Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

Dnia 07.02.2011 o 14:07, L33T napisał:


To było jedno z pierwszych miejsc gdzie szukałem. Mimo to szukam czegoś więcej o tym. To że nie są lubiani w społeczeństwie za korzystanie z takiej magii ale są tolerowani dlatego że ich cel jest taki sam to wydało mi się mało. Niby jest zdanie o tym że nie poddają się "ciemnej stronie" tylko nią władają i może to tłumaczyć obecność w Alliance ale czy tak samo jest z priestami z shadow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2011 o 04:30, Michal256 napisał:

> /ciach/


To zasadniczo trzeba się znaleźć z jakimś teamem, nie da się dołączyć do losowo dobranego? Szkoda, bo moja gidia jest stricte pve.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2011 o 14:37, dulak napisał:

To zasadniczo trzeba się znaleźć z jakimś teamem, nie da się dołączyć do losowo dobranego?
Szkoda, bo moja gidia jest stricte pve.


Możesz poszukać ludzi na LFG albo trade - chociaż takie grupy z reguły są dość słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2011 o 14:30, Chrronnos napisał:

> Warlock - > http://www.wowwiki.com/Warlock

To było jedno z pierwszych miejsc gdzie szukałem. Mimo to szukam czegoś więcej o tym.
To że nie są lubiani w społeczeństwie za korzystanie z takiej magii ale są tolerowani
dlatego że ich cel jest taki sam to wydało mi się mało. Niby jest zdanie o tym że nie
poddają się "ciemnej stronie" tylko nią władają i może to tłumaczyć obecność w Alliance
ale czy tak samo jest z priestami z shadow?

Znalezione gdzieś w necie
"
Now, if you go to the wowwiki page linked above it implies (very strongly) that humans at the beginning of Dalaran were messing around with demonology. The phrase they actually use is "darker aspects" of arcane magic. In response the elves warn the humans of their own disasters with exploring arcane magic (too numerous to mention) and they form the Guardians of Trisfal. This is well before the first orc invasion staged by Gul''dan and Medivh as front runnings for the Burning Legion. For a reference I go back to wowwiki and their timeline page. They don''t list the founding of Dalaran but they do reference at -2,700 years the founding of the Guardians of Trisfal. So, for reference is year 0 that the Dark Portal is opened and year 1 that the first orc scouts come through into the Black Morass. Yeah, so thats .... 2,701 years earlier that humans first explored demonology it looks like. Before they ever met an orc much less brought one an apple and called it teacher."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Super uzupełnienie tego co już znalazłem :)

Szukałem trochę o priestach używających shadow ale nie mogę znaleźć jednoznacznych informacji czy używają bez konsekwencji i nie schodzą na ciemną stronę czy używając shadow stają się "źli" (oczywiście po pewnym czasie bo inaczej raczej by po stronie Alliance nie zabawili zbyt długo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w ten poniedzialkowy wieczor , mam male pytanie ktos z was prowadzil "logi" z raidow ? i moglby wytlumaczyc mi w jaki sposob prowadzi te logi ? trzeba posiadac konto na stronie "WoL" ? dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.02.2011 o 13:52, Chrronnos napisał:

Przy okazji zastanawiam się jak to jest że priest z shadow i warlock są po stronie Alliance?
Nie są raczej po "ciemnej stronie mocy"? Szukałem nieco w necie opisów tych klas ale
same ogólniki znalazłem.



Ja nie mogę, czemu wszyscy uważają że horda jest zła? Horde i Alliance są to dwa różne ugrupowania, wrogie bo wrogie, ale żadne z nich nie jest dobra ani zła. Grając w Warcrafta III można się przekonać, że [uwaga, w spoilerze jest ujawniona część wątków fabuły Warcrafta 3 więc jeżeli ktoś nie grał a ma zamiar to byłoby lepiej gdyby nie czytał]

Spoiler

często członkowie Ally zachowywali się raczej jak "ci źli" (ludzie najpierw więzili orków zmuszając ich do niewolniczej pracy lecz dzięki "rewolucji" Thralla udało im się uciec do Kalimdoru. Podobna sytuacja była z Blood Elfami, chcieli dołączyć do przymierza lecz byli wykorzystywani, tak dla odmiany przez ludzi, więc także postanowili się zbuntować i uciekli do Outlandu pod przewodnictwem Kael''thasa gdzie przysięgli wierność Illidanowi. Trolle i Taureni związali się z Hordą bo Orkowie po przybyciu do Kalimdoru pomogli im, między innymi w obronie przed ludźmi (again). Nieumarli w WoWie to nie sługusy Lich Kinga lecz Forsakens, buntownicy którzy przyłączyli się do Sylvany Windrunner, dawniej kapłanki księżyca Wysokich Elfów, potem przemienioną przez Arthasa w banshee i zmuszoną do niewolniczej służby Pladze która zbuntowała się przeciwko swojemu panu kiedy ten zaczął tracić swoją moc. O goblinach w W3 niestety mowy nie było za bardzo więc się nie wypowiem.

Przepraszam za przydługi wykład z historii ale mam nadzieje że dzięki temu unikniemy dalszych nieporozumień i niesłusznego oskarżania Hordy o bycie "złymi":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:



Gobliny jak do tej pory były neutralne jednak jak widzimy(nie znam szczegółów) na cut-scence goblinów zostają oni zaatakowani przez ludzi, po czym szukają pomocy u hordy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zapomniałeś wspomnieć, że to Horda przybyła z innego świata, niszcząc co się da i dopiero po swojej porażce była "wykorzystywana do niewolniczej pracy". W sytuacji gdy obcy najeźdzcy atakują, zabijając i grabiąc co się da, reakcja jest i tak delikatna. Garrosh jest wręcz ucieleśnieniem starej Hordy jak wojowników i zdobywców - no, może nie tak brutalnych jak ich poprzednicy.
Taureni mieli problem z centaurami, a nie ludźmi. Biorąc pod uwagę taki drobiazg, ewentualne "problemy z ludźmi" skończyłyby się dla nich znacznie gorzej.
Blood Elfy - mocno dyskusyjne.

Spoiler

Garithos owszem, aresztował Kaela za zdradę i kolaboracje z "demonicznymi Nagami"... no ale patrząc na TBC, to właściwie miał rację i Kael stoczył się po tej ścieżce. Misja z W3 w której dochodzi zresztą do tej umowy jest przedstawiona mocno jednostronnie - dopiero robiąc kampanie UD dowiadujemy się, że sytuacja Garithosa też nie była taka znowu wesoła i każdy żołnierz się liczył - a koniec końców i tak skończył pod władzą Detheroca.


Undeady natomiast - no tu trzeba ostro się gimnastykować, by udowodnić, że nie są "źli". Royal Apothecary Society, testująca rozmaite trucizny na żywych istotach, by stworzyć "idealną plagę". Nawet jeśli skreślamy Putresa jako faktycznego odszczepieńca z którym Sylvanas nie miała nic wspólnego, te efekty prac RAS w dalszych ciągu są wykorzystywane jako broń. (Hillsbrad zdaje się?). Jakby było mało, obecnie "zatrudnia" Val''kyr w swoich armiach, zabijając cywilów i wskrzeszając ich jako Forsaken. Niby mówi się o "wolnej woli" takich ożywieńców i daje im wybór, ale opinie są podzielone, czy nie zachodzi tam odgórny przymus posłuszeństwa - a nawet jeśli nie, to nieumarli nieszczególnie mogą sobie wrócić "do domu". Koltira który nieszczególnie popierał takie rozwiązania? Obecnie jest zdaje się poddawany "obróbce". Sam Garrosh ledwo toleruje Sylvanas, otwarcie jej grożąc i zostawiając w UC swojego zaufanego obserwatora. No i dochodzi też fakt, jak daaawno temu w W3 potraktowała Garithosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To sa inne gobliny, prawdopodobnie wrogo nastawione do ally juz od dawna, te które do tej pory byly dalej sa neutralne, zauwaz ze w tej kwesti nic sie nie zmienilo z miastami neutralnymi.
A co do hordy i ally to nie mozna okreslac którejs z tych frakcji jako tej zlej, sa do siebie wrogo nastawione ale obie sa "dobre".

Dnia 07.02.2011 o 18:13, Alehor napisał:

No i dochodzi też fakt, jak daaawno
temu w W3 potraktowała Garithosa.


Z tego co kojarze ten Garithos byl niezlym homofobem i sam robil wszystko zeby zaszkodzic Kaelowi, mimo ze obaj byli po jednej stronie, wiec to ze go ktos wykonczyl to wcale nie musi byc zly uczynek, ja tam osobiscie sam kibicowalem Sylvanie zeby go w koncu odstrzelila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Przepraszam za przydługi wykład z historii ale mam nadzieje że dzięki temu unikniemy dalszych nieporozumień i

Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:

niesłusznego oskarżania Hordy o bycie "złymi":)


Nie ma nieporozumienia... być może źle sformułowałem zdanie albo źle zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to że horda = zło. W Warcrafta 1,2 i 3 grałem do tego nieco poczytałem grając w WoW''a i akurat ten częsty "błąd" znam i go nie popełniam.
Chodziło mi o to że Warlock czy też Priest z shadow magic może nie powinien należeć do Alliance (i nie twierdzę tu że akurat pasowałby do Hordy bo jest "zły" i horda też jest zła)... bardziej pasowałby jako jednostka przeciwnika z którym walczyłaby Horda jak i Alliance(większe zło niż walka między Hordą a Alliance). Wyżej jednak już zostało wyjaśnione i wiadomo dlaczego jest dla nich miejsce w alliance.
Dla mnie jednak bardziej shadow priest pasuje do undead niż do ludzi ale da się wytłumaczyć jego obecność w alliance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2011 o 18:16, TigerXP napisał:

Z tego co kojarze ten Garithos byl niezlym homofobem i sam robil wszystko zeby zaszkodzic
Kaelowi, mimo ze obaj byli po jednej stronie, wiec to ze go ktos wykonczyl to wcale nie
musi byc zly uczynek, ja tam osobiscie sam kibicowalem Sylvanie zeby go w koncu odstrzelila
:)

Zawarli umowę, z której Garithos się wywiązał, a Sylvanas go zdradziła, jak już wykonał swoją cześć. Rasism Garithosa akurat nie miał nic do tej sytuacji, chociaż niewątpliwie współpracowanie z nieumarłymi musiało dla niego być i tak ogromnym wysiłkiem. A w nagrode dostał co dostał - no i chyba nie zakładamy, że jego ludzi ( i nie tylko ludzi ) puszczono wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, wykład nie był skierowany bezpośrednio do Ciebie, po prostu często spotykałem się z tego typu stwierdzeniami np."-Czemu grasz Hordą? -Bo wolę grać złymi." Więc po prostu chciałem to wyjaśnić, szcególnie że jest sporo osób które nawet nie wiedzą o tym że Warcraft był kiedyś strategią i że przed WoWem coś się działo:)

KaPe
Przyznam się szczerze i bez bicia, w 1 i 2 nie grałem (swoją drogą są one może już abandonware albo coś? Chętnie bym się z nimi zapoznał) więc zbyt wielkiej wiedzy o jeszcze wcześniejszych wydarzeniach nie mam. Ale zwróć uwagę że Orkowie zawsze były rasą ogromnie honorową (swoją drogą chyba w każdym świecie fantasy tak jest, no może oprócz LotR) więc dla nich śmierć byłaby IMO mniejszą karą niż zmuszanie ich do pracy i życia w rezerwatach. A zresztą zostali stworzeni przez demonów więc też ciężko jest się im dziwić, po prostu wykonywali zadanie powierzone im przez ich stwórców.
Co do Taurenów to i owszem, masz rację. Pomyliło mi się przez misję w W3 w której razem z Gromem budowaliśmy bazy i niszczyliśmy wszystkie osiedla ludzi, wydawało mi się że to coś związane z Taurenami. Ale jakby nie patrzeć, Horda im pomogła więc się do nich przyłączyli, mimo że o ile mi wiadomo nigdy bezpośrednio nie opowiedzieli się przeciwko Ally w żaden sposób
Blood Elfy- od tego jest forum, żeby dyskutować:) Weź pod uwagę to, że BE korzystali z pomocy nag, ale o ile mi wiadomo nigdy nie przysięgał im wierności dopóki nie zostali oskarżeni o zdradę, mimo że Kael''thas robił to dla dobra Przymierrza. Jak potoczyła się fabuła w TBC do końca nie wiem, gdyż po pierwsze WoWa mam tylko podstawkę, po drugie niestety w WoWie fabuła nie jest już podana w tak wygodny sposób jak w W3 więc mógłbym nawet to ominąć. Z tego co wyczytałem wynika, że to Alliance odwrócił się od BE z powodu wykorzystywania mocy demonów. Więc mieli do wyboru albo dołączyć się do Hordy, którzy byli dużo bardziej tolerancyjni pod tym względem, albo żyć sobie jak jakieś koboldy, bez żadnego sojuszu, co najwyżej służąc jako moby:)
Forsakens- owszem, może i dopuszcząją się eksperymentów na żywych. Pomyśl jednak: zeżarli zakażone ziarno, zamienili się w nieumarłych pod władzą Arthasa, byli bezmózgimi Zombie, więc ludzie zabijali ich w samoobronie, co jest zrozumiałe. Kiedy jednak moc Lisza osłabła i wróciła im wolna wola, jak sam napisałeś, "nieumarli nieszczególnie mogą sobie wrócić "do domu". " Więc sam widzisz, nie sądze żeby rodzinka powitała ich z otwartymi ramionami po powrocie:P A co do pracowania nad "idealną plagą", nieumarli jakby nie patrzeć stali się rasą. Nie jestem pewien czy byli nieśmiertelni (czy raczej długowieczni) ale tak czy siak, byli skazani na wyginięcie z powodu braku możliwości rozmnażania (no chyba że... nie, nie będę sobie tego wyobrażał...). Ich jedynym sposobem na zwiększenie liczebności było zarażanie innych. Nie można ich tutaj oceniać pod względem moralnym, gdyż żywi też nie byli dla nich łaskawi. A zresztą, jeżeli po zakażeniu zatrzymywało się wolną wolę, to gdyby im było w tym UC źle to mogliby wędrować po świecie, napadać na wioski, cokolwiek, ostatecznie nawet mogliby się sami unicestwić. Ale skoro wszyscy współpracowali w UC, więc aż tak źle im być nie mogło

Saref

na pierwszy argument masz odpowiedź powyżej.
>

Spoiler

Nie byli wykorzystywani tylko nie mieli wyjścia i sprzymierzyli się z nagami, za co Ally się od nich odwróciło i nie >wszyscy przysięgli wierność Illidanowi, akurat Blood elfy grywalne w wowie są tymi, którzy nie poszli za Kaelem >do Outlandu, który zdradził w sumie Illidana i chyba całą swoją rasę dogadując się z Kil'jaedenem



Spoiler

to jakby nie patrzeć, robii wszystko dla dobra alliance, który się po wszystkim i tak od nich odwrócił, nie można mieć im za złe że poczuli się zdradzeni. reszta argumentów powyżej



Spoiler

co do Sylvanas, może i nie, ale wyglądała jak kapłanka księżyca i miała umiejętności jak kapłanka księżyca więc może i fabularnie nią nie była, jednak pod względem rozgrywki nazwanie jej kapłanką księżyca raczej jej nie ubliża:P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Spoiler

często

Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:

członkowie Ally zachowywali się raczej jak "ci źli" (ludzie najpierw więzili orków zmuszając
ich do niewolniczej pracy lecz dzięki "rewolucji" Thralla udało im się uciec do Kalimdoru.



Spoiler

Akurat ludzie mieli swoje powody,bo w koncu Orkowie najechali Azeroth i zabijali wszystko co napotkali:p


Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:

Podobna sytuacja była z Blood Elfami, chcieli dołączyć do przymierza lecz byli wykorzystywani,
tak dla odmiany przez ludzi, więc także postanowili się zbuntować i uciekli do Outlandu
pod przewodnictwem Kael''thasa gdzie przysięgli wierność Illidanowi.


Spoiler

Nie byli wykorzystywani tylko nie mieli wyjścia i sprzymierzyli się z nagami, za co Ally się od nich odwróciło i nie wszyscy przysięgli wierność Illidanowi, akurat Blood elfy grywalne w wowie są tymi, którzy nie poszli za Kaelem do Outlandu, który zdradził w sumie Illidana i chyba całą swoją rasę dogadując się z Kil''jaedenem


Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:

Nieumarli w WoWie to nie sługusy Lich Kinga lecz Forsakens,
buntownicy którzy przyłączyli się do Sylvany Windrunner, dawniej kapłanki księżyca Wysokich
Elfów, potem przemienioną przez Arthasa w banshee i zmuszoną do niewolniczej służby Pladze
która zbuntowała się przeciwko swojemu panu kiedy ten zaczął tracić swoją moc.


[

Spoiler

b]Sylvanas nie jest i nigdy nie była kapłanką księżyca, takie funkcje sprawują raczej tylko night elfy, które czczą Elune. Sylvanas była tak jakby dowódcą łuczników Silvermoon


Dnia 07.02.2011 o 17:56, Matizk napisał:

O goblinach
w W3 niestety mowy nie było za bardzo więc się nie wypowiem.

Przepraszam za przydługi
wykład z historii ale mam nadzieje że dzięki temu unikniemy dalszych nieporozumień i
niesłusznego oskarżania Hordy o bycie "złymi":)


Co do goblinów to mieli sporo zatargów z Ally a Horda ich przyjęła z otwartymi ramionami:P.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniając odpowiedź Sarefa: Kult księżyca to u night elfów, high elfy się przerzuciły na słońce. A Sylvanas była Ranger-General of Silvermoon (tak jak wcześniej jej siostra, Alleria), co jest tytułem najwyższego dowódcy wojskowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Orkowie byli rasą honorową... Dawno temu. A potem doprowadzili do prawie całkowitej zagłady dranei i zniszczyli własną planetę. A żeby ratować swoją skórę najechali obcą planetę i zniszczyli kilka kolejnych królestw na swojej drodze, by ostatecznie zostać pokonanym przez zdradę we własnych szeregach.

Wielu z tych orków nadal żyje. I to tylko dzięki podziałom w Sojuszu, bo gdyby Lordaeron posłuchało Gilneas, orków nie zamknięto by w obozach pracy, tylko wybito co do nogi.

Wielki bohater Hordy, Grom Hellscream to jednocześnie m.in. rzeźnik z Shattarah, pierwszy ork, który dobrowolnie oddał się władzy demonów i wypił ich krew, zabójca półboga elfów Cenariusa.

Forsaken stworzyli i aktywnie wykorzystują Plagę do ludobójstwa i niszczenia całych krain (patrz Hillsbrad i Gilneas). Forsaken wykorzystują vrykule do wskrzeszania zmarłych, z których wielu zachowuje się nadal jak bezmyślne zombi. Czym Forsaken różnią się teraz od Lich Kinga?

Krwawe Elfy zniewoliły i wykorzystywały żywą, inteligentną istotę do zaspokajania swojego nałogu, dopóki nie pomogli im dranei.

Gobliny walczyły w 1 i 2 wielkiej wojnie po stronie Hordy, wycofały się dopiero po tym jak przestało im się to opłacać. Teraz jedna z frakcji wróciła do Hordy na skutek ataku Sojuszu. Co jednak nie ma żadnego sensu ani logicznego uzasadnienia politycznego lub militarnego. I moim zdaniem jest kolejną manipulacją Old Gods. Albo ludzie w Blizzard już całkiem postradali zmysły i nie wiedzą, co tworzą. A choć to smutne, bywało już tak w przeszłości.

Grając po stronie Hordy można sobie wmawiać, że jest się we wspaniałej frakcji, gdzie liczy się przede wszystkim honor i odwaga, ale historia mówi nam coś zupełnie innego. Liczy się przetrwanie za wszelką cenę. Gdyby nie knowania demonów i kilku nadzwyczaj ambitnych orków (Ner''Zul, Gul''Dan) i ludzi (Aegwyn, Medhiv) oraz elfów (Azshara, Illidan) do obecnego konfliktu pewnie nigdy by nie doszło, a Płonący Legion nigdy nie postawiłby nogi na Azeroth. Albo doprowadziłyby do tego po prostu inne jednostki. Niemniej większość obecnych działań Sojuszu jest odpowiedzią na jakieś wcześniejsze działania Hordy. I to niezależnie od tego, czy chodzi tu o atak czy o obronę, ostatecznie orkowie są z ludzkiej perspektywy kosmitami i ledwie kilkadziesiąt lat przebywania na Azeroth to zaiste marny powód do roszczenia sobie przez orków praw do ziem ludzi, elfów czy też trolli albo innych ras pierwotnych dla Azeroth lub stworzonych przez tytanów tysiące lat temu. A dopóki po obu stronach barykady będą żyły osoby, które pamiętają jak to wszystko się zaczęło, dopóty będzie istniał bardzo wyraźny konflikt między orkami i ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2011 o 01:50, GanD napisał:

Orkowie byli rasą honorową... Dawno temu. A potem doprowadzili do prawie całkowitej zagłady
dranei i zniszczyli własną planetę. A żeby ratować swoją skórę najechali obcą planetę
i zniszczyli kilka kolejnych królestw na swojej drodze, by ostatecznie zostać pokonanym
przez zdradę we własnych szeregach.

Zniszczenie Outlandu to sprawka Ner''zhula, który chciał otworzyć wiele portali na Azeroth, lecz wymknęły się one spod kontroli... To zniszczenie było później, orkowie najechali Azeroth gdy Draenor jeszcze był cały (zniszczenie nastąpiło pod koniec wydarzeń z W2 dopiero).

Dnia 08.02.2011 o 01:50, GanD napisał:

Wielki bohater Hordy, Grom Hellscream to jednocześnie m.in. rzeźnik z Shattarah, pierwszy
ork, który dobrowolnie oddał się władzy demonów i wypił ich krew, zabójca półboga elfów
Cenariusa.

Niby tak, ale Cenarius już ma się lepiej ;D

Dnia 08.02.2011 o 01:50, GanD napisał:

Gobliny walczyły w 1 i 2 wielkiej wojnie po stronie Hordy, wycofały się dopiero po tym
jak przestało im się to opłacać. Teraz jedna z frakcji wróciła do Hordy na skutek ataku
Sojuszu. Co jednak nie ma żadnego sensu ani logicznego uzasadnienia politycznego lub
militarnego. I moim zdaniem jest kolejną manipulacją Old Gods. Albo ludzie w Blizzard
już całkiem postradali zmysły i nie wiedzą, co tworzą. A choć to smutne, bywało już tak
w przeszłości.

Według mnie gobliny znacznie lepiej klimatem są bliższe do orkowej Hordy niż Forsaken czy BE. Poza tym to tylko jedna frakcja goblinów z wysp dołączyła do Hordy, reszta nadal jest neutralna, a trochę jest w innych organizacjach/frakcjach. Powód według mnie mają dobry - aby ratować własną skórę znalazły sobie sojusznika, a że gobliny zbyt silne czy odważne nie są i są oportunistami, przyłączenie się do kogoś silnego pasuje.

Dnia 08.02.2011 o 01:50, GanD napisał:

(Aegwyn, Medhiv)

No matka Medivha była akurat postacią pozytywną.

Co do dyskusji, kto jest dobry a kto zły to nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Każda z frakcji ma postacie pozytywne jak i negatywne a i nawet wśród Forsaken może się zdarzyć postać pozytywna. Nie zapominajmy też, że Alliance mimo wszystko to trochę większa frakcja, dwie z sześciu ras Hordy były przecież kiedyś w Alliance, a ten po pozyskaniu nowych sojuszników nadal się trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha, fajna rozmowa o hordzie i ally. Dodam cos od siebie:D. Nie znam lore, ale gralam w WIII i Frozen Throne. Dlatego tez zainteresowalam sie wowem. Mysle, ze frakcja horda i ally sa mocno naciagane. Owszem orkowie i trolle i taureni pasuja razem ale juz watpie by zawiazywali sojusz z martwiakami. Blood Elfy otrzymaly w wIII (bodajze Frozen throne) pomoc od night elfow. Blood elfy nie byly zle i raczej z undeadami mi wcale nie pasuja. Juz predzej z night elfami. Nie widze dwoch odrebnych stron jak ally i horda a raczej kilka jak cos. Jednakze przyznaje, ze ten pomysl blizza na dwie zwalczajace sie strony stwietnie sie sprawdzil w grze.

W ogole pewne watki sa dla mnie bardzo naciagane jak np robienie z Kael''thasa wroga czy z Illidana. Moim zdaniem mozna bylo potoczyc fabule inaczej bo te postaci nie byly jednoznacznie zle. Jednak kto bylby wrogiem w wowie gdyby te postaci staly sie dobre? xd

p.s. Maiev chyba zostala przedstawiona w TBC jako dobra postac a dla mnie ona sie stoczyla w pogoni za Illidanem. Wydawalo mi sie przez te misje, ze ona dala sie poniesc nienawisci ale coz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się