Mass Effect 2 - nieoficjalne spolszczenie do DLC Arrival już do pobrania

[Gram.pl 3]

Michał Nowicki

Mass Effect PL Group, czyli grupa zapaleńców znanych choćby z wcześniejszego spolszczenia DLC Kryjówka Handlarza Cieni, przygotowała własną lokalizację następnego dodatku do Mass Effect 2 - DLC Arrival (Przybycie).

Przeczytaj cały tekst "Mass Effect 2 - nieoficjalne spolszczenie do DLC Arrival już do pobrania" na gram.pl

[Heck2000 0]

A może by tak "kurcze pieczone" ruszył ktoś dupę, i wydał oficjalną poprawkę?! Banda nierobów. A potem dziwią się że gry się tak słabo sprzedają.

[Zgreed66 0]

No i super, szkoda tylko, ze fani gry muszą sprzątać po twórcach :/

[Deturis 0]

W imieniu Mass Effect PL Group - wielkie dziękujemy za umieszczenie newsa!

[Nagaroth 0]

Dnia 15.05.2011 o 20:35, Zgreed66 napisał:

No i super, szkoda tylko, ze fani gry muszą sprzątać po twórcach :/

Nie po twórcach a po EA Polska które odpowiadało za spolszczenie i wydanie gry w Polsce. BioWare nie miało z tym failem nic wspólnego.

[Feallan 0]

O, więc to DLC już wyszło? Po cichu jakoś.

[Zgreed66 0]

Dnia 15.05.2011 o 20:55, Nagaroth napisał:

> No i super, szkoda tylko, ze fani gry muszą sprzątać po twórcach :/

Nie po twórcach a po EA Polska które odpowiadało za spolszczenie i wydanie gry w Polsce.
BioWare nie miało z tym failem nic wspólnego.

True. Ale chodziło mi tez o ogół sytuacji, że Tworcy/wydawcy robią sobie jaja i gracze sobie sami muszą robić "dobrze".

[dark_master 0]

Dnia 15.05.2011 o 20:51, Deturis napisał:

W imieniu Mass Effect PL Group - wielkie dziękujemy za umieszczenie newsa!

szkoda tylko że EA rozpieszczacie. Tzn oni i tak by dupy nie ruszyli, ale tak to na przyszłość kalkulują teraz "pieprzyć tłumaczenie na polski, ich modderzy odwalą to za nas i to za darmo".

[ww3pl 0]

Szkoda, że jako posiadacz Xboksa 360 dalej mam błagać EA o to, by móc dać im swoje pieniądze. Szkoda.

[Jave 0]

Dnia 15.05.2011 o 21:21, dark_master napisał:

> W imieniu Mass Effect PL Group - wielkie dziękujemy za umieszczenie newsa!
szkoda tylko że EA rozpieszczacie. Tzn oni i tak by dupy nie ruszyli, ale tak to na przyszłość
kalkulują teraz "pieprzyć tłumaczenie na polski, ich modderzy odwalą to za nas i to za
darmo".

To prosta kalkulacja. EA w dalszym ciągu zlewa na swoje obowiązki i traktuje nas jak klientów drugiej kategorii - swoją drogą, aż dziwne, że nikt nie wyskoczył z pozwem do federacji konsumentów - i nie mamy możliwości zagrania w zlokalizowane dlc na polskiej wersji gry, albo EA w dalszym ciągu zlewa na swoje obowiązki i traktuje nas jak klientów drugiej kategorii i mamy możliwość zagrania w zlokalizowane dlc na polskiej wersji gry.

[akodo_ryu 0]

Dnia 15.05.2011 o 20:30, Heck2000 napisał:

A może by tak "kurcze pieczone" ruszył ktoś dupę, i wydał oficjalną poprawkę?! Banda nierobów. A potem dziwią się że gry się tak słabo sprzedają.

Z ciekawości chciałbym się dowiedzieć ile roboczo-godzin poszło im na to tłumaczenie - można by ocenić jaki koszt coś takiego by wygenerowało. I raczej wątpię, żeby wydanie oficjalnego tłumaczenia dla DLC zwiększyło jakoś szczególnie sprzedaż.

[vegost 0]

No i po co ten news ? To tylko pokazuje nieróbstwo EA Polska i mówi to nam jak głęboko w dupie mają graczy. Szkoda na nich czasu i ich gry.

[akodo_ryu 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:06, Jave napisał:

aż dziwne, że nikt nie wyskoczył z pozwem do federacji konsumentów - i nie mamy możliwości zagrania w zlokalizowane dlc na polskiej wersji gry

A niby na jakiej podstawie? DLC nie jest dostępne na Polskim rynku, więc nie miał byś żadnych podstaw żądać wydania tłumaczenia. Poza tym nikt nigdy nie obiecywał, w formie żadnej umowy, że każdy element contentu stworzony do ME2 będzie wydany w Polsce.

[metronom 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:07, akodo_ryu napisał:

I raczej wątpię, żeby wydanie oficjalnego tłumaczenia dla DLC zwiększyło jakoś szczególnie sprzedaż.

Może tego konkretnego DLC nie ale może odbić się czkawką na innych produktach. Skoro firma ma kogoś za klienta drugiej kategorii dlaczego niby miałby on wspierać ją finansowo?

[Eye-Maze 0]

Co zrobić jeśli już ukończyłem dodatek w języku angielskim? Jak go uaktywnić na nowo?

[Deturis 0]

>/ciach
Na pewno nasza praca została troszkę zaniedbana w okresie świątecznym co nie powinno akurat nikogo dziwić. Co do samego czasu ile tłumaczenie trwało to bywało czasem, że siedzieliśmy przy kilku zdaniach kilka godzin i to nie z powodu takiego, że nie znaliśmy słów, ale chcieliśmy jak najlepiej oddać napisy w ręce społeczności, postawiliśmy sobie taką poprzeczkę (zresztą już od czasu pierwszego tłumaczenia LotSB), żeby tekst, który jest wymawiany przez aktora był spójny z tekstem czytanym - znalazło się kilka wyjątków, ale na złe nie wyszło, no przynajmniej mamy taką nadzieję.

[Ezio 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:10, vegost napisał:

No i po co ten news ? To tylko pokazuje nieróbstwo EA Polska i mówi to nam jak głęboko
w dupie mają graczy. Szkoda na nich czasu i ich gry.

News po to, żeby ludzie którzy chcą pograć w najnowsze DLC a nie znają ang. mogli pograć.
A grupie dzięki wielkie. Co prawda czekaliśmy trochę, ale po zapewnieniach na forum że "wszystko ma być cacy" byłem bardzo cierpliwy. Wielkie brawa!

[Reddi 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:07, akodo_ryu napisał:

I raczej wątpię, żeby wydanie
oficjalnego tłumaczenia dla DLC zwiększyło jakoś szczególnie sprzedaż.

Ja też. Za to sądzę, że niewydanie jak najbardziej może wpłynąć na zmniejszenie sprzedaży.

[Jave 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:11, akodo_ryu napisał:

A niby na jakiej podstawie? DLC nie jest dostępne na Polskim rynku, więc nie miał byś
żadnych podstaw żądać wydania tłumaczenia. Poza tym nikt nigdy nie obiecywał, w formie
żadnej umowy, że każdy element contentu stworzony do ME2 będzie wydany w Polsce.

Co to znaczy, że jest niedostępne na polskim rynku? Jest, jak najbardziej. W wersji uniemożliwiającej instalację na polskiej wersji gry, racja, ale jest dostępne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wejść na stronę Bio i dodatek ściągnąć.

Ale dobra, zakładamy, że nie jest dostępne. Widzisz, w tym cały problem, m. in. na to skarżyli się organizatorzy akcji "wewantlive". Dlaczego w Polsce - i w kilku innych krajach - nie ma tego, co jest za granicą? OK, nikt nam nie obiecywał równego traktowania. Tak samo gracze XBoxa wiedzieli, że w Polsce nie ma Live!, a jednak Federacja przyznała im rację. Na tym właśnie polega ta cała dyskryminacja, surowo zakazana, że oni niby nie muszą, ale tak naprawdę jest ich obowiązkiem traktować wszystkich tak samo. Oczywiście, nikt nie ma prawa ich zmusić by robili coś, na czym będą stratni, więc tak ogólnie to mały absurd z tego wychodzi.

To wszystko taka dygresja, która nie ma co się przejmować:) Bardziej chodzi tu o to, by być w porządku wobec siebie.

[akodo_ryu 0]

Dnia 15.05.2011 o 22:39, Jave napisał:

Co to znaczy, że jest niedostępne na polskim rynku? Jest, jak najbardziej. W wersji uniemożliwiającej instalację na polskiej wersji gry, racja, ale jest dostępne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wejść na stronę Bio i dodatek ściągnąć.

Nie - jeżeli masz ustawiony polski język strony, w domyśle identyfikujący Cię jako użytkownika z naszego kraju, to otrzymujesz informację, że DLC jest niedostępny w Twoim regionie. Ergo - dodatek nie został wydany na naszym rynku.

Dnia 15.05.2011 o 22:39, Jave napisał:

Ale dobra, zakładamy, że nie jest dostępne. Widzisz, w tym cały problem, m. in. na to
skarżyli się organizatorzy akcji "wewantlive". Dlaczego w Polsce - i w kilku innych krajach - nie ma tego, co jest za granicą? OK, nikt nam nie obiecywał równego traktowania. Tak samo gracze XBoxa wiedzieli, że w Polsce nie ma Live!, a jednak Federacja przyznała im
rację. Na tym właśnie polega ta cała dyskryminacja, surowo zakazana, że oni niby nie
muszą, ale tak naprawdę jest ich obowiązkiem traktować wszystkich tak samo. Oczywiście,
nikt nie ma prawa ich zmusić by robili coś, na czym będą stratni, więc tak ogólnie to
mały absurd z tego wychodzi.

To jest trochę inna sprawa - Live jest, jeżeli się nie mylę, traktowany jako niemal integralna część konsoli. Są o nim informacje na pudełku, jest wymagany do pełnego wykorzystania gier w wersji retail (multiplayer). DLC jest zupełnie niezależnym produktem. To tak, jakbyś wymagał od danego wydawcy, żeby każda jego gra z obowiązku ukazywała się na danym rynku - a nie ma takowego. Jeżeli nie chce wydać swoich gier na Wii w Polsce, bo np. nie ma oficjalnego przedstawicielstwa N (nie wiem czy już jest - nieistotne, to tylko hipotetyczny przykład), to ma do tego pełne prawo.