Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Crystal Dynamics nie planuje kolejnej gry z Larą Croft w tytule

8 postów w tym temacie

Mateusz Kołodziejski

Crystal Dynamics nie zamierza tworzyć kontynuacji Lara Croft and the Guardian of Light. Zamiast tego chce skoncentrować się na rozwijaniu marki Tomb Raider, czego pierwszym efektem ma być świetnie zapowiadający się restart serii.

Przeczytaj cały tekst "Crystal Dynamics nie planuje kolejnej gry z Larą Croft w tytule" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I dobrze, zdecydowanie wole Tomb Raider z Larą Croft niż grę która poza imieniem głównej bohaterki ani troche nie ma sie do starego dobrego TR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdaje mi się, że coś takiego jak nowy Tomb Raider będzie na jeden raz... to znaczy: raz zrobiona tak gra (najbardziej jeżeli chodzi o klimat) już potem zaskoczeniem pozytywnym nie będzie, ale za to będzie gadanie o tym "że to już było". Jeżeli będą robić sequel tego TR będą musieli ostro główkować żeby nie było takiego typu rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy robią grę z Larą Croft ale bez "Lara Croft" w tytule? To ci dopiero news! Już widzę te miliony, dla których epokowa decyzja Crystal Dynamics zmieniła życie i przewróciła światopogląd.

PS. A może by tak nowego Kaina, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2011 o 08:27, Muradin_07 napisał:

Jeżeli będą robić sequel tego TR będą musieli ostro główkować żeby nie było takiego typu rozczarowania.

Sęk w tym, że nie muszą. Seria Tomb Raider jest czasowo na tyle pojemna (a dokładniej klasyczny okres "życia" Lary Croft, czyli między nastolatką, a ok. czterdziestką), że starczy na kilkadziesiąt gier w dowolnym okresie czasu. I tak jak to już było mogą sobie skakać od sequeli do prequeli, a gracze i tak to łykną bo dobra gra, to dobra gra (o ile jest dobra).
Zakładając, że jedna "przygoda" trwa w grze jakieś 2-3 miesiące, to na rok życia L.C. przypadają 4 gry, czyli na 20 lat byłoby 80 możliwych do zrobienia gier. To aż za dużo jak na jedną markę, jeden świat i jedno wirtualne życie. :) Prędzej wyczerpią się pomysły co do tej postaci. Ostatecznie postać ta skończy albo kontaktem z jakimś UFO (podobnie jak Indiana Jones), albo jakimś rodzajem wniebowstąpienia. :)

Bo szansa na to aby serię zakończyć czymś tak prozaicznym jak "zakochała się, urodziła dzieci i żyła długo i szczęśliwie" jest w przemyśle rozrywkowym raczej mało prawdopodobne. Choć z drugiej strony można sobie wyobrazić grę jak się z całą rodzinką drapie po jakichś lochach... Problem trudności w zrobieniu multiplayera byłby wtedy bardzo gładko rozwiązany. ;)

Tak czy inaczej T.R. to kura znosząca złote jajka bo idealnie trafia zarówno w męskie wyobrażenie "The best girl" jak i w kobiece ambicje niezależności. W ten sposób z takiej gry mogą być zadowoleni wszyscy.

ps. Na dodatek istnieje już precedens odświeżania starej gry w nowej technologii, czego przykładem był choćby T.R. Anniversary. Mogę więc sobie wyobrazić, że kiedyś być może pojawią się "stare" przygody w full 3DHD z gameplayem sterowanym myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować