Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W samo południe, słuchając z oddali modlitw Polaków - graczy

28 postów w tym temacie

O którym studiu i grze mowa, bo nie bardzo wiem o co chodzi? :P Hellion z ostatniego screena? Nawet o tym nie słyszałem, ale screenshot wygląda ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tworząc Helliona pragnęliśmy wiekopomnej sławy i uznania graczy. Co tam pieniądze. Szczęścia nie dają! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 14:12, maggit napisał:

O którym studiu i grze mowa, bo nie bardzo wiem o co chodzi? :P Hellion z ostatniego
screena? Nawet o tym nie słyszałem, ale screenshot wygląda ładnie.

Tropy zostawiłem lekkie, ale nie jechałem bezpośrednio z nazwami w tekście, bo chciałem uniknąć personalnego wydźwięku, wiesz - w ramach jak najdłuższego chronienia tekstu przed wybuchem niekontrolowanego flejma rozbijającego temat na osobiste detale i przepychanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. Mnie najbardziej irytuje u polskich graczy że niemożna polskiego produktu oceniać obiektywnie bo się rzucą na ciebie. Kiedy na jakimś forum napisałem że uważam Wiedźmina za jeden z najlepszych RPG poleciał komentarze z cyklu "nie jesteś obiektywny gdyby to niebyła polska gra na pewno mówił byś że to przeciętniak". Natomiast kiedy napisałem że Bulletstorm to kiepska gra dostałem to samo tylko w drugą stronę że niby nie podoba mi się bo polskie... Do tego wkurzające jest że przy każdym filmiku czy to na YouTube czy innym serwisie Polacy muszą pisać (zazwyczaj po polsku [polskawemu?]) "to polska gra ja też jestem Polakiem". To jest wprost idiotyczne i nie widziałem żeby przy jakieś czeskiej/niemieckiej/rosyjskiej czy jakieś tam jeszcze innej grze było tyle tego typu bezwartościowego spamu. No ale z drugiej strony czego można oczekiwać po ludziach którzy nie mają i niestety prawdopodobnie nie będą mieli żadnych osobistych osiągnięć. A potem zdziwienie że ktoś kto się wybił nie chce być utożsamiany z krajem nieudaczników i nie przyznaje się że jest z polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tyle lat w community i wciąż problemy za zrozumieniem najprostszych spraw ?
Developer robi grę jaką potrafi i jaka jemu odpowiada.
Próba nadążania za "słusznymi głosami narodu" zwykle kończy się tragedią i daje w efekcie karykaturę gry.
Najbardziej szanujący się developerzy nie słuchają wogóle graczy, dopiero może po premierze. I to nie zawsze.

A co do reakcji po skasowaniu projektu, to chyba też nic dziwnego ? Skoro ludzie tak mocno gardłowali, to znaczy, że na projekcie im zależało. Póki był w developemencie, to go krytykowali w nadziei, że stanie się bliski ideałowi. Jak projekt został skasowany, to ludzie zostali z płonnymi nadziejami.

No i na koniec, to rażące wytykanie "wad narodowych". Tyle razy już to słyszałem, że powinniśmy wszyscy już dawno samobójstwo zbiorowe popełnić. Tacy źli i głupi jesteśmy.... A może to krytyk nie może się pogodzić z rzeczywistością. Choćby taką, że nie jesteśmy ani narodem wybranym, ani narodem idiotów ? Tylko takim zwykłym jak wszystkie inne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 14:20, Fang napisał:

To jest wprost idiotyczne i nie widziałem żeby przy jakieś
czeskiej/niemieckiej/rosyjskiej czy jakieś tam jeszcze innej grze było tyle tego typu
bezwartościowego spamu.


To mało widziałeś. Widziałem takie zachowania ze strony Szwedów, Rosjan i Amerykanów. Norma. Każdy kraj ma swoich wiejskich głupków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo z nami to jest jak w tym dowcipie o rekordzie prędkości.
"- Panie, panie! nasoi górą!!
- Ale co się stało?
- Jak to co?! W Berlinie pobili rekord prędkości kolei szynowej
- Ale to był niemiecki pociąg?!
- Ale kogo to obchodzi, dziadek maszynisty był Polakiem!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tekst bardzo fajny, brakuje mi tu jednak jednej rzeczy. Mianowicie, niestety sporo Polaków podchodzi do tematu tak, że gdy polska gra jest chwalona, to z dumnie uniesioną piersią mówią/piszą: "A widzicie, nasza gra jest dobra na skalę światową!" Z kolei gdy się w polskiej grze dopatruje błędów, wtedy z wielkim fochem piszą: "No i po co się czepiasz?! To polska gra, a jak na polskie warunki jest świetna, i już!"

Wtedy nachodzi mnie chwila refleksji: gdzie tu jakakolwiek konsekwentność? Albo, przykładowo, uznajemy Wiedźmina za produkt "na skalę światową", i w jego ocenie nie dajemy żadnych ulg. Albo uznajemy, że to gra rozwijającego się dopiero rynku polskiego, i owszem, dajemy ulgi, ale nie chrzanimy w stylu: "Ach, wyszliśmy wreszcie z zaścianka!".

Po prostu, jeżeli coś oceniamy, róbmy to konsekwentnie. Albo albo. A niestety, Polacy mają tendencję do wybiórczego traktowania rodzimych tytułów - raz jako pozycje "światowe" (gdy się chwali), a post czy dwa niżej - jako gry małego, raczkującego polskiego rynku produkcyjnego (gdy trzeba przyjąć baty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 16:00, Tenebrael napisał:

Po prostu, jeżeli coś oceniamy, róbmy to konsekwentnie. Albo albo. A niestety, Polacy
mają tendencję do wybiórczego traktowania rodzimych tytułów


Ale kto "Polacy"? Konkretnie pisz. Nazwiska. Na takich uogólnieniach daleko nie pojedziesz. A z forów nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo nieliczne rozsądne głosy mieszają się z politycznym lub trollowym bełkotem. Ja jestem zdania, że rodzimych gier nie należy traktować ulgowo - po prostu należy je ocenić rzetelnie. Rzetelnie nie znaczy również ostrzej niż gry zagraniczne. Po prostu należy stosować tę samą miarkę co zazwyczaj - nie przemilczać żadnej wady, ale i nie zapominać o pochwałach. I nie hejtować na złość, bo gra jest ostro reklamowana i ma się dość marketingu. Od zgiełku trzeba umieć się odciąć. Wiedźmin 2 - bo to on jest największą tegoroczną nadzieją - powinien być oceniony rzetelnie. I jeśli te oceny będą dobre i bardzo dobre, nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy być dumni z rodaków - uważam, że należy wspierać firmy, które na to zasługują, choćby dobrym słowem. Mamy jedno pokolenie graczy w plecy (w porównaniu do Zachodu), a polski rynek wciąż jest daleki od rozwiniętego. W dobrze pojętym interesie graczy leży, by ten rozwój przyspieszył, ale nie na siłę, tylko zgodnie z regułami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przestałem zaglądać na gram.pl dawno temu, z powodu poziomu portalu. Teraz zajrzałem, bo mocno interesuje mnie, co się pisze o wiedźminie i znalazłem bardzo fajny tekst. Pomyśleć, że przed tym tekstem ostatni raz "odbierałem" cokolwiek od Lucasa na Triconie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 14:16, Lucas_the_Great napisał:


(bezczelnie pozwolę sobie użyć opcji ''odpowiedz'' licząc na dyskusję ;) )
Ale tak z drugiej strony, tak nieco a propos tej aluzji do ''dnia świra''..
Nie wydaje ci się, że u nas wciąż pokutuje mit zachodu pełnego dobrobytu, na który wszyscy muszą się pchać nie ważne jakim kosztem? Spójrzmy na takiego wiedźmina 2. Jedynka miała swoje wady, choć generalnie była to imho gra udana. Jej sequel? Z tego co widzieliśmy do tej pory, jest to tak bezwstydne i bezczelne lizanie dupy graczom masowym i dziennikarzom zza łaby, że aż się zrzygać idzie.
Co z tego, że najlepsze wyniki sprzedaży były w samej polsce i, o dziwo, Rosji. Zamiast przedstawić jakąś własną wizję, uderzyć w słabo spenetrowany rynek pełen nieograniczonych możliwości jeśli tylko trafi się w odpowiednie struny, REDzi i tak łaszą się i całują stopy amerykanów - a to dialogi a''la mass effect, a to ''mniej słowiańszczyzny'' by rasa teutońska i anglosaska nie czuły się zagubione w naszej dziczy, a to DLC w stylu ''zbroi dla konia'' dla preorderowców (choć sami devsi mówili na początku że DLC nie planują, a jeśli już, to pełnoprawne dodatki, a nie pierdółki w stylu kupca), a to cała ta żałosna szopka "mówimy że gra jest pecetowa ale wszystkie rozwiązania techniczne i gameplayowe są ewidentnie pod pada i jak najszybszą konwersję".. sami skazują się na bycie zakąską między DA2 a ME3 popitą TES''em 5 (umówmy się, jaki by wiedźmin nie był, nie ma takiej machiny jak ta trójca i nie może liczyć na chćby porównywalne wsparcie czy ''fory'' w reckach, a zachodni wydawca pewno znowu położy pałę na promocję jak było przy W1), ale im to najwyraźniej nie przeszkadza, jedyny wniosek jaki z tego najprawdopodobniej zostanie wyciągnięty to to, że gra dalej jest ''za mało zachodnia'' i koło się zamknie..
tak na przykładzie naszych zachodnich sąsiadów - Arcania: gothic 4 poszła drogą którą obecnie idzie wiedźmin, czyli bezrefleksyjna westernizacja (tylko do potęgi entej) opierająca się na założeniu, że jak gra będzie maksymalnie ''fableo''wata" i pojawi się na xboxie to z marszu pójdą miliony i jeszcze na DLC się dorobi. I co? Gra słaba i zjechana bo nie miała poparcia mediów (które tych samych wad w arcanii by nie widziały gdyby nazywała się Fable IV lub ME4), była finansową klapą, a wydawca jest na skraju bankructwa. Tymczasem PB które robiło gothice 1-3 poszło dalej własną drogą, zmieniło klimat na tropikalny którego w RPGu prawie nikt jeszcze nie robił i udało im się zarobić tyle, że powstaje Risen 2, jeszcze bardziej tropikalny i wyróżniający się odmiennością, przy tym dalej w pewnym stopniu niszowy i nastawiony bardziej na lokalny sukces ''na wschód od renu'' niż bezrefleksyjne pchanie się za jego drugi brzeg w poszukiwaniu wyśnionych milionów..
chciałbym być jednak złym prorokiem i żeby Witcher był mimo wszystko udaną grą, ''dla hardkorów'', na miarę legend pokroju Maski Zdrajcy czy tormenta.

Tak więc wracając do meritum - nie czepiałbym się tak tych krytykujących graczy, robiąc z nich zakompleksionych polaczków-hejterów narzekających na wszystko, ani tym bardziej nowej ''zdigitalizowanej'' wersji ONR-Falangi która hejtuje dlatego, że devs śmiał nie stawiać na czele wartości narodowych (No a przynajmniej nie ze wszystkich, bo i takie indywidua można tutaj znaleźć). Przyjrzałbym się za to, czy aby przypadkiem i druga ''devsowska'' strona nie bawi się w salonowe pieski, którym wydaje się, że jak grzecznie będą przynosić kapcie, to spełni się ich american dream.. Chmielarz się o tym przekonał dość boleśnie, i to nawet mimo tego, że Epic robił wszystko by to z nim kojarzono grę (firma-renoma-wyższe oceny i zainteresowanie) a nie z jakimś studiem z polski, a jak się skończyło, wszyscy wiemy, mimo iż gra siliła się na oryginalność. Wiedźmin jest w o tyle gorszej sytuacji, że nie ma ani pieniędzy na agresywny marketing, ani aż takiej renomy, ani nie jest jedynym ''wielkim'' tytułem tego gatunku w tym roku, ani nawet na pokazywanych obecnie materiałach nie stara się być czymś innym niż typowy rpg o smokach i ich pogromcach. Jak chce się więc przebić - tego nikt nie wie, ale los arcanii która starała się być wypadkową wszystkiego co najgorsze (i najbardziej masowe, więc w teorii, najbardziej na zachodzie sprzedawalne) w obecych RPG powinien być ostrzeżeniem. Czy posłuchają to wątpię, ale cóż.. we''ll see jak to się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 16:17, Vojtas napisał:

Ale kto "Polacy"? Konkretnie pisz. Nazwiska. Na takich uogólnieniach daleko nie pojedziesz.


Mówię oczywiście ogólnikowo, co często zauważam na polskich forach. Myślałem, że jest to oczywiste, ale skoro wytknąłeś mi ten błąd, to uściślam, że po prostu CZĘSTO takie zachowania widuję wśród polskich graczy.

Zresztą, nie tylko, bo również niektórym portalom czy czasopismom o grach się to zdarza. Nie zawsze, nawet nie często, ale się zdarza.

Dnia 30.03.2011 o 16:17, Vojtas napisał:

A z forów nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo nieliczne rozsądne głosy mieszają się
z politycznym lub trollowym bełkotem.


Ale to też Polacy. Czy są trollami, czy stawiają na "polityczną poprawność", oni również są częścią społeczeństwa, pewnym głosem w nim.

Natomiast co do:

Dnia 30.03.2011 o 16:17, Vojtas napisał:

Ja jestem zdania, że rodzimych gier nie należy
traktować ulgowo - po prostu należy je ocenić rzetelnie. Rzetelnie nie znaczy również
ostrzej niż gry zagraniczne. Po prostu należy stosować tę samą miarkę co zazwyczaj -
nie przemilczać żadnej wady, ale i nie zapominać o pochwałach.


...to w pełni się zgadzam. Olać kraj pochodzenia, i oceniać GRĘ, a nie jej kraj pochodzenia.

Dnia 30.03.2011 o 16:17, Vojtas napisał:

Wiedźmin 2 - bo to on jest największą tegoroczną nadzieją - powinien być oceniony rzetelnie.
I jeśli te oceny będą dobre i bardzo dobre, nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy
być dumni z rodaków - uważam, że należy wspierać firmy, które na to zasługują, choćby
dobrym słowem.


Tu również się zgadzam, aczkolwiek muszę Ci wytknąć pewną rzecz. Zauważ, że napisałeś, co powinno być, gdy gra będzie "dobra lub bardzo dobra" - chwalić. Pominąłeś natomiast, co zrobić, jeśli będzie kiepska. Tak, jakby (świadomie czy podświadomie) taka możliwość nie wchodziła w grę.

Więc uzupełnię: A jeśli gra będzie kiepska, to bez sentymentów i ulg wytknąć jej wszelkie błędy, wypunktować bezlitośnie. Aby było w pełni sprawiedliwie.

Dnia 30.03.2011 o 16:17, Vojtas napisał:

Mamy jedno pokolenie graczy w plecy (w porównaniu do Zachodu), a polski
rynek wciąż jest daleki od rozwiniętego. W dobrze pojętym interesie graczy leży, by ten
rozwój przyspieszył, ale nie na siłę, tylko zgodnie z regułami.


Czy ja wiem, czy leży to w naszym interesie? Na pewno nie szkodzi, ale szczerze, to nie odczułem zbyt wielkiej zmiany w świecie komputerowej rozgrywki po pojawieniu się Wieśka względem stanu przed jego ukazaniem się. Ot, kolejny solidny cRPG na rynku, nic mniej, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2011 o 20:31, Tenebrael napisał:

Ale to też Polacy. Czy są trollami, czy stawiają na "polityczną poprawność", oni również
są częścią społeczeństwa, pewnym głosem w nim.


Fora nie są dobrym przykładem reprezentacji społeczeństwa. Gdyby tak było w realu jak np. na onecie, to, cholera, czas umierać. Tym się więc nie sugeruj.

Dnia 30.03.2011 o 20:31, Tenebrael napisał:

Więc uzupełnię: A jeśli gra będzie kiepska, to bez sentymentów i ulg wytknąć jej wszelkie
błędy, wypunktować bezlitośnie. Aby było w pełni sprawiedliwie.


Myślę, że gra będzie przynajmniej dobra - nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej. Tak mi mówi intuicja i doświadczenie. Jedyne co może pokrzyżować im szyki są bugi techniczne.

Dnia 30.03.2011 o 20:31, Tenebrael napisał:

Czy ja wiem, czy leży to w naszym interesie?


A nie chciałbyś, by np. EA zaczęło polonizować dodatki i sprawić by działały bez kombinowania z rejestrem? To przykład oczywiście.

Dnia 30.03.2011 o 20:31, Tenebrael napisał:

Na pewno nie szkodzi,


Jw. Chodzi o rozwój rynku i branży, nie tylko o podwórko graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tekst byłby dobry, gdyby nie to, że autor wziął się za generalizowanie i wrzucanie wszystkiego i wszystkich do jednego worka. Proponuję troszkę rozejrzeć się po zachodnich forach, czy tam nie ma również wypowiedzi rodem z rynsztoku o ich rodzimych producentach. Czytając ten tekst i niektóre komentarze "poruszonych" czytelników, co to już bija się w pierś, można by dojść do wniosku, że ci co pluja jadem na anglojęzycznych forach to pewnie Polacy, albo potomkowie polskich emigrantów. No nie róbmy jaj. To, że duża część naszego narodu potrzebuje Małysza, Kubicy czy Gortata, żeby sobie przy piwie poszczekać o "naszej wielkości", a potem jak tym panom podwinie się noga to wylewają na nich pomyje, to nie znaczy, że od razu tak robią wszyscy Polacy. Niestety w moim mniemaniu autor po trosze utrwala stereotypy że Polacy to złodzieje i wiecznie niezadowoleni maruderzy, Holendrzy to zboczeńcy, Niemcy to faszyści itp itd.
Każdy ma prawo być z czegoś zadowolonym albo nie, pod jednym jednak warunkiem: że potrafi to racjonalnie wytłumaczyć, a nie uzasadnić to gębą od ucha do ucha.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować