Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórcy Brink: 1% gier zgarnia 99% zysków - tak nie powinno być!

44 postów w tym temacie

a ja osobiście Brinka polubiłem. denerwuje mnie stanowisko tych recenzentów czy graczy którzy się tak podniecają CODami. nigdy nie zamierzam kupić CODa. tryliard płatnych dlc? w życiu. Brink jest bardzo dobrą pozycją multi. ma potencjał, ciekawą stylistykę i dużo radości z zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet mniejsze gry powinny być grywalne po wyjęciu z pudełka lub być atrakcyjne cenowo.
kanthall:
nie wiem czy wiesz ale Brink też będzie miał tryliard płatnych DLC. HF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spieprzyli sprawę, hipokryci, i teraz narzekać będą "jakie to niesprawiedliwe, że ich crap nie sprzedaje się tak dobrze jak CoD". Litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda,że nei mam pieniędzy na Brink,gra według mnie jest o wiele lepsza od BO. Przydałoby się jakieś bezpłatne demo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Z jego apelem nie sposób się nie zgodzić, ale pytanie brzmi czy sami potrafimy się przekonać do gier, które nie miały milionowych budżetów i wspaniałych kampanii reklamowych?"

Zdecydowanie mógłbym się przekonać. Przekonałem się choćby do genialnego Darksiders, które kampanię reklamową miało dość skromną, a i budżet, o ile mi wiadomo, jakiś powalający nie był.

"Przypomnijmy, że wspomniana już gra Brink ukazała się na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360. Niestety uzyskane przez nią oceny w prasie i serwisach branżowych nie powalają na kolana."

I tu właśnie jest pies pogrzebany. Jeśli się już robi grę bez ogromnej machiny marketingowej, to musi ona być przynajmniej dopracowana i bardzo grywalna.

Innymi słowy, gra musi być albo dobra, albo dobrze rozreklamowana (mało kiedy zdarza się, że jest i dobra i dobrze reklamowana).

Osobną kwestią jest, że często również w czasopismach/portalach branżowych sam hype na grę to jakaś połowa oceny. Gry, które normalnie dostałyby może z 5-6/10, i to naciągane, jeśli tylko są hype''owane i kreowane na "murowany hit" dostają nieraz 8-9/10, mimo braków, wad, baboli, wtórności.

Stąd nie dziwię się, że trudno jest się wybić nowym markom. Raz, że trzeba znaleźć kasę na ich zrobienie, i to zrobienie dobrze, dwa - na reklamę, a trzy - przebić się przez prasę branżową, zdecydowanie faworyzującą lansowane, choć nieraz naprawdę srednie tytuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 11:52, ilpalazzo napisał:

male gry malo kosztuja, wiec nawet 100x mniejszy zysk w porownaniu do jakiejs wysokobudzetowej
gry im wystarczy

Ale on nie mówi o małych grach - on mówi o duzych grach, które nie są w stanie zdobyć odpowiedniego segmentu rynku, bo kasa nie rozkłada się równo, tylko idzie w bardzo wąski segment.
IMO obecna pozycja CoD to bodaj najgorsza rzecz, jaka spotkała branże w tej generacji - jedna seria gier ze sprzedażą na poziomie 20 milionów, zgarniająca z rynku ogromną ilość pieniędzy. Co za tym idzie inni wydawcy/twórcy muszą zakładać niższą potencjalną sprzedaż i np. wydawać gry szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było nie wydawać gry na pół tygodnia przed Wiedźminem i tydzień przed LA Noire, to może by coś sprzedali... (idioci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"czy sami potrafimy się przekonać do gier, które nie miały milionowych budżetów i wspaniałych kampanii reklamowych?"

Jasne, że tak, tylko pomysł musi być dobry i innowacyjny. Dla przykładu Minecraft, gra nie była ani reklamowana ani wysoko budżetowa, a jest jedną z tych które odniosły sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 11:48, kotlecik5 napisał:

Spieprzyli sprawę, hipokryci, i teraz narzekać będą "jakie to niesprawiedliwe, że ich
crap nie sprzedaje się tak dobrze jak CoD". Litości...

Tzn. dlaczego hipokryci? Obecny status Brinka nie różni się szczególnie od statusu .CoD BO po jego ukazaniu się na rynku - zabugowany i miejscami niegrywalny. Za to koncepcja, content i idący za nimi potencjał moim zdaniem są zdecydowanie po stronie Brink. Po patchu zajmującym się kwestią lagów, nie widzę żadnego uzasadnienia, dla stawiania CoDów wyżej niż produkcji Splash, pod względem wartości produkcyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 12:03, Maelius napisał:

Jasne, że tak, tylko pomysł musi być dobry i innowacyjny. Dla przykładu Minecraft, gra
nie była ani reklamowana ani wysoko budżetowa, a jest jedną z tych które odniosły sukces.


Ano właśnie, kluczem jest POMYSŁ i INNOWACJA. Niestety, wielu developerom wydaje się, że wystarczy, jak stworzą "coś podobnego do CoD" (przykładowo CoD, jako czysto mainstreamowa produkcja), i będą zgarniać kokosy.

Twórcy z jednej strony nie chcą zaryzykować, wychylić się, zrobić czegoś naprawdę nowego, świeżego, innowacyjnego, tylko wolą powielać schematy. Z drugiej - chcieliby zarabiać bogowie wiedzą jaką kasę na tym.

Niestety, ale zachowawczość mało kiedy idzie w parze z sukcesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zamiast płakać zrobiliby ET2 albo jakąś inną wojenną grę na podstawie rozgrywki z ET. DZisiaj nie ma już takich strzelanek, a ET przecież było wielkie. ET QW i Brink to jakieś doświadczenia które się nie sprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zalatuje mi tu socjalizmem i jednym z jego głównych haseł - "wszystkim po równo". Poza tym, coś czuję, że panowie w ten sposób chcą wytłumaczyć słabą sprzedaż własnego tytułu, ale przecież złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rotfl, ale bzdury.
Kojarzy mi się to z idiotycznymi, dyskryminującymi parytetami - kiedy feministki mówią, że kobiety nie mają dobrego startu i powinny przyjść na gotowe (w domyśle: bo są za głupie, żeby samemu zdobyć sobie miejsce)*.
Albo z jakąś komuną, gdzie wszystko miało być dla wszystkich i po równo. Litości, naprawdę.


* To tylko przykład, proszę się nie czepiać i nie schodzić na temat polityki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 11:58, Tenebrael napisał:

Zdecydowanie mógłbym się przekonać. Przekonałem się choćby do genialnego Darksiders,
które kampanię reklamową miało dość skromną, a i budżet, o ile mi wiadomo, jakiś powalający
nie był.

Miło że ktoś jeszcze pamięta ten tytuł, w zalewie slasherów które wtedy wychodziły Darksiders zrobiło na mnie zdecydowanie największe wrażenie.

Dnia 15.05.2011 o 11:58, Tenebrael napisał:

Tzn. dlaczego hipokryci?

Mnie również to interesuje, jak dotąd jedyną poważną wadą gry jest beznadziejna kampania którą mogli spokojnie wyciąć i zostawić grę z botami.
Multiplayer ocenie jak PSN wstanie (choć na lagi jestem już przygotowany...) ale gra zdecydowanie ma potencjał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

99% ludu to szara masa, bydło żądające "chleba i igrzysk". Dopóki społeczeństwo nie zmądrzeje, sytuacja na rynku będzie tak wyglądać. Ale są już dobre objawy - nerdy krytykują CoDa ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować