World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[Shinigami 0]

Wszystko zmieni się wraz z resi na odpowiednim poziomie, teraz cały balans to czysta abstrakcja. Nie zmienia to jednak faktu, że coś mogło pójść grubo nie tak - a klasy doczekają się zmian na gorąco w trakcie trwania nowego sezonu. Dziwić to jednak może z uwagi na to, że Blizzard poświęcił niemało czasu na testowanie end game ;)

[asfodel 0]

Dnia 12.12.2010 o 15:54, Turner_William napisał:

1. Czy mogę usunąć jednego ze swoich petów? Niedźwiedzia oswoiłem umiejętnością ale chciałbym
go zmienić bez konieczności czekania na bodajże 42lvl który daje możliwość oswojenia
kolejnego?

Znajdź "stable mastera" czy jak mu tam i zostaw misia w "stajni". Stajenni stoją w większości "miasteczek", a stajnia to coś w rodzaju banku na na Twoje zwierzęta. Zwierzę umieszczone w stajni traci ustawienia talentów, po wyjęciu trzeba je ustawiać ponownie.

Dnia 12.12.2010 o 15:54, Turner_William napisał:

2. Czy przedmioty "jasnożółte" jeśli mogę tak określić ten kolor, mają jakąś nazwę i
gdzie mogę je znaleźć?

Są osiągalne na 80 poziomie, kupuje się za punkty zdobywane w instancjach. Inne można kupić w nagrodę za aktywność w gildii, albo za walkę pvp na polach bitew. Te przedmioty są przypisywane do konta i dostosowują się do poziomu postaci która je nosi - możesz np. przesyłać szatę między magiem a priestem, żeby nosili na zmianę. Są mniej więcej na poziomie najlepszych niebieskich przedmiotów jakie możesz mieć na swoim levelu i dodatkowo dają bonus do doświadczenia.

Dnia 12.12.2010 o 15:54, Turner_William napisał:

3. To samo tyczy się glyphów, skąd wziąć?
Pozdrawiam.

Glify są produktem dostępnej dla graczy profesji "inscription", robi się je z ziół i dostępnych w sklepie "pergaminów".
Idziesz do stolicy, szukasz "auction house" (ah) i licytujesz. Na niskim poziomie pewnie nie będzie Cię stać. Polecam zatem zapisanie się do jakiejś przyjaznej gildii która udzieli wsparcia w tym zakresie - na przykład w gildii "Beerserkers" na Nordrassilu można liczyć na trochę darmowych rzeczy z gildiowego banku. ;-)

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 09:02, Eilene napisał:

A no i zeby nie bylo. Nie narzekam bo sie juz przyzwyczailam i wole kiedy druzyna nie
padnie w 2 sekundy jesli nie bede spamowac jak szaleniec. Jednak tak jak mowie holy aoe
healer to juz nie to samo.

Ogromna większość aoe dmg w piątkach jest unikalna. W rajdach już niekoniecznie, ale też się daje to znacząco zredukować - typowe "ogień parzy wyjdź z niego baranie" czy "nie bij czego nie powinieneś". Redukcja heali służy właśnie temu, by ludzie sami zacżęli o siebie dbać, a nie mieli wszystko gdzieś i zakładali, że healer i tak ich wytopuje, więc mogą sobie stać w ogniach i olewać wszelkie skille mobków.
Leczenie w WotLKu? Owszem, można było używać więcej niż jednej opcji... tylko po co? Spam jednego heala zupełnie starczał do wszystkiego, używanie innych było urozmaicaniem sobie życia "na siłę". Teraz za to *trzeba*. Taka jest różnica. Póki co nie robię jeszcze 5-tek altem, więc nie wiem jak sprawują się inni healerzy, ale we Wracie dispela od kogoś innego to ja chyba ani razu nie widziałem.

[Arande 0]

Ciekawi mnie wasza opinia o Cataclysmie ogólnie, w całokształcie. :)

[asfodel 0]

Na razie dobiłam do 83 lvl i wszystkie instancje robiłam z gildią, więc nie było tak źle. ;-) Ale nawet nasz gildiowy tank, który sam z siebie rzucał dispelle nawet w Wotlk, jakoś odzwyczaił się od znakowania mobów. ;-> Miałam też wrażenie, że więcej problemów mam z leczeniem na zwykłych mobach niż na bosach - i faktycznie, cc bardzo na to pomaga.

Teraz trochę się boję iść na random. ;-)

[ziptofaf 2]

Dnia 13.12.2010 o 12:04, Arande napisał:

Ciekawi mnie wasza opinia o Cataclysmie ogólnie, w całokształcie. :)

Dnia 13.12.2010 o 12:04, Arande napisał:

Ciekawi mnie wasza opinia o Cataclysmie ogólnie, w całokształcie. :)

W skrócie:
Prawdopodobnie najlepszy dodatek do WoW-a.

Zmieniony świat Azeroth to naprawdę fajne miejsce do expienia. Niektóre obszary (np. Thousand Needles) są po prostu świetne. Podoba mi się to że Blizzard zamiast dawać 15 questów w jednym miejscu daje 2-3, kończymy je, lecimy po kolejne (albo i nie, bo czasem same z siebie się pojawiają) i robimy dalej. Rozwiązanie o tyle lepsze, że:
a) jest jakiś element niespodzianki bo w sumie nie wiemy co będzie za chwilę
b) lepsze dla no-life''owego expienia. Jak widzę 20 questów naraz (a w Outlandach to norma) i wiem że będę musiał potem wziąć kolejne 20, z czego 80% polega na "Zabij 10 mobów" to się, lekko powiedziawszy, irytuję. A w Cata? Questy "bij, zabij" chociaż równie częste, to jednak są robione niejako przy okazji pracy nad innymi.

c) No i same pomysły na zadania też są lepsze. Takie smaczki jak wskrzeszanie dopiero co zabitego bossa który cię prześladuje po śmierci, pływanie statkiem, częste walki z mini-bossami, ataki z powietrza...itd. Blizzard wykorzystał najlepsze rozwiązania z WoTLK-a by zastąpić nimi stary system polegający na absurdalnej porcji grindu. I to się naprawdę odczuwa.

Jedynym małym "ale" jest "nierówność" obszarów. Jedne (jak właśnie 1k Needles) są po prostu epickie, inne jednak (Winterspring choćby) trochę zalatują "starym" WoW-em...który jednak mógł się trochę przejeść.

Mistrzostwem są też nowe rasy. Obszar startowy Worgenów zapamiętam na naprawdę długo. Na początku klimat jak w Resident Evil tylko zamiast zombie wilkołaki ;) Do tego liczne wstawki filmowe podczas zadań czyli kolejna nowość.

Niestety niedopracowany jest system rozwoju gildii. Małe gildie levelujące nie są w stanie osiągnąć nawet 10% dziennego limitu expa, z kolei te mające u siebie osoby powyżej 80 levela już po kilku godzinach mają 100%. Na miejscu Blizza oparłbym ten system raczej na ilości wykonywanych questów, inst itd. a nie ich "required level".
Nieszczególnie podoba mi się też to że dowolna osoba która wstąpi do gildii już na wstępie dostanie wszystkie możliwe bonusy jakie dana gildia uzyskała. Jasne, nie jest to jeszcze taki wielki problem gdy gildie mają max. 4-5 level. Ale co innego będzie na 25. - przyjmujesz nową osobę i ma 10% do expa, repy, uszkodzeń itemów, prędkości mounta, cen...itd. Ba, nawet heirloomy sobie kupi. Powinno to być, IMHO, uzależnione od reputacji w gildii.

Na pewno jest też trudniej niż dotychczas, do łask powróciły CC i myślenie, a nie spamowanie "Arcane blastów". Nieco spadła rola healerów - już nie ma taryfy ulgowej pt. nawet jak coś schrzanisz to healer uratuje ci życie. Wejdź w AoE czy inne cholerstwo i pożegnaj się z życiem, nikt nie będzie ryzykował w środku walki z bossem by ratować jednego dps-a gdy może przez to chwilę później paść tank.

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 12:48, ziptofaf napisał:

Niestety niedopracowany jest system rozwoju gildii. Małe gildie levelujące nie są w stanie
osiągnąć nawet 10% dziennego limitu exp

Tylko na niskich levelach. Dla każdego powyżej 80, limit jest żałośnie niski. Praktycznie jak tylko resetuje się o bodaj 3 w nocy, to rano jest już dawno zablokowany, bo ktoś akurat sobie nocą kopał skałki czy herbował, ktoś tam jakieś questy zrobił wcześnie. Ale na to już pisałem ranta wcześniej, z "levelowaniem" to niewiele ma wspólnego.

[Ichvander 0]

Apropo Cata i dungeonow. Na HC i na raidach nie bylem (po pierwsze 84 lvl a po drugie nawet jak wbije 85 to nie bede sie pchac jak glupi na HC bo sprzet na BANK bedzie za slaby, ale dotychczas to spotkalem tylko trojke ludzi (o dziwo, sami druidzi...) ktorzy nie wiedzieli co to CC, pullowali CALY room w The Stonecore (ten z fire elementalami i rift conjurerami) bo "AOE them, AOE!!". Reszta ludzi calkiem ogarnieta, sheepowali, sapowali, hexowali... no po prostu az zdziwiony bylem :) tylko, nie wiem czy to moja wina jako tanka (ze za slaby gear) czy dps ze za maly dps czasem wchodzi, ale podczas jednej walki z packiem mobow, healer potrafi tak sie z many wyprztykac ze szok... mimo, ze uzywam kiedy moge moich CD :P lacznie z shieldem i selfhealem z holy power.. wiec HC zdecydowanie odpadna dopoki nie bede mial naprawde dobrego gearu ;P

P.S wkurzaja tylko cnagminnie ludzie, ktorzy nie wiedza chyba co oznacza czaszka nad mobem -.- i musze latac czasem jak porabany w te i wewte zeby moba odciagac od ludzi bo wszystkie taunty juz na cd...

[DemoBytom 0]

Dnia 13.12.2010 o 13:50, KaPe napisał:

Tylko na niskich levelach. Dla każdego powyżej 80, limit jest żałośnie niski. [...]

już nie. zmniejszyli expa o 75%

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 14:07, DemoBytom napisał:

już nie. zmniejszyli expa o 75%

Czyli teraz będzie trzeba "aż" 5 osób by capnąć expa? No to może być trudne, prawie współczuje 2 osobowym "gildiom".

Nie wiem jakim cudem to levelowanie przeszło bete. Nerfnęli expa. Nerfnęli achievy. Znowu nerfnęli expa. Przy okazji 2 razy develowali mi gildie, raz z 4->1, potem z 2 do 1. Perki za levele bardziej przypominają gating, niż jakieś levelowanie, bo praktycznie wszystkie gildie liczące "normalną" ilość osób ( a nie bank alty ) i tak capną exp każdego dnia.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 13.12.2010 o 09:17, Wojman napisał:

A po co ci "polski" serwer? Ja z takimi mam ma;lo przyjemne odczucia. Raz, ze sporo malolatow
tam przebywa, a okno chata to ciagle pyskowki i bluzgi, a dwa, ze niestety czasem z naszymi
rodakami to az wstyd grac, szczegolnie jak robia z siebie pajacow. A na "nie polskich"
serwerach takich problemow raczej nie ma. Na dodatek zeby cos zalatwic po prostu musze
pisac po anielsku, dzieki czemu gdy gram to sobie przy okazji jezyk szlifuje. Z polakow
w WoWie to znam z 4 osoby. Wszystkie z tego forum. :)

znam plusy i minusy grania na "polskim" serverze - bo gram od dawna na burning legionie - nie musisz nic wymieniac i argumentowac. Poprostu odpowiedz na pytanie czy jest jakis ''mocno polski'' server po stronie ally :)

[Volvox 1]

Dnia 13.12.2010 o 17:41, EmperorKaligula napisał:

Poprostu odpowiedz na pytanie czy jest jakis ''mocno polski'' server po stronie ally :)

Stawiam, że... Burning Legion ;)

[Volvox 1]

Moim zdaniem te nagrody za levelowanie gildii powinni nerfnąć solidnie i bardziej to zostawić jako achivment do chwalenia się niż rzeczywiste profity, bo to jeszcze bardziej może spowodować różnice między grającymi rzadziej, a nałogowcami.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 13.12.2010 o 17:47, Volvox napisał:

Stawiam, że... Burning Legion ;)

a taki "drugi w kolejnosci" ? Bo na BL mam horde ;) jak nie ma czegos takiego to wylosuje sobie jakis - mowi sie trudno ;)

[pkapis 0]

Dnia 13.12.2010 o 13:57, Ichvander napisał:

Apropo Cata i dungeonow. Na HC i na raidach nie bylem (po pierwsze 84 lvl a po drugie
nawet jak wbije 85 to nie bede sie pchac jak glupi na HC bo sprzet na BANK bedzie za
slaby,

Jak będzie za słaby, to nie będziesz miał jak wejść na HC. Obecnie gdy otwiera się random dungeon findera, widać na dungeonach których nie można robić z jakiegoś powodu kłódki. Po najechaniu pojawiają się powody dla których nie można z tego skorzystać (nam się zdarzyło że nie wpuszczało nas do dungeonu bo jedna postać miała za wysoki poziom niż przewidziany). Żeby wejść do dowolnego HC trzeba mieć minimum ilvl 329, co wymaga paru niezłych przedmiotów np. za reputację (przedmioty ze słabszych normalnych dungeonów mają za niski ilvl żeby tu pomóc).

[Hydro2 0]

Ok, jestem właśnie świeżo po throne of elements- poza samym wyglądem fajnie zaprojektowana i ogólnie przyjemna. Do rzeczy- tym razem trafiłem na ogarniętych ludzi, CC ze strony mojej i drugiego shama i jakoś wszystko szło gładko. I przychylam się do zdania Kape, że łatwiej paść na mobach aniżeli na bossach-szczególnie upierdliwe były elementale rzucające doty czy faceless rzucającymi całym party po ścianach. Tu nowy model healingu faktycznie się sprawdza, trzeba jednak pomyśleć i używać odpowiednich spelli. Lecz dalej mam obawy- czy po uzbieraniu super sprzętu nie będzie powrotu z wotlk- czyli w przypadku shama surge heal spam.

Jak narazie leczenie jest dosyć zabawne, przynajmniej shamanem. Jak nim dobije 85 to zajmę się hunterem, coś czuję koniunkturę na jego skille wspomagające cc oraz kierowanie aggro.

PS Jakoś nie mogę ścierpieć utraty możliwości zdejmowania disease

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 17:50, Volvox napisał:

Moim zdaniem te nagrody za levelowanie gildii powinni nerfnąć solidnie i bardziej to
zostawić jako achivment do chwalenia się niż rzeczywiste profity, bo to jeszcze bardziej
może spowodować różnice między grającymi rzadziej, a nałogowcami.

Różnica będzie i tak. 10% expa z kolei różnicy nie zrobi, bo "nałogowiec" i tak ma 85 level, a jak nie, to i tak dawno by przegonił "grającego rzadziej". 10% szybkość mountów? 5% repy? To wszystko minimalne bonusy, nie wiem czemu mieliby je usuwać.
Co zresztą przeszkadza "grającym rzadziej" dołączyć do gildii? Teraz wręcz będzie im się to "opłacać", mimo, że poprzednio mogli uważać, że gildie to ZUO. Win-win?

Natomiast zostawianie levelowanie gildii tylko jako achievementu to dla mnie zniszczenie tego pomysłu. Już fakt, że robienie achi nie daje expa jest pomyłką, a tu miałoby tylko być... właściwie niczym? Yay, zrobiliśmy stockade jako gildia, będziemy się tym chwalić! Mamy 25 lvl gildii, z którego nic nie wynika, bijcie nam pokłony.

[Eilene 0]

Dnia 13.12.2010 o 11:56, KaPe napisał:

Ogromna większość aoe dmg w piątkach jest unikalna. W rajdach już niekoniecznie, ale
też się daje to znacząco zredukować - typowe "ogień parzy wyjdź z niego baranie" czy
"nie bij czego nie powinieneś". Redukcja heali służy właśnie temu, by ludzie sami zacżęli
o siebie dbać, a nie mieli wszystko gdzieś i zakładali, że healer i tak ich wytopuje,
więc mogą sobie stać w ogniach i olewać wszelkie skille mobków.

Co nie zmienia faktu, ze wlasnie aoe healer zostal ubity i malo co leczenie teraz sie rozni od innych klas. Dodam jescze, ze jest to moja indywidualna preferencja. Lubilam takie leczenie bardziej i tyle. A i owszem przeszkadzalo mi, ze dpsi mieli gdzies ze sie dwoje i troje by ich wyleczyc podczas gdy oni obrywali na czym tylko sie dalo. To jedna rzecz, ktora w wotlk mnie zawsze wnerwiala. Tyle, ze teraz juz nawet nic nie moge poradzic jak sie trafi random z ofiarami.

Dnia 13.12.2010 o 11:56, KaPe napisał:

Leczenie w WotLKu? Owszem, można było używać więcej niż jednej opcji... tylko po co?
Spam jednego heala zupełnie starczał do wszystkiego, używanie innych było urozmaicaniem
sobie życia "na siłę". Teraz za to *trzeba*. Taka jest różnica. Póki co nie robię jeszcze
5-tek altem, więc nie wiem jak sprawują się inni healerzy, ale we Wracie dispela od kogoś
innego to ja chyba ani razu nie widziałem.

Na sile? Dla mnie to nie bylo na sile. Z reszta ci co spamowali 1 przycisk zazwyczaj nie byli tymi, ktorzy byli najlepszymi healerami. Ba nawet czesto byli martwi bo do swojej ignoracji dodawali *a po co mam unikac dmg i innych niebezpieczenstw*. Teraz tez pare ze skilli ma mierny uzytek w grze. Sprawdzilam moge sobie leczyc priestem i olac zupelnie moje 3 aoe heale wspierajac sie jedynie chakra i...nie ma problemu. Jesli chodzi o wotlk pugi to nic dziwnego ze nie widziales u nikogo dispella bo ja tez poza soba nie widzialam. Dopiero jak trafil sie jakis wipe to nagle sie ludzie budzili.

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 20:14, Hydro2 napisał:

Tu nowy model healingu faktycznie
się sprawdza, trzeba jednak pomyśleć i używać odpowiednich spelli. Lecz dalej mam obawy-
czy po uzbieraniu super sprzętu nie będzie powrotu z wotlk- czyli w przypadku shama surge
heal spam.

Na razie się na to nie zanosi. Spamowanie Flash Heala, z 0 haste, to jakieś 20k many/5sekund. Przy procach trinketów itd. mam obecnie ~4k/5s, a zbieram głównie spirit. Wprawdzie to dopiero gear z heroiców z ledwie 2 epixami, ale nie sądze, by regen wzrósł mi 5krotnie nawet w t13. A do tego trzeba doliczyć haste, które jeszcze bardziej zwiększy wydatek many, a które na pewno będę chciał gdzieś po drodze zebrać.
Wiadomo, że heroiki pewnie z czasem staną się znacznie prostsze i CC nie będzie aż tak potrzebne, a healer nie będzie pił co paczke, jeśli trafi/celowo wybierze agresywnego tanka. Ale nie sądze, by miał to być WotLK. Wytopować całe party w kilka sekund jest po prostu fizycznie niemożliwe w obecnym modelu. Jeśli ludzie będą chcieli stać w ogniskach i oczekiwać cudów, to gear im nie pomoże.

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2010 o 20:33, Eilene napisał:

Na sile? Dla mnie to nie bylo na sile. Z reszta ci co spamowali 1 przycisk zazwyczaj
nie byli tymi, ktorzy byli najlepszymi healerami. Ba nawet czesto byli martwi bo do swojej
ignoracji dodawali *a po co mam unikac dmg i innych niebezpieczenstw*. Teraz tez pare
ze skilli ma mierny uzytek w grze. Sprawdzilam moge sobie leczyc priestem i olac zupelnie
moje 3 aoe heale wspierajac sie jedynie chakra i...nie ma problemu. Jesli chodzi o wotlk
pugi to nic dziwnego ze nie widziales u nikogo dispella bo ja tez poza soba nie widzialam.
Dopiero jak trafil sie jakis wipe to nagle sie ludzie budzili.

"Na siłę", bo nie było potrzebne. Owszem, można było we Wracie dispelować każdy najmniejszy debuff, oszczędzać manę, używać wszystkich możliwych skilli... tylko po co? Spamowanie jednego było prostsze, równie skuteczne, pozwalało też przeciągnąć na plecach ludzi, którzy powinni byli dawno zginąć w przeróżnych void zonach.

A co do obecnego modelu? Skąd masz tyle dmg, że potrzebujesz masowego leczenia AOE? Okazyjny PoH, CoH i mam spokój. W 5tkach więcej nie musze, ludzie nie muszą być na 100%. Na bossach stoi Lightwell i się z niego korzysta. Rzecz nie do pomyślenia w poprzednim dodatku, gdzie uznano by mnie za debila, który nie potrafi leczyć i stawia jakieś dziwne obiekty. AOE leczenie w starej postaci nie istnieje i dobrze. Na rajdach ludzie uczą się dopiero wchodzić w kółeczka, elegancko stackowane by mieć maksymalny efekt. W 5tkach nie ma tyle AOE by było to potrzebne. Nie widze problemu.

W całym tym modelu najbardziej podoba mi się to, że za dobro grupy odpowiedzialny jest teraz każdy, nie tylko tank i healer. CC, interrupty, skupianie się na celu, zamiast szalonego spamu dps i spamowaniu ludzi bez troski o manę.