Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dubrecenzja Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

19 postów w tym temacie

Ładnie to tak między 37 a 45 sekundą pokazywać ostatnią scenę wiedźmina?
Oprócz tego można wychwycić kilka spoilerów, ale nie jest najgorzej. Z samą recenzją osobiście raczej się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 20:21, Ilxuss napisał:

Ładnie to tak między 37 a 45 sekundą pokazywać ostatnią scenę wiedźmina?


Nie przeszedłem jeszcze Wieśka i w życiu bym nie zgadł, że to ostatnia scena, więc to żaden spoiler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do duba - zgadzam się, nie mogę powiedzieć nawet jeden z najlepszych.. bo to nie jest jeden z najlepszych.
Jest zwyczajnie pierwszym, od lat. Nie było takiego dobrego polskiego VA od wielu lat, ostatni dobry dub to był imho Warcraft 3.
Nie mniej wiesiek dzierży palmę pierwszeństwa, dialogi ulstra płynne, w zasadzie mam zastrzeżenia tylko do kulawej Saskii tak jak autorzy recki [sporadycznie do jakiś pomniejszych npc ale ich było może kilka na cała grę a i dialogi z nimi były minimalne]

Za duba 10/10
Dla samej gry jako całokształtu 7/10 bo na więcej przez babole, bugi, problemy techniczne i różnorakie inne wpadki mniejsze i większe nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2011 o 20:31, Pietro87 napisał:

Jest zwyczajnie pierwszym, od lat. Nie było takiego dobrego polskiego VA od wielu lat,
ostatni dobry dub to był imho Warcraft 3.


Moim zdaniem ostatnim wybijającym się dubbingiem był ten z Bard''s Tale. Spotkałem się nawet z opiniami, że Polska wersja językowa jest lepsza niż oryginalna, ale należy przyznać, że dubbing w W2 jest chyba najlepszym dotychczas stworzonym, chociaż konkurencję ma głównie w polskich dubbingach, do wyłączenia których dąży się najkrótszym możliwym sposobem po usłyszeniu pierwszych kilku minut podkładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak się składa że ja grałem w wersje angielską i jest ona faktycznie przeciętna ,niczym się nie wyróżnia i przez to wpłynęła na moja ocenę Więśka 2 w negatywny sposób, sama gra też mnie nie powaliła i uważam że jest słabsza od W1 pod paroma względami ;za krótka,walki na pięści za łatwe ,początek za trudny jeśli chodzi o walkę ale z czasem da się ją opanować,mało zadań pobocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja też za dubbing daję 10/10 ;) ale ogólnie grze przybijam 7/10 ze względu na to, że gra jest krótka, a spodziewałem się trochę dłuższej rozgrywki. Ogólnie czuję duży niesmak przez niewykorzystany potencjał tej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.06.2011 o 20:31, Pietro87 napisał:

w zasadzie mam
zastrzeżenia tylko do kulawej Saskii tak jak autorzy recki [sporadycznie do jakiś pomniejszych
npc ale ich było może kilka na cała grę a i dialogi z nimi były minimalne]

saskia jak saskia, ujdzie. Letho jest imho większą pomyłką, aktor który mu podkładał głos nawet nie leżał obok swojego angielskiego odpowiednika.
ale z drugiej strony angielska jako całość jest za to po prostu słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Się nie zadławcie tym "spoilerem", zdradza on tyle że głowa mała. Lulz...
Saskia?
Jeśli czytaliście teksty w grze to wiecie, że tak jest dobrze. W końcu

Spoiler

nie jest ona normalnym człowiekiem

, więc ten "źle podłożony głos" tworzy otoczkę nadnaturalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wręcz ocenił grę dzieląc ją na Akty. Za Akt I- 6/6 w mojej osobistej skali, za Akt II wystawiam 5/6, a za ostatni akt, szczególnie za scenerię co najwyżej 3 i to słabe. Wszystko wygląda tak, jakby ruszyli z kopyta, ale w połowie zauważyli, że się nie wyrobią na premierę i zapał znikł, a dbałość o szczegóły poszła się, używając języka z prozy, chędożyć. Zabrakło epickości w końcówce, a wszystko przecież leżało podane na desce do krojenia i czekało aż scenarzysta przygotuje jakieś smakowite danie. Ciekaw jestem czym tak naprawdę różni się od siebie każde z tych 16 (czy tam ilu) zakończeń. Czy tylko szczegółami w rozmowie, czy jakimiś niewiele znaczącymi pierdołami (o których i tak dowiadujemy się w trakcie gry i nie są dla nas zaskoczeniem). Świetna gra, wciągnęła mnie po uszy. I chyba jako jeden z niewielu (fart, nie chodzi mi o konfigurację kompa) miałem szczęście od samej premiery grać bez przycinki i w niezłych ustawieniach (uberpróbkowanie oczywiście wyłączone, ale tak to wysoko) i to na sprzęcie sprzed przeszło dwóch lat.

A dubbing... No cóż, nie był zły. 10/10 to chyba drobna przesada, nadal w grach polskie głosy brzmią trochę drętwo i teatralnie. Aktorzy jakby nie czują tego, że mimo wszystko nie muszą zagrać głosem wszystkich emocji, bo przecież gracz będzie patrzył na postać, a nie tylko ją słyszał. Stąd te nieco sztuczne załamania głosu, podniesiony szept, czy "słodzenie" końcówek słów. A już najbardziej mnie irytuje, kiedy za plecami bohatera odbywa się ruchawka, zniszczenie i pożoga, a on spokojnie artykułuje każde słowo, żeby nawet wolniej myślący gracz załapał sens wypowiedzi (scena z drugiego aktu, podczas oblężenia, gdy spotykamy Zoltana na ten przykład).

Za grę 5/6, za dubbing 4. W mojej ocenie.

Aha- podoba mi się pomysł z użyciem specyficznego akcentu w angielskiej wersji językowej. IMO świetnie pasuje i pozwala się obcojęzycznemu odbiorcy lepiej wczuć w klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fakt, angielski Letho to majstersztyk.
Szczęście w nieszczęściu, w grze Letho z Gulety zbyt często nie przemawiał =)

Ale zgadzam się, bardzo cienko wypadł polski dub, zbyt stonowany, spokojny...
Powiem tak, imho Bogus Linda mógł by zagrać Letho, znaczy jako aktor jego głos i jego sposób artykulacji [rewelacyjny np w panu Tadeuszu] pasował by mi do natury tej postaci, nie mam jednak pojęcia czy Bogusław umiał by zrobić tu Voice Acting, ot to tylko taka luźna dygresja.

P.S.
Dalej uważam, że Saskia ssie mocniej niż Letho xD [ścieżka

Spoiler

Iorwetha

- droga przez mękę przy jej "podniosłych przemowach"]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.06.2011 o 22:25, Pietro87 napisał:

Szczęście w nieszczęściu, w grze Letho z Gulety zbyt często nie przemawiał =)

w sumie też fakt. Jeszcze się okaże że gra specjalnie jest taka krótka :P

Dnia 06.06.2011 o 22:25, Pietro87 napisał:

Dalej uważam, że Saskia ssie mocniej niż Letho xD [ścieżka

Spoiler

Iorwetha

- droga przez
mękę przy jej "podniosłych przemowach"]

plastikowy głos dla plastikowej bohaterki-idealistki, imho dobrze pasuje do jej charakteru "prawdziej prawej kobieety-rycerza, która najwyraźniej pomyliła bajki" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi kilka głosów w polskiej wersji Wiedźmina 2 przeszkadzało, być może dlatego, że przed przejściem "dwójki" jeszcze raz ukończyłem "jedynke". I tak obowiązkowo rola musiała przypaść Jarosławowi Boberkowi. Kit z tym, że postacie, którym w pierwszej części podkładał głos nie żyją. Boberka trzeba wcisnąć do każdego możliwego dubbningu wersji PL i tutaj pojawia się w roli Yarpena oraz z tego co wychwyciłem podkłada głos kilku postaciom niezależnym. Jest też kilka innych głosów, które występowały w jedynce, ich postacie nie pojawiają się w dwójce, ale trzeba było ich zatrudnić, bo inaczej pewnie dubbingu się zrobić nie da, po co do zamkniętego grona aktorów dołącząć kolejne osoby. I przeszkadzało mi to, że kwestie, która wypowiada jakaś postać są mówione głosem, który kojarzy się z zupełnie inna postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dubbing był dobry, choć ta Saskia rzeczywiście mogłaby być lepsza no i wkurzał mnie głos "Samotnicy z Koviru" ale właśnie ten głos + postać sprawiła że znienawidziłem ją najbardziej, prócz Detmolda...
Boberek akurat jest dobrym aktorem i on zna się na rzeczy dlatego zawsze fajnie jest go usłyszeć w jakiejś grze.
Letho w wersji polskiej aka Mirosław Zbrojewicz aka Wiedźmin z dziurami na ryju (kto oglądał serial ten wie) też nie był najgorszy...
Nie grałem jeszcze w wersję angielską, poczekam z tym aż wyjdą wszystkie patche i wtedy porównam.
Jak w prologu usłyszałem rębacza z Crinfrid to byłem 100% pewny że to Piotr Fronczewski ale jednak po chwili wsłuchania się wyszło że nie :-(
Także irytowało mnie to jak Triss stękała zanim wiedźmin ją dotknął i to "Ahhh Geeeraaalt" było przegięciem pały.
Nawet mała rola dla Xardasa się znalazła XD
Ocena jest fair IMHO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować