Fallout 2 - temat ogólny

[Rzezim 0]

Dnia 25.04.2006 o 13:20, Hegemon napisał:

Co to jest opcja S/L?

Save/Load a konkretnie F6/F7, żeby było szybciej.

>Mysle, ze AgayKhanowi chodzi o to, ze konsekwencje przylapania przez

Dnia 25.04.2006 o 13:20, Hegemon napisał:

gekona na kradziezy beda zadne (o ile w ogole bedzie mogl nas przylapac).

Pewnie konsekwencje będą takie, że zaatakuje nas i będziemy mogli go zabić.
Opcja z gekonem jest dla mnie nie naturalna bardziej niż S/L.
W wiosce w jednym z namiotów jest Ciotka Mcośtam ona nie atakuje po przyłapaniu na kradzieży.

[Nivrax 0]

Dnia 25.04.2006 o 08:29, Hegemon napisał:

Przeciez pisalem - w RPGach wyciagasz ludziom z plecakow cale zbroje, a oni nie wiedza kto,
co i jak. A Ty sie przejmujesz takim drobiazgiem. RPG z realizmem ma niewiele wspolnego.

Cóż, a ja sądziłem, że w RPG chodzi o stworzenie możliwie realistycznego, żyjącego świata, ale jak widać jest zupełnie na odwrót. Czemu w takim razie twórcom tak bardzo zależało na stworzeniu spójnego świata i doskonałej fabuły, skoro mogli wymyślić co tylko zechcą nie bacząc na konsekwencję? A na przykład w Navarro z Sulikiem nie wejdziesz (atakuje od razu swoich wrogów - chce po prostu zemsty jak każdy buszmen :P), więc skoro taki drobiazg jest uwzględnionony, to tym bardziej nie powinno być możliwe takie korzystanie z kradzieży. Tak jak pisał .sig kradzież broni to już totalne przegięcie (pół biedy jeśli to pistolet, ale ukraść od mutanta miotacz płomieti - to jest dopiero coś :) ).

[Green_Phoenix 0]

Kurcze widze że ostatnio ten temat kwitnie w posty i bardzo fajnie :-) Ja mam takie pytanko/ciekawostke, |może było juz zadawane ale nie chce mi sie szukac przez wszystkie te posty o Fallout''cie :P| otóż w PipBoy''u jest 5 guzików/opcji jo? Jak myślicie co było na drugiej pozycji w zniszczonym/przetartym guziku? [Pod guzkiem Status] Wydaje mi sie że zaczyna sie na litery Blue albo Clue :> Ciekawe czy to już spolszczone czy nadal angl. wyraz. Jak myślicie ? 8-]

[Hegemon 0]

Dnia 25.04.2006 o 14:38, DragonLord napisał:

Cóż, a ja sądziłem, że w RPG chodzi o stworzenie możliwie realistycznego, żyjącego świata,
ale jak widać jest zupełnie na odwrót.

To bardzo zle myslales :P Gdyby autorom gier rzeczywiscie chodzilo o jak najwiekszy realizm to co ranek w grze obowiazkowy bylby posilek, codziennie wyproznianie sie, a bohater nie mialby szans w walce z 3-4 przeciwnikami, bo taka jest rzeczywistosc (3-4 uzbrojonych i wspoldzialajacych przeciwnikow zalatwi kazdego karateke, a co dopiero naszego herosa na 2-3 poziomie :). W grach nie chodzi o realizm, w grach chodzi o rozrywke, a z realizmu bierze sie to, co moze te rozrywke jeszcze rozwinac. Mozna tez powiedziec inaczej - w grach to autorzy definiuja realizm, bo z reguly tylko oni wiedza co w swiecie gry sie dzieje, wiedza po prostu duzo wiecej od graczy.

[Nivrax 0]

Jakoś w Gothic również ginąłes w wale z 3-4 przeciwnikami. A Orki to już wogóle nawet dla prawdziwego bohatera były wyzwaniem (szczególnie w grupie). Brak wypróżninia jest spowodowany tym, by gra była grywalniejsza. Nie wiem, czy miałbyś ochotę "iść w ustronne miejsce" co parę godzin, fajnie by to wyglądało w morrowindzie "twoja zdolność "trzymanie moczu" wzrosła do 47 puktów" :D.

[Hegemon 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:20, DragonLord napisał:

Brak wypróżninia jest spowodowany tym, by gra
była grywalniejsza.

Podobnie jak wiekszosc innych uproszczen. Wyboraz sobie symulator, w ktorym po starcie przez 4 godziny pilnujesz tylko radaru i podziwiasz widoki lecac nad cel :) Zreszta, jesli chcialbys realizmu w Gothiku, to po oberwaniu mieczem bohater powinien np. tracic konczyne, sikac krwia i zataczac sie z bolu :)

[Nivrax 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:26, Hegemon napisał:

Podobnie jak wiekszosc innych uproszczen. Wyboraz sobie symulator, w ktorym po starcie przez
4 godziny pilnujesz tylko radaru i podziwiasz widoki lecac nad cel :) Zreszta, jesli chcialbys
realizmu w Gothiku, to po oberwaniu mieczem bohater powinien np. tracic konczyne, sikac krwia
i zataczac sie z bolu :)

Hmm..są tacy desperaci vide Silent Hunter (czy jakoś tak, symulcja łodzi podwodnej) lub symulacja kontrolera lotu. A włożenie bomby do kieszeni naprawdę jest niemożliwe (dałobysię bez tego grać, nawet lepiej, bo ja to traktuje jak oszustwo), zaś jakby bohater tracił ręke grać by się dało, ale tylko przez save/load co minutę :).

[AgayKhan 0]

Dnia 25.04.2006 o 08:32, Hegemon napisał:

Za jednym razem za zlodziejstwo zarabia sie maks 300 punktow doswiadczenia - poziom umiejetnosci
zlodziejstwo. Ale rzeczywiscie mozna taki numer zrobic. Analogicznie mozna pobiec z Arroyo
do San Fransisco i Navarro i zarobic kilkadziesiat tysiecy pd zaraz na poczatku.

Nie nabijam sobie pd kradzieżą, ino raz tak zrobiłem, dawno temu, dlatego taka omyłka.

[Hegemon 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:34, DragonLord napisał:

Hmm..są tacy desperaci vide Silent Hunter (czy jakoś tak, symulcja łodzi podwodnej) lub symulacja
kontrolera lotu. A włożenie bomby do kieszeni naprawdę jest niemożliwe (dałobysię bez tego
grać, nawet lepiej, bo ja to traktuje jak oszustwo), zaś jakby bohater tracił ręke grać by
się dało, ale tylko przez save/load co minutę :).

Pokonanie 20 orkow tez jest niemozliwe, a ja tego w Gothiku dokonalem :) Mi tam pomysl z Falloutem bardzo sie podobal, bo rozszerzal mozliwosci. Jesli poziom realizmu w grze Ci nie odpowiada - pozostaje zmienic gre.

[AgayKhan 0]

Dnia 25.04.2006 o 13:06, Rzezim napisał:

W częścią posta którą skróciłem do (...) się zgadzam. Ale chodzenie na tereny łowieckie oraz
okradanie gekona jest dla mnie conajmniej perwersyjne. Nie rozumiem dlaczego nie można zrobić
tego samego w wiosce z opcją S/L która jest niezbędna przy kradzieżach.

To jest śmiesznostka, bo co można ukraść zwierzakowi?

[Green_Phoenix 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:38, Hegemon napisał:

Jesli poziom realizmu w grze Ci nie odpowiada
- pozostaje zmienic gre.

Point taken :)

[AgayKhan 0]

Dnia 25.04.2006 o 13:20, Hegemon napisał:

Co to jest opcja S/L? Mysle, ze AgayKhanowi chodzi o to, ze konsekwencje przylapania przez
gekona na kradziezy beda zadne (o ile w ogole bedzie mogl nas przylapac).

Zwykle nawet po odkryciu kradzieży nie atakuje.

[Nivrax 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:38, Hegemon napisał:

Pokonanie 20 orkow tez jest niemozliwe, a ja tego w Gothiku dokonalem :) Mi tam pomysl z Falloutem
bardzo sie podobal, bo rozszerzal mozliwosci. Jesli poziom realizmu w grze Ci nie odpowiada
- pozostaje zmienic gre.

I tak będe grał :P (już 5 raz), chodzi mi tylko o to, że jest to niedopracowanie gry, a nie specjalne zrobienie ułatwienie, autorom nie przyszło do głowy, co gracze będa wyczyniać. I tak jak pisze niżej - kradzież czegoś zwierzakowi rozszerza możliwości czy jest raczej czystą głupotą?

[AgayKhan 0]

Kiedy się jest na mapie miasta, można za pomoća cyfr od razu ładować się do jakiejś lokacji. I np. w Kryptopolis dostać się do krypty bez wykonywania questów.

[Hegemon 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:45, DragonLord napisał:

kradzież czegoś zwierzakowi rozszerza możliwości czy jest raczej czystą
głupotą?

Wiadomo, ze ow zwierzak nie bedzie niczego przy sobie nosic. Tak po prostu gra zostala skonstruowana. Kazde stworzenie ma "plecak". Da sie okradac Supermutantow, da sie okradac Deathclawy (choc tez niczego nie maja), to i gekony.

Jesli chodzi o rozszerzanie mozliwosci to chdzilo mi o podkladanie ladunkow wybuchowych.

[Hegemon 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:47, AgayKhan napisał:

Kiedy się jest na mapie miasta, można za pomoća cyfr od razu ładować się do jakiejś lokacji.
I np. w Kryptopolis dostać się do krypty bez wykonywania questów.

Albo do elektrowni w Gecko po jej wysadzeniu :)

[Green_Phoenix 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:45, DragonLord napisał:

I tak będe grał :P (już 5 raz), chodzi mi tylko o to, że jest to niedopracowanie gry, a nie
specjalne zrobienie ułatwienie, autorom nie przyszło do głowy, co gracze będa wyczyniać. I
tak jak pisze niżej - kradzież czegoś zwierzakowi rozszerza możliwości czy jest raczej czystą
głupotą?

Jak dla mnie to jest kwintesencją Fallout''a no może nie kwintesencją (ale słowo dobrałem;p) ale conajmniej pozytywnym pierwiastkiem w grze, za dużo realizmu w grze to też nie jest pozytywna sprawa. Moim zdaniem takie maluczkie sprawy tworzą tymbardziej pozytywny klimacik tej wspaniałej gry :) To jest wkońcu Fallout i być może tak już miało być. Nie pasuje ci? Szkoda :P

[S1G 0]

Dnia 25.04.2006 o 15:50, Hegemon napisał:

Kazde stworzenie ma "plecak". Da sie okradac Supermutantow, da sie okradac Deathclawy (choc
tez niczego nie maja), to i gekony.

może zmutowały z kangurem? i mają torby ;) zresztą mało to rpg w których byle wilk nosił przy sobie kase i inne graty? a co do kradzieży to takie "drobiazgi" jak bazooki i te działka obrotowe też sie da (sprawdzone) ale przynajmiej atutorzy pomysleli i noszonej zbroi nie ukradnie (przynajmiej ja jescze na coś takiego nie trafiłem)

[Mercuror 0]

Co robić, gdy już zabiło się prezia USAANW(United States of America After Nuclear War :P)? Bo wyłączyć reaktora nie mogę :(

[AgayKhan 0]

Dnia 25.04.2006 o 19:35, Lamb3rt napisał:

Co robić, gdy już zabiło się prezia USAANW(United States of America After Nuclear War :P)?
Bo wyłączyć reaktora nie mogę :(

Wysadzic drania w powietrze, czytaj położyc koło niego dynamit. A można tez podadać z którymś z naukowców, który zrobi to za nas.