Zaloguj się, aby obserwować  
Ecko09

Assassin's Creed Revelations [M]

866 postów w tym temacie

Postaram się to obiektywnie ocenić, zatem porównajmy.

Assassin''s Creed II

Spoiler

Dostajesz 14 pełnoprawnych sekwencji w wątku głównym + 3 momenty w których przejmujesz władzę nad Desmondem i 1 krótką sekwencję z Altairem. Dochodzi do tego spora ilość zadań pobocznych, raczej nieporywających.


Assassin''s Creed: Brotherhood
Spoiler

9 sekwencji w wątku głównym(ostatnia krótka) + historia z Leonardem, oraz 2 stosunkowo długie momenty z Desmondem. Dochodzą do tego zadania 3 gildii i kilka innych, mniejszych rzeczy.


Assassin''s Creed: Revelations
Spoiler

9 sekwencji w wątku głównym (ostatnia to seria filmików i scen) + zadania mistrza Asasynów i kilka mniejszych rzeczy( jak w poprzednich częściach) to chyba tyle. Dostajemy jeszcze 5 wspomnień Desmonda w formie, chyba platformówki? (sam zobaczysz)



Obiektywnie główny wątek jest trochę krótszy od tego z poprzedniej części (przez brak momentów w realu) i znacznie krótszy od tego z 2. Brotherhood miał za to sporo misji pobocznych. W Revelations sprawa wygląda na tym polu bardziej ubogo. A więc pozostaje mi stwierdzić, że najnowsza odsłona jest najkrótsza. Czy nadrabia to na innych polach ? Moim zdaniem, nie. To nadal dobra gra, ale najgorsza z trylogii Ezia. Zagrać warto jak najbardziej. Byle za rozsądną cenę.

Dnia 05.07.2012 o 15:59, Sad_Statue napisał:

Czy pojawiły się jakieś fajnie zmiany/nowe rzeczy w gejmpleju? Zarówno w singlu i multi.

W multi jeszcze nie grałem. W singlu dostajesz hak do szybszego poruszania się w mieście, sporo rodzajów bomb do wytworzenia (z czego korzysta się rzadko). Pojawiły się jeszcze jednostki częściowo odporne na kontrę i serię. Walka jest zatem trochę trudniejsza niż w Brotherhoodzie.

Dnia 05.07.2012 o 15:59, Sad_Statue napisał:

fabuła serii rusza do przodu, jest ciekawa?

Ruszać rusza, mnie jednak nie ruszyła (inni się jednak nad zakończeniem rozpływają). Na odpowiedzi i tak musimy poczekać do trójki. Tutaj dostaniesz więcej pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 13:27, qrex napisał:

Ruszać rusza, mnie jednak nie ruszyła (inni się jednak nad zakończeniem rozpływają).
Na odpowiedzi i tak musimy poczekać do trójki. Tutaj dostaniesz więcej pytań.

Wymień mi te pytania, bo mnie krew zalewa jak czytam takie rzeczy. Revelations odpowiedział i wyjaśnił wiele kwestii, a na pewno wszystkie związane z Ezio i Altairem, ale i o Desmonda też zahaczyło. Pod koniec nie zostają żadne pytania poza tymi, które były już wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 15:59, Sad_Statue napisał:

Czy pojawiły się jakieś fajnie
zmiany/nowe rzeczy w gejmpleju?

Moim zdaniem tak. W prawdzie najpierw zagrałem w revelations, a dopiero potem w Brotherhood, ale walka oraz poruszanie się po okolicy było dla mnie znacznie przyjemniejsze w Revelations. Hookblade to bardzo fajna zabawka, dodaje nowe animacje do walki, które są całkiem widowiskowe. Do tego rozdzielenie broni dystansowej od tej do walki w zwarciu oraz od groma bomb. Ponoć jest aż 120 kombinacji.

Rozgrywka w Revelations była dla mnie znacznie przyjemniejsza niż w Brotherhood.
Jeśli chodzi o fabułę, to jest moim zdaniem całkiem ciekawa. Miejscami trochę przewidywalna, ale mimo wszystko, dość różnorodna. Jedynie brakuje mi tego wychodzenia z animusa, był to przyjemny smaczek we wcześniejszej części.

W skrócie: Polecam, gra jest moim zdaniem dobra. Raczej krótka, ale przyjemnie się gra także i po zakończeniu fabuły. Osobiście przeszedłem ją bez pośpiechu 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 14:26, Mercuror napisał:

Pod koniec nie zostają żadne pytania poza tymi, które były już wcześniej.

Mówisz? Ja się niestety nie zgadzam z twoim stwierdzeniem.

Spoiler

1. Skąd się wzięło drugie jabłko?
2. Po co była ta maskarada z jabłkami Altaira?
3. Dlaczego Desmond nie pamiętał Lucy z farmy?
4. Czym, stał się 16 i dlaczego mógł uratować Desmonda, skoro jego prawdziwe ja umarło?
5. Co właściwie stało się pod koniec (chodzi mi o nakładanie się czasów) i po co? Nie łatwiej by było zostawić jedną informację Desmondowi (tą z 2 części przekazaną przez Minerwę) zamiast dawać po kawałkach i zmieniać jej sens (wcześnie była mowa o świątyniach. Teraz o jednej)?
6. Czemu templariusze wykonali taki skomplikowany i przekombinowany plan względem Desmonda? Gdyby był w ich siedzibie i tak uzyskali by te informacje. Tak stracili nad nim kontrolę
+ mogę jeszcze dorzucić czemu Lucy przeszła na stronę Abstergo, jak Ezio doszedł do tego kim jest Desmond (i akurat w tamtym momencie), jak potoczyły się jego najbliższe losy.(jego relacje z Sofią pokazali na poziomie tylko początkowym) Acz tutaj można zadowolić się tym co mamy.



A tak swoją drogą, wsystkie kwestie związane z Eziem NIE został rozwiązane w grze tylko w filmie animowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOILERY (nie mogę edytować tego cholernego esa)
SPOILERY (nie mogę edytować tego cholernego esa)
SPOILERY (nie mogę edytować tego cholernego esa)
SPOILERY (nie mogę edytować tego cholernego esa)

Spoiler

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

Spoiler

1. Skąd się wzięło drugie jabłko?

Jabłek jest kilka, bodajże sześć, odsyłam do Wikipedii asasynowskiej.

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

2. Po co była ta maskarada z jabłkami Altaira?

?

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

3. Dlaczego Desmond nie pamiętał Lucy z farmy?

Nigdzie nie jest napisane, że jej nie pamiętał.

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

4. Czym, stał się 16 i dlaczego mógł uratować Desmonda, skoro jego prawdziwe ja umarło?

Przeniósł swoją świadomość do Animusa w formie programu, nie uważałeś podczas gry.

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

5. Co właściwie stało się pod koniec (chodzi mi o nakładanie się czasów) i po co? Nie
łatwiej by było zostawić jedną informację Desmondowi (tą z 2 części przekazaną przez
Minerwę) zamiast dawać po kawałkach i zmieniać jej sens (wcześnie była mowa o świątyniach.
Teraz o jednej)?

Jedno z pytań, które dotyczą Desmonda, ergo zostaną wyjaśnione w AC III. Osobiście skłaniałbym się ku temu, że szok Desmonda i jego pobyt w Black Roomie był do czegoś niezbędny, może miał go uodpornić na Efekt Krwi Animusa albo na działanie Fragmentów Edenu.

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

6. Czemu templariusze wykonali taki skomplikowany i przekombinowany plan względem Desmonda?
Gdyby był w ich siedzibie i tak uzyskali by te informacje. Tak stracili nad nim kontrolę

Jednocześnie cały czas mając ją nad nim w postaci Lucy. Dopiero po jej śmierci ją stracili, a tego nie przewidzieli. Poza tym zauważ jak poprzednie obiekty reagowały na kontakt z Animusem, nie mogli dopuścić do tego, żeby tak cenny nabytek powtórzył wyczyn swojego poprzednika i zrobił im szybkie przedekorowanie wnętrz.

Dnia 06.07.2012 o 18:52, qrex napisał:

+ mogę jeszcze dorzucić czemu Lucy przeszła na stronę Abstergo, jak Ezio doszedł do tego
kim jest Desmond (i akurat w tamtym momencie), jak potoczyły się jego najbliższe losy.(jego
relacje z Sofią pokazali na poziomie tylko początkowym) Acz tutaj można zadowolić się
tym co mamy.

Lucy - jeżeli w ogóle przeszła to np. przez to, że straciła jakikolwiek kontakt z Asasynami, a bliskie spotkanie z teorią Templariuszy mogło ją do niej przekonać. Przypominam, że na gruncie teoretycznym między wizjami Asasynów a Templariuszy nie ma jasnego podziału na dobro i zło. Ezio - nie zauważyłeś tej chwili skupienia u Ezio? Być może właśnie wtedy Jabłko przesłało mu tę informację. Jego losy? Spędził resztę życia w Toskanii, nie ingerując w sprawy Bractwa, dorobił się dwójki dzieci, jak skończył - wiadomo.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Jabłek jest kilka, bodajże sześć, odsyłam do Wikipedii asasynowskiej.

Spoiler

Wiedziałem że mi tak odpowiesz. Chodzi mi o to skąd dokładnie. Nie wyjął go chyba z kaptura, nie? Na ulicy też nie leżą, a najpotężniejsza organizacja na świecie, przy używaniu najnowszych technologii i tak ma problem ze zdobyciem jakiegoś.

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

?

Spoiler

Po co było to udawanie że tylko jedno jabłko było w posiadaniu Altaira(jak nam to do tej pory mówiono) Skoro Ezio zdobył drugie, te rzekomo zostawione w składzie templariuszy?

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Nigdzie nie jest napisane, że jej nie pamiętał.

Spoiler

Na chłopski rozum. Desmond rozmawiał o farmie w pierwszej części z Lucy. Ona nie mówiła że też na niej(albo podobnej) była i się z nim wychowywała. Jakby pamiętał, zrozumiał by że coś przed nim ukrywa, nie?

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Przeniósł swoją świadomość do Animusa w formie programu, nie uważałeś podczas gry.

Spoiler

Rozumiem że SAMA świadomość jest w stanie ratować umysł Desmonda przed fiksowaniem?

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Jednocześnie cały czas mając ją nad nim w postaci Lucy. Dopiero po jej śmierci ją stracili,
a tego nie przewidzieli. Poza tym zauważ jak poprzednie obiekty reagowały na kontakt
z Animusem, nie mogli dopuścić do tego, żeby tak cenny nabytek powtórzył wyczyn swojego
poprzednika i zrobił im szybkie przedekorowanie wnętrz.

Spoiler

Po pierwsze, sama Lucy otoczona asasynami, ma mniejszą kontrolę niż Desmond siedzący w siedzibie najpotężniejszej organizacji na świecie. Po co ryzykować? A argument o wnętrzach mnie nie przekonuje. Abstergo to organizacja która nie przejmuje się trupami. Ich interesuje jedynie osiągnięcie celu. Tak się od niego oddalili. Ja tu tylko pokrętną logikę widzę.

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Lucy - jeżeli w ogóle przeszła to np. przez to, że straciła jakikolwiek kontakt z Asasynami,
a bliskie spotkanie z teorią Templariuszy mogło ją do niej przekonać. Przypominam, że
na gruncie teoretycznym między wizjami Asasynów a Templariuszy nie ma jasnego podziału
na dobro i zło.

Jak najbardziej możliwe. Jednak ta informacja nie pojawił się w grze. To teoria.

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Ezio - nie zauważyłeś tej chwili skupienia u Ezio? Być może właśnie wtedy Jabłko przesłało mu tę informację.

Spoiler

Podobnie jak wyżej. Może być to prawdą tyle że to hipoteza. Dlatego dałem w dodatkowych bo odpowiedzi możemy sobie zrobić, jednak oficjalnie się nie pojawiły. I czemu w takim razie jabłko zrobiło to teraz, a nie poprzednio? Tu nie widzę sensu.

Dnia 06.07.2012 o 19:19, Mercuror napisał:

Spędził resztę życia w Toskanii, nie ingerując w sprawy Bractwa, dorobił się dwójki dzieci, jak skończył - > wiadomo.

Spoiler

Powiedzmy że liczyłem na więcej w tym aspekcie. Dostałem przygody pięćdziesięciolatka i to z kim się zwiąże na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 21:02, qrex napisał:

> Jabłek jest kilka, bodajże sześć, odsyłam do Wikipedii asasynowskiej.

Spoiler

Wiedziałem że mi tak odpowiesz. Chodzi mi o to skąd dokładnie. Nie wyjął go chyba
z kaptura, nie? Na ulicy też nie leżą, a najpotężniejsza organizacja na świecie, przy
używaniu najnowszych technologii i tak ma problem ze zdobyciem jakiegoś.



Spoiler

Może mylisz jabłka. To, które Altair zdobył na końcu AC1 to nie jest to samo, o które walczymy w AC2.



Dnia 06.07.2012 o 21:02, qrex napisał:

> Przeniósł swoją świadomość do Animusa w formie programu, nie uważałeś podczas gry.
spoiler: [ Rozumiem że SAMA świadomość jest w stanie ratować umysł Desmonda przed fiksowaniem? ]


Spoiler

Świadomość, która nie miała do dyspozycji ciała (tak jak normalny człowiek), tylko mechanizmy Animusa.



Co do postawy Ezia w zakończeniu - nasz Auditore to inteligentny gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 21:18, ManweKallahan napisał:

Spoiler

Może mylisz jabłka. To, które Altair zdobył na końcu AC1 to nie jest to samo,
o które walczymy w AC2.


Spoiler

Nie, nie mylę. Do ostatniego Assassin''s Creed wszyscy chyba tak myśleliśmy. Nie zmienia to faktu że jabłko nazwijmy je Ezia przywiezione zostało z Cypru (takie info było w 2) walczył tam swojego czasu Altair i mówił o tym miejscu, w ostatnim wspomnieniu. Przypadek?

Dnia 06.07.2012 o 21:18, ManweKallahan napisał:

Spoiler

Świadomość, która nie miała do dyspozycji ciała (tak jak normalny człowiek), tylko
mechanizmy Animusa.


Spoiler

Nawet jeśli stał się swego rodzaju programem, to miałby kontrolę tylko nad animusem. Umysł Desmonda to zupełnie inna bajka. Cóż z tego że po postrzale wyjmą ci kule z głowy, skoro zniszczenia przez nią poczynione są nieodwracalne.

Dnia 06.07.2012 o 21:18, ManweKallahan napisał:

Co do postawy Ezia w zakończeniu - nasz Auditore to inteligentny gość.

Spoiler

Owszem, ale imo inteligencja nie wystarcza w takich sytuacjach(załóżmy że potrafimy latać, ale skoro nie mamy o tym pojęcia to i tak tego nie zrobimy). Po drugie ja nie pytałem dlaczego się domyślił, tylko dlaczego w tamtym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

Nie, nie mylę. Do ostatniego Assassin''s Creed wszyscy chyba tak myśleliśmy. Nie zmienia
to faktu że jabłko nazwijmy je Ezia przywiezione zostało z Cypru (takie info było w 2)
walczył tam swojego czasu Altair i mówił o tym miejscu, w ostatnim wspomnieniu. Przypadek?


Spoiler

Altair wyruszył na Cypr bo zmierzali tam templariusze, którzy z jakiegoś powodu wykupili całą wyspę na własność. Spodziewał się tam znaleźć drugie jabłko i pomimo, że go nie znalazł to jak widać nie mylił się. Lata później musieli je znaleźć templariusze by ostatecznie trafiło w ręce Ezio.

Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

Na chłopski rozum. Desmond rozmawiał o farmie w pierwszej części z Lucy. Ona nie mówiła
że też na niej(albo podobnej) była i się z nim wychowywała. Jakby pamiętał, zrozumiał
by że coś przed nim ukrywa, nie?


Spoiler

Co prawda było powiedziane, że Lucy tak jak i Desmond była trenowana przez Williama, ale nikt nigdzie nie wspominał, że była trenowana razem z Desmondem. Oni się wcale nie musieli wcześniej znać.

Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

Nawet jeśli stał się swego rodzaju programem, to miałby kontrolę tylko nad animusem.
Umysł Desmonda to zupełnie inna bajka. Cóż z tego że po postrzale wyjmą ci kule z głowy,
skoro zniszczenia przez nią poczynione są nieodwracalne.


Spoiler

A czy jego kontrola wykraczała poza Animusa? Desmond był w Animusie i ostatecznie trafił tam gdzie Clay czyli do czarnego pokoju. A skąd się tam zabrał 16 to swoje myśli wypisałem już w starszych postach.

Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

Rozumiem że SAMA świadomość jest w stanie ratować umysł Desmonda przed fiksowaniem?


Spoiler

Źle na to patrzysz. SAMA świadomość 16 ratowała świadomość 17. Desmond w Animusie był tylko umysłem, a ciało leżało w świecie realnym. To jedyne co różniło oba obiekty - Desmond nadal miał żywe ciało do którego mógł wrócić.

Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

Po pierwsze, sama Lucy otoczona asasynami, ma mniejszą kontrolę niż Desmond siedzący
w siedzibie najpotężniejszej organizacji na świecie. Po co ryzykować? A argument o wnętrzach
mnie nie przekonuje. Abstergo to organizacja która nie przejmuje się trupami. Ich interesuje
jedynie osiągnięcie celu. Tak się od niego oddalili. Ja tu tylko pokrętną logikę widzę.


Spoiler

A co jeśli to było konieczne ryzyko? Lucy wspominała, że Vidic bardzo interesował się włochami podczas badania O16. No i wiadomo, że 16 i 17 mieli Ezio za wspólnego przodka. Zagadki 16 są rozmieszczone w AC2 i ACB przez co można wywnioskować, że żył jeszcze gdy templariusze przeglądali jego pamięć genetyczną z tamtego okresu. Czyli inaczej mówiąc wiedzieli, że pod koloseum jest ukryte jabłko. Wiedzieli także, że tylko potomek Ezio mógł wydobyć ukryte przez niego jabłko. Komnata by się nie otwarła gdyby był to ktoś inny - tak było w przypadku Rodrigo Borgii w Watykanie. Przecież Desmond z własnej woli na 100% nie otworzyłby komnaty przy templariuszach, a tak to Lucy była o krok od wyznaczonego jej celu.

Dnia 06.07.2012 o 22:15, qrex napisał:

Spoiler

jak Ezio doszedł do tego kim jest Desmond (i akurat w tamtym momencie)


Spoiler

Nasuwa się pytanie czy rzeczywiście do tego doszedł? Jakby się głębiej zastanowić to właśnie Altair i jabłko doprowadziło go do komnaty w Watykanie. Tam się dowiedział, że CKBPN mówią nie do niego, a przez niego. A teraz Altair i jego dyski oparte na technologii jabłka doprowadziły go prawie identycznej komnaty. I tu nagle wielki rozbłysk światła z Jabłka.
Zapewne Ezio wiedział, że Desmond go w tym momencie obserwuje tak jak to było poprzednim razem. Sam przecież powiedział: "Kiedyś, przed wieloma laty, usłyszałem twoje imię, Desmondzie. A teraz kołacze się ono w mojej głowie niczym przebłysk dawnego snu. Nie wiem, gdzie jesteś, ani jakim cudem możesz mnie słyszeć. Ale wiem, że słuchasz.(...) Kim jesteś, że dano nam dzielić się takimi opowieściami? (...) A teraz... słuchaj..." przy czym kładzie swoją dłoń na ramieniu Desmonda i scena się urywa.
A to, że w ogóle się spotkali? Sprawa dziwna, a rozwiązanie pewnie nie mniej dziwne ;)
Ezio ma wytłumaczenie bo jest pod działaniem jabłka, ale Desmond? Albo poprzez efekt krwi jabłko podziałało jednocześnie na obu, albo Animus jest w jakiś sposób powiązany z FE co by wyjaśniało również wiele innych niewyjaśnionych wcześniej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę przejrzałem ten wątek i widzę, że grać w MP się prawie nie da, tak? A już myślałem, że znów mój skopany net mi to uniemożliwia, jak w Brotherhood... A szkoda, bo tam jak czasem pograłem 1vs1 było świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 23:38, I_dont_know napisał:

Witam! Czy jest sens aby grać w ac revelations bez znajomości poprzednich części?

Nie, nie ma absolutnie żadnego.
Nic nie zrozumiesz z przedstawionej historii, a to dość skutecznie czyni grę bardziej frustrującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę to, że każda kolejna odsłona zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się poprzedniczka - nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem przygodę od Revelations(i przeszedłem je 3 razy) i nie miałem większych problemów. Owszem, nie rozumiałem sporej części tego, co się działo, ale to było dobrą motywacją, by przejść później całą serię włącznie z jedynką, do której miałem spore uprzedzenia.
Obecnie męczę średnie Brotherhood po tym, jak przeszedłem mierną jedynkę i bardzo dobrą dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2012 o 23:38, I_dont_know napisał:

Witam! Czy jest sens aby grać w ac revelations bez znajomości poprzednich części?


Sens jest, ale nikły. To tak jakby oglądać (czy czytać) Władce Pierścieni: Powrót króla, przed resztą sagi. Serio lepiej przechodzić po kolei, zupełnie inaczej się wtedy prezentuje jako całość, a tak będziesz to odbierał jako pojedyncze gry i sporo stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dołączam się do MKRaven. Słaba jedynka powiadasz? No fakt jak się przechodzi nie po kolei to może i jest słaba. Jedynka bądź co bądź kilka lat ma już za sobą. No ale o gustach się nie dyskutuje. Do tego nie ma co porównywać części nie będących sąsiednimi. Doświadczenie, rozwój itd. Gdyby jednak się uprzeć wiadomo która część prezentuje się najlepiej (R), a która raczej najmniej wniosła do serii (B). Ale teraz to takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2012 o 17:18, Luk04229 napisał:

Słaba jedynka powiadasz? No fakt jak się przechodzi nie po kolei to może i jest słaba.


Najpierw przeszłam ASII podobało mi się, więc kupiłam 1-kę, była inna ale na swój sposób super. Altair nie jest może Ezio, ale nic nie szkodzi bo to ALTAIR. Następnie kupiłam AS:B nadal było fajnie, znów trochę inaczej. No i w końcu kupiłam AS:R - no i niestety rozczarowanie, sama gra może i nie jest zła, ale potwornie krótka. W sumie ogranicza się do szukania książek + kluczy Altaira (można powiedzieć, że połączone zbieranie kart kodeksu z pieczęciami z ASII), wyzwalanie dzielnic + ekonomia (wzięte z AS:B), mały wątek romantyczny, wątek związany z zamachem na księcia i walką o władzę w Konstantynopolu i coś jeszcze? Brak jakiegoś mocnego motywu przewodniego, bardziej do mnie przemawiało polowanie Ezia na morderców rodziny w ASII oraz na Cezare Borgia i odbudowa bractwa w AS:B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować