialogi można było traktować jak filmowe i zwykle odpowiedziałeś co chciałeś. W ME2 (przynajmniej na początku gdy nie ma jeszcze możliwości użycia ''kolorowych opcji'') masz za to totalny chaos - dwuwyrazowa podpowiedź nie mająca żadnego przełożenia na to w jakim tonie potoczy się dialog, do tego nie mająca nic wspólnego z filmowością, bo za każdym razem możesz się do usranej śmierci zastanawiać co wybrać.
w W2 twórcy idą w najgorszą możliwą stronę - robią dialogowego Mass Effecta z jego nieprzewidywalnością, ale z drugiej dorzucają jeszcze w kilku miejscach wybór na czas. I choć to nie ma najmniejszego uzasadnienia (było na przykładzie egzekucji jaskra - ''no bo przecież jeśli Geralt nie zareagowałby w ciągu kilku sekund to by jaskra powiesili''. Ta, fajnie, ale chociaż z oddali widać sztafot a na nim jaskra, to ktoś i przez tydzień by go nie powiesił, jeśli nie podejdziemy bliżej i nie uruchomimy triggera skryptu odpalającego pierwszy dialog), to i tak brną w ten schemat. A potem jeszcze twierdzą, że witchera wcale nie konsolizują by go umasowić.

Co prawda pre-ordera na EK dalej mam, ale coraz bardziej zastanawiam się nad cofnięciem. Wiedźmin 1 najlepiej sprzedał się u nas i w rosji (jeśli dobrze pamiętam, 75% nakładu), ale zamiast uderzać w te dynamiczne rynki, redzi na siłę chcą się pchać na zachód, ze wszystkimi tego konsekwencjami.. eh, co z tą branżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Była, ale model walki był bardziej rpg-owy

W jedynce ? To dowcip ? Jeśli tak, to wyjątkowo mało śmieszny - nawet Fable nie miało tak prostackiej walki jak Wiedźmin numer jeden (wybierz styl i kliknij LPM kiedy zapali się ikonka miecza). Walka w dwójce prezentuje się o niebo lepiej, przynajmniej trzeba będzie się w nią zaangażować i pilnować, żeby nas przeciwnik nie zaciukał. W "jedynce" prawą ręką klikałem kiedy trzeba, a lewą mogłem się w tym czasie drapać po tyłku ewentualnie dłubać w nosie - rzeczywiście "mocno rpgowy model walki" to był ;-) Jak cholera ;-)

Wiesz, jak kupuję grę, to liczę na produkt kompletny, a nie: "Wydajmy grę jak jest, a mody poprawią to, co sknociliśmy" ;)

No - tu mam identyczne podejście :) Mody jako miły dodatek, a nie "clue" danej produkcji na zasadzie - gracze poprawiają to co spieprzył deweloper. Tym bardziej, że w tym wypadku nie wiadomo czy narzędzia edycyjne się w ogóle pojawią. Na pewno nie będzie ich w dniu premiery.

@Vojtas,

Test mimiki przeprowadzony na starym modelu:

Całkiem ok to wygląda. Środkowy rząd, buźka nr 4 - tak pewnie wygląda Geralt, kiedy stosuje swój słynny paskudny uśmiech ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No własnie do tego zmierzałem, że tu się robi kółko z ME + odliczanie z AP czyli jakaś totalna abstrakcja.
Bo w AP własnie, najbardziej wkurzało samo odliczanie, człowiek się zagapił, czy chwile dłużej zastanowił a tu nagle dupa, dialog rozegrał się sam [aczkolwiek samo AP jako gra, świetne, tylko zabite przez masę bugów i nierówne animacje, bo o ile walka była ok, to niektóre animacje jak skradanie wołały o pomstę do nieba]

W samym ME2 na początku byłem już nauczony doświadczeniem z ME1 co +/- może się kryć pod jakimi opcjami dialogowymi, więc tak bardzo mnie to nie raziło. Ogółem jakoś tak to kółko dialogowe nie boli mnie tak bardzo jak spłycanie gry czasomierzem.

Btw - uważam, że w DA2 mimo też niejako traktowania gracza jak niedorozwiniętego, dodanie "ikon" do kwestii dialogowych [dla wszystkich kwestii] jest pewnym krokiem w przód. Bo ok ikona odpowiedzi "żartobliwej-wymijającej" nie zawsze jest trafna w 100%, podobnie ikona odpowiedzi "stanowczej-agresywnej", ale daje to jakiś lepszy pogląd na to jak chcemy się zachować [ogółem grając w DA2, być może zwykłym ślepym fartem, ale w każdym dialogu w którym wybierałem opcję odpowiedzi, trafiałem w to co chciałem uzyskać, tzn odpowiedź pasowała do tego, jak chciałem, aby mój Hawke się zachował, ale może to tylko mój fart, że tak gładko mi podeszły wszystkie kombinacje, których użyłem]

Pre-ordera na W2 nie cofam, jeśli dostanę kompletny crap technologiczny [a tego się obawiam ponad inne wady najbardziej bo pokazy w kwestii działania gry były fatalne, doczytywanie terenu co 15 sekund i "haczenie" grą z góry skreślają jakąkolwiek szanse na płynny gameplay, aczkolwiek to były tylko pokazy, ciągle liczę na demo dla społeczności] zwyczajnie go ... rzucę na półkę i niech sobie stoi dla ozdoby, aż wydadzą "edycje rozszerzoną" która naprawi jak w jedynce buraki i wmawiać się nam będzie, że to dodatek nie fix-pack =)

Podobnie kontrowersyjna jest sprawa Dema.
Jest Demo prasowe, można je wydać za jakiś czas jako demo dla społeczności, jaki problem ?
Może taki, że gra działa lipnie i jest obawa, że rozpęta się podobny shitstorm jak z BioWare po czym poleci fala anulowanych pre-orderów ?
Bo po Demie DA2 w kwestii technicznej uważałem grę za crapa, Demko miało zwisy, miało spadki animacji z 60 klatek na 30, miało horrendalnie długie zacinki przy przeskakiwaniu z akcji na cut-scenkę, natomiast wersja finalna jest tego całkowicie pozbawiona [imho wydaniem dema strzeliło sobie BioWare prosto w stopę]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 10:58, Pietro87 napisał:

No własnie do tego zmierzałem, że tu się robi kółko z ME + odliczanie z AP czyli jakaś
totalna abstrakcja.


Mnie tez wlasnie to strasznie sie nie podoba. AP bylo fajne tylko, no wlasnie... Byl dialog, zadzwonil mi telefon, nie zdazylem dac odpowiedzi takiej jak chcialem i rozmowa sie potoczyla dalej bez mojego udzialu. Z nostalgia wspominam Planescape: Torment. Tam w sumie na dialogi poswiecalo sie znacznie wiecej czasu niz na sama walke. Co wiecej dzieki dialogom dalo sie walk unikac. Fajne bylo tez to, ze kolejne opcje dialogowe dalo sie "odblokowac" podczas samej rozmowy z jakas postacia. Nie wspominajac o tym, ze nie raz dostawalo sie sporo punktow dowiadczenia, bo dzieki rozmowie sie wyperswadowalo z glowy jakis glupi pomysl NPC. Mnie zawsze rozbrajalo to jak podczas rozmow moja postac otrzymywala level up. Fajnie to brzmialo gdy Bezimmienny sobie rozmawial, a tu nagle "czuje sie silniejszy". :)

Dnia 21.03.2011 o 10:58, Pietro87 napisał:

Podobnie kontrowersyjna jest sprawa Dema.
Jest Demo prasowe, można je wydać za jakiś czas jako demo dla społeczności, jaki problem
?
Może taki, że gra działa lipnie i jest obawa, że rozpęta się podobny shitstorm jak z
BioWare po czym poleci fala anulowanych pre-orderów ?


Niestety obawiam sie tego samego. Po zagraniu w demo Dragon Age II stwierdzilem, ze pelnej wersji nie zakupie, a przynajmniej poczekam az wyjda wszystkie DLC i calosc bedzie mozna kupic w sensownej cenie. Nie podobal mi sie system dialogow (taki jak w Mass Effect), ze to nie byl cRPG tylko jakis h&s. I nigdzie nie mozna bylo pojsc dalo sie chodzic jedynie jak po sznurku w korytarzu. Rzecz jasna to "bylo tylko demo, a niedobry Wojman sie nie zna". Okazalo sie, ze w pelnej wersji jest to samo. Co do Wiedzmina 2 mam wrazenie, ze tworcy wychodza z zalozenia, ze jak gre pokaza dziennikarzom to ci beda zachwyceni, bo pierwsi, bo nieliczni, bo wczesna wersja gry, bo po wyjsciu z pokazu otrzymuja gadzety (*). Natomiast jakby demko trafilo w rece graczy to zaraz by sie okazalo, ze niedorobki techniczne jednak sa, gra nie dziala tak jak nalezy, czy cos jest skopane z systemem dialogow.

(*) http://www.ripten.com/2011/03/04/i-played-the-witcher-2-and-all-i-got-was-this-bad-ass-press-kit/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jestem prawdziwym szczęściarzem. Jako jeden z nielicznych polskich dziennikarzy..."

Przestałam czytać recenzję po tych słowach. Chyba nie doczekam się rzetelnej, nie fanbojowskiej recenzji na polskich portalach...

Naprawdę, recenzenci byliby o wiele bardziej wiarygodni, gdyby wszystkie gry, polskie i te zagraniczne, traktowali tak samo. Panowie i Panie z CD Projektu, oto coś dla Was ku przestrodze: http://www.escapistmagazine.com/news/view/108482-BioWare-Employee-Busted-in-Dragon-Age-2-Review-Scandal-UPDATED

Wprawdzie sytuacja trochę inna, ale problem ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 11:28, Dominika napisał:

Przestałam czytać recenzję po tych słowach. Chyba nie doczekam się rzetelnej, nie fanbojowskiej
recenzji na polskich portalach...


Ten tekst to nie jest recenzja, tylko wrazazenia z gry czyli w sumie zapowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 11:28, Dominika napisał:

Przestałam czytać recenzję po tych słowach. Chyba nie doczekam się rzetelnej, nie fanbojowskiej
recenzji na polskich portalach...


To nie recenzja, tylko wrażenia z bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 06:39, Harrolfo napisał:

Była, ale model walki był bardziej rpg-owy


Ta się składa że system walki z jedynki był akurat najbardziej i najczęściej krytykowanym elementem. I nie, nic nie wskazuje na to by był bardziej RPG-owy - bo przez RPG-owy to ja rozumiem np. mechanikę D&D.

Dnia 21.03.2011 o 06:39, Harrolfo napisał:

> Realistyczna to ona nigdy nie będzie, bo to jest gra.
Piszę realistyczna, nie realna.


Jak zwał tak zwał - w grach nie chodzi o realizm, tylko o miodność.

Dnia 21.03.2011 o 06:39, Harrolfo napisał:

I tu się zgodzę - to jest gra, więc przeciętny gracz by się zanudził. Chociaż, jeśli
byłaby możliwość ukończenia gry zabijając tyle osób/potworów, o których wspomniałeś,
to nie miałbym nic przeciwko :)


I na te 50 godzin, by Ci tyle wystarczyło? To byłaby prawie przygodówka. :)

Dnia 21.03.2011 o 06:39, Harrolfo napisał:

Była, ale mniej absurdalna, niż tutaj.


Eee, jesteś uprzedzony. Musisz wziąć pod uwagę, że nie można wszystkiego przenosić wiernie - to nie tylko jest autorska interpretacja Redów, ale też i dostosowanie do specyfiki elektronicznej rozgrywki. W to musi się po prostu fajnie grać. Ja nie mogę się już doczekać. ;)

Dnia 21.03.2011 o 06:39, Harrolfo napisał:

>Warunek jest jeden - wszystko musi być zrobione z umiarem, w rozsądnych granicach.
No. A tutaj nie ma umiaru ;P


Nie przesadzaj. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować