- 0
Zaloguj się, aby obserwować
Obserwujący
0
Rozwlekły problem z komputerem (zasilacz i/lub karta graf)
Zadane przez
SuavekS,
Pytanie
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Zaloguj się, aby obserwować
Obserwujący
0
Cóż, zapytać nie zaszkodzi, a każda pomoc lub opinia będzie mile widziana. Uprzedzam jednak, że historia jest długa i prawdopodobnie nudna ;>
Najprościej rzecz ujmując, mam kiepskie szczęście do sprzętu, gdyż wszystko na co wydam pieniądze musi w mniejszym lub większym stopniu nawalać, bądź wykazywać jakieś oznaki zużycia krótko po zakupie, nawet pomimo ogromnych trosk i ogólnego dbania.
Rok temu wymieniałem część podzespołów komputera, a mianowicie płytę główną (na Gigabyte MA77OT-UD3P), procesor (Athlon II X2 240), zasilacz (Antec EarthWatts 380) oraz pamięć (2x 1GB RAM). Reszta pozostała stara, głównie przez brak funduszy lub brak konieczności zmiany (dysk, napęd, obudowa). W styczniu tego roku jednak padła wiekowa już karta graficzna, GeForce 7600 GT. Po prostu system nagle przestał ją wykrywać. No to szybki zakup i w blaszaku wylądował GeForce GTX 460, z którego byłem nawet zadowolony. Do czasu.
Po pierwsze, karta skwierczy przy wyświetlaniu mocniejszego 3D. Jakieś proste grafiki - cisza, ale na przykład StarCraft II powoduje już wyraźne skwierczenie/syczenie. Nie są to wentylatory, więc zapewne tak zwane "piszczące cewki", które uważane są przez jednych za normę, a przez innych za powód do reklamacji. Ja nie reklamowałem póki co, do hałasu się przyzwyczaiłem.
Większy problem pojawił się jakiś czas później. Z zasilacza zaczęło rozlegać się, od czasu do czasu, dziwne bzyczenie, skwierczenie, cykanie. Przepraszam za brak lepszego opisu, ale zwyczajnie ciężko mi to obrócić w słowa. Ogólnie komputer działał dobrze, nic się nie wieszało, nie było żadnych artefaktów graficznych, ani nic podobnego. Niemniej jednak okazyjnie zasilacz albo dyskretnie "cykał", albo wydawał dłuższe i głośniejsze dźwięki przypominające odgłos spawania czegoś. Trochę się bałem, gdyż miałem wrażenie, że lada chwila coś może się spalić, spiąć czy nie wiem co jeszcze. Ale nic. Czasami ucichało po chwili, czasami wyłączałem komputer na moment i wszystko wracało do "normy".
Pewnego dnia jednak "cykanie" zrobiło się znacznie intensywniejsze i dobiegało z zasilacza nawet po jego wyłączeniu - nie przez długo, ale mimo wszystko. Zauważyłem też, że zasilacz ogólnie lekko "buczy" non-stop kiedy komputer jest wyłączony (ale pod napięciem). W tym ostatnim aspekcie akurat nie wiem czy jest to normalne (jakąś minimalną moc musi pobierać, aby utrzymać płytę główną), czy też nie do końca.
Myśląc, że powodem problemu był w jakiś sposób "stary" zasilacz, postanowiłem go zmienić. Padło na Corsair TX 650W. Niestety, nie pomogło, a przynajmniej nie do końca. Obecny zasilacz też delikatnie buczy będąc podłączonym do sieci (przy wyłączonym komputerze) i wciąż od czasu do czasu dobiegają z niego niepokojące dźwięki opisane wyżej, tj. albo krótkie cykanie, albo dłuższe skwierczenie.
Sęk w tym, że komputer działa niby normalnie. Nic się nie wiesza, nie wywala, nie resetuje, a SpeedFan zarówno przy starym jak i przy nowym zasilaczu nie pokazuje niczego co by mogło być powodem do niepokoju. Temperatury także stale w normie.
Opisałem dłuższą historię, ale nie mam pewności czy poszczególne jej fragmenty są związane. Zasilacz sprawdziłem podłączony do kilku gniazd w domu - wszędzie lekko buczy. Wyjąłem dla testu kartę graficzną, aby sprawdzić czy może ona jest powodem jakiegoś nietypowego poboru prądu, ale nic nie ustrzegłem niepokojącego (zasilacz wciąż lekko buczy przy wyłączonym komputerze). Ogólnie rzecz biorąc komp potrafi działać większą część dnia, od czasu do czasu wydając niepokojące dźwięki z zasilacza, ale nic poza tym się nie dzieje. Nie wiem co jest tego powodem i jak temu zaradzić, a przede wszystkim, ile to wszystko jeszcze potrzyma. Nie oddawałem nic do reklamacji, gdyż jest to mój jedyny komputer, a muszę pisać pracę magisterską, przez co nie mogę sobie pozwolić na dłuższe oczekiwania czy przerwy (brak laptopa/alternatywy).
Wadę zasilacza wykluczam, gdyż w obu przypadkach jest to samo - na jednym Anteca, raptem rocznym, i na drugim Corsaira, zupełnie nowym. Karta graficzna? Być może, ale nie mam jak sprawdzić. Płyta główna...? Niby nowa (rok), ale...
Dodam jeszcze, że raz odniosłem wrażenie, iż takie same dłuższe "bzyczenie" rozległo się przez moment kiedy komputer był wyłączony (tj. pod napięciem, ale nie uruchomiony). Na wypadek gdyby miało to znaczenie.
Kilka dni temu zauważyłem natomiast inny "problem", który przy okazji także opiszę. Otóż część gier (dokładnie dwie) czasami niepoprawnie wyświetlają grafikę. Mowa o StarCraft II oraz wczoraj zakupionej na Steam Magicka. Polega to na tym, że tekstury są nietypowego koloru (głównie czarne/szare), oraz brakuje pewnych efektów świetlnych. Dziwne o tyle, że wszelkie pozostałe gry jakie sprawdzałem działają zupełnie poprawnie, a były wśród nich Star Trek Online, Mass Effect, Street Fighter IV czy demo Bulletstorm. Raz taka Magicka odpali się zupełnie dobrze, a raz wadliwie. Nie ma to jednak wpływu na resztę gier, gdyż mogę zaraz potem odpalić STO i wszystko będzie wyświetlać się w 100% poprawnie, podczas gdy natychmiastowo potem uruchomiona Magicka się krzaczy. Uruchomienie komputera od nowa wszystko naprawia i gry działają dobrze. Czasem też naprawia się samo i nawet bez resetu gra działa normalnie. Temperatura karty cały czas w normie. Sterowniki do karty zainstalowane są najnowsze. Nie wiem po prostu gdzie szukać przyczyn problemu i czy związany jest on z hardwarem czy softwarem...
Tak, wiem, tl;dr, ale ciężko mi to opisać inaczej, gdyż wolę przedstawić więcej szczegółów niż "kompóter dziwńe dziaua!!11one". A jest to dla mnie dość stresująca sprawa, gdyż tak naprawdę nie wiem, czy w pewnej chwili coś po prostu nie zdechnie, a ja zostanę bez możliwości "normalnego" funkcjonowania (bez office''a i Internetu studia polegną). Będę tym samym wdzięczny za wszelkie uwagi, sugestie, wskazówki lub komentarze. Z góry też przepraszam, że musieliście(?) czytać tę ścianę tekstu ;>.
Pozdrawiam.
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach