Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nie wystarczy wam życia na Star Wars: The Old Republic

68 postów w tym temacie

Dnia 29.06.2011 o 13:02, Pietro87 napisał:

Powiem ci tak - lubię dobre pvp, lubię rajdy i walki całych gildii [WOE z Ragnaroka "rulez"
=)], ale osobiście jako gracz jestem tym nieco znudzony, jeśli TOR zaoferuje ciekawą
rozgrywkę w co-opie połączoną z typowym systemem lotu i craftu zyska moje złotówki.

Problemem tej gr będzie zwykłe ''co dalej?'' Fabuła się skończy, dodatki jeszcze nie wyjdą, PvP będzie potraktowane raczej po macoszemu, podobnie jak wszystko inne co stanowi o długowieczności MMO (wbrew pozorom nie jest to epicki content, ale właśnie te rzemieślnicze pierdoły pozwalające grze utrzymać się od dodatku do dodatku). Pytanie po co w to grać? Jak dla mnie właściwym rozwiązaniem byłoby zrobienie z tego sandbox''a i tworzenie fabuły prowadzonej przez graczy dla graczy, z udziałem producentów tylko jako strażników kanoniczności. No ale na to nie ma co liczyć - gracze za głupi, producenci za chciwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2011 o 13:06, dark_darek napisał:

o gustach się nie dyskutuje ale dla mnie wieczór w mmorpg bez pvp to wieczór stracony
:P


Haha, prawda.

AoC w najbliższych tygodniach przechodzi na f2p, więc możesz się znowu pobawić ;)


200h na postać przed endgame, to rozsądny czas (zwłaszcza jeżeli właśnie tyle będzie zajmował wątek fabularny w trakcie którego jak mam nadzieję będzie można osiągnąć maksymalny poziom doświadczenia), a potem to co tygryski lubią najbardziej - czyli endgame.


@Graffis

W WoWie PvP też jest traktowane po macoszemu i jakoś się trzyma ;)

I jak piszesz - sanddbox byłby za trudny dla sporej części graczy stąd dla twórców nieopłacalny.
Oczywiście żałuję, że TOR nie jest grą stricte PvP, a tytułem PvE z dodatkiem PvP, ale prawda taka że większość graczy nie lubi tak naprawdę konkurować, gdy trzeba się zmierzyć z prawdziwą inteligencją i wykazać odrobiną kreatywności. A szkoda.

@Henrar

GW to MMO :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że pewnie jakbym nawet grał to grałbym jedną postacią to i tak dla mnie to jest sporo... w ogóle czy gry MMO można liczyć na godziny? Jak przyciągnie to już będziesz grał ile wlezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

widzisz ja tu dostrzegam inny problem - jeśli gra będzie abonamentowa [wszystko na to wskazuje] to stosunek contentu do "ceny" minie się z celem.
Gdyby koszta wynosiły tylko zakup "klienta" za powiedzmy 200-300zł nawet, a gra była by w pewnym sensie po części klonem GW, było by ok, długi "wątek fabularny", co-op, spoko.
A tu pojawi się abonament albo mikropay i dua [na MP ja nie zagram, taki system to ścierwo]
Fakt - pytanie co dalej jest tez na miejscu, jeśli obok fabuły nie będzie jakiś logicznie przemyślanych rajdów i opcjonalnego pvp to dupa zbita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2011 o 13:16, Pietro87 napisał:

Fakt - pytanie co dalej jest tez na miejscu, jeśli obok fabuły nie będzie jakiś logicznie
przemyślanych rajdów i opcjonalnego pvp to dupa zbita.

To o wiele poważniejszy problem - gra będzie z pewnością abonamentowa, EA wcale tego nie ukrywa. To zaś oznacza, że brak normalnego, a może jakiegokolwiek endgame''u (a to się w tym wypadku zapowiada) ma duże szanse stać się przyczyną krachu subskrypcji, gdy gracze ukończą owe 1200h (chociaż wątpię, by wielu się na to zdecydowało). Cała paranoja rozwiązania wybranego przez BioWare polega na tym, że chcą zrobić grę MMO z miesięcznym abonamentem wydając tak naprawdę grę singleplayer z opcją multi - to nie ma prawa się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Nie przywiązuję zbyt dużej wagi do mówienia o budżecie wynoszącym 300 milionów dolarów - a dostaję wiele pytań od analityków i prasy na ten temat - wyjawia Frank Gibeau,

Myślę, że udziałowcy mają inne zdanie na ten temat. :)

Co do samej gry - od samego początku pewnie będzie zatrzęsienie latarkowców. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.06.2011 o 13:51, Vojtas napisał:

Co do samej gry - od samego początku pewnie będzie zatrzęsienie latarkowców. ;))



Kolejny powód ubolewania.
Mimo, że czekam na ten tytuł, bo jestem ciekaw jak to wyjdzie, to własnie takie drobne gówna mnie tez odrzucają.

A mogli wydać KOTORa 3 i zbić kupę szmalcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta sama banda idiotów przy każdym newsie widzę spamuje i udaje znawców w każdym temacie. Z beta testów wiadomo, że czas jaki zajmuje wbicie 85lvla w WoWie tutaj wystarcza na wbicie ok.35-40lvla. W praktyce hardkorowe granie po 10h+ spowoduje, że capa wbijemy po około miesiącu. Casuale grający 3-4 godziny po pracy będą mieli zabawy na 3 miechy+ więc jak na dzisiejsze standardy gdzie lvl wbija się tydzień jako causal, a 3 dni jako hardkor to jest niezły wynik. I nie wiem gdzie wy tu wyczytaliście brak endgame''u.


Swoją drogą pan z EA się chyba pomylił bo w grze są 4 storyline''y dla każdej frakcji czyli w sumie 8 unikalnych kampanii, a nie 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2011 o 13:54, Pietro87 napisał:

Kolejny powód ubolewania.

Twórcy dawno już zapowiedzieli zupełną powszechność klas Jedi - to zaś oznacza, że nie ma co liczyć na fabularną spójność z lore i tym na czym polega szkolenie kogoś takiego. To tez wspaniale pokazuje jaka jest jakość tej całej fabuły i robionej wokół niej reklamy.

@ Talek

Dnia 29.06.2011 o 13:54, Pietro87 napisał:

I nie wiem gdzie wy tu wyczytaliście brak endgame''u.

A jakiż to endgame został zapowiedziany? I co w nim tak niezwykłego, by gra się rzeczywiście wybiła na tle innych gier tego typu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najzabawniejsze jest trzymanie się terminu "endgame", który jest totalnie pustym słowem, bo w mmo nie ma czegoś takiego, chyba że po ubiciu ostatniego głównego bossa byłoby napisy końcowe.
Jak ktoś uważa, że pvp jest najważniejsze, i że to jest starcie "intelektów", buahaha, muszę śmiać się w twarz, gdyż wystarczy zwykłe spamowanie odpowiedniej rotacji skili w czyimś buildzie, tym naj do pvp, albo ciągłe trzymanie spustu. Co to za frajda tłuc się bez przerwy o nic, a w szczególności lać grupą jednego biedaka, który lata bez wypasionego sprzętu. Prawdziwe pvp może zaistnieć tylko na arenie w realu, 1v1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2011 o 14:20, Galder_Grasfiord napisał:

Najzabawniejsze jest trzymanie się terminu "endgame", który jest totalnie pustym słowem,
bo w mmo nie ma czegoś takiego, chyba że po ubiciu ostatniego głównego bossa byłoby napisy
końcowe.
Jak ktoś uważa, że pvp jest najważniejsze, i że to jest starcie "intelektów", buahaha,
muszę śmiać się w twarz, gdyż wystarczy zwykłe spamowanie odpowiedniej rotacji skili
w czyimś buildzie, tym naj do pvp, albo ciągłe trzymanie spustu. Co to za frajda tłuc
się bez przerwy o nic, a w szczególności lać grupą jednego biedaka, który lata bez wypasionego
sprzętu. Prawdziwe pvp może zaistnieć tylko na arenie w realu, 1v1.


Wow, ale mamy tu perfekcjonistę.
PvP to o wiele bardziej skomplikowany system niż Ci się wydaje. Walki w teamach dodatkowo to utrudniają. Cała poezja tworzenia PvP i postaci polega na balansie. Chodzi o to, by postaci się uzupełniały wzajemnie, żeby każda z nich miała okazję skontrowania przeciwnika i wypuszczenia swojej serii ataków. Oczywiście ekwipunek ma swoje znaczenie, ale po to są systemy dopasowujące przeciwników pod tym względem. To JEST starcie intelektów (może nie aż tak emocjonujące i nie na granicy możliwości ludzkich) i człowiek musi umieć przystosować się do sytuacji, przejąć kontrolę nad nią, a potem poprowadzić tak, by wygrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


akurat domyślam się ale chodziło mi bardziej o czasy spędzania przy grze , a wiem ile to zajmuje bo mam znajomego grającego :) więc te 200h to w niecały miesiąc można wyrobić :D a co do klimatu to wiadomo zupełnie inne gry więc nie ma co porównywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2011 o 14:20, Galder_Grasfiord napisał:

Prawdziwe pvp może zaistnieć tylko na arenie w realu, 1v1.

Czyli co? Stalowa klatka i tłuczemy się do momentu, gdy kogoś trzeba z klatki wynieść... hardo.

A tak przy okazji to pojęcie o PvP w grach MMO masz bardzo ograniczone - twoja ocena zgadza się co do większości gdzie z systemem arenowym, ale gdy usuniemy takie sztuczne ograniczenia jak idea areny, instancji, ograniczenia liczby graczy uczestniczących w walce (teamy 2v2, 4v4 itd) to nagle okazuje się, że sama walka i to uruchamianie skilli, dział, czarów czy czegokolwiek innego to jedynie ostatni etap na bardzo długiej drodze, której całość decyduje o wyniku starcia. Takich gier jest niewiele, ale są - to czy się je zna i lubi zależy już jednak od indywidualnych preferencji gracza. Dla jednych liczy się sport w sztywnych zasadach, dla innych wojna totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować