Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W samo południe z fundamentalistycznymi atakami na gry

100 postów w tym temacie

Dnia 15.06.2011 o 13:10, Mariusz178 napisał:

PS: Co to jest to Dragones Drank, brzmi demonicznie.


No nie wiesz? W tłumaczeniu z (kulawego) angielskiego: "Naje***a smoczyca" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za głęboko w tym nie siedzę, bo mi się zwyczajnie nie chce, ale link możesz podać, chętnie obadam.

Growin - chodzi o enneagram i Pokemony oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 13:16, Growin napisał:

Diagnostyka paramedyczna, enagram (?), ezoteryzm, Gwiezdne Wojny, feng shui, Harry Potter.
Ten pan godnie reprezentuje KK.


Pozytywne myślenie też jest zakazane.

A tak w ogóle ks. Natanek to mój bohater. Rzucił klątwę na kamerzystę TVNu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem szczerze: Jestem Katolikiem, wierzę w Boga, a Jezus jest moim Panem i Zbawicielem. I choć na początku artykuł drapał trochę tą część mojego ciała odpowiedzialną za pompowanie krwi, przyznam rację autorowi. Bo za często widzę w MOIM środowisku Chrześcijańskim, do którego się przyznaję, akcje typu ocenie czegoś po pozorach, czy uważanie się za lepszych od innych. Sam gram bardzo dużo i nie mam zamiaru tego porzucać, bo wiem że to co piszą analitycy o grach często mija się z prawdą.
A ze mną coś się dzieje bo : Lubię Gwiezdne Wojny, ćwiczyłem karate i noszę spodnie moro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 13:16, Growin napisał:

Kieszonkowe potwory - co to jest?

Pokemony, Pocket Monsters.

Przeczytałem ten felieton z "Gościa Niedzielnego". Facet powiązał Wiedźmina 2 z tragedią smoleńską. Czysty geniusz.

PS: Dragones Drank to Drakensang?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 12:31, Lucas_the_Great napisał:

>
> a i co to jest "bijania żony"

Cóż, bijanie żony jest - jak łatwo wyśledzić w statystykach - popularną rozrywką facetów
w naszym kraju... :(



yyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, spoko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tekście wypowiada się osoba, która tych chrześcijańskich pobudek nijak nie rozumie. Za to krytykuję obficie. Dlaczego szanowny autorze zakładasz z góry, że masz rację? Pozjadałeś wszystkie rozumy? Masz monopol na prawdę? Krytykować powinno się po dokładnym poznaniu racji obydwu stron, a tego autor na pewno nie zrobił, bo by nie pisał takich głupot.

Ty koleżko też kiedyś umrzesz i wtedy będziesz mógł się mądrzyć... i okażę się kto miał rację.
Możesz się wtedy bardzo mocno zdziwić.

Mozolne granie w gry to zajęcie jakby nie patrzyć bezsensowne. Mówię to ja, niegdyś zagorzały gracz.
Dzieciaki... idźcie i zajmijcie się czymś, z czego będziecie cokolwiek mieć.
Niestety, praktycznie każda godzina przed gierką to godzina z życia stracona.
Możecie się oszukiwać, ale w końcu dojdziecie do tego wniosku (pewnie i tak nie wszyscy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi też brakuje tekstów z pogranicza, z lekkim dystansem, nie traktujących wprost o grach.

Fajny artykuł ! :). Piąteczka się należy. Pewnie szóstka też byłaby możliwa, ale w końcu pracownika gramu obowiązuje minimum polityczności i poprawności, stąd oszczędność w wyrażaniu własnych opinii. Na szczęście ja nie muszę się powstrzymywać :P.

Ojciec Natanek jest ostatnio moim idolem i myślę sobie, że pierwsze miejsce na liście kompletnych idiotów będzie zajmował długo i z godnością, bo na prawdę trudno jest to miejsce zdobyć.
Chociaż, z drugiej strony, nie należy oceniać książki po okładce, bo w rzeczywistości trzeba być łebskim gościem, żeby na super poważnie, do dziesiątków wiernych , sadzić takie kupy z ambony.
Od razu da się odczuć starą wygę, która z niejednej gry szejtana wypędzała.

"Pokemony, kieszonkowe potwory" - bezcenne, ile bym dał, żeby to usłyszeć na żywo. Biedny, słodki Pikatchu przewraca się w Pokeballu z rozpaczy.Polityka i religia zawsze dziwnie idą w parze, jednych zamienić na drugich i nikt nie zauważy różnicy.

Ojciec Natanek to klasycznym odłam kościelnej demagogi, który już powoli niknie ,na szczęście nasze i naszych dzieci, które muszą słuchać tych pierdół.Bo każdy ma prawo wierzyć w Boga i chodzić do kościoła, ale przy takiej treści kazań jest to zbyt niebezpieczne dla dziecięcej psychiki. I dorosłej też.

A że Szatan jest zawsze tam, gdzie ludzkie pieniądze wędrują, gry zawsze będą wdzięcznym tematem niedzielnych kazań.

Z Bugiem ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Ty koleżko też kiedyś umrzesz i wtedy będziesz mógł się mądrzyć... i okażę się kto miał
rację.


Redaktor to Twój kolega, że się tak do niego zwracasz?

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Możesz się wtedy bardzo mocno zdziwić.


Tak, może się okazać, że rządzi nami Latający Potwór Spaghetti, albo że tam nikogo i niczego nie ma. Skąd wiesz, że twoja wiara jest tą właściwą?
Też się możesz zdziwić po śmierci.

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Mozolne granie w gry to zajęcie jakby nie patrzyć bezsensowne.


Jest taki msamym zajęciem jak czytanie książek, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów. Skoro granie jest bezsensowne - to cała reszta też. Liczy się tylko jedzenie, spanie, wydalanie, zwykła egzystencja. Życie nie ma sensu, ale nikt za bardzo na nie narzeka.
Mówię to ja, niegdyś zagorzały

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Dzieciaki... idźcie i zajmijcie się czymś, z czego będziecie cokolwiek mieć.


Tak! Uczmy się! Pracujmy! Módlmy się i zdychajmy, bo człowiek nie ma prawa do rozryki, tylko ma bać się istoty wyższej!

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Niestety, praktycznie każda godzina przed gierką to godzina z życia stracona.

A czytanie? A oglądanie filmów? Taka sama strata czasu? I patrząc na Wszechświat, to i nasza cywilizacja i jej rozwój są zwykłą stratą czasu.

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Możecie się oszukiwać, ale w końcu dojdziecie do tego wniosku (pewnie i tak nie wszyscy)


Dochodzimy do wniosku, że pewności mieć nie można, który bóg/bogini/whatever jest prawdziwy i czy w ogóle istnieje. Ale to nie jest temat na dyskusję o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten felieton z Gościa Niedzielnego to jeden z najgorszych jakościowo tekstów jaki miałem wątpliwą przyjemność w życiu przeczytać. I to w dodatku napisany został przez kogoś kto z pisania żyje. Z drugiej strony sądząc po tym z jakim środowiskiem pan Wencel jest powiązany, ani jego pseudointelektualny wywód na temat o którym nie ma pojęcia, ani tym bardziej jego idiotyczne nawoływanie do jeszcze większego sadomasochistycznego martyrologizmu i pogrążenia w żałobie z powodu katastrofy smoleńskiej nie powinno nikogo dziwić.

Jakiś czas temu czytałem o pewnym amatorze który to napisał parodystyczny wiersz między innymi o tym jak to on nie wyrzuci dziś śmieci bo Smoleńsk i nie będzie robił innych codziennych czynności bo żałoba. Naprawdę nawiązywanie tematu 10 kwietnia z wszystkim co tylko się da już dawno w niektórych mediach przekroczyło poziom absurdu i według mnie ubliża tragedii ofiar i ich rodzin poprzez robienie z tego tematu cyrku z aspektami martyrologicznego kultu.

Jak można zobaczyć na stronie GN nie mnie jedynego oburza to co pan Wencel napisał. Pod wyżej wymienionym artykułem jest całkiem sporo inteligentnych i konstruktywnych komentarzy krytycznych wobec tego co pan Wencel wystukał na klawiaturze.

Najzabawniejsze w wywodach byłych i obecnych przedstawicieli kościoła katolickiego w Polsce na takie tematy jak gry komputerowe, RPG albo muzyka metalowa jest to, że używają oni materiałów i informacji dotyczących tych tematów, które to pochodzą od amerykańskich protestanckich fundamentalistów. Tych samych którzy to na swoich stronach internetowych i w swoich biuletynach mają opublikowane wywody o tym jak to kościół katolicki jest dziełem szatana a papież jest antychrystem. Komizm tego zjawiska jest jak dla mnie krótko mówiąc porażający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Ty koleżko też kiedyś umrzesz i wtedy będziesz mógł się mądrzyć...

Jako, że będzie to mój drugi raz, po śmierci klinicznej już odfajkowanej, podchodzę do tego znacznie spokojniej... czyjś (lecz o ile wiem nie mój) koleżko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

W tekście wypowiada się osoba, która tych chrześcijańskich pobudek nijak nie rozumie.
Za to krytykuję obficie. Dlaczego szanowny autorze zakładasz z góry, że masz rację? Pozjadałeś
wszystkie rozumy? Masz monopol na prawdę? Krytykować powinno się po dokładnym poznaniu
racji obydwu stron, a tego autor na pewno nie zrobił, bo by nie pisał takich głupot.


Krytyka Lucasa tyczy się właśnie tego, że niektórzy co bardziej zapaleni ortodoksi (różnych religii, by nie było) robią to, o co autora posądzasz: oceniają bez poznania tematu. Wystarczy wspomnieć, że ksiądz, do którego się tu m.in. nawiązuje, nie potrafił nawet wymówić jednej, prostej nazwy gry, którą uznał za "szatańską" (Diabolo? Kieszonkowe potwory?! Ja o takich grach nie słyszałem nawet).

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Ty koleżko też kiedyś umrzesz i wtedy będziesz mógł się mądrzyć... i okażę się kto miał
rację. Możesz się wtedy bardzo mocno zdziwić


Ty również możesz się zdziwić. Prawdopodobieństwo na "zdziwienie" każdy z nas ma takie samo.

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Mozolne granie w gry to zajęcie jakby nie patrzyć bezsensowne. Mówię to ja, niegdyś zagorzały
gracz.


A pisanie na forum to sensowne? Krytykujesz tracenie czasu, samemu go tracąc na pisanie moralitetu tutaj :D Iście żelazna logika.

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Dzieciaki... idźcie i zajmijcie się czymś, z czego będziecie cokolwiek mieć.


O, przechodzimy do obrażania? Jakież typowe dla ludzi podobnych Tobie :)

Dnia 15.06.2011 o 15:09, BROLI22 napisał:

Niestety, praktycznie każda godzina przed gierką to godzina z życia stracona.
Możecie się oszukiwać, ale w końcu dojdziecie do tego wniosku (pewnie i tak nie wszyscy)


A do jakiego dojdziemy? Że zamiast grać, lepiej dymać 2 razy dziennie do kościółka? Że zamiast wydawać pieniądze na gry, lepiej dać je "na tacę", bo to zapewni mi lepsze miejsce w niebie? To ja już wolę zostać przy moich ciemnych, dziecinnych, growych upodobaniach.

(EDIT: Jeśli jakiś Katolik na forum poczuł się urażony po rpzeczytaniu mojego posta, to przepraszam. Nie mam na myśli krytykowania tej wiary, ale krytykowanie oszołomstwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ahhh, nie ma to jak atak katola zamkniętego w wąskim pudle wierzeń, jakie wbija się do głów od dzieciństwa :)
niestety w Polsce wciąż ciemnogród, religia nie pozwala na rozwój duchowy, zasięgnijcie trochę ezoteryki, medytacji

@ Lucas_the_Great, po doświadczeniu śmierci klinicznej musiały ci się rozwiac wszelkie wątpliwości dotyczące życia i czym ono jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten ksiądz mnie rozwala. Zapewne o ponad 80% tego o czym gada, nic nie wie - jest zielony. Poza tym z tego, co mi wiadomo, kuria zabroniła mu głosić kazań uznając go za wariata :P "Szatanizm"... mocne.

Żeby nie było, jestem wierzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja tam nawet rozumiem tego Wencela. oczywiście nie przybiłbym mu piątki w jego poglądach, ale koleś publikuje artykuł dla wąskiego grona odbiorców o ustalonych z góry poglądach na dany temat. płacą mu za wygłaszanie swojego zdania, które jest jakie jest (ułomne, nie urągając osobom prawdziwie ułomnym). kanarom też płacą za niewdzięczną robotę...

Henrar, Tenebrael, nie szkoda Wam zachodu na odpowiadanie kolesiowi, którego nick wziął się z Dragon Ball? podejrzewam że bajka ta (świetna imho) nie znalazła się w zestawieniu ks. Natanka tylko z powodu swojego wieku i obecnej, już raczej, "elitarności".

Lucas, znowu zostałem przez Ciebie zmuszony do postawienia oceny. Jak to jest, że tylko dla Ciebie zawsze zatrzymuję się na belce, żeby przejechać suwakiem oceny maksymalnie w prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ludzie czepiają się Graczy od dawna, czepiali się i czepiać będą. Ale fakt, nie próbujemy nikogo zmieniać na siłę. Jakoś nigdy nie widziałem wielkiego sztandaru z napisem "gram", ani hord ubranych w koszulki z motywami z gier, których celem było wyznaczenie co jest dobre dla świata a co nie. Czasami nawet tego żałuję...

Gracze-dzieciaki ? Staaaary, przesadzony motyw. Mam 21 lat i daleko mi do tytułu "Najstarszego Gracza"''. Nie jestem też opasłym, zaślinionym gościem z wielkimi okularami i przykrótkiej koszulce, wlepiającym wzrok w 12 cali ekranu, jak to lubi się stereotypowego gracza przedstawiać. Mam dom (dobra, wynajęte mieszkanie:), pracę i dziewczynę. I jestem, cholera, zadowolony.

Co ludzi doprowadza do wypęku ? Myślę, że fakt iż należymy do pewnego zamkniętego kręgu. Powiecie - o czym ty koleś pierdzielisz ? Pewnie że tak, choć my nikomu nie mówimy co jak ma robić, ani nie wybieramy kto jest z nami, a kto przeciwko nam. Ale i tak się im to nie podoba, bo robimy coś innego, niż siedzenie przed 100 herzowym telewizorem i oglądanie wiadomości, jak każdy porządny obywatel czynić powinien. Ich sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować