Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

Zapomniałem dodać - znerfowali Magtheridona. To już bodaj czwarty raz? Jeśli dalej nerfują bossów sprzed roku, to nerfy tych świeżych dopiero się zaczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już kiedyś, że raidowanie było rarytasem dla ludzi przed TBC, wybaczcie ale dużo bardziej podziwiam ludzi widząc ich w pełnym T3 niż T6. To co było kiedyś przed TBC już nie wróci, niestety Blizz zrypał WoWa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> T5 praktycznie usunęli, skoro nie trzeba kończyć instancji T5 by dobrać się do T6. A
> do drugiego - resilence? Bez żartów, jedynie bronie rajdowe się nadają do pvp.

Przesadzasz. Słyszałem to samo jak usuwali attunement do T5. I co? I nic. Niektóre gildie chodzą na voida przed magtheridonem, ale nie znam nikogo kto by ominal t4... dodam jeszcze, że narzekanie na attunement do t6 nie pochodziło od gildii bawiących się na Kaelu i Vashj, ale od tych pracujących nad BT, wściekłych na stratę czasu jaką było attunowanie ludzi (nie zgadzam się z nimi, ale to inna sprawa).

A co do przedmiotow z pve, to schodzimy w offtopic, to jest multum zastosowań dla sprzętu z pve do uzupełnienia setu arenowego, nie wspominając już o takich rzeczach jak zakładanie pełnego t6 na drain teamy (co stało się dużo trudniejsze po wyłączeniu badania przeciwnej drużyny przez /ignore).
Nie zapominaj też o gemach. (widziałem graczy arenowych kupujących crimson spinele za 1800g).

> Dotyczy, bo ciągłe nerfowanie zabija jakiekolwiek wyzwanie z rajdowania, a bez wyzwania
> zostaje tylko gear - który się i tak nie liczy, bo taki sam jest za badge i pvp. Koniec
> końców będziemy "zabijać" skrzynki z epixami za pomocą lockpicking - tak z 50, żeby ludzie
> czasem nie musieli przyprowadzać lvl 80 Rogala, bo to zbyt trudne dla nich by było.

Nerfowanie farm contentu zabija dla ciebie wyzwanie? Wszystkie nerfy poza naprawdę zasłużonymi (c''thun?) dotykają bossów, które zabiło już wiele osób. Tu raczej to ja mógłbym ponarzekać: nie zobaczyłem np. Kaela przed weapon hp nerfem i jeszcze paru innych... Loot za badge nie jest na poziomie t6, a co do przedmiotów za pvp, to biedny gladiator ma być porównywalny z czymś powyżej Karazhanu?

Jak dla mnie dodawanie sprzętu do badgy jest pozytywne: z jednej strony pozwala ludziom, którzy zrobili reroll bądź tym, którzy późno zaczęli, łatwiej nadrobić dystans, po drugie zwiększa pulę kandydatów dla zaawansowanych gildii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 17:26, Vic napisał:

Przesadzasz. Słyszałem to samo jak usuwali attunement do T5. I co? I nic. Niektóre gildie
chodzą na voida przed magtheridonem, ale nie znam nikogo kto by ominal t4...

I Magtheridon jest powszechnie pomijanym bossem, bo nie trzeba go bić i jest trudniejszy niż bossy z lepszym lootem. T4 nie jest pomijane, bo Karazhan daje badge i ma sporo bossów, więc liczbowo jest to opłacalne. Zul''Aman już taki popularny nie jest, bo Janalai wymaga myślenia(T6 nie pomaga, oj nie), a reszta też czegoś lepszego niż zielaki.

Dnia 09.02.2008 o 17:26, Vic napisał:

Nerfowanie farm contentu zabija dla ciebie wyzwanie? Wszystkie nerfy poza naprawdę zasłużonymi
(c''thun?) dotykają bossów, które zabiło już wiele osób. Tu raczej to ja mógłbym ponarzekać:
nie zobaczyłem np. Kaela przed weapon hp nerfem i jeszcze paru innych... Loot za badge
nie jest na poziomie t6, a co do przedmiotów za pvp, to biedny gladiator ma być porównywalny
z czymś powyżej Karazhanu?

Loot za badge nie jest jeszcze T6, ale ma być, nowy vendor w Sunwellu. A to, że bossa zabiło wiele osób, to chyba powód by go nie nerfować? Co do PvP gearu, problem tyczy się zasadniczo broni, w obie strony są zbyt dobre, i wymaga to raczej zmiany w itemizacji w obu warstwach rozgrywki. Wymagania ratingu na S3 były krokiem w dobrą strone.

Dnia 09.02.2008 o 17:26, Vic napisał:

Jak dla mnie dodawanie sprzętu do badgy jest pozytywne: z jednej strony pozwala ludziom,
którzy zrobili reroll bądź tym, którzy późno zaczęli, łatwiej nadrobić dystans, po drugie
zwiększa pulę kandydatów dla zaawansowanych gildii.

Nie mam nic przeciwko nowemu lutowi za badge, o ile byłby tu jakiś progress, a nie coraz lepsze rzeczy za te same heroiki. Tak jak nowa instancja 5 osobowa ma rzucać epicki na poziomie Princa, ake zapewne też stanowić jakieś większe wyzwanie - i tak powinno być, a nie ciągle to samo. To zresztą ogólny problem heroików, niektóre są śmiesznie łatwe, inne sporo trudniejsze, a badgy tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 17:55, KaPe napisał:

I Magtheridon jest powszechnie pomijanym bossem, bo nie trzeba go bić i jest trudniejszy
niż bossy z lepszym lootem. T4 nie jest pomijane, bo Karazhan daje badge i ma sporo bossów,
więc liczbowo jest to opłacalne. Zul''Aman już taki popularny nie jest, bo Janalai wymaga
myślenia(T6 nie pomaga, oj nie), a reszta też czegoś lepszego niż zielaki.


Nie znam gildii, która zabiłaby więcej niż 1 bossa w The Eye nie zabijając nigdy Magtheridona. Nie jest on może banalny, ale zajmuje naprawdę mało czasu. Nie znam też gildii, która zabiłaby Lurkera pomijając Gruula. Co do Zul''Amanu, to chyba wiele osób rajdujących 25-osobowe instancje nie bierze już "dziesiątek" poważnie. A szkoda :/

Dnia 09.02.2008 o 17:55, KaPe napisał:

Loot za badge nie jest jeszcze T6, ale ma być, nowy vendor w Sunwellu. A to, że bossa
zabiło wiele osób, to chyba powód by go nie nerfować? Co do PvP gearu, problem tyczy
się zasadniczo broni, w obie strony są zbyt dobre, i wymaga to raczej zmiany w itemizacji
w obu warstwach rozgrywki. Wymagania ratingu na S3 były krokiem w dobrą strone.


Narzekałeś na zmniejszanie wyzwania - te osoby które już zabiły bossa chyba nie uważają, że ich się go pozbawia? Te co go nie zabiły mają pełne prawo, ale takie głosy słyszę rzadko. A w Sunwell patchu dodadzą również, ahem, Sunwell, więc znowu będzie dla rajdujących dostępny loot o wyższym poziomie niż ten za badge.

Dnia 09.02.2008 o 17:55, KaPe napisał:

Nie mam nic przeciwko nowemu lutowi za badge, o ile byłby tu jakiś progress, a nie coraz
lepsze rzeczy za te same heroiki. Tak jak nowa instancja 5 osobowa ma rzucać epicki na
poziomie Princa, ake zapewne też stanowić jakieś większe wyzwanie - i tak powinno być,
a nie ciągle to samo. To zresztą ogólny problem heroików, niektóre są śmiesznie łatwe,
inne sporo trudniejsze, a badgy tyle samo.


Też chciałbym więcej trudniejszych 5-tek, ale po pierwsze, developerzy nie są z gumy, i projektowanie nowych odbiłoby się na większych instancjach; Po drugie, przy takim rozmiarze bardzo trudno jest zrównoważyć poziom trudności dla różnych grup, co jest wielką zachętą do stackowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.02.2008 o 18:31, Vic napisał:

Nie znam gildii, która zabiłaby więcej niż 1 bossa w The Eye nie zabijając nigdy Magtheridona.

>

Moja gildia dla przykładu. Maga ominęliśmy, a VR i Solarianka już w TK leżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 18:31, Vic napisał:

Narzekałeś na zmniejszanie wyzwania - te osoby które już zabiły bossa chyba nie uważają,
że ich się go pozbawia? Te co go nie zabiły mają pełne prawo, ale takie głosy słyszę
rzadko. A w Sunwell patchu dodadzą również, ahem, Sunwell, więc znowu będzie dla rajdujących
dostępny loot o wyższym poziomie niż ten za badge.

Hm, mój problem odnosi się być może bardziej do fatalnego zbalansowania rajdów w TBC niż nerfowania, Pierwsze wersje Gruula i Maga, nieproporcjonalnie trudne jako drugi i trzeci boss 25 osobowy, i słusznie znerfowane, a bossy w niby trudniejszych instacjach, które są żałośnie proste, w porównaniu z poprzedzającymi ich klucznikami. Mam nadzieje, że nie jest to formuła, na której zamierza opierać się Blizzard w WotLK, i będzie wiadomo, że wyższy tier = trudniejsze walki, a nie to co jest teraz. Skoro *sami* przyznali niegdyś, że pierwsi bossowie MH i BT to nagroda za ubicie Kaela i dlatego są tacy łatwi... Cóż, sami sobie zaprzeczają teraz.

Dnia 09.02.2008 o 18:31, Vic napisał:

Też chciałbym więcej trudniejszych 5-tek, ale po pierwsze, developerzy nie są z gumy,
i projektowanie nowych odbiłoby się na większych instancjach; Po drugie, przy takim rozmiarze
bardzo trudno jest zrównoważyć poziom trudności dla różnych grup, co jest wielką zachętą
do stackowania.

Stare heroiki były wymagające, może nawet za bardzo - choć oczywiście Mechanar i tak był żałośnie prosty. I nie wymagało to żadnego cudowania i eksperymentów, banalne podbicie paru cyferek. Prostackie być może, ale skuteczne zwiększenie poziomu trudności. Tak jak jest teraz to czasem nie sposób rozróżnić, co jest heroic, a co nie. A nagrody takie same, nieważne gdzie, więc kto będzie się męczył w trudniejszych instancjach, skoro można proste.

Przeciętny gracz w WoWa wipuje w PuGu 5 osobowym, nie ma pojęcia o tankowaniu, agro, podstawowych sprawach gry drużynowej. Dunno, czy to podejście "elitist raidera", ale nie sądze, by balansowanie gry pod to było dobrym wyjściem. I raczej tego ja i podobnie "rajdowcy" się obawiamy. Nie tęsknie za absurdalnym farmowaniem consumabli z 2.0, ale hm, coś ekluzywnego by się przydało? Gracze PvP mają tytuł Gladiatora i Mounty, PvE "Hand of Ad''al" i tyle, bo cokolwiek innego dostosowuje się dla typowego PuGera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 18:50, Latniak napisał:

Moja gildia dla przykładu. Maga ominęliśmy, a VR i Solarianka już w TK leżą.

Mamy gildie na serwerze w połowie BT, a Mag żywy. Myśle, ze to dość częsta sytuacja, po prostu T5 to T5, i łatwiejsze od klikania kostek. Ciekawe, co za nerf go czeka w 2,4, sam będzie wciskał kostki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 18:50, Latniak napisał:

Moja gildia dla przykładu. Maga ominęliśmy, a VR i Solarianka już w TK leżą.


Okej, to teraz mogę mówić że znam jedną gildię :) Planujecie wrócić do Maga w którymś momencie, czy całkowicie go olewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 18:51, KaPe napisał:

Przeciętny gracz w WoWa wipuje w PuGu 5 osobowym, nie ma pojęcia o tankowaniu, agro,
podstawowych sprawach gry drużynowej. Dunno, czy to podejście "elitist raidera", ale
nie sądze, by balansowanie gry pod to było dobrym wyjściem. I raczej tego ja i podobnie
"rajdowcy" się obawiamy. Nie tęsknie za absurdalnym farmowaniem consumabli z 2.0, ale
hm, coś ekluzywnego by się przydało? Gracze PvP mają tytuł Gladiatora i Mounty, PvE "Hand
of Ad''al" i tyle, bo cokolwiek innego dostosowuje się dla typowego PuGera.


Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o dysproporcje zależne od składu grup, nie ich umiejętności. Jeżeli zrobisz trudną instancję, która jednak będzie wyraźnie łatwiejsza dla grupy z warrior tankiem, shadow priestem i 2 paladynami, to olbrzymia większość grup będzie tak wyglądać, ku "uciesze" innych klas. Ale też nie rozumiem, czemu takie BM i Durnholde heroiczne jest nerfowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 15:33, Vesania666 napisał:

btw: zaczyna ktoś grę na Burning Legion ?

po co zaczynać grać na serverze który jest już teraz przepełniony i ma kolejki po 600-800 osób w weekend i wieczorami (wtedy kiedy najlepiej sie gra imo), po to żeby potem jęcześ na forum że nie da sie grac bo lagi i kolejki? przecież jest ostrzeżenie
PS: nie liczyłbym na łatwy dostęp do gry tam po premierze dodatku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 19:04, Vic napisał:

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o dysproporcje zależne od składu grup, nie ich umiejętności.
Jeżeli zrobisz trudną instancję, która jednak będzie wyraźnie łatwiejsza dla grupy z
warrior tankiem, shadow priestem i 2 paladynami, to olbrzymia większość grup będzie tak
wyglądać, ku "uciesze" innych klas. Ale też nie rozumiem, czemu takie BM i Durnholde
heroiczne jest nerfowane.

Heroici rozszerzają tylko normalne piątki, więc nie zmieniają drastycznie balansu. Podkręcanie paru numerków w teorii nie robi wielkiej różnicy, więc jeśli normal jest w miare zbalansowany, to i heroik będzie.
A Black Morass nerf... ma sens taki sam jest nerf Magtheridona, czyli żaden. Chociaż nie, przecież atunement do Karazhanu dalej istnieje, co zbytnio logiczne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 19:16, SoieR napisał:

> btw: zaczyna ktoś grę na Burning Legion ?
po co zaczynać grać na serverze który jest już teraz przepełniony i ma kolejki po 600-800
osób w weekend i wieczorami (wtedy kiedy najlepiej sie gra imo), po to żeby potem jęcześ
na forum że nie da sie grac bo lagi i kolejki? przecież jest ostrzeżenie
PS: nie liczyłbym na łatwy dostęp do gry tam po premierze dodatku ;)


jeszcze nigdy na kolejki się nie natknołem, gram tam ze względu na kumpli, poza tym z BL najczęściej są darmowe transfery, więc jak coś to się przeniose ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Główną kwestią jest teraz chyba "łatwość raidowania". Kiedyś żeby wejść do MC trzeba było zrobić niezbyt łatwy attunement jak na tamte czasy, posiadać w miarę dobry sprzęt, 40 osób w gildii, zgranie, doświadczenie a przede wszystkim chęć grania. PRETBC wymagało dużo więcej od graczy niż TBC. Teraz bez urazy każdy debil może raidować, nie zdobędzie sprzętu tak to zdobędzie go srak przez głupie badge, imba sety z tailora/lw i nie wiadomo co jeszcze. Taki głupi set z tailoru jest na poziomie T4/5 jak nie lepiej. Kiedyś nie było tak łatwo zdobyć sprzętu, nie było badgy, nie było Gladiatora, nie było nerfów i znoszonych attunementów. Naprawdę trzeba było się napracować żeby wejść na raid a co dopiero żeby zabić takiego Kel''Thuzada, który posiada 2.5 mln''a hp, ktoś powie mało... Może i mało ale jaki wtedy był dps ? Ludzie na pewno nie mieli po 1500 bonus dmg bo dostali by bana za cheaterstwo, staff z Naxxramas dodawał 126 bonus dmg max, przy czym takie statsy to mają zielone syfy z TBC więc o czym my mówimy. Zresztą kolejny bajer to 40 osobowe raidy gdzie 40 osób było znacznie trudniej zgrać i nauczyć grać co najważniejsze niż 10 osób czy nawet 25. PRETBC było znacznie trudniejsze od TBC, pojedyncza postać wcale nie była taka imba jak teraz to ma miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2008 o 18:53, Vic napisał:

> Moja gildia dla przykładu. Maga ominęliśmy, a VR i Solarianka już w TK leżą.

Okej, to teraz mogę mówić że znam jedną gildię :) Planujecie wrócić do Maga w którymś
momencie, czy całkowicie go olewacie?


Nie mam pojęcia. Na razie omijaliśmy go z powodu zbyt małej liczby warlocków, chociaż ja tego nie rozumiem. Ponieważ byliśmy tam raz, za trzecim razem zdążyliśmy zabić na spokojnie 3 addów zanim mag wstał, potem trzeba było się tylko nauczyć klikania, i mag leży. Ale ja się z liderami kłócić nie bede ;p Opuścić swojej gildii nie chcę, ponieważ nie jest to gildia harcore, a raiduje, co mi bardzo odpowiada.
Chociaż ja tam wolałbym troche lepszy progress, niestety ostatnio go nie widać. A nowych bossów zabijamy za 2,3 razem. (przykład - VR, padł za 3 podejściem, Solarianka - za drugim, Hydross - za drugim, nawet DLK dość szybko padł). Tymczasem gildia farmi bossów... zamiast iść na nowych.

Do maga z pewnością wrócimy jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.02.2008 o 20:31, Vesania666 napisał:

> > wie ktoś jak nazywa się ten addon ?
> Odhibernowali Cie skądś? Przecież to screen z bardzo starymi addonami sprzed TBC
;)

możliwe, ale jakoś mi CH1CKEN pomógł więc, co za problem podać nowszą wersję addonu ?


Ponieważ kilka z tych addonych juz nie działa/nie ma nowych wersja, są za to inne, lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zagalopowałeś się w tym narzekaniu. Poziom trudności pre-tbc wcale nie był wyższy, przynajmniej do czasów C''thuna i drugiej połowy Naxxa(Gothik, Loatheb, Thadius). Naxx poza tym miał jeden ogromny problem - był zbalansowany pod world buffy, i farmowanie cholernego SCARLET MONASTERY po herby na shadow poty, by mieć szanse z Loathebem. Wcześniejsze rajdy pozwalały na przeprowadzanie za rączke 20 baranów, którzy rozsypywali się, gdy musieli wreszcie zrobić swoje na C''thunie. Dokładnie to miałem w mojej gildii pre-tbc, C''thun ich zniszczył, bo oficerka była za miękka i nie chciała wyrzucić oczywistych idiotów - bo nie przeszkadzali tak bardzo na wcześniejszych bossach. Ale wcześniej? Mieliśmy magów robiących mniej dps niż prot warki, i dawało rade progresować. O ile nie był to kompletny idiota wysadzający rajd na Vaelu, to nie robiło zbyt wielkiej różnicy. Taki ktoś w TBC wyleciałby na zbity pysk - miałem takich agentów, co nie umieli wynurzyć się z wody na Lurkerze i pływali tam cały czas by nie dostać Spouta. Gkick i koniec.

Rajdy z TBC startują z wyższej półki, dla osób nieobeznanych z mechaniką Maulgar to prawdziwe wyzwanie... Problem jest w tym, że nie ma tu narastającego poziomu trudności. Na palchach można policzyć bossów, którzy są wyraźnie trudniejsi od innych, więc jeśli zabije się już cokolwiek w 25, to potem idzie z górki - do czasów napotkania Vashj i Kaela. A teraz będzie można ich ominąć. Istniejące gear checki są śmieszne - 8500hp na Najentusa to żart przy powszechnie dostępnym sprzęcie Gladiatora, a następny to dopiero RoS, gdzie źle odbity Deaden ma większy wpływ na zabicie bossa niż gear. I to właściwie tyle, nie licząc resistów. Teraz ponadto dochodzi jeszcze więcej darmowego gearu, by już na pewno nikomu nie zabrakło sprzętu.

Jaka postać jest teraz niby "imba"? Robimy więcej DPS, ale też więcej się wymaga, i pełno bossów ma enrage timery. To właściwie jedyna rzecz, która naprawde wyszła, nie ma już "autoshoot i afk" jak się kiedyś myślało o graniu hunterem.

Rajdy nie są teraz aż tak tragiczne, problem jest w tym, że kompletnie niezbalansowana jest trudność walk z nagrodą za nie. Najtrudniejszy boss w grze znajduje się w T5. Później mamy śmiechowe worki z lootem, i pare nieco trudniejszych, ale też słabszych niż Kael. Bicie 5 osobowych bossów daje dropy na poziomie T5 i 6. Arena daje bronie lepsze niż T5 - i T6, ale tu już trzeba rating, więc nie tak łatwo. Z jednej strony, jest dobrze, że "casuale" mają dostęp do epickiego sprzętu. Znowu z drugiej strony, trzeba sobie zadać pytanie, po co komuś kto gra 2 godziny tygodniowo niemal taki sam sprzęt jak nosi ktoś kto może sobie pozwolić na rajdowanie - a do tego zmierzają Badge. Do robienia daily nie potrzebuje ilvl 141.

I jeszcze raz, co ma porównywanie DPS sprzed TBC z obecnym? Kiedyś miałeś 25 DPS na rajdzie, dziś 15, robią więcej, ale w sumie różnica nie jest aż tak znacząca. A Kael miał w sumie 8mln hp, Council coś ponad 6mln + COH, Illidan też gdzieś tyle, licząc oba Flame i Draw Soul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kumpel ma takie powiedzenie "Braki w umiejętnościach nadrabiamy sprzętem" i niestety się to sprawdza, jak sam widzisz napisałeś, że większość bossów to po prostu dziecinada w porównaniu choćby do PRETBC czy nawet Vashj, Kaela. Teraz tylko nie liczni bossowie wymagają olbrzymiego zgrania, doświadczenia i wielogodzinnych prób. Poza tym jak sam zauważyłaś część bossów wymaga taktyki tank and spank nie wszyscy stawiają odpowiednią belkę trudności a co najgorsze to, że idziemy dalej z progressem nie oznacza, iż będzie trudniej, bo w niektórych przypadkach wręcz przeciwnie. Bardzo podoba mi się boss z Kara Shade, stare dobre czasy. Trzeba uciekać przed AOE, dont move przy FW, zmiana w owieczki, non stop jakieś pomnożone fireballe/frostbolty w team, za blisko podejdziesz silence, za daleko dostaniesz freeza z Blizza. Coś się dzieje, np dla porównania taki Prince jest banalniejszy, typowy tank and spank, nic innego nie robisz poza wciskaniem klawiszy. Jedyni melee mają trochę do roboty jak chwycą enfeeble. Nie jestem w stanie powiedzieć jak wygląda sprawa z MH czy BT bo nigdy tam nie byłem, swoje informacje opieram na tym co mówią inni gracze itp itd. W każdym razie jak widać sytuacja nie ma się najlepiej i to co powinno stawiać największe wyzwanie wcale tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie BLa: Można z niego się przenieść na mój serwer - Mazrigos. Ostatnio spotykając Polaka (których niestety coraz więcej na moim serwie :( z powodu tych migracji) spytałem się czy jest z BLa, a on na to: "nie obrazaj mnie" - i nie dziwie mu się. Granie na Blu wśród bardziej doświadczonych graczy jest uważane za coś noobowskie i lamerskie. Jeden z moich najlepszych kumpli w grze przeniósł się na BL, oczywiście mówiłem mu, że polski serwer to syf, ale było już po fakcie. Jak tylko skończył mu się cooldown na transfer (można raz na 3, czy 6 miesięcy) wrócił na poprzedni serwer stwierdzając to samo (polski serwer to syf), wytłumaczył się, że musiał tego doświadczyć na własnej skórze by to sobie uświadomić :P Nie wspominając o tym, że na BLu zrobił połowę Eye i SSC gdzie jego poprzednia gildia na Mazrigosie doszła do Illidana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się